Dziś zestaw inspirowany Marilyn. Yyy, niby... Monroe? No chyba widać, że nie. Marilyn Whirlwind - bohaterką "Przystanku Alaska" :) Totalnie oszalałam na punkcie kolorowych indiańskich wzorów, szczególnie tych z zeszłorocznej kolekcji Pendleton Meets Opening Ceremony. W marzeniach śmigam w takim żakiecie, takich szortach i takim płaszczu (i w ogóle takim wszystkim). W realu natomiast urządziłam polowanie na nieco podobną (i dużo tańszą) kurtkę z C&A. Niestety, polowanie zakończone klęską. Nie pomogło słanie listów gończych przez bloga, Blipa i Fejsbuka. Nie pomogło węszenie po wszystkich sklepach, pokazywanie sprzedawcom wydrukowanego zdjęcia i pytanie niczym policjant śledczy: "Czy rozpoznaje pan(i) tę kurtkę?" Pomogło dopiero czujne oko Pani Mruk, która wrzuciła na Blipa link do tego płaszcza Misbehave. Jak tylko go zobaczyłam, było po mnie. Zamówiłam od razu. Przez dwa dni przebierałam nogami, nie mogąc doczekać się przesyłki, aż w końcu stwierdziłam, że dłużej nie wytrzymam, i zapytałam o możliwość odbioru osobistego. Dobrze, że nie było z tym problemu, bo inaczej pokazywałabym się dzisiaj w innym wdzianku - takim białym, z rękawami wiązanymi na plecach.
płaszcz/kurtka - Misbhv.com (kolor w rzeczywistości jest bardziej morski niż na stronie)
szalik - ciucholand
dżinsy - Levi's Curve ID
buty - Bronx
torba - Ochnik
szalik - ciucholand
dżinsy - Levi's Curve ID
buty - Bronx
torba - Ochnik
wooooo super to wyggląda!:D
OdpowiedzUsuńsuuuuper! Idealnie pasuje do Ciebie ten płaszcz! :)))))
OdpowiedzUsuńooooch... gdybym miała fundusze z pewnością stałabym się Twoim klonem :) płaszcz jest CUDOWNY! a poza tym- świetnie wyglądasz w tych dżinsach
OdpowiedzUsuńTen Indianin na plecach jest świetny. Zupełnie się nie dziwię zauroczeniu tą kurtką.
OdpowiedzUsuńTen płaszcz jest przebosko boski! :)
OdpowiedzUsuńNie, no Pani Mruk skuteczniejsza od fejsboga... Świetny jest ten żakiet/płaszcz. Też mam na niego chętkę.
OdpowiedzUsuńrewelacja! jak widziałem zdjęcia na fejsie to wyglądał przeciętnie, niczym się nie wyróżniał. A tutaj widać jego tył! rewelacja!
OdpowiedzUsuńJeeej, Alaska!
OdpowiedzUsuńŚwietny komplet, bardzo podoba mi się dodanie przecinka z czerwonego szalika do całego zestawu :)
wyglądasz wspanialeeee!:D
OdpowiedzUsuńEwidentnie w Twoim stylu ;) boskie buty!!
OdpowiedzUsuńświetny płaszcz!
OdpowiedzUsuńhttp://carriesfashiondiary.blogspot.com/
ciekawy sweterek , zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńo żesz, pierwszy raz w życiu zaniemówiłam na widok płaszcza :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że kupiłaś tą, a nie z C&A. Dużo fajniejsza!!
OdpowiedzUsuńha, właśnie ostatnio przechodząc się po sklepach i widząc rozliczne wzory a la indiańskie, eskimoskie i lapońsko- norweskie, pomyślałam sobie, ze bardzo Ryfkowata ta moda w tym roku:) I mnie ju z prawie zbalamuciła, ale trzymam się, bo znając np norweskie klimaty z innej strony, obiecałam sobie, że nie dam się tym czapeczkom, szortom i wzorkom:)Płaszcz mi się nie podoba, ale w sumie bardzo w Twoim stylu, więc Ci pasuje:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, ze ten plaszcz mi sie podoba sto razy bardziej niz ten z C&Aja.
OdpowiedzUsuńSuper w nim wygladasz! :)
I znowu nuuuda. Kolejny raz z rzędu wyglądasz świetnie;) Uwielbiam twoje buty:)
OdpowiedzUsuńświetny płaszcz, ten wielgachny kołnierz jest idealny. tym wpisem przypomniałaś mi o tym, jak dawno nie oglądałam "Przystanku Alaska".
OdpowiedzUsuńPłaszczyk świetny. Tez uważam, że o wiele ładniejszy niz ten z C&A. A jak on jest zapinany z przodu? Natomiast bym włozyla inne buty. Jakieś "cięższe". Joanka
OdpowiedzUsuńbardzo oryginalny ten płaszczyk.
OdpowiedzUsuńw podobnych kolorach indiańskie ponczo ktoś mi sprzątnął sprzed nosa na allegro
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad kupnem tego płaszczyka, ale póki co skutecznie odstrasza mnie cena (zwłaszcza, że mam bardzo dużo płaszczyków i wymówka, że zmarznę nie działa).
OdpowiedzUsuńWyglądasz w nim świetnie!
cowboyskie buty, indianskie wzory - Ryfko - robisz za caly western ;]
OdpowiedzUsuń-> Mardou Fox: Co do dżinsów, to też tak mi się wydawało, ale teraz patrzę na zdjęcia i widzę, że przez te przetarcia i marszczenia przy butach wyglądam jakbym miała krzywe nogi. No cóż :)
OdpowiedzUsuń-> Andrzej Tucholski: No ba, bez szalika to by już nie było to ;)
-> Joanka: Płaszcz jest zapinany na jeden guzik. Wszystko można dokładnie zobaczyć na stronie.
-> Fuchsia: Nie chcę Cię stresować, ale tych płaszczy jest ponoć bardzo mało ;)
-> Mad: No właśnie nie założyłam kapelusza, bo stwierdziłam, że to by już była przesada ;)
a mnie rozwaliło ostatnie wyznanie na temat wdzianka z rekawami związanymi z tyłu:D
OdpowiedzUsuńBardzo lubie Twoje pisanie:)
Ja wiedzialam, ja wiedzialam od poczatku kiedy Pani Mruk go pokazala, ze on bedzie Twoj:D i jest idealny i piekny i och i ach:) Czarujesz Ryfka:) Tylko prosze, nie pokus sie o zrywanie skalpow gdzies po Krakowie;)
OdpowiedzUsuńsuper! choć bardziej mi się podoba przód niż tył...
OdpowiedzUsuńAle ten styl neoindiański świetnie pasuje do Ciebie.
Pozdrawiam,
Kasia
co za kurtka! rewelacja!
OdpowiedzUsuńPani Mruk jest dobrym detektywem ;) Pasuje Ci taki płaszcz i w tym kolorze. Jestem na TAK ;)
OdpowiedzUsuńz przodu piękny, tył trochę mnie zaskoczył ;)
OdpowiedzUsuńale kolory piękne!!!
http://zoko-style.blogspot.com/
Cudaczny jest ten płaszcz!!!
OdpowiedzUsuńBoska kurtka/płaszcz! :) I jeszcze powiem, że podobaja mi się jeansy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
rewelacyjny płaszcz
OdpowiedzUsuńgenialny jest, w sumie fajnie, że Ci się nie udało tamtego upolować bo ten rządzi normalnie :) i jeszcze ten kolor i wzór na plecach, same ochy i achy...
OdpowiedzUsuńPłaszcz jest świetny :) i bardzo mi się podoba ten czerwony szal bo fajnie "namieszał" kolorystycznie :)
OdpowiedzUsuńTen płaszcz jest świetny, aż słów brak! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.pendleton-usa.com/product/Men/SWEATERS/SWEATERS/JEROME-SHAWL-CARDIGAN/167781/sc/1727/sc/1727/c/1727/pc/1814.uts
OdpowiedzUsuńPrzód płaszczyka ekstra, tył mnie rozczarował-wygląda jakoś dziecinnie i pretensjonalnie..
OdpowiedzUsuńJest świetny i wygląda jak szyty dla Ciebie. Oddawaj Ochnika.
OdpowiedzUsuńLubię jak masz jakiś czerwony akcent :)
OdpowiedzUsuńCudowny płaszcz! Tylko czy zapina się z przodu? I jak wtedy wygląda?
OdpowiedzUsuń-> Katarzyna Szymańska, Zoko-style i Anonim: Wobec tego Indianina też miałam z początku mieszane uczucia, ale jakoś mnie do siebie przekonał :)
OdpowiedzUsuń-> Czytaj z ust: Zapina się na jeden guzik. Tak jak pisałam wyżej, najlepiej obejrzeć zdjęcia płaszcza na stronie Misbhv - tam są wszystkie wariacje: rozpięty, zapięty, z kołnierzem leżącym płasko i podwiniętym :)
widziałam tą kurtkę z c&a w toruniu. paulina
OdpowiedzUsuńwygląda to ciekawie muszę przyznać :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytać, to co piszesz w każdej notce ;)
OdpowiedzUsuńchyba dobrze, że nie kupiłaś tej z c&a, bo ta na serio jest nieprzeciętna ;) jakby napisano w gazecie "nie zostaniesz niezauważona" :D
OdpowiedzUsuńta jest mniej marylinowa od modelu wyprodukowanego przez niemieckiego giganta, ale moim zaniem fajniejsza. a indianin na plecach żywcem z początku lat '90. czyli w sumie klimaty alaski zachowane. teraz tylko fleischmanowy krawat w maziaje, koszula w kratę maggie i nieśmiertelna ramoneska eda :)
OdpowiedzUsuńGenialny płaszcz!
OdpowiedzUsuńPrzód przepiękny!!!
OdpowiedzUsuńTeż jestem fanką misbhv ♥
OdpowiedzUsuńI Twoją fanką też !;))
Jestem zakochana w tym outficie !
Genialnie to wygląda. Ślicznie !!! xoxox
OdpowiedzUsuńSuuuper!!!Uwielbiam te klimaty...;) Choć wydaje mi się, że fajniej byłoby założyć jakieś buciorki a'la mokasyny- haftowane, z frędzlami... A ten kolor jest zabójczy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam- fiolka
ten płaszczyk no poprostu kurde brak słów ... mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńJa tylko lakonicznie podsumowuję: fajnie :)
OdpowiedzUsuńNie przychodzi mi nic innego do głowy,jak tylko napisać HOUK :)
OdpowiedzUsuńKolorowe wdzianko!;)
OdpowiedzUsuńOkropnie podoba mi się mina tego Indjanina:D
Straciłam głowę dla Twojego plaszcza !
OdpowiedzUsuńCo do indianina, na pierwszy rzut oka było brrrr, przy drugim juz zazdrościłam ;)
Notkę się swietnie czyta, o fotkach nie wspomnę, bo to oczywista oczywistość. Powzdycham jeszcze trochę ... ;)
Te spodenki z linka są naprawdę cudowne. Ech :(
OdpowiedzUsuńwau!!! ten plášť, geniálny!! :))
OdpowiedzUsuńRyfko, tomahawk schowałaś w torbie, co? A na poważnie: ta kurtka jest ucieleśnieniem wspomnień z dzieciństwa: zabawy w Indian, ciepłego koca i kilimu u babci, a przy tym jest szalenie nowoczesna. Piękna.
OdpowiedzUsuńco racja, to racja. Nie trzeba wiele buszować po sieci, aby trafić na tą kolekcję. Ja widziałam tylko trailer kampanii, może jak będę przechodzić obok haemu, zajrzę z ciekawości. Ale zębów sobie nie będę wybijać w boju o ciuchy. A jakościowo, no cóż- H&M, pod tym względem chyba rzadko nas zaskakuje. Pan z wąsikiem uroczy- taki bułgarski typek :)
OdpowiedzUsuńCZZZZZAAAAADDDD ;D
OdpowiedzUsuńpiękny jest i pięknie ci w nim
OdpowiedzUsuńno to powiało Dzikim Zachodem, tylko czekać aż zza drzew wyłoni się tabun pędzących dzikich koni... - super kurtka!
OdpowiedzUsuńHa, Ryfka musiala przelamawac jednozdjeciowy wzor, bo nawet Krolowej nie udalo sie zapozowac tak, zeby bylo widac jednoczesnie przod i tyl! :D
OdpowiedzUsuńPlaszcz przepiekny. Ogolnie ten folkowo-hippisowski trend coraz bardziej mi sie podoba i nawet mnie nie odstrasza, ze taki sie zrobil popularny. Trzeba sie cieszyc, ze modne jest cos co jest fajne :)))
płaszcz jest śliczny...wśród wszystkich czarno szaro burych zimowych okryć będzie cię widać z odległości przeliczanych w kilometrach :)
OdpowiedzUsuńWow, super prezentuje się ten płaszczyk (?) !!!
OdpowiedzUsuńJak tylko natrafiłam na niego na stronie, chciałam zobaczyć jak prezentuje się troszkę mniej wirtualnie niż na stronie no i mam ! U Ciebie ! Cudo. Mam pytanko, zdradzisz czy nadaje się on bardziej na jesień czy bardziej wiosnę/lato? Kusi :)
Buziaki
-> Anuszka: Świetnie to ujęłaś. Właśnie to połączenie swojskości i nowoczesności chyba najbardziej mi się w nim podoba :)
OdpowiedzUsuń-> Majgeri: Na jesień nadaje się jak najbardziej. Ja w sumie spodziewałam się, że będzie raczej cienki, a tu zaskoczenie - wełna jest dość gruba.
Gdybyś chciała go kupować, to uprzedzam tylko, że kolor jest w rzeczywistości inny niż tutaj. Na zdjęciach wygląda na niebieski, a w rzeczywistości jest ciemniejszy i bardziej zielony/morski (na moich zdjęciach też nie wyszedł do końca tak, jak powinien). No i rękawy są dość wąskie, więc bardzo grube swetrzysko pod spód raczej nie wejdzie (to chyba jedyna jego wada).
wiedziałam, że nie dasz za wygraną! wywęszona nowość równie urzekająca.
OdpowiedzUsuńJa bym powiedziała, że to kurtka, nie płaszcz - ale nie zmienia to faktu, że bardzo go lubię!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie za info !
OdpowiedzUsuńCały czas o nim rozmyślam ;)
Pozdr
Plaszczyk rewelacja! Moim zdaniem bije na glowe kurtke z C&A. Pozdrawiam goraco, swietnie sie czyta Twojego bloga!
OdpowiedzUsuńTraxa
Nareszcie kolejny post :)Co do płaszcza, to wygląda po prostu rewelacyjnie. Widzę także obuwie Bronx - moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
musisz przytyć
OdpowiedzUsuńmasz CUDOWNY płaszczyk!!!!
OdpowiedzUsuńhttp://m-kosar.blogspot.com/
bosko z reszta pewnie kazdy tak sadzi...
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ja dopiero startuje i licze na wsparcie
www.owiecccckowa-szafa.blog.onet.pl
nie ukrywam, że zaniemówiłam. dokładnie czegoś takiego poszukuję od dwóch miesięcy. może nieco taniej, ale zawsze kiedy z roku na rok podnoszę swoje możlwości budżetowe na zakupy odzieżowe, wciąż okazuje się za mało. jakie to życie jest brutalne..
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że będzie na Mansona ^^
OdpowiedzUsuńrozpięty wygląda naprawdę świetnie, muszę zobaczyć inne kombinacje:)
OdpowiedzUsuńpłaszcz jest genialny, a ty wyglądasz w nim rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńWspaniale dobrana kolorystyka, a kurtka cudo!!!!
OdpowiedzUsuńzapraszam na swojego bloga
http://fashionablepixie.blogspot.com/
jest swietny, czekam na swoj brazowy. to jest S?? czy M??
OdpowiedzUsuńpzdr
-> Anonim: To ten mniejszy rozmiar, na metce napisane S/M.
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym płaszczyku, ja chcę taki !!!
OdpowiedzUsuńCudo płaszcz, ciekawe jak wygląda w wersji brązowej
OdpowiedzUsuń