W moim przypadku zakupy rzadko kiedy są prostą sprawą, jednak zdecydowanie najgorzej wygląda sytuacja z bluzkami. Od pewnego czasu rozglądam się za jakimiś ciekawymi wzorami i nadrukami, ale ciężko mi znaleźć takie, które by mi się podobały, a jednocześnie nie były zbyt oblatane. I pewnie nie przyszłoby mi do głowy, żeby poszukać ich w sklepie Restyle.pl, gdyby nie napisała do mnie jego właścicielka - Ewelina. Przyznaję, kiedy po raz pierwszy weszłam na jej stronę, lekko się przeraziłam, bo powiało mrokiem, a to klimaty, których zupełnie nie czuję. Jednak po przejrzeniu asortymentu okazało się, że osoby z jasnej strony mocy też mogą tam znaleźć coś dla siebie. Koszulkę z dziewczynką w klatce od razu wyobraziłam sobie na własnej (wątłej) klatce i wiedziałam, że musi być moja. Swoją drogą, to ciekawe, jak się człowiekowi zmieniają upodobania - kiedyś unikałam nadruków, a teraz gładkie bluzki wydają mi się nudne. Tak więc kto wie, może przyjdzie dzień, kiedy wyskoczę tu w lateksowym gorsecie. Nie odchodźcie od komputerów!
koszulka - prezent od Restyle.pl
spódnica - ciucholand płaszcz - A&E Vintage Store
buty - A&E Vintage Store
torba - Ochnik
kwiaty - różne dziwne sklepy z kapeluszami i dodatkami
rajstopy - Calzedonia
Patrząc na to zdjęcie, jesień od razu wydaje się być jednak wesołą porą roku:)
OdpowiedzUsuńwg masz zupełnie inny styl niż reszta szafiarek.
OdpowiedzUsuńkiedyś mi się on nie podobał, ale teraz ewoluował tak, że bardziej przypominasz te wszystkie redaktorki, albo it girls pojawiające się na jakanjil.com albo thesartorialist.blogspot.com
niż szafiarkę. elegancko
s.
świetny ten t-shirt, zazdroszczę prezentu! do spódnicy wzdycham co post, a co do rajstop - w tym roku kupowałaś? bo kolor jest świetny, a w Łodzi go chyba nie widziałam. no, i plus za dobranie kwiatów do koloru liści, nie każdy to potrafi :D
OdpowiedzUsuńTwój tekst jak zwykle rozłożył mnie na łopatki..
OdpowiedzUsuńT-shirt bardzo fajny! I kolorystycznie wpasowujesz się w jesienne klimaty ;)
Zawsze mi się podobało jak zestawiałaś rajstopy! Dzisiaj rónież są fajnym podkreśleniem tych kwiatów (albo na odwrót) ;)
OdpowiedzUsuńPS Czekam na ten dzień z lateksem! To dopiero będzie! :P
Jaka piękna koszulka! I buty. Ale koszulki zazdroszczę niezmiernie.
OdpowiedzUsuńNieno, do gothic lolity jeszcze Ci brakuje;) Ładnie ładnie, skórzana spódniczka i buty z A&E to te elementy Twojej garderoby, które wbudzają we mnie zazdrość.
OdpowiedzUsuńNie lubie tylko takich długich płaszczy, ale to tylko i wyłącznie mój subietywny widzimiś (nie wiem, czy to brzmi poprawnie gramatycznie?) ;)
Urocza! świetny zestaw-od rajstop,przez koszulkę po płaszcz :)
OdpowiedzUsuńfajny, jesienny zestaw:)
OdpowiedzUsuńco do koszulek, to chyba jakiś większy problem: sama z przyjaciolkami mamy problem, żeby znależć cos fajnego i zawsze po wyjściu ze sklepu zastanawiamy się czy to my mamy coś z gustem (zbyt wybredny?) czy projektanci (za duża chęć sprzedaży?)
OdpowiedzUsuńPs. a koszulka ciekawa i chyba najlepsza z całego sklepu ;)
Ja narazie się nie przekonałam i unikam bluzek z nadrukami :)
OdpowiedzUsuńRajstopy są super!
Damno mi się tak nie podobało jak teraz :) Na tę bluzeczkę też sobie zęby "oszczę", ale tej spódnicy nie cierpię wrrrr.... ;P Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajny sklep, więc dziękuję za jego adres ;) Jest kilka rzeczy wartych uwagi, m.in. t-shirty, niezwykle oryginalne - jak Twój :D
OdpowiedzUsuńI kiedy w końcu nastanie ten dzień droga Ryfko, kiedy zamieścisz więcej niż jedno zdjęcie? Swoją drogą musisz być stanowcza skoro potrafisz wybrać z 60 zdjęć to jedno jedyne. Ja mam z tym zawsze największy problem ;)
Świetne zgranie kolorystyczne rajstop z kwiatami przy płaszczu ;) Wyglądasz pięknie!
Ten zestaw to jeden z lepszych jakie ostatnio widziałam na Twoim blogu,wszystko mi się w nim podoba,a t-shirt jest cudowny i bardzo interesujące obuwie.Również bardzo lubię ciekawe emblematy na koszulkach,choć dobijam powoli do wieku,w którym to może już nie wypada..ale nic to.bardzo ładna stylizacja i zdjęcie.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle tu u Ciebie jesiennie się zrobiło! Zestaw bardzo mi się podoba! Piękny kolor rajstop ;))
OdpowiedzUsuńCo tam t-shirt (choć jest uroczy), ja czekam na ten lateksowy gorset!!
OdpowiedzUsuńswietna spodnica! a koszulki z nadrukami sa lepsze na dzialach meskich, sama nosze nierzadko stamtad:P
OdpowiedzUsuńWidziałem jakiś czas temu ten t-shirt na Twoim chce.to. Dziewczyna w klatce rzeczywiście bardzo urodziwa. Ale anty-mroczny sposób, z jakim go zestawiłaś, jeszcze bardziej zaskakujący. O więcej takich stylowych kobiet proszę!
OdpowiedzUsuńKurcze faktycznie na 1 rzut oka grafika RESTYLE wprawia w osłupienie, ale jak sie dokładniej przyjrzeć... !! ja juz coś dla siebie upatrzyłam ;)
OdpowiedzUsuńT-shirt, 1 klasa :D zabawany i z przesłaniem(??) hehe...
@ S.: Dzięki (bo to chyba komplement ;), ale uwierzę dopiero, jak zobaczę Giovannę Battaglię w obciachowym swetrze ;)
OdpowiedzUsuń@ Pani Mruk: Tak, kupione jakieś 2 tygodnie temu. To chyba mój ulubiony kolor jeśli chodzi o rajstopy.
@ Fermina: Nie ma lekko. Teraz dużo koszulek ma jakieś dziwne napisy w stylu sex, boys and rock'n'roll, a jak czasem trafi się fajny nadruk (w Zarze widziałam superowego niedźwiedzia), to materiał do kitu.
@ Miuska: Gdybym była tak fotogeniczna, jak Ty, to pewnie też miałabym problem :) Na szczęście na 60 zdjęć wyjdzie nam jedno albo dwa dobre, więc wybór nie jest trudny ;)
wszystko cudnie skomponowane, ale ja jak to ja, jak zwykle pochwalę buty :D
OdpowiedzUsuńryfka ogarnij
OdpowiedzUsuńsprawdz sobie co znaczy slowo lolita i gothic
Bluzkom bez nadruków mówimy zdecydowane NIE! ;o)
OdpowiedzUsuńPanno ciociu Ryfko, że się tak wyrażę - za cholerę nie odejdę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Całkiem niedawno przeglądałam Restyle (pod wpływem VintageGirl) i również spodobał mi się ten tiszert, ale moim faworytem był zdecydowanie Żukosoczek! http://restyle.pl/Koszulka_damska_T_shirt_zukosoczek-42.html ;)
OdpowiedzUsuńPolly
A ja już liczyłam na posta "zobaczcie, wcale nie jestem pusta", popartego zdjęciem w koszulce z wnętrznościami:) Ale tak też może być od biedy;) PS. Tak na serio to super!
OdpowiedzUsuńA mnie podoba się Twój płaszczyk. Jest taki dziewczęcy i "łagodzi" resztę ubioru. Świetna całość z tego wyszła:-)
OdpowiedzUsuńja chce zobaczyć Ryfke w lateksowym gorsecie! :D
OdpowiedzUsuńwskoczylam na strone restyl'a i umieram na toczek;)
OdpowiedzUsuńkoszulka wystrzalowa, a butow to zazdroszcze ci juz od dawna:)
xoxo
uwielbiam Cie, jestes cudowna w kazdym calu :)
OdpowiedzUsuńLateksu!!! Chcemy lateksu!!!
OdpowiedzUsuńTym razem wyglądasz ślicznie, zazdroszczę spódniczki.
OdpowiedzUsuńJa tu zapowiadam super-oryginalne połączenie trendsetterskie róż + neogotyk i nim się obejrzę, a Ty już prawie realizujesz! Pomyślę nad kolejnym wyzwaniem, bo z tym poszło Ci za łatwo i za dobrze! (sprytna ta podmiana kolorów, spytna) :]
OdpowiedzUsuńśmiem sądzić, że ty i goth lolitas to jak niebo i ziemia (żeby nie rzec - przedsionek piekielny;))
OdpowiedzUsuńTytuł notki mało adekwatny do zawartości:> koszulka taka se , za to buty - BOSKIE!
@ Anonim: Oj, chyba się gdzieś nie zrozumieliśmy.
OdpowiedzUsuń@ Polly: Mnie się jeszcze spodobał kotek-mumia. Gdyby koszulka była biała, a nadruk czarny, to już byłby mój.
@ Styledigger: Może wtedy ktoś by wreszcie uwierzył w moje bogate wnętrze ;)
@ Epsilon: No właśnie. Najpierw stwierdziłam, że skórzana spódnica i te buty to jednak przesada, ale w sumie - dobra zaprawa przed gorsetem ;)
@ Aife: Przejrzałaś mnie! ;)
@ Peachesskitchen: Kurde, myślałam, że po przeczytaniu notki wszystko będzie jasne. Znowu w życiu mi nie wyszło...
elegancko!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci tej spódnicy!
cudowny kolor rajstop.
OdpowiedzUsuńRyfko, no, jak smialas sobie zazartowac! Powinnas sie zawsze trzymac slownikowych definicji slow, aby absolutnie kazdy czytelnik domyslil sie sensu!
OdpowiedzUsuńA tak na serio to sliczny zestaw. Po raz pierwszy calkowicie przekonuje mnie ta spodnica, koszulka jest super, ale i tak tym co pierwsze wpadlo w me oko i caly czas sie gapie, sa kwiatki. Cudny winny kolor i jakie zgranie z rajstopami. No cud miod.
dokładnie ten sam chciałam kupić ( i nie wykluczone,że jeszcze to zrobię!!), poza tym spódnica też idealna, przy mojej skórzanej manii ostatnio oddałabym wieleza takową. fajnie, ześ ostatnio częstokrotna:)
OdpowiedzUsuńO, widzę/czytam, ze nie tylko mi się podoba kotek-mumia, ale i Słynnej Ryfce również :) Mi na szczęście czarny nie straszny, więc pewnie jak się pojawi mały rozmiar, to się skuszę :D
OdpowiedzUsuńPomijając mój wywód powyżej, to bardzo ładnie wyglądasz na zdjęciu a broszki-kwiatki idealnie współgrają i ożywiają płaszczyk. Może tylko kolor torby... czarna może byłaby lepsza?
Ale całkowicie rozumiem miłość do jednej i konkretnej rzeczy, którą eksploatuje się zawsze i wszędzie :) Regularnie zaglądam na Twojego bloga jakby kiedyś tej torby zabrakło to bym sprawdzała, czy na dobrego bloga weszłam ;)
Mam do Ciebie takie pytanie: jak z jakością koszulki? W porządku? Przewidujesz jej długie i szczęśliwe "życie"?
ja to mam nieśmiałe pytanie: skąd te (bardzo fajne) kwiatki, co je masz na płaszczu, bo określenie "różne dziwne sklepy z dodatkami" odczytuje jako wykręt..eeee, a pozatym natknęłam się na liste najbardziej wpływowych blogerów i jesteś na siódmym miejscu! Olaboga!:) wyżej nawet niż mojewypieki:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam jak zwykle- j
Świetna stylizacja! A koszulka wystrzelona w kosmos :-))))
OdpowiedzUsuńpoka tego buta!!!!!!! mam slinotok ;)
OdpowiedzUsuńSuper stylizacja. Jedna z fajniejszych na tym blogu. A z gothic lolitą mi się też skojarzyła. Tzn. najpierw z lolitą, a potem z lekkim gotykiem. Spódnica przeboska, a i rajstopki fajne. Mój ulubiony kolor.
OdpowiedzUsuńTita
'moi, je m'appelle Lolita...' tralalalala, kurde, przypomniałaś mi o tej piosence, którą strasznie wielbiłam będąc w tzw 'pisklęctwie' ;D
OdpowiedzUsuńjak przeczytałam tytuł posta to miała wrażenie, że pomyliłam blogi :D dopiero po przeczytaniu notki wszystko stało się dla mnie jasne :) ;p także jednak tym razem 'w życiu ci wyszło' :D
zestaw oczywiście świetny ;]
ps.
kogut na koszuli prawie, prawie gotowy! drżę z emocji! :D
osz kurna, pomyliłam konta ;D ta Dorota to ja, Pokręcona ;] po prostu ze studenckiego konta mi się napisało...
OdpowiedzUsuńLudzie, czy Wy nie potraficie czytać ze zrozumieniem? Do wszystkich Anonimów i nie tylko: w tytule przy "Moi, (Gothic) Lolita" widnieje coś takiego jak znak zapytania - jest to więc pytanie, nie stwierdzenie. Dalej w notce można przeczytać, że Sztywniara tego stylu nie ma zamiaru przejmować/nie podoba jej się a jedynie zakupiła koszulkę nawiązującą odrobinę do gotyckich klimatów. Naprawdę, gdzie Wy ludzie tutaj widzicie problem ?
OdpowiedzUsuńP.S.
Świetnie wyglądasz, z roku na rok co raz lepiej, a buty są po prostu "to die for" ;)
A Kto czyta notki :P przeciez każdy poprzestaje na tytule.I fotach!Za dużo czytania szkodzi :>
OdpowiedzUsuńiiiii też chcę te buty! *full deprecha*
@ Anonim: Fakt, czarna też by tu pasowała. Na przykład taka ;)
OdpowiedzUsuńCo do jakości koszulki - jestem zadowolona, bo nie jest z tych takich cieniutkich, prawie prześwitujących materiałów, co zaraz tracą kształt, tylko z porządnej, grubszej bawełny. Nie wiem, jak to opisać, ale dawniej robili z takich materiałów podkoszulki. Aha, i chyba bym radziła wziąć o rozmiar mniejszą niż normalnie, bo dość dobrze się naciąga. Ja wzięłam S i jest trochę luźnawa.
@ J.: Jasne, napisać mogę, tylko nie wiem na ile te informacje będą przydatne, zwłaszcza jeśli nie mieszkasz w Krakowie :) Ten czerwony kwiatek to broszka, którą kupiłam na stoisku z biżuterią i różnymi takimi duperelami (obok Elefanta przy Bagateli). Miała jeszcze futerko czy piórka, ale poodcinałam. Drugi - ten bordowy - to nie broszka, tylko chyba ozdoba do kapelusza (przypięłam ją agrafką), kupiona w jakimś małym sklepiku z bielizną i kapeluszami (na Długiej). W ogóle stwierdzam, że zakup fajnych, sztywnych, czerwonych i bordowych kwiatów graniczy z cudem. Miałam plan zrobienia sobie kwiatowego naszyjnika, ale nie udało mi się uzbierać odpowiedniej ilości substratów.
@ Dorota/Pokręcona: Miód na moje serce! :)
@ Anonim od "co poeta miał na myśli": Szóstka z interpretacji tekstu! No i dzięki, że nie musiałam sama tego tłumaczyć :)
@ Peacheskitchen: Nie odbieraj mi złudzeń!
Rzekłabym, że wyglądasz bosko! W takim stroju śmiało możesz ruszyć do jakiegoś gofik klabu. A nawet zostać gwiazdą imprezy!
OdpowiedzUsuńA ja tam Marchewkową sprzedałam za kocie okulary. Ponoć to wielki grzech tak się nie szanować, ale nie mogła przejść obojętnie obok takiej propozycji :>.
Twoje buty kojarzą mi się z tymi od Balmain. Trochę takie sado-maso więc do gorsetu nie taka znowu długa droga ;)
OdpowiedzUsuńMasz genialne wyczucie kolorów.
im częściej te buty widzę tym bardziej do nich wzdycham, są strasznie genialne. No i płaszcz.
OdpowiedzUsuńA kolor rajstop jeśli zdjęcia nie kłamią też mam z calezdonii, tylko kupowałam jakieś 4 lata temu :)))
@ J.Z.: Przynajmniej nikt nie powie, że wszystkim dajemy, bo to Wszyscy nam dają! ;)
OdpowiedzUsuńI love that shoes and skirt. Your blog is great :).
OdpowiedzUsuńHej świetny blog i fajny styl :P Jam masz czas to wpadnij na mój ! też prowadzę bloga modowego tylko że ja dopiero zaczynam i nie wiem czy mi to wychodzi :D Zapraszam i Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńA proposz Goth fashion
OdpowiedzUsuńRED Valkyrie
Klasa sama w sobie. Najlepsze jest to, że masz własny styl i nie boisz się go okazywać.
OdpowiedzUsuńNo i piękna jesień ;-)
swietna spodnica
OdpowiedzUsuńnowa notka
Podoba mi się, w każdym calu :-)
OdpowiedzUsuńWyglądasz bardzo... młodzieżowo :-) Ale w pozytywnym sensie.
Po dzisiejszym śniegu jednak pora przestawić się chyba z trencza na coś mocniejszego ;-)
jakie majestatyczne zdjęcie ;) a spódnica idealna.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te butki. Już od jakiegoś czasu obserwuję je na Twoim blogu i coraz bardziej mi się podobają :)A z koszulkami ja narazie przechodzę fazę gładkich, pasujących do wszystkiego, ale kto wie może też mi się odmieni :)
OdpowiedzUsuńChciałabym się zapytać o forum. Wysłałam zgłoszenie miesiąc temu i nie dostałam żadnej odpowiedzi, mówiącej o zaakceptowaniu lub odrzuceniu zgłoszenia. Czy to oznacza, że zgłoszenie zostało rozpatrzone negatywnie?
OdpowiedzUsuńUwielbiam zaprezentowany przez Ciebie kolor rajstop. Idealnie współgra z jesienną otoczką. A butów to zazdroszczę już od jakiegoś czasu ;) Co do płaszcza- jestem ich totalną zwolenniczką. Oddają zapach i błysk dawnej kobiecej elegancji.
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie dodać Ciebie do swoich linków, żeby śledzić na bieżąco Twoje igraszki z modą, mam nadzieję, że to nie problem.
Pozdrawiam.
torebkę już powinnaś sobie nową zakupić, odpowiednio dobrane dodatki to podstawa, a u ciebie w tej kwestii jakoś bez zmian:) ale plaszczyk i rajstopki fajne, spódnica okropna
OdpowiedzUsuń@ Gryzoń: Już Cię dodałyśmy. Miłego forumowania!
OdpowiedzUsuń@ Anonim: Ta torebka już prawie przyrosła mi do ręki, więc to bardziej część mnie niż "dodatek" ;) Ale spoko, jak tylko będę miała wolne pięć stów, to już mam na oku kolejną - czarną.
oh ah jaka spódnica!
OdpowiedzUsuńFajne rajtki. Bardzo jesienne. Spódnicę całkiem podobną wylumpiłam, tylko materiał inny (ubolewam i zazdroszczę Twojej!)
OdpowiedzUsuńTee shirt świetny, bez dwóch zdań - reszta też pasuje:) Ogólnie bardzo pozytywne wrażenie.
OdpowiedzUsuńNo to właśnie uzyskałaś kolejną fankę szafiarek i twojego gustu. Zdolności manipulowania słowem zadziwiają mnie w każdym wpisie, a w każdym zestawie ubraniu odnajduję genialny szczegół.
OdpowiedzUsuńZ pewnością będę zaglądać tu regularnie ;)
a w przyszłości po maturze, może kto wie, z nadmiaru czasu zdecyduję się na ten krok założenia swojej internetowej szafy :)
Ryfko, bogini! Normalnie zwymiotowałabym na zestawienie takiej koszulki z takim płaszczem, a na Tobie jak zwykle wszystko wygląda świetnie. Eh :(
OdpowiedzUsuńTu Anonim marudzący o kolorze torebki: Ta czarna, którą podlinkowałaś byłaby idealna :) Właśnie o coś takiego mi chodziło :) Oby Mikołaj na święta Ci taką przyniósł pod choinkę ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedź o jakości koszulki. Bardzo się cieszę, że nie jest z rodzaju tych przeświecających. Pewnie będę polować jak tylko będzie mój rozmiar.
Co do jej "luźności", to się tego domyślałam po wymiarach. Szkoda, że nie zaprzeczasz moim domysłom, ale przynajmniej na zimę będę mogła "mniej widocznie" przytyć :P
Świetne barwy :)ten płaszcz fajnie wygląda z tymi kwiatami a rajstopy mają fantastyczny winny odcień :)
OdpowiedzUsuńtrzeba przyznać, że dobrze to dograłaś!:)śniły mi się dzisiaj takie różne rajstopy i berety w fajnych kolorach. że się tak zwierzę ;) pozdrawiam i zapraszam na TANIE ODZIENIE!
OdpowiedzUsuńJesienna kobitka w bardzo łądnych kolorach. Gdybyś schowała się miedzy liśćmi pewno nikt by Cie nie znalazl;) Szkoda ze jesien cala taka nie jest:(
OdpowiedzUsuńCały zestaw bardzo, BARDZO przypadł do mojego dość dziwacznego gustu, a spódnica w szczególności - guziole sprawiają, że ma potencjał ;) Szkoda tylko, że nie widać całej koszulki, ale mam nadzieję - skoro nie tym, to następnym razem ;)
OdpowiedzUsuńDyskretnie "żebrowane" buciki nadają charakteru i świetnie komponują się z klatką na bluzce. Nadinterpretacja? ;)
OdpowiedzUsuńplasczyk lekki i bardzo wdzieczny. zreszta calosc fajna - uwielbiam takie akcenty, jak te kwiatuszki na klapce. slicznie!
OdpowiedzUsuńMasz na zdjęciu świetną minę. Koresponduje z tytułem (albo to już moja nadinterpretacja:))
OdpowiedzUsuńNa co patrzyłaś?
OdpowiedzUsuńPrzygotowałam sobie dużo popcornu, biegnę jeszcze po jakieś piwo i czekam na lateksowe wdzianko :D
OdpowiedzUsuńKoszulka cudowna. Choć przez moment myślałam, że to naszyjnik z bujającą się dziewczynką.
cześć :) czy dzisiaj ok. 18 jechałaś tramwajem nr 8 w Krakowie, czy tylko mi się wydawało ? :D
OdpowiedzUsuńJ.
cudo !
OdpowiedzUsuńdodalabys mojego nowego bloga do linkow ?
www.aretaszpura.blogspot.com
<3
To może niech Ciocia Ryfka poda jakieś rady dotyczącej tegorocznej studniówki :>? Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz bosko *____* zielenieje z zazdrości :)
OdpowiedzUsuńtak jakbyś nie wiedziała : to nie ma NICNICNICNICNIC wspólnego z lolitą, a co dopiero z gothic loli. następnym razem sprawdź co to znaczy, bo bladego pojęcia nie mas
OdpowiedzUsuń-> Anonim: Mała podpowiedź: jeśli post na tym blogu ma tytuł "Ptasia grypa", nie musi to wcale oznaczać, że naprawdę choruję na ptasią grypę, podobnie jak "Sztywniara na tropach yeti" niekoniecznie oznacza, że naprawdę poluję na yeti :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna stylizacja! A płaszczyk jest po prostu PIĘKNY! Ach, co ja bym dała żeby taki mieć : )
OdpowiedzUsuńCo do sklepu Restyle - trafiłam na niego parę dni temu i muszę przyznać, że sama byłam pozytywnie zaskoczona asortymentem. Spodziewałam się kompletnie czegoś innego (tak samo jak ciebie na początu odstraszył mnie ten "mrok") i niesamowicie mile się zawiodłam. Niektóre rzeczy są totalnie warte kupienia, a już zwłaszcza koszulki : )
jakto jest gothic lolita to ja jestem dziwna.
OdpowiedzUsuń