21 czerwca 2009

Córka rybaka / Chłop z Mazur

Bo bohaterki "PS Kocham Cię" miały takie gumiaki. Bo Pani Mruk podrzuciła mi link do sklepu. Bo ostatnio ciągle pada. Bo jestem skrytolanserką?

kurtka pamiętająca czasy liceum (rozmiar 46!) - ciucholand
chusta - prezent od Babci
dżinsy - Arizona
parasol - H&M
kalosze Hunter - (Asos.com) (W recenzjach klientów wyczytałam, że lepiej wziąć o numer mniejsze niż się normalnie nosi. Tak zrobiłam i pasują idealnie. A do czyszczenia białych plam, które powstają podczas użytkowania, gorąco polecam Hunter UV Tech - działa cuda.
)

79 komentarzy:

  1. super stylizacja, taka niewymuszona

    OdpowiedzUsuń
  2. w końcu :) cieszę się, że mogłam pomóc, mniej się cieszę, że chyba sama się na nie szarpnę, bo są boskie. :) i dobrze, że widzę na Twej twarzy uśmiech, bo bałam się, że od tej przerwy w blogowaniu dostaniesz depresji! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wie się jak interpretować Twoje blipy ;)
    Kalosze są bezkonkurencyjne, przyznam, że marzę o takich :) Cała stylizacja bardzo fajna, bez kombinacji, ale ma swój urok.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne gumiaczki :D Kurtka też mi się podoba.

    Tak robię porządki na komputerze, natykam się na twoją fotke co kiedyś zapisałam i moja pierwsza myśl: "czemu mam na dysku zdjęcie polonistki z gimnazjum?" xD Moja polonistka też taka chudziutka i wysoka była, nawet z twarzy jakoś tak minimalnie podobna... :D

    OdpowiedzUsuń
  5. dlaczego tylko ja wyglądam w takich kurtkach fatalnie?jak bezdomny...ja mam mniej lansiarskie bo w różową kratkę.a w uk czekają na mnie śliczne w marshmallows...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteś fantastyczna! Właśnie sobie pomyślałam,że ładna pogoda czekała tylko,żeby Ryfka mogła ponosić swoje Huntery! Zobaczymy czy mam rację:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fajnie wyglądasz! ;D Idealnie na taką brzydką pogodę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Też się szykuję na zakup jakiś gumiaków. :D
    Fajny model sobie wybrałaś. Nie za bardzo krzykliwy, jeśli chodzi o kolorki ale i ma w sobie "to coś". Super!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądasz faktycznie jak rybak! :D Mój szwagier z pewnością by Ci ałtfitu pozazdrościł :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądasz jakbyś szła łowić Jozina z Bazin :P
    ~mumin

    OdpowiedzUsuń
  11. ale radosne zdjęcie! Bardzo ładnie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A parasol to stary czy nowy? Bo od teraz bardzo chcę go mieć! Mam szansę? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Od kiedy napisałaś, że je zamówiłaś, miałam w głowie żółte. Wydawało mi się że łatwiej takimi zaklinać brzydką pogodę. Ale te też są rewelacyjne, no i mniej się brudzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. @ Pani Mruk: I baaardzo wygodne!
    @ Gosia: A ja to niby jak wyglądam? ;) Ale chyba właśnie w tym cały urok tych kurtek.
    @ Dreamforest: Napalałam się na czerwone, ale przy składaniu zamówienia ręka mi zadrżała. Czerń bardziej uniwersalna - i na dzień, i na wieczór ;)
    @ SzafaN: Niestety, kupiony rok temu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurtka świetna, a na widok kaloszy zaczęłam się niebezpiecznie ślinić ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ah, to jest jeden z tych trzech filmów Allena , których nie oglądałam. W PS występuje Norton?
    Widzę zestaw już jesienny(co by nie mówić pogoda podobna) Podoba się :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Widziałam na żywo! Jestem oczarowana! Całym strojem, doborem każdego poszczególnego ubrania i dodatku! No i naszyjnikiem, którego niestety nie widać, bo zdjęcie jest od boku;)

    To chyba od teraz mój ulubiony zestawik w Twoim wydaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dołączam do grona śliniących się na widok kaloszy :)

    Jakie one są w środku? Takie cienkie typowo kaloszowe, czy mają jakąś wkładkę żeby się miło chodziło?

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam się na lansiarskich kaloszach, ale cokolwiek by to nie było to wyglądasz naprawdę fajnie! Czy mi się wydaje czy lamówka parasola jest dopasowana do kolorowych elementów kaloszy? (lub na odwrót?)

    OdpowiedzUsuń
  20. Huntersy są super, wiem to z osobistego doświadczenia :) W ogóle uważam, że kalosze to taki niedoceniony rodzaj obuwia, a szkoda! Ich zalety są rozliczne, a funkcjonalność - niepodważalna. No ale komu, jak komu, ale Ryfce tego tłumaczyć nie trzeba.

    (btw, naszyjnikowa zagadka rozwiązana)

    OdpowiedzUsuń
  21. też z Paulą o nich dziś pisałam. Ja marzę jednak o czerwonych.
    Już myślałam, że się Ciebie nie doczekam!
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. @ Gia: Ale PS Kocham Cię to nie film Allena. To to z Hilary Swank. Swoją drogą, polecam :)
    @ Alice: Naszyjnik zasługuje na oddzielny wpis ;)
    @ Strachulec: Typowo kaloszowe - mają taką cienką warstwę materiału (w czarno-czerwone paski) przyklejoną do gumy. Ale można do nich dokupić specjalne ocieplające skarpety.
    @ Robaczek: Dopasowana, a jakże ;)
    @ Heike_kitsch: Dzięki za wyjaśnienie na blogu. Chociaż myślałam, że naszyjnik ma jakiś bardziej "bezpośredni" pierwowzór :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ergh, to tylko moje spekulacje, a nie jakieś oficjalne info z haemu :) Jak tylko natrafię na jakiś bardziej zbliżony egzemplarz, nie omieszkam Cię o tym poinformować (...bosz, jakieś detektywistyczne instynkty się we mnie budzą...).

    OdpowiedzUsuń
  24. Parasol prześwietny (; I strasznie chciałabym mieć takie okulary, powiesz mi, gdzie mogę ich szukać?

    OdpowiedzUsuń
  25. Urocze zdjęcie! Jesteś na nim taka radosna. Kalosze jak kalosze, ale ja poluję na taki sztormiak. Kiedyś podobne były w hamie... Ale oczywiście zaspałam i nie kupiłam. Sniff.

    OdpowiedzUsuń
  26. rozmiarowka hunterow jest chyba zawyzona, nie zanizona...

    mimi

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciocia Ryfka 'wróciła' z nową notką ;). Na placu zabaw ? Kurtka w rozmiarze 46, znam to skądś ;).

    OdpowiedzUsuń
  28. Ryfciu, nosiłaś w liceum rozmiar 46?! ;-D

    OdpowiedzUsuń
  29. Ryfko, Huntery mają rozmiarówkę zawyżoną, a nie zaniżoną, skoro wzięłaś rozmiar mniejszy niż zwykle i są dobre. Popatrz:
    - rozmiarówka zaniżona - rozmiar butów, który bierzesz zazwyczaj jest mniejszy - potrzebujesz większych,
    - rozmiarówka zawyżona - rozmiar butów, który bierzesz zazwyczaj jest większy - potrzebujesz mniejszych - twój przypadek przy tych gumiakach :).

    To tak a propos :) A zestaw milutki, choć kurtka mi nie współgra z parasolem ;]. Ale widać, że dobrze się z tym czujesz, także luz :).

    K124

    OdpowiedzUsuń
  30. @ Heike_kitsch: Mnie się udzieliło od Styledigger :)
    @ Irracjonalna: Swoje kupowałam u Hoszowskiego na Floriańskiej 30, ale duży wybór kujońskich widziałam ostatnio na wystawie w zakładzie Sabbis na Karmelickiej 25 (no i tańsze niż na Floriańskiej). A poza Krakowem, to nie wiem. Oczywiście możesz też kupić przeciwsłoneczne w jakiejś sieciówce, wyjąć szybki i wstawić nowe. Albo na Allegro poszukać.
    @ Mimi i K124: Ciekawa dyskusja :) Moim zdaniem zaniżona - pasuje na 6 (39), a piszą, że 5 (38), czyli zaniżają. To tak jak sklepy z odzieżą na większych ubraniach dają mniejsze rozmiary, żeby klientki lepiej się poczuły.
    @ Nisien: Szukałam jakiegoś rozweselającego tła, bo pogoda lekko depresyjna. Świetnie się bawiłam, dopóki jakieś dziecko nie zaczęło mi robić konkurencji.
    @ Anonim: W liceum rzeczywiście było mnie trochę więcej niż teraz, ale nie aż o tyle ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ryfka: "Zaniżona - pasuje na 6(39), a piszą, że 5(38)" - jeśli 38 pasuje na 39, to to znaczy, że 38 JEST WIĘKSZE NIŻ ZWYKLE, czyli rozmiarówka jest zawyżona :)Rozmiarówka zawyżona - gdy rozmar opisany (w tym wypadku 38) jest o jeden większy od opisanego. Pologikuj trochę, a zrozumiesz ;)

    K124

    OdpowiedzUsuń
  32. Mam pytanko jak dostarczyli ci przesylke z asos bo wiem ze nie wysyłaja do Polski.Bede wdzieczna za info.Pozdrawiam a stylizacja rewelka:)

    OdpowiedzUsuń
  33. śniłaś mi się dzisiaj Ryfko,że jaka dobra ciocia pomogłaś mi założyć szafiarskiego bloga;P miałaś mieszkanko w świetnej lokalizacji na Placu Niepodległości;p Boże, jakie to realistyczne było:)

    OdpowiedzUsuń
  34. To ci niespodzianka, bo już zacząłem tracić nadzieje na nowy wpis ;) Doczekaliśmy się kaloszy! Są świetne, mimo że nie czerwone (moja ulubiona wersja Hunter'ów) Poza tym: parka! I bardzo dobrze, że za duża. To już chyba będzie moda - Ryfka 6:0 ;)

    PS. Szkoda tylko, że ta gruba lamówka od parasola nie jest bordowa - zgrałaby się z detalami kaloszy i byłoby idealnie!! ;))

    OdpowiedzUsuń
  35. @ K124: Numerek na bucie, czyli oznakowanie rozmiaru (bo to rozumiem przez "rozmiarówkę") jest mniejsze niż powinno być (a więc zaniżone). Mnie się tu wszystko wydaje logiczne, ale nie narzucam się ze swoją interpretacją ;)
    @ Megii: Wysyłają, wysyłają :)
    @ Wenden: Lamówka parasola jest czerwona - tak samo jak bajery przy kaloszach. Zdjęcia trochę przekłamują. No i poczekaj, aż wystąpię w "bojfrendach" i tym naszyjniku, co go wszyscy mają ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ale draka .... córka rybaka :)
    No i prosze lanserskie kalosze :)
    Ryfka moda sześć do zera, chyba jakoś się pozbiera :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  37. Super zestaw na te deszczyska!:))

    OdpowiedzUsuń
  38. kilka dni temu śmiałyśmy się z koleżanką, że hantery, to taki lans na wyższym poziomie. można się napawać samym faktem, że mało kto o tym lansie nawet wie ;)
    a jako córka rybaka muszę dodać pewne sprostowanie - najlepsze i forever tylko gumofilce!!!

    OdpowiedzUsuń
  39. Pozytywnnie mimo marnej pogody, kalosze, chusta i okulary - świetne!

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja zaraz się wybieram na zakupy i bardzo żałuję, ze nie posiadam kaloszy :<
    Od dawna poluję na podobną chustę ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. no!idealny zakup na nasze piękne polskie lato!;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Co za zbieg okoliczności - wracam do domu zadowolona wielce ze swoich nowych kaloszy - a tu Ryfka w kaloszach! Gratuluję zakupu, choć stylizacja taka... hm... pegeerowska nieco. Oswajają ją chyba tylko nerdy.

    OdpowiedzUsuń
  43. mi się bardzo podoba :) płaszcz i kalosze kojarzą mi się z klimatem książki "Kłamczucha" Małgorzaty Musierowicz. ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Chciałam się zareklamować na Twoim blogu, ale muszę jeszcze zgłębić wiedzę na temat płatności. Póki co zapraszam na mojego bloga - www.osobistastylistka.blox.pl - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  45. Nieee no, kaloszki przednie, chociaż jeszczebardziej mnie zainteresowała Babcina chusta. Uwielbiam takowe :)

    OdpowiedzUsuń
  46. no to teraz będzie się rozprzestrzeniał lans w kaloszach;) bardzo fajnie wyglądasz:)
    mam podobną kurtkę. pokazywałam ją na blogu i też nie obeszło się bez skojarzenia z rybakiem.

    OdpowiedzUsuń
  47. jakie fajne kalosze, też takie chcę! wyglądasz, jakby spacerowanie w deszczu było dla Ciebie samą przyjemnością, no ale jak się ma taki profesjonalny sprzęt... :)

    OdpowiedzUsuń
  48. OOOooo ja moja przyjacióła całe liceum chodziła w takiej kurtce, ekstra jest! Klimatyczna i w ogóle, przywraca mi wspomnienia z najfajniejszych przygód z tamtych lat.

    OdpowiedzUsuń
  49. dawno kupowałaś ten parasol, jest naprawdę świetny? a co do kaloszy to wole swoje, wzorzyste i kolorowe.

    OdpowiedzUsuń
  50. Fajnie sie ubralas!Kalosze sa...och FAJNE!Niby mam ale kwiatowe:/Rok temu kupilam na allegro...Chyba powinnam schowac na dno szafy:PCo do tego filmu-UWIELBIAM!I potem od razu chcialam kupic ksiazke tego samego tytulu,ale moja przyjaciolka odradzila mowiac,ze jest kiepska...Hm...

    OdpowiedzUsuń
  51. Aha,polecam obejrzec"Przypadkowy maz",bo tam gra wlasnie Jeffrey Dean Morgan,ktory gral w filmie"P.S Kocham Cię":)Przepiekny film!!!Ogladalam wiele razy:)

    OdpowiedzUsuń
  52. Ah, ale Tobie zazdroszczę ;-) Tez takie chcę, ale potem będzie mi w nich szkoda chodzić na grzyby ;-))) hehehe! Uśmiech za mln funtów ;-))

    OdpowiedzUsuń
  53. Muszę dodać do zachwytów jedynie to, że w rozpuszczonych włosach wyglądasz pięknie i liczę, że wkrótce będzie zestaw i z taką fryzurą ;)

    OdpowiedzUsuń
  54. też miałam taką kurtkę w licealnych czasach:) i niestety wyrzuciłam, a szkoda, bo wyglądasz w niej świetnie i chyba zacznę rozglądać za podobną:)

    OdpowiedzUsuń
  55. eh, gdzie się podziały te czasy kiedy pół lata biegałam w kaloszkach i krótkich spodenkach... ;) aczkolwiek szczerze, te mnie nie przekonują. co innego takie w zeberkę co to widziałam ostatnimi czasy...

    OdpowiedzUsuń
  56. Jak dobrze że do szaro-burości dodałaś też trochę czerwieni.
    Pozdrawiam i składam wyrazy uznania ;]

    OdpowiedzUsuń
  57. hmm ja do kaloszy chyba nigdy się nie przekonam, ale Ci ewidentnie pasują ;)

    OdpowiedzUsuń
  58. ja lubię kalosze, choć sama jeszcze nigdy ich nie kupiłam, choć dla mnie hitem tego seta jest ta parasolka, bo sama taką chcę kupić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  59. wyglądasz bardzo klimatycznie i stosownie, a wręcz idealnie do pogody! :) o parasolu i kaloszach dużo już tutaj napisano, więc ja wspomnę o chuście, która od razu rzuciła mi się w oczy. śliczny prezent :)
    przy okazji chciałam podziękować za Twoją instrukcję zakładania bloga szafiarskiego, który okazał się niezwykle pomocny przy tworzeniu mojej szafy :)

    OdpowiedzUsuń
  60. myślałby kto, że mamy lato - ale widać posiadaczkom kaloszy i ulewy niestraszne, co widać po Twojej minie :)

    oraz nie ma to jak babciowe chustki.

    OdpowiedzUsuń
  61. Ryfko, Twoja intuicja, co do ZŁOTYCH INTERESÓW jest porażająca. Dosłownie chwilę po tym, jak przeczytałam Twego blipa, zobaczylam ten post na refinery:
    http://pipeline.refinery29.com/ebay_daily_score/ebay_score_vintage_silver_neck.php
    Ktoś sprzedaje NASZE naszyjniki na ebayu! I do tego za dużo dolarów! Że niby to wersja vintage jest, hmm... :&

    OdpowiedzUsuń
  62. @ Klakier: Parasol zeszłoroczny.
    @ Aife: Będzie, będzie :)
    @ Heike_kitsch: Ma się tego nosa do interesów ;)

    OdpowiedzUsuń
  63. No proszę :) A ja sobie właśnie wrzuciłam wierszyk "kaloszki w groszki" ps. i nawet dziś przywędrowałam w nich do pracy, bo leje... oj leje....

    OdpowiedzUsuń
  64. Co do kaloszy, to chyba wolę swoje z dziecięcego działu ccc, z napisami 'pirates' i 'treasure', ale ta bundeswera (tak się chyba u nas mówiło) jest ekstra. Bo dobrze mi się kojaży. Bo podoba mi się jej rozmiar 46 ;)

    OdpowiedzUsuń
  65. Wieści z ciuchowego frontu: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6750442,Rzecz__bez_ktorej_kobieta_nie_wychodzi_z_domu.html

    OdpowiedzUsuń
  66. Bardzo udany zestaw :) wdzięk styl szarm szyk w każdym drobiazgu!
    Ryfko, czy babcia ma więcej takich chust? ;) Podobają mi się te ludowe chusty w róże, a jakoś nigdy na coś lepszego niż udające je poliestrowe szmaty nie mogę trafić.

    OdpowiedzUsuń
  67. bo kalosze to jest to!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  68. Strasznie podoba mi się ta wielka kurtka (sama mam mniejszą ale w podobnym stylu). No i kalosze.
    Mam wrażenie, że kolejny raz podpuszczasz anonimy (ta skrytolanserka) :P

    OdpowiedzUsuń
  69. Gdy tylko dojrzałam je na Twoich stópkach trup z miłości na miejscu. 100% Ryfkowe.

    OdpowiedzUsuń
  70. Uwielbiam Twoją naturalność ;)

    OdpowiedzUsuń
  71. Co ja się takiej kurtki naszukałam przez wyjazdem do Islandii! Czego się wcześniej nie chwaliła?! Byśmy jakiś interes ubiły... I zdjęcia bym miała takie fajne. ;)
    No, i też rozważałam tytuł Córka gumiaka, tzn rybaka.

    OdpowiedzUsuń
  72. Kurcze, twoja interpretacja rozmiarowa dotycząca zaniżania/zawyżania też ciekawa, ale sprawdziłam na butyku i kilku innych sklepach obuwniczych w necie - i oni rozumują tak jak ja ;).
    Ale twój pomysł też ciekawy :)!

    K124

    OdpowiedzUsuń
  73. Stylizacja idealna na pogodę taką jak mamy prawie cały czas:) a kalosze są cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  74. Witaj Ryfko! Od pewnego czasu podgladam Twoją Szafę. Bardzo fajny blog, świetne stylizacje, rewelacyjne pomysły. Dzięki Twoim odnośnikom przy torbie Ochnika (bombowy fason) trafiłam do sagana.pl i zamówiłam sobie torbkę M. Nowińskiej. Teraz za to, jak zobaczyłam Huntery, z miejsca zapragnęłam je mieć. Wybrałam już kolor i zastanawiam się nad rozmiarem. Jeśli normalnie noszę nr 37 (4UK) to powinnam zamówić nr 36 (3UK)?
    Pozdrawiam Alicja

    OdpowiedzUsuń
  75. @ Alicja: Po pierwsze, sorry za naciąganie ;)
    A co do kaloszy, to w moim przypadku o numer mniejsze okazały się idealne (38 zamiast 39, którą zawsze noszę), ale nie gwarantuję, że tak samo będzie u Ciebie. W razie czego buty z Asosa zawsze można wymienić (chociaż wiadomo, to dodatkowe koszty).

    OdpowiedzUsuń
  76. No nareszcie znalazłam Twojego bloga, bo tak szykałam na wizażu a że ja ślepa jestem to nic nie widziałam.
    Zestaw fajny w sam raz na deszczową pogodę.

    OdpowiedzUsuń
  77. zajefajny strój
    szczególnie gumiaczki
    oby wiecej tak obranych dziewczyn
    popieram i polecam

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz :)
* Uwaga: Na blogu działa SPAMOWSTRZYMYWACZ. Spam = linki do sklepów, Allegro, zaproszenia do odwiedzenia bloga itp. (jeśli podpiszecie się "Krysia" i podlinkujecie swój nick do sklepu z dachówkami / kosmetykami / karmą dla kota, to nadal jest to spam).