Moje stare płaszcze i kurtki trzymają się mocno, stwierdziłam więc, że w tym roku nie będę kupować nic nowego. No dobra, oprócz płaszcza poniżej, ale on jest z lumpeksu, więc się nie liczy. Żeby jednak nie było nudno [powiedziała osoba, która od roku chodzi z tą samą torbą], postanowiłam stare ciuchy trochę podrasować. Futrzane kołnierze, które zobaczyłam u Alice i Styledigger, wydały mi się genialnym sposobem na odnowienie mojego wierzchniego odzienia. Zanabyłam więc futrzaka w lumpeksie i tym oto sposobem zyskałam w szafie pięć "nowych" płaszczy. Za 13 zł! I kto jest cwaniakiem?
Sweter z sową również zawdzięczam koleżankom po ciuchu. Link do niego podesłał mi Strachulec podczas blipowej pogawędki o obciachowych swetrach. Zaniemówiłam i oczywiście zamówiłam. Po fakcie skontaktowała się ze mną Aga - właścicielka sklepu i zaproponowała, że wyśle mi go w prezencie. No takie zakupy to ja rozumiem :)
Sweter z sową również zawdzięczam koleżankom po ciuchu. Link do niego podesłał mi Strachulec podczas blipowej pogawędki o obciachowych swetrach. Zaniemówiłam i oczywiście zamówiłam. Po fakcie skontaktowała się ze mną Aga - właścicielka sklepu i zaproponowała, że wyśle mi go w prezencie. No takie zakupy to ja rozumiem :)
kołnierz ze sztucznego futra - ciucholand
sweter - prezent od Vintage-Agi.pl
dżinsy - Arizona
kozaki - Ash (e-bay)
torba - Ochnik