Ponieważ dostaję sporo mejli (no masz ci los, nigdy nie przypuszczałam, że kiedykolwiek zacznę tekst od takich słów) z pytaniami o zakupy na e-bayu, w ciucholandach, zakładanie bloga szafowego itd., doszłam do wniosku, że może nie od rzeczy byłoby zamieścić kilka notek techniczno-organizacyjnych. Nie oznacza to bynajmniej, że zamierzam otworzyć kącik porad. O nie. Doradzać nie lubię i nie umiem, tak więc uprzejmie proszę o nieprzysyłanie do mnie pytań z serii: "Gdzie kupić fajną sukienkę na wesele?" Dziękuję.
Na pierwszy ogień idą zakupy na e-bayu.
Najczęściej robię zakupy na e-bayu angielskim, chociaż chyba większy wybór jest na e-bayu amerykańskim. W zasadzie nie ma różnicy, na którym się zarejestrujemy (może na polskim?) - mając jedno konto, zakupy możemy robić wszędzie. Rejestracja jest banalnie prosta i zajmuje kilka sekund.
System PayPal to zdecydowanie najwygodniejszy sposób płatności na e-bayu. Rejestracja i utrzymanie konta jest bardzo proste i co najważniejsze, darmowe. Serwis ma już polską wersję, co dodatkowo ułatwia sprawę. Pod konto na PayPalu podpinamy kartę kredytową albo zwykłą "bankomatową" (ta druga opcja jest podobno możliwa tylko w niektórych bankach, np. BZ WBK) i możemy szaleć.
Update (30.12.2008): Niedawno uruchomiona została opcja doładowania konta PayPal przelewem z konta bankowego. Nie potrzeba do tego karty kredytowej. Szczegóły tutaj.
Zwykle podane są w aukcji. Jeśli sprzedawca nie pisze, czy wysyła za granicę (chyba że wyraźnie zaznacza, że NIE wysyła), warto go o to zapytać. Sama jeszcze nigdy nie spotkałam się z odmową :) Zwykle za przesyłkę cięższą (np. buty) płacę ok. £10, a za rzeczy lżejsze ok. £5.
Z Anglii paczka idzie przeważnie około tygodnia, czasem 4 dni. Do mnie najdłużej szła 2 tygodnie, ale to było w tzw. gorącym okresie przedświątecznym.
Tutaj sprawa wygląda jak na Allegro. Trzeba dokładnie czytać opisy, sprawdzać komentarze, ale i tak możemy mieć po prostu pecha. Ja póki co ani na Allegro (ok. 100 tranakcji), ani na e-bayu (ok. 10) na nieuczciwych sprzedawców nie trafiłam. Kilka razy tylko zdarzyło mi się kupić za duże buty, bo angielska 6 czasem jest naszą 39, a czasem 40. Dlatego radzę pytać o długość wkładki!
Aktualizacja (16.10.2008): Właśnie zdarzyła mi się niezbyt przyjemna sytuacja: torebka, którą zamówiłam na e-bayu, nie dotarła. Okazało się jednak, że jeśli płaciłam za nią przez PayPala, to przysługuje mi całkowity zwrot kosztów (łącznie z opłatą za przesyłkę). Zgłosiłam spór i po ok. tygodniu odzyskałam pieniądze :) Kolejny duży plus dla obu tych serwisów.
Ogólnie nie taki diabeł straszny, jakby się wydawać mogło. Skoro nawet ja załapałam, o co w tym wszystkim chodzi, to nie może to być to zbyt skomplikowane. Jeśli o czymś zapomniałam lub coś przekręciłam, bardzo proszę inne ebayowiczki o poprawienie/uzupełnienie.
Więcej szczegółów w dziale pomocy na stronie e-baya i PayPala.
Udanych zakupów!
Na pierwszy ogień idą zakupy na e-bayu.
1. E-BAY
Najczęściej robię zakupy na e-bayu angielskim, chociaż chyba większy wybór jest na e-bayu amerykańskim. W zasadzie nie ma różnicy, na którym się zarejestrujemy (może na polskim?) - mając jedno konto, zakupy możemy robić wszędzie. Rejestracja jest banalnie prosta i zajmuje kilka sekund.
2. PAYPAL
System PayPal to zdecydowanie najwygodniejszy sposób płatności na e-bayu. Rejestracja i utrzymanie konta jest bardzo proste i co najważniejsze, darmowe. Serwis ma już polską wersję, co dodatkowo ułatwia sprawę. Pod konto na PayPalu podpinamy kartę kredytową albo zwykłą "bankomatową" (ta druga opcja jest podobno możliwa tylko w niektórych bankach, np. BZ WBK) i możemy szaleć.
Update (30.12.2008): Niedawno uruchomiona została opcja doładowania konta PayPal przelewem z konta bankowego. Nie potrzeba do tego karty kredytowej. Szczegóły tutaj.
3. KOSZTY PRZESYŁKI
Zwykle podane są w aukcji. Jeśli sprzedawca nie pisze, czy wysyła za granicę (chyba że wyraźnie zaznacza, że NIE wysyła), warto go o to zapytać. Sama jeszcze nigdy nie spotkałam się z odmową :) Zwykle za przesyłkę cięższą (np. buty) płacę ok. £10, a za rzeczy lżejsze ok. £5.
4. CZAS
Z Anglii paczka idzie przeważnie około tygodnia, czasem 4 dni. Do mnie najdłużej szła 2 tygodnie, ale to było w tzw. gorącym okresie przedświątecznym.
5. RZETELNOŚĆ SPRZEDAWCÓW
Tutaj sprawa wygląda jak na Allegro. Trzeba dokładnie czytać opisy, sprawdzać komentarze, ale i tak możemy mieć po prostu pecha. Ja póki co ani na Allegro (ok. 100 tranakcji), ani na e-bayu (ok. 10) na nieuczciwych sprzedawców nie trafiłam. Kilka razy tylko zdarzyło mi się kupić za duże buty, bo angielska 6 czasem jest naszą 39, a czasem 40. Dlatego radzę pytać o długość wkładki!
Aktualizacja (16.10.2008): Właśnie zdarzyła mi się niezbyt przyjemna sytuacja: torebka, którą zamówiłam na e-bayu, nie dotarła. Okazało się jednak, że jeśli płaciłam za nią przez PayPala, to przysługuje mi całkowity zwrot kosztów (łącznie z opłatą za przesyłkę). Zgłosiłam spór i po ok. tygodniu odzyskałam pieniądze :) Kolejny duży plus dla obu tych serwisów.
Ogólnie nie taki diabeł straszny, jakby się wydawać mogło. Skoro nawet ja załapałam, o co w tym wszystkim chodzi, to nie może to być to zbyt skomplikowane. Jeśli o czymś zapomniałam lub coś przekręciłam, bardzo proszę inne ebayowiczki o poprawienie/uzupełnienie.
Więcej szczegółów w dziale pomocy na stronie e-baya i PayPala.
Udanych zakupów!
A takie zdjęcie, żeby nie było nudno. Teatr Narodowy w Pradze. Po czesku divadlo, więc nie całkiem bez związku ;)
Dzięki!!! :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta notka rozwiała nie tylko moje wątpliwości ale też wielu innych czytelniczek.
Pozdrawiam.
...podziwiam za odwagę kupowania (zwłaszcza butów) w sieci!
OdpowiedzUsuńO, dzięki za tę notę. Może nas ku sobie zbliży: mnie i eBaya ;}
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za ten wpis! Naprawdę dużo rozjaśnia. A ja się bałam tego angielskiego e-baya jak diabeł święconej wody. Żeby było śmieszniej, paypala mam od dawna.
OdpowiedzUsuńTal jak napisala Ryfka, zarejestrowac mozna sie na polskim ebayu, a potem tego loginu uzywa sie na kazdym z ich serwisow.
OdpowiedzUsuńEbay amerykanski ma wiekszy wybor i klarowniejszy podzial ( niby nie ma wielkich roznic z brytyjskim, ale jednak amerykanskie podkategorie sa ciut wygodniejsze). Brytyjski bywa ciut drozszy z racji tego, ze funt jest drozszy niz dolar, ale za to w obrebie Unii nie ma cla, wiec nie ma sie co martwic o dodatkowe koszty.
Aha, z amerykanskiego tez czasem przesylki przychodza w tydzien:-)
Aha, jeszcze co do Paypala. Jest teraz podpiety do ebaya, wiec po zakonczeniu aukcji mozna kliknac "pay now", wtedy strona ebaya odesle nas na strone Paypala, wystarczy sie zalogowac, a tam bedzie na nas czekac gotowy formularz zaplaty ze wszystkimi danymi, trzeba tylko kliknac, ze chce sie zaplacic;-)
OdpowiedzUsuńKiedys trzeba bylo wchodzic na Paypala osobno i wpisywac wszystkie dane transakcji, dane sprzedajacego itd. Teraz placenie zajmuje pol minutki.
Zgadzam się z Tobą w pełni- Pay Pal to najwygodniejsza opcja. Ostatnio płaciłam przelewem międzynarodowym za aparat kupiony na amerykańskim Ebayu i nigdy wiecej tego nie zrobię. Mnóstwo problemów, no i przelew kosztował 80zł.
OdpowiedzUsuń@ Dakota: Dzięki za uzupełnienie. Fakt, ta opcja płacenia PayPalem bezpośrednio na stronie aukcji to ogromna wygoda :)
OdpowiedzUsuń@ Styledigger: 80 zł!? O matko, no to nieźle pojechali.
Pomyslalam, ze wespre Cie swoim ebayowym doswiadczeniem w slusznej misji do zachecania dziewczyn do zakupow tam:-).
OdpowiedzUsuńNo tak, czas dowiedzieć się co to pay pal :)
OdpowiedzUsuńMyślę że w przyszłości będę miała jakieś pytania do tematu.
Pozwólcie ze ja dodam swoje 5 groszy apropos kart VISA. Mam tą prepaidową ING - jesli macie taka mozliwośc to nie bierzcie jej - ksiegowanie w tym banku zajmuje 3 a czasem nawe 4 dni.
OdpowiedzUsuńjezeli sie zdecydujecie to poproscie o zalożenie internetowego podgladu do niej, gdyz inaczej za kazdym razem bedziecie musieli dzwonic na infolinie o informacje o operacjach, stanie konta itp. Aby aktywować ją w paypalu musza byc na niej zaksięgowane środki.
Ja sama jeszcze na Ebayu nic nie kupiłam, jedynie raz zamówiłam płytę na Amazonie - dptarła po 1,5 tygodniu :).
Dziękuję serdecznie za fotkę na BLIPie ;-)) Faktycznie ptaszki urocze ;-))
OdpowiedzUsuńKiedy pokazesz nam te sukienke, ktora przerabiasz? Czekam na kolejna stylizacje:-)
OdpowiedzUsuńKochana sztywniaro!
OdpowiedzUsuńDzięki że założyłąś tego bloga, dzieki niemu zaczęłam interesować sie modą,szafiarstwem i nie ma dnia kiedy nie obejrze blogów szafiarek.Mam nawet swoją szafe miss--vogue.blog.onet.pl Jesteś świetna , tak trzymaj!
Kochać się w Faramirze to niepraktycznie, w jednej części go nie ma, w drugiej udaje trupa i tylko w jednej można go spokojnie podziwiać :) Nie to co Aragorn w co drugiej scenie :)
OdpowiedzUsuń@ Dakota: Musi mi krawcowa podszyć, więc nie tak prędko. Ale jutro powinno być coś nowego. Jeśli znowu nie będzie padać.
OdpowiedzUsuń@ Madzia: Dzięki i miłego szafowania!
@ Dulcynea: Oj tam, już ja bym wiedziała, jak ten czas wykorzystać.
Ja co prawda ubrań nigdy nie kupuję w necie, ale dodam tylko od siebie, że fantastycznie współpracuje z PayPalem eKarta mBanku. :) Dwa razy zrobiłem tak zakupy na brytyjskim eBayu i działało świetnie.
OdpowiedzUsuńja kocham te czesc z lat 70. co stoi za teatrem narodowym w pradze, tzn to tez czesc teatru, wyglada jak obablowany potwor! :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie zachęcona tą notką postanowiłam pooglądać ebaya i trafiłam na piękną sukienke z pięknej kolekcji miu miu za około 150zl:
OdpowiedzUsuńhttp://cgi.ebay.pl/MIU-MIU-HUGE -GEISHA-PRINTED-BABYDOLL-SILK -MINI-DRESS-M_W0QQitemZ260248 615205QQihZ016QQcategoryZ63861 QQtcZphotoQQcmdZViewItem
(tak dlugi link by się chyba wyświetlił, to go podzieliłam;P)
czy możesz mi napisać co, jako ekspertka, sądzisz o tym? ja zupelnie się nie znam na rozpoznawaniu oszustów ani na ebayu ani na allegro. Żeby kupić musiałabym znaleźc kogoś kto by to wszystko zalatwil za mnie, ale nie wiem czy w ogóle warto. Bo cena niesamowicie niska.
Dominika
@ Dominika: Sorry, ale jak wielokrotnie pisałam, żadną ekspertką nie jestem, więc niestety Ci nie pomogę. Może zapytaj na jakimś forum?
OdpowiedzUsuńHm jak wy to robicie,ze podpinacie polska karte pod ebaya?Ja konto zakladalam na angielskim i jak paypala czytalam to za Chiny nie da sie do angielskiego paypala podpiac polskiej karty:(
OdpowiedzUsuńAnonim: Ja też zakładałam konto na paypal.com (wtedy nie mieli jeszcze polskiej wersji), ale to chyba nie ma znaczenia, bo to jeden pies. W zakładce Profil masz Karty kredytowe/debetowe. Klikasz "Dodaj kartę", wpisujesz dane i szafa gra :) Ja mam dodane dwie (jedną kredytową i jedną zwykłą, bankomatową), więc zaręczam, że się da. Dodatkowo teraz jest też opcja "doładowania" konta PP za pomocą przelewu z rachunku bankowego.
OdpowiedzUsuń