Ostatnio chyba jakiś korzystny układ planet, bo znowu napisali o mnie w prasie. Dokładnie to w Pressie. Wczoraj wyszedł nowy, wrześniowy numer, w którym pojawił się ranking 10 najlepszych polskich blogów modowych, no i jakimś cudem znalazłam się tam również i ja. Nie będę kłamać, że jestem wierną czytelniczką Press, bo to pierwszy numer, jaki kupiłam, za to jestem bardzo wierną fanką ich fanpejdża na Facebooku. Wpisy z cyklu "z życia redakcji" codziennie poprawiają mi humor i jeśli jeszcze ich nie obserwujecie, to gorąco polecam.
Ale wracając do lansu. Blogi oceniało 6-osobowe jury złożone ze speców od mody i internetu, biorąc pod uwagę 5 kryteriów (pomysł na bloga/posty, jakość stylizacji i zdjęć, poziom wpisów, design bloga oraz aktywność i interaktywność). Moją cenzurkę możecie przeczytać poniżej. W zasadzie się z nią zgadzam, chociaż z tym "ciętym językiem" to chyba delikatna przesada. Długo się też zastanawiałam, co mógł mieć na myśli autor, pisząc: "W oczy rzuca się bardzo dobra jakość zdjęć (...) Może czas zmienić fotografa?" Widzę dwie możliwości: albo moje zdjęcia są tak dobre, że powinnam zmienić fotografa, żeby nie zawstydzać innych blogerów (na 99%), albo osoba, która opracowywała tekst, powybierała cytaty z wypowiedzi różnych jurorów, niekoniecznie zwracając uwagę na to, czy do siebie pasują (mniej prawdopodobne, ale możliwe).
Tak czy siak, jestem naprawdę bardzo mile zaskoczona, że po tylu latach blogowania i mimo obecnego ślimaczego tempa dodawania postów trafiło mi się takie wyróżnienie :) W dodatku w tak doborowym towarzystwie.
Myślę też, że to idealna okazja, żeby polecić Wam kanał YouTube jednej z jurorek rankingu, Radzki - przesympatycznej (i ponoć pierwszej w Polsce) wideoszafiarki. Dziewczyna jest tak pozytywna, że po prostu nie da się jej nie lubić (ja ją lubię i oglądam od jakiegoś roku). Fajnie się ubiera, fajnie mówi (czego jej strasznie zazdroszczę, bo sama wypowiadam się płynnie i składnie niczym Czesław Mozil), a w dodatku ma poczucie humoru i dystans do siebie. Najbardziej jednak lubię ją za to, że kiedy oglądam jej filmiki, przypomina mi się atmosfera, jaka towarzyszyła początkom modowego blogowania w Polsce. Ten entuzjazm, pasja, autentyczność i jakaś taka "ciepła swojskość" (dziś mam wrażenie, że większość blogerek podąża w zupełnie przeciwnym kierunku - takiej "zimnej światowości"). Jestem pewna, że się polubicie :)
Cały artykuł do przeczytania na stronie Press (dostęp płatny). A w wersji sensacyjnej o rankingu pisze NaTemat.pl.
Maaaasz styl supermodny, supermodny <3
OdpowiedzUsuńtak sobie myślę - co to za komplemencior od styledigger, a potem włączyłam filmik radzkiej i se kurna teraz śpiewam;)
UsuńGratuluję! Kolejny sukces!
OdpowiedzUsuńRyfko mam pytanie o glossyboxa. Narzekałaś kiedyś na róż mineralny BM beauty, a konkretnie o jego kolor - brzoskwiniowy. Ja dostałam ten sam różowy Velvet Dawn. Czy jest opcja że chciałabyś się wymienić? Jesli tak to uderzam na mejla.
OdpowiedzUsuńNiestety, już go wydałam :(
Usuńfajnie bardzo, brawo. gratuluję.
OdpowiedzUsuńjakość zdjęć jest zdecydowanie za dobra!;) i brak foci z rączki przed lustrem!;)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
Radzkę lubię i oglądam już też od jakiegoś czasu, pozytywna energia bije od tej dziewczyny:)
No to teraz dmuchnij w ogień swojej legendy i wrzuć jakąś notkę z ciuchem :-)
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje! :) a radzką, też oglądam i zgadzam się,że bardzo przyjemnie się ją i ogląda i słucha. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że cięty język zostawiasz w notkach, a komentujesz z dystansem i humorem.
OdpowiedzUsuńKompozycje zdjęć, pozy i oświetlenie zawsze wydawały mi się tak podejrzanie dobre, że kiedyś ukułam spiskową teorię, że to nie może być amatorski blog. Nie mogłam tylko wytropić sponsora (krakowskie szmateksy?).
Za autentycznością i "ciepłą swojskością" też jako czytelniczka tęsknię, ale pamiętam, że nawet w tamtym złotym wieku blogosferą wstrząsały dramaty w rodzaju "bitch stole my look", czy "szafiarki to towarzystwo wzajemnej adoracji". ;-)
Notki chętnie czytałabym częściej.
Pozdrawiam,
Koczilla
na FB jest strona "cała Polska czyta dziennikarzom", czy coś w ten deseń. te zdania o zmianie fotografa są razem rozbrajająco nielogiczne względem siebie :)
OdpowiedzUsuńmoże chodziło o to, że chcieliby u siebie fotografa zmienić? w sensie, że marzy im się Ryfka-fotograf w Press? :)
UsuńHahaha, Kat, Twój komentarz mnie rozwalił! Trafiony, zatopiony! To musi być to! :D
Usuństraszny u Ciebie ruch ostatnio :) ja tam nawet lubię, że u Ciebie posty są rzadko, bardziej się cieszę jak czytam :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja mam tak, że jak któryś z moich ulubionych blogów dodaje posty zbyt często, to jakoś mniejszą mam frajdę jako czytelnik. Tak raz na tydzień/półtora to moim zdaniem akurat :)
UsuńEj napisali, że umieszczasz dobre technicznie zdjęcia, a zaraz po tym "może czas zmienić fotografa"... Super Ryfka, super. Dla mnie jesteś królową szafiarek, zawsze tak zostanie!
OdpowiedzUsuńTa wzmianka o zdjęciach to musi być jakiś błąd - z jednej strony są ocenione jako świetne "nie tylko technicznie", pomysłowo skomponowane itp., a z drugiej - autorzy sugerują zmianę fotografa. Jak dla mnie pomyłka/ skrót myślowy autora.
OdpowiedzUsuńA ogólnie - serdecznie gratuluję, odwiedzam zarówno Press (branżowo), jak i Twojego bloga (relaksacyjnie), więc cieszę się, że Wasze drogi się skrzyżowały! :)
Lubię czytać Twoje notki. Uważam Cię za jedyną bloggerkę, której sława nie poprzewracała w głowie. :)
OdpowiedzUsuńa ja się cieszę, że ostatnio tak często (no..tzn. częściej..) dodajesz posty. duży plus, duży plus. w przyszłym roku skoczysz parę oczek wyżej dzięki temu :) gratulacjee
OdpowiedzUsuńHmm, no to fajne masz te zdjęcia czy nie? Bo ja już sama nie wiem:-) Ładne kadry, umiejętność obserwacji, ale radzą zmienić fotografa. Hmmm
OdpowiedzUsuńHania
Popłakałam się ze śmiechu przy 99% :)
OdpowiedzUsuńJeszcze trzecia możliwość: taki stały i wysoki poziom zdjęć "jest poprawny, ale jakiś bez emocji". Gdybyś zmieniała fotografów i miała także bardzo niedobre zdjęcia byłoby więcej "prawdy czasu, prawdy ekranu", prawda. Wiesz, jakieś foty z przymierzalni, na których widać tylko lustro, to są dopiero emocje, co nie?
I gratulacje!
Ola
Ja myślę, że muszę być bardziej kontrowersyjna! Jakaś sesja na cmentarzu może? Albo w bieliźnie? Albo na cmentarzu w bieliźnie! Coś muszę wymyślić ;)
UsuńHmmm... coś dla Ciebie:
OdpowiedzUsuńhttp://www.pullandbear.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/pullandbearpl/pl/pullandbear/29031/1360538
Dobry Lanss nie jest zły ;) A sesję na cmentarzu od razu najlepiej zrobić nago, późną jesienią, żeby siny kolor wyziębłego ciała podkeślał modną zieleń,a spojrzenie było zimne jak płyty nagrobne ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja się czuję odpowiednio nasycona taką częstotliwością "postową" na twoim blogu. Przy fragmencie o zdjęciach złapałam lekką zawieszkę i zastanawiałam się "Ok, co wam tu chodziło po główkach".
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, bardzo dobry ranking. Nawet jak kręcę nosem na niektóre pozycje na liście to i tak moim malkontenckim serduszkiem go akceptuje. Zasłużeni są więc jest fajnie.
Rowniez bardzo sie ciesze ze zwiekszylas czestoliwosc pisania na blogu. No i gratuluje :)
OdpowiedzUsuńPatrycja
http://nicmadrego.blog.pl/2012/09/06/z-cyklu-internet-zniesie-wszystko-szafiarki/
OdpowiedzUsuńPolecam przeczytać.
Tak, tak, wiemy, wszystkie zainteresowania są głupie i żałosne oprócz własnych. Ziew.
UsuńAle jest w tym tekście troszkę prawdy - wiele jest blogerek szumnie nazywających się szafiarkami, które mylą znajomość trendów ze znajomością asortymentu najbliższej Zary, nie mają pomysłów, nie mają odwagi. Ot, manekiny. Nie to, co Ty!
UsuńJa jakoś nie rozumiem nagonki na blogi, które są "za bardzo trendy" i pokazują "zestawy z manekina". To znaczy osobiście nie jestem fanką, ale zupełnie mi one nie przeszkadzają. Kto co lubi. Po prostu :)
UsuńMi sie najbardziej podoba nazwa tej strony! Nic madrego idealnie komponuje sie z innowacyjnoscia tekstu:)
UsuńRyfka, z całym szacunkiem, ale jaja sobie robisz z tym, że Radzka "fajnie mówi"? "Ubrałam sukienkę", "yyyy", "eeee" i nieciekawy przekaz (co to za rady - chcecie być trendy, kupujcie w Zarze i H&M?). Czy może pechowo trafiłam akurat na dwa najsłabsze filmiki Radzkiej?
OdpowiedzUsuńAlbo pechowo trafiłaś, albo co innego jest według Ciebie "fajne". Ja tam żadnego "yyyy" nie zauważyłam, "ubieranie" w języku potocznym mnie nie razi i w ogóle nie oczekuję od filmików na YT, że będą wypolerowane i bezbłędne jak główne wydanie wiadomości. Radzka jest sympatyczna, naturalna, pozytywnie zakręcona, fajnie się jej słucha i zawsze po jej filmikach poprawia mi się humor. Od filmików poradnikowych wolę te, w których prezentuje swoje zestawy ubrań, ale wiem, że jest mnóstwo osób, którym jej rady się przydają. Moim zdaniem odwala kawał naprawdę świetnej roboty :)
UsuńGratuluję:) Zgadzam się tylko i wyłącznie z jednym przytykiem ze strony autorów recenzji - rzeczywiście, trochę rzadziej ostatnio dodajesz posty, a szkoda, bo wiele osób (w tym ja:) ) niecierpliwie na nie wyczekuje;)
OdpowiedzUsuńCo do sugestii zmiany fotografa, to powinna ona zaliczać się do grona klasyków pt. "Co autor miał na myśli"...^^ Pozdrawiam i zapraszam do siebie, na pyzoletka.blogspot.com, dopiero zaczynam, więc będę wdzięczna za odwiedziny i ciepłe słowo;)
Tak zupełnie z innej beczki, ale uznałam, że musze sie tym z tobą podzielić po tym jak zobaczyłam twój wpis na FB o jechaniu w pociągu w podróży służbowej z laptopem i internetkiem... bo od razu mi się przypomniało jaką ja miałam ostatnio niespodziankę w kontekście praca-komputer-internet:-D http://agirlwithamole.blogspot.com/2012/09/robo-test.html :-D Ludzie wrzucają na kwejki i inne, jakieś materiały o apokalipise zombiaków... a tu widać zaczyna się bunt maszyn, bo nawet google wyczuwają zagrożenie :-D
OdpowiedzUsuńSama jestem fanką Press, jedynej gazety, którą regularnie czytam, więc bardzo się ucieszyłam, że jedyne blogi modowe, na które regularnie zaglądam (Twój i harel) spotkały się z uznaniem jurorów.
OdpowiedzUsuńCo do błędu z fotografem, przychylam się raczej do tej drugiej wersji ;)