"Zacząłem o tym mówić, ale jeszcze to napiszę, bo szczególnie Sztywniara wyglądała na odklejoną od rzeczywistości" - jeśli szef zaczyna zbiorowego mejla w taki sposób, to znak, że o mojej tendencji do ciągłego zawieszania się wiedzą już naprawdę WSZYSCY (oraz że raczej nie zostanę Pracownikiem Miesiąca).
Co tu dużo mówić, moje zdolności w tej dziedzinie są zdecydowanie ponadprzeciętne. Potrafię odpłynąć w tramwaju i przejechać docelowy przystanek na trasie praca - dom; spacerować po ścieżce rowerowej, bo wydaje mi się, że jadę na rowerze; włożyć kartę do terminala w sklepie i zamiast wstukać PIN, zagapić się na cokolwiek; albo siedząc w wannie, zastanawiać się, którą część ciała już umyłam, a którą nie. Zaprawdę powiadam Wam, zawieszam się tak często, że gdybym była systemem operacyjnym, używaliby mnie tylko komputerowi masochiści. Tak więc kiedy zobaczyłam w Secret Life bluzę z napisem "Mentally somewhere else", wiedziałam, że jesteśmy dla siebie stworzone. Teraz przynajmniej nikt nie może powiedzieć, że go nie ostrzegałam.
Co tu dużo mówić, moje zdolności w tej dziedzinie są zdecydowanie ponadprzeciętne. Potrafię odpłynąć w tramwaju i przejechać docelowy przystanek na trasie praca - dom; spacerować po ścieżce rowerowej, bo wydaje mi się, że jadę na rowerze; włożyć kartę do terminala w sklepie i zamiast wstukać PIN, zagapić się na cokolwiek; albo siedząc w wannie, zastanawiać się, którą część ciała już umyłam, a którą nie. Zaprawdę powiadam Wam, zawieszam się tak często, że gdybym była systemem operacyjnym, używaliby mnie tylko komputerowi masochiści. Tak więc kiedy zobaczyłam w Secret Life bluzę z napisem "Mentally somewhere else", wiedziałam, że jesteśmy dla siebie stworzone. Teraz przynajmniej nikt nie może powiedzieć, że go nie ostrzegałam.
bluza (z kieszeniami!) - SecretLife.pl (prezent od właścicielek)
dżinsy - Levi's + łaty naszyte przeze mnie
torba - Bags by MAY
botki - Vagabond / paradopary.pl