Jeśli ktoś mnie znowu zapyta, czy uważam, że moda może być sztuką, pokażę mu chyba ten płaszcz. Przecież to czysta poezja! Idealny krój, cudowne detale, precyzyjne wykończenia, no i skóra, piękna, ruda skóra! Kiedy patrzę na te zaokrąglone klapy, złote guziki i równiuteńkie szwy, to najpierw słyszę chóry anielskie, a potem przypomina mi się scena z filmu "Diabeł ubiera się u Prady", w której Nigel poucza Andy, że moda jest wspanialsza od sztuki, bo stanowi część naszego codziennego życia. Mogę tylko powiedzieć "Amen!", bo naprawdę nie wyobrażam sobie, że mogłabym mieć tyle frajdy, chodząc po ulicy z obrazem na plecach.
szalik - ciucholand
rękawiczki bez palców - Changes.pl (kupione podczas Cracow Fashion Awards)
skórzany płaszcz - SklepVintage.pl
rajstopy - Calzedonia
torba - Ochnik
buty - Clarks (Echooo.pl)
o tak jest piękny :) Amen !
OdpowiedzUsuńI krój i kolor genialny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda eM
BOSKI!
OdpowiedzUsuńpłaszcz wygląda obłędnie- bardzo oldschoolowo:) świetnie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńjak zobaczylam ten plaszcz to tez uslyszalam wszystkie chory, jest piekny!
OdpowiedzUsuńprzepiękny płaszcz. i ten krój! i kolor!
OdpowiedzUsuńplaszcz boski, ale wyjatkowo zgrzytaja mi kolorystycznie czapka i rekawiczki (nie tylko miedzy soba, ale przede wszystkim z tym cieplym odcieniem plaszcza).
OdpowiedzUsuńfix
hmm, nieco za duży na Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJak kiedys będziesz chciała sprzedać, to ja juz w kolejce stoję :)
dobra, specjalnie tak mówię, ale płaszcz rewelacja!
Marta
atramytam@wp.pl
O rany, ale zjawiskowy płaszcz!!!!!!!!! Aaaaa, chcę też, buuu :(
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, pozdrawiam - Magda
Wyobraziłam sobie Ciebie idącą z tym obrazem na plecach :D:D:D:D:D
OdpowiedzUsuńbtw. ale tak z innej bajki.. jakby tak z płócien obrazów stworzyć jakiś płaszcz albo pelenerynę..??
A to cudo skórzane.. to ja po prostu skręcam się z zazdrosci bo jest piękne, wyglądasz w tym obłednie i co ciekawe nie wyobrazam sobie nikogo innego w nim :)
Cytując 'Friendsową' Janice...'OH MY GOD!'. Od teraz możesz się bać chodzić w nim po Krakowie. Schwycę, porwę, ukradnę. Toż to kapok IDEALNY!!!!
OdpowiedzUsuńP.S. Zapowietrzyłam się, zatkało mnie, nie wiem co powiedzieć. To jest cudo nie do opisania. Patrzę i staram się zamknąć rozdziabioną jadaczkę. Piękno<3
Ja bym ogromnie chciała te guziory z bliska zobaczyć, wyglądają niesamowicie! & piękne klapy ma Twój nowy nabytek.
OdpowiedzUsuńPłaszcz extra i te zestawienia z zielenią baardzo!
OdpowiedzUsuńTe stare płaszcze mają coś w sobie, mam taki jeden zabytkowy i od 10 lat mi służy.AGA MatkaBolka
Płaszcz absolutnie i bez dwóch zdań boski!
OdpowiedzUsuńpozwolę sobie stwierdzić, że wyładniałaś na buzi ;)
OdpowiedzUsuńniesamowicie w nim wyglądasz!!
OdpowiedzUsuńFakt. Perfekcja w każdym calu.
OdpowiedzUsuńto prawda. płaszcz jest idealny. marzenie każdego. a z pewnością moje :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mam pytanie, Ryfko. Czy mogłabyś polecić mi jakiś dobry, sprawdzony sklep internetowy ze skórzanymi torbami? Chodzi mi o taką skórzaną torbę w starym stylu, dość dużą, coś jak listonoszka. Cały czas szukam, ale żadna do tej pory nie była tą jedną jedyną :)
OdpowiedzUsuńOla
faktycznie niezła, jak z resztą i mocne połączenie z czapką koloru niecenzuralnie wręcz rzucającego się w oczy a cudownie komponującego się z tłem. Dawka szaleństwa przy klasyce, barrrrdzo.
OdpowiedzUsuńO jak ładnie :) Też mam fajny skórzany płaszcz w troszkę jaśniejszym kolorze ... tylko rzadko w nim chodzę, bo jakoś nie mogę dobrać do niego odpowiedniego nakrycia głowy :( Jakie jeszcze czapuchy bądź kapelusze będą pasować do takiego rodzaju płaszcza? Może ktoś ma pomysła?
OdpowiedzUsuńMonia
cudowny płaszcz
OdpowiedzUsuńhttp://whodcare.blogspot.com/
ale Ci zazdroszczę tego cuda ! Płaszcz jest piękny i super wygląda z czernią.
OdpowiedzUsuńprawdziwa sztuka użytkowa! i do tego vintage!!! brak mi słów...
OdpowiedzUsuńJA pierdzielę!!! Piękny piękny !!! A jak gra z tą limonkową czapą i trawiastymi rękawisiami....ja zielenieję z zazdrości no!!! :D Pięknie w tym wszystkim wyglądasz...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Oliwia
zaszalalas Ryfka, dwa posty w jednym miesiacu wow;-P
OdpowiedzUsuńpiękny płaszcz, tył kojarzy mi się jakoś ze strojami ludowymi. świetna torba
OdpowiedzUsuńRewelacyjny płaszczyk!
OdpowiedzUsuńabsolutnie genialny berecik!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie zachwyty pod adresem płaszcza. Sama nie mogę uwierzyć, że miałam takiego fuksa i że nikt mi go nie wykupił, chociaż obserwowałam go ponad miesiąc (kiedy w końcu został przeceniony o stówę, to stwierdziłam, że nie ma co się dłużej zastanawiać ;)
OdpowiedzUsuń-> Panna Lemoniada: Będę pomykać bocznymi uliczkami ;)
-> Dziewczyna Kosmonauty: Guziki to takie złote, gładkie półkule.
-> Ola: Bardzo dużo fajnych skórzanych toreb (i butów!) jest właśnie w SklepVintage.pl , w którym kupiłam ten płaszcz.
W torbach i innych dodatkach specjalizuje się też VintageFly.pl Mają dużo fajnych rzeczy, ale kiedyś zamówiłam tam torbę, która miała być skórzana, a w rzeczywistości była z ekoskóry, w dodatku strasznie śmierdziała i niestety nic tego smrodku nie było w stanie zabić. No ale może miałam akurat pecha.
W SklepVintage.pl podoba mi się to, że opisy są naprawdę dokładne i nawet widziałam przy niektórych produktach ostrzeżenie, że wyczuwalny jest "zapach staroci" :)
-> Monia: Wydaje mi się, że fajne będzie wyglądał męski kapelusz, zwykły, luźny czapko-beret albo taka normalna obcisła czapka z opadającym "zapasem" u góry.
ryfa, szaleństwo, zdjęcie tyłu!!! nie no:P
OdpowiedzUsuńchodząc po ulicy z obrazem na plecach nie, ale na pewno frajdę odczułabyś spacerując po muzeum of modern art w Nowym Jorku, oh, co ja mówią, nie byłaby to frajda, ale coś znacznie głębszego, coś czego nie sposób odczuć idąc ulicą w idealnie skrojonych dżinsach, płaszczu czy innej części garderoby. samo patrzenie na reprodukcje niektórych dzieł powoduje gęsią skórkę, a co dopiero zobaczenie ich na żywo, w pełnej okazałości. od dawien dawna wyobrażam sobie siebie idącą po schodach prowadzących do budynku momy, chwytającą za mosiężną klamkę, otwierającą reprezentacyjne drzwi, mijającą poszczególne sale z idealnie wyeksponowanymi obrazami, rzeźbami czy instalacjami. moda nie jest w stanie przysporzyć takiego ładunku emocji. myśląc o kultowej torebce chanel, nigdy nie poleciały mi łzy, myśląc natomiast o monet oczy robiły mi się momentalnie mokre... moda przede wszystkim musi być użyteczna, sztuka zaś pobudzająca, takie przynajmniej ja mam przekonanie.
OdpowiedzUsuńuff.. Powróciła "stara" Ryfka :-). Coś kolorowego, oryginalny płaszcz- tego mi trochę brakowało.
OdpowiedzUsuńczarny byłby dla mnie idealny:)
OdpowiedzUsuńSzaleństwo, kolejna stylizacja po zaledwie dwóch tygodniach :-D ! Ale na twoje zdjęcia i teksty zawsze warto czekać. Płaszcz jest cuuuuuudowny, ale mnie równie mocno zachwyca ta wściekle zielona czapa. Obecnie jestem w trakcie -jak na razie bezskutecznych -poszukiwań jakiegoś zimowego okrycia dla mojej głowy :/
OdpowiedzUsuńJest to ewidentnie Płaszcz Wspaniały :)
OdpowiedzUsuńsuper kolorki
OdpowiedzUsuńno ja cię kręcę, klasyk!
OdpowiedzUsuńtaki w zupełności ryfkowy ;)
pięknie Ci w nim, do tego świetny kolor dodatków, choć tu pewnie każdy żywszy by się sprawdził ;) pozostaje czekać na kolejne posty ;)
Teraz to już nie powinnaś sama w tym płaszczu z domu wychodzić, bo nie wiadomo z której bramy ktoś wyskoczy, wciągnie Cię i płaszcz zabierze, szczególnie w tych bocznych uliczkach;-)) A na serio płaszcz bardzo ładny, życzę więcej takich udanych zakupów.
OdpowiedzUsuńJuż na zdjęciu ze sklepu podobał mi się ten płaszcz, ale na Tobie naprawdę szał!! Jedno z ładniejszych ubrań jakie w życiu widziałam. Przychodzi mi na myśl słowo "koniakowy"- nie tylko ze względu na kolor, ale i na ogólną głębię i klasę:)
OdpowiedzUsuńŚliczny płaszcz! Nawet czapka i rękawiczki pasują na zasadzie kontrastu. Mogłaś dobrać również niebieskie, czerwone, a najlepiej by pasowały dodatki zrobione z cieniowanej, różnokolorowej włóczki. Pewnie wiesz, że od kilku lat rękodzieło jest bardzo modne.
OdpowiedzUsuńPłaszcz bardzo mi się spodobał od momentu, aż go pokazałaś na FB. Zastanawiałam się jednak czy może nie jest za smutny. To jednak jak go zestawiłaś z kolorami w postaci beretu, czy wystającego swetra, zrobiło świetny efekt i nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że płaszczyk w końcu znalazł swoją właścicielkę.
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie:)
Pozdrawiam
Agata
www.sklepvintage.pl
Ryfka, a co masz pod płaszczem???
OdpowiedzUsuńzboczeniec;)
Cześć:)
OdpowiedzUsuńTrafiłam tutaj od Kominka :) Ciekawy blog, fajnie piszesz, z taką szczerością i radością. Twój styl - rewelacyjny!
Pozdrawiam!
Ryfka, to jeden z Twoich najlepszych zestawow. Chyba najbardziej podoba mi sie to polaczenie dwoch odcieni zieleni. Bosko!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny płaszcz..:)
OdpowiedzUsuńI piękna ta czapeczka!
:)
Zapraszam do mnie:P
http://littleblackfashion.blogspot.com
Ryfko mam pytanie nie związane z outfitem. Kiedyś, dawno temu chwaliłaś jakiś zielony korektor...czy mogłabyś napisać co to było ?
OdpowiedzUsuńByłabym ogromnie wdzięczna,
Kasia
-> Anonim z 22:28: Do muzeum oglądać obrazy? Fanaberie jakieś! ;)
OdpowiedzUsuń-> Agata: Cała przyjemność po mojej stronie :)
-> Kasia: To korektor z La Roche Posay - ten. Normalnie kosztuje ok. 80 zł (przegięcie), ale na promocjach w SuperPharmie albo Allegro można go kupić za ok. 50 zł.
ślicznie dziękuje :) !!
OdpowiedzUsuńKasia
Ciekawy zestaw :) I na pewno ciepły :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://www.project-umbrella.com
zlituj się kobieto i nie posiadaj tak cudnego płaszcza na mych oczach!!!!!!!!!:)
OdpowiedzUsuńjest doprawdy poetycki, ale z tym beretem to mnie kładzie na łopatki...
zawitałam w twe progi i zostaję...:)
Hej :) Bardzo, bardzo, bardzo ciekawe inspiracje. Fajne zestawienia ubrań. Coś do pooglądania i poczytania ;) Zapraszam do siebie, a Twojego bloga zapisuje, żeby jeszcze tu zajrzeć ;) Pozdrawiam serdecznie www.foggia.blox.pl ;)
OdpowiedzUsuńten post to tresc, słowa ZERŻNIĘTE od VintageVirgin.. szczena mi opadła - jestes tragiczna, jak tak można.. pewnie nawet nie opublikujesz tego ale niewazne.. w moich oczach jestes totalnym fakiem!
OdpowiedzUsuń-> Anonim ostatni: O! A możesz w wolnej chwili wrzucić linka? Będę wdzięczna :)
OdpowiedzUsuńZnacznie bardziej bym Cię lubiła, gdyby ten płaszcz wisiał w mojej szafie.
OdpowiedzUsuńdziewczyno ty sie tak beznadziejni ubierasz że ja tego ogarnąć nie moge. jak nie obrzydliwy zielony beret to torba gorsza niz z kleparza, jak nie nawalone warstw ciuchów zupełnie się ze sobą nie łaczących to kapelusz sixties do koszulki o krakowskiej przy wpisie o kabanosie.
OdpowiedzUsuńfacepalm.
i tragedia że ludzie tu wchodzą czytaja i oglądają twoje stylizacje z serii ubieram się w szafie po ciemku. nic dziwnego że ulice w Polsce tak wygladają jak mają takie inspiracje
Paulina
Jakoś nie lubię naturalnej skóry mimo wszystko :(
OdpowiedzUsuńCzy to normalne ze mam ochoté przegryzc tétnicé jakiejs Paulinie, której nawet nie znam? Co te blogi szafiarskie robiá z ludzmi...
OdpowiedzUsuńThat is a really stunning outfit - you look like a post-impressionist painting :)
OdpowiedzUsuń-> Paulina: To zróbmy tak: ja się idę powiesić na sznurze kabanosów, a Ty zakładaj bloga i ratuj polską ulicę! ;)
OdpowiedzUsuń-> Anonim z 19:02: Nie daj się przeciągnąć na ciemną stronę mocy! ;)
-> Anonymous 01:39: Thanks so much! That's one of the nicest comments I've ever received :)
Ryfka, sznur kabanosów powieś sobie lepiej na szyi ;). Do koszulki jak znalazł, a przy odrobinie szczęścia zaczną za Tobą wołać na ulicy "smaczny kąsek" ;).
OdpowiedzUsuńMnie się tu bardzo podoba: jest styl, odrębność, osobowość, w głowie niepusto ;), czyta się przyjemnie. Przybij pionę i baw nas dalej.
Płaszcz super, ale jeszcze fajniejszy komentarz do niego. Uwielbiam twoje poczucie humoru. Moda modą, ale gdy dusza wyje - zwłaszcza o tej porze roku - to zamiast fototerapii stosuję "ryfkoterapię":) I działa. Pozdrawiam! Edyta
OdpowiedzUsuńNiby brązowy ten płaszcz ale jednak sprawia wrażenie żywego koloru/odcienia. Chyba, że aparat tak uwidacznia same zalety:)
OdpowiedzUsuńJaka tragedia że istnieją takie PAuliny itp...ciekawe jak same się przentują...pewnie białe kozaczki i skajka niezdzierajka na tapecie + solarka bezapelacyjnie...no żal mega jakiś z takimi komentarzami z dupy :/
OdpowiedzUsuńRyfka fajnie że są takie nietuzinkowe osoby ze stylem własnym a prosto z sieciówek :)
Olka
przepiekny plaszcz zazdroszcze ajajaj
OdpowiedzUsuńTen płaszcz to faktycznie POEZJA! Uważam, że będzie Ci służył przez lata! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i oczywiście obserwujemy,
2bigcitylifes.blogspot.com
Zerknęłam sobie cóż to za blog ten vintage virgin, że niby Ryfka coś "zżyna"...i wiecie co o mało nie spadłam z dywanu na podłogę :DDDDD bo to blog anglojęzyczny absolutnie :DDDD więc poprostu obśmiałam się jak dzika norka....ależ ludzie mają fantazję no :DDDDD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ola
love your coat!so cute!
OdpowiedzUsuńkisses pretty and have a nice weekend=)
Zielone rękawiczkiii! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czmiel
gdzie mogę kupić szalik z jesiennej kolekcji Joanny Horodyńskiej dla Gatta?? chodzi mi o ten, który miałaś w poście "ike orphan in salvation army clothes". proszę o pomoc! szukam i nie moge znaleźć :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Alicja
-> Ciasteczko: Przybijam! :)
OdpowiedzUsuń-> Edyta: Pozdrawiam i dziękuję za komentarzoterapię :)
-> Love City: Moje zdjęcia chyba dobrze oddają ten kolor (przynajmniej na moim monitorze). To nie jest taki typowy brąz, tylko wpadający w czerwień/pomarańcz. Rudy po prostu.
-> Olka: Nudno by było, gdyby tak wszyscy się tylko zachwycali ;)
-> Ola: No ja umieram z ciekawości, o który post z tego bloga może chodzić, ale chyba się nie dowiem.
-> Alicja: Ja swój kupiłam 2 miesiące temu. Nie mam pojęcia, czy są jeszcze w sklepach Gatty (w ogóle ta kolekcja nie była dostępna we wszystkich salonach). Może jeszcze gdzieś znajdziesz. Albo na Allegro?
nie widzę żeby był na allegro :( nie wiem gdzie go kupić przez internet. z moim szczęściem raczej go nie znajdę ;|
OdpowiedzUsuńAlicja
Cudownie piszesz! Płaszcz osobiście nie do końca w moim guście, ale uwielbiam tu wchodzić, żeby przeczytać choć ze dwie linijki super złożonego, trafnego komentarza, o co ostatnio tak trudno zwłaszcza w blogosferze :) Szacun i pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńmagda
Płaszcz świetny, czapka i rękawiczki naprawdę oryginalne (głównie pod względem koloru:)) ale najbardziej podobają mi się buty! Kapitalne... nie za wysoki obcas, okrągły nosek... piękne i jak to z Clarks zapewne baaardzo wygodne:)
OdpowiedzUsuńświetny blog i zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie !.
Płaszcz rewelacyjny! Ta jesień niesamowicie sprzyja bardzo udanym stylizacjom :)
OdpowiedzUsuńJak stara baba w ceracie. Pozdrawiam Zyta.
OdpowiedzUsuńMam pytanie: kupiłaś czy dostałaś szal Joanny Horodyńskiej dla Gatty? Jeśli kupiłaś to za ile? Bo nie orientuje się ile może kosztować?
OdpowiedzUsuń-> Anonim: Kupiłam. Kosztował 79,90.
OdpowiedzUsuńMasz bardzo fajny styl. A płaszcz jest prześliczny!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
Świetny płaszcz i stylizacja! :)
OdpowiedzUsuńOczywiście obserwuję, może zechce Pani zajrzeć na naszego bloga? Mamy nadzieję, że kiedyś będziemy tak profesjonalne jak Pani. :)
Spojrzałam, gdzie kupiłaś płaszcz i przypomniało mi się jak kiedyś w szale kupowałam tam ubrania, albo czatowałam na dostawę. Już mi przeszło. Płaszcz śliczny.
OdpowiedzUsuńZ tym niby-skopiowanym opisem może chodzić o to, tak mniemam: http://msvintagevirgin.blogspot.com/2011/10/im-on-case.html
OdpowiedzUsuńTeraz musisz grzecznie posypać głowę popiołem i przyznać się do bezczelnego, pirackiego wręcz - z nożem w zębach - skopiowania opisu powyższej wintydżowej dziewicy ;)
(widzę, że dzika fantazja nie opuszcza Twoich wiernych anty-fanów... niech im łącze wolnym będzie!)
widziałam ten płaszcz na sklepvintage i zachwycałam się nim na maksa. na ludziu wygląda jeszcze bardziej epicko *_*
OdpowiedzUsuńRyfko, Jesteś doskonałym anturażem dla tego przesłodkiego karmelu i kwaśnej papierówki (która bije na głowę... wszystko).
OdpowiedzUsuńwęglowodan
jestem first time na tej stronie, znalazłam ja po wpisaniu w google "moda na skórzane płaszcze" - płaszcz piekny ustawiam sie w kolejce zeby go kupic jak sie znudzi ;-)
OdpowiedzUsuńwolałabym chyba chodzić z obrazem na plecach niż ze skórą jakiegoś zwierzaka. Fason bardzo ładny, ale ja nie lubię skóry naturalnej, przeraża mnie... ale ja nadwrażliwa jestem chyba :)
OdpowiedzUsuńMilka
Należy się miano niezłej sztuki, :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Niezła sztuka