Dawno, dawno temu zostałam w komentarzach przyrównana do kabanosa. Stare dzieje, ale takich komplementów się nie zapomina (jak ktoś zagląda na mojego Fejsbuka, to wie, po kim odziedziczyłam miłość do wędliny). Koszulki z kabanosem co prawda nie było, ale krakowska podsuszana też dobra. Wiwat lokalny patriotyzm! Nie szkodzi, że z Łodzi.
kapelusz - Accessorize (Vintage-Square.pl)
koszulka - PanTuNieStal.com
dżinsy - Levi's Curve ID
buty - Bronx (Butyk.pl)
płaszcz - Charlotte Halton (ciucholand)
torba - Ochnik (stara miłość nie rdzewieje)
koszulka - PanTuNieStal.com
dżinsy - Levi's Curve ID
buty - Bronx (Butyk.pl)
płaszcz - Charlotte Halton (ciucholand)
torba - Ochnik (stara miłość nie rdzewieje)
Torebka jest rewelacyjna :> !!
OdpowiedzUsuńDo kabanosa...hmm, w sumie dobrze, że nie parówka, kaszanka czy salceson, itp. ;p Bardzo fajna ta koszulka, a te buty to nigdy nie przestaną mi się podobać :)
OdpowiedzUsuńPadłam po tekście Taty:D A propos wędliniarskich skojarzeń ja zawsze rymowałam 'blogasek - kiełbasek' - trochę pozbawione sensu, ale tak ładnie się ułożyło:D
OdpowiedzUsuńA PanTuNieStał to kochany sklep. Kiełbasa krakowska górą!
Bardzo smaczna kiełbasa! Z tego sklepu bardzo mnie "Dziadostwo" kusi ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czmiel
Nie ma to jak krakowska! :) ale żeby na koszulce!? ♥ dobrze, żeś nie uwędzona :D i że psy za Tobą nie biegają :D
OdpowiedzUsuńmeeega! a ja właśnie nie dość, że na obczyźnie, to jeszcze przeszła na wegetarianizm, a jakoś Twoja koszulka dziwne ciągoty mięsne wywołuje! cóż za prowokacja!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEeeeej, fajowska ta koszulka!
OdpowiedzUsuńWOW, świetna koszulka! :)
OdpowiedzUsuńPodobuje mnie się :)
Godny podziwu dystans do siebie!
OdpowiedzUsuńSwietna! Jeśli zrobią koszulkę z napisem Bułka Wrocławska, nabędę z pewnością;)
OdpowiedzUsuńZ Krakowską na piersi i z mortadelą na ustach! Świetnie Ci w czerwonym :-)
OdpowiedzUsuńdo kabanosa ? chyba ktoś był głodny, ludzie to mają pomysły ...świetne buty
OdpowiedzUsuńKrakowska wisi na kołku w Bronxach! Tego jeszcze nie świat nie widział!! ;)
OdpowiedzUsuńP.S. "Ano, Ryfka, bój się Boga, wreszcie jesteś!" - parafrazując słynny cytat Pawlaka.
Nie no taki patriotyzm to się chwali!Ja teraz w podróży także z dumą prezentuje swoje pochodzenie, dzięki torebce ozdobionej a la Łowickimi wycinankami i napisem Polska ;)Trzymaj się Krakowska, świetna i podsuszana ;)
OdpowiedzUsuńUśmiałam się :)
OdpowiedzUsuńNie jestem co prawda w ogóle fanką wyrobów mięsnych, ale koszulka jest bardzo sympatyczna ;D
OdpowiedzUsuńTakom torbem cem ja. A jak nie to foch.
OdpowiedzUsuńSuper są te koszulki!
OdpowiedzUsuńja się czaje na zakup "miss turnusu" ;)
pozdrawiam
Hahah boska! W ogóle Pantuniestał jest super. Gdzie robiliście zdjęcia? Bo fajny taśmociąg w tle, czy co to tam jest.
OdpowiedzUsuńMmmmm....ale narobilas mi smaka wrrr a do Polski po sucha krakowska tak daleko ;)
OdpowiedzUsuńP.S. fajny zestaw
pozdrawiam Katerina
Piekna torebka,no a krakowska wymiata :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej torebce! Mam portfel z Ochnika - bardzo sobie chwalę. Weszłam na stronę z koszulkami - mój typ to słoik ogórków i disco polo! BOMBA!!! Pozdr i miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńpolecam czipsy Polskie ziemniaczki o smaku Suchej Krakowskiej :D
OdpowiedzUsuńhahahaha bluzka boska !
OdpowiedzUsuńKrakowska ok, ale to hasło "podsuszana" dokładnie na poziomie biustu to nie przesada? ;-D
OdpowiedzUsuńKoszulka świetna, ale zauroczyła mnie torba!
OdpowiedzUsuńkoszulka super, ale torba jest cudowna!!
OdpowiedzUsuńwygladasz na 1 zdjeciu jak mala dziewczynka ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczna torba, zazdroszczę, świetny kapelusz :)
OdpowiedzUsuńTwój Tata rządzi:)
OdpowiedzUsuńbłagam pisz częściej , codziennie zaglądam do cb na bloga z nadzieją że coś jest nowego !
OdpowiedzUsuńbardzo cię proszę :D
masz świetne notki !
hehehe, Ty kabanos? o matko ludzie są... niesamowici;] powiedźmy:)
OdpowiedzUsuńa look jak zawsze z jajem i to u Ciebie lubię najbardziej!
Świetny kapelusz! a koszulka genialna ^^
OdpowiedzUsuńA juz myslalam ze tylko ja lubie podkoszulki z nadrukiem, jednak w "podsuszanej krakowskiej" czulabym sie dziwnie. Brawo za odwage!!!!
OdpowiedzUsuńAnia
koszulka mnie powaliła xD
OdpowiedzUsuńbuty świetne!
Świetny blog i koszulka! Haha, podsuszana krakowska :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZaglądam na różne blogi, natomiast u Ciebie jako u pierwszej zostawiam komentarz (czego nie odczytuj jako wielki zaszczyt, żadna ze mnie osobistość ;)). Masz naprawdę przesympatyczny styl pisania, bloga czyta się z ogromną przyjemnością, brak wymuszonych żartów, wszystko jednocześnie z klasą i jajem. Długo by pisać komplementy, podsumowując - uważam, że musisz być przeuroczą osobą. Pozdrawiam, Magda
OdpowiedzUsuńto jakas kielbasa przedwyborcza :)
OdpowiedzUsuńmarta
wstyd
OdpowiedzUsuńKoszulka wymiata! :D
OdpowiedzUsuń_____________
www.mojemaleopowiesci.blogspot.com
Już jutro konkurs!
nie nie nie! uwielbiam Cię, codziennie wchodzę, ale to czerwone nie, bo nie! :( aż mi się przykro zrobiło
OdpowiedzUsuńno bo grube dziewczeta to parowy, ew. pasztety, a ty szczupla wiec kabanos - najszczuplejsza z wedlin, proste:P
OdpowiedzUsuńUdało mi się w tym tygodniu odwiedzić sklep "Pan tu nie stał" w Łodzi i jest jeszcze lepiej niż na stronie internetowej :) A w Łodzi warto zajrzeć jeszcze na wystawę "Z modą przez XX wiek" - to tak przy okazji ;)
OdpowiedzUsuń:) Uśmiałam się!
OdpowiedzUsuńNo, w końcu się niektórzy zebrali i zamieścili posta! Jestem wręcz oburzona częstotliwością Twojego pisania. Kobieto, zlituj się i pisz częściej. A teraz akurat pościk się pojawił. A na zdjęciu kto? Ryfka w krzokach. I - jak wykazała moja wnikliwa obserwacja - strasznie ta Ryfka drobniutka i chudziutka. Hmmm. To ja jednak może zostawię ten sernik, który mam w ręce. ;-) Kasia
OdpowiedzUsuńWeszłam tutaj po długim czasie nie wchodzenia. Spodziewałam się zawieszenia działalności. Jeśli coś staje się zbyt popularne, nie jest już fajne. Ten zestaw z koszulką odczytuję jako żart... haha taki pocisk we wszystkie szafiareczki. Ah oh. SUPER!
OdpowiedzUsuńKraków czy krakowska nie ma znaczenia i to i to mi podchodzi. Ale zdjęcie robione było w miasteczku na S. przed budynkami gdzie kiedyś remontowano pociągi skąd wywodzi się Twój obecny a mój były. Pozdrawiam z T.
OdpowiedzUsuńPowiem tak: bardzo mi się podoba, że Twój "styl" jest taki polski, w jak najbardziej pozytywnym tego określenia znaczeniu ;)
OdpowiedzUsuńbez stylizacji ala jak bym chciała być w nju jorku, czy żałuje ze nie studiuje w londynie…
A u Ciebie Lądek Zdrój, No i właśnie Super !:)
Dada
Torebka występuje na blogu od 2 lat, a zebrała tyle komplementów, jak nigdy. Ale fakt, zawsze jakoś bokiem, a tu wreszcie en face, w pełnej krasie ;)
OdpowiedzUsuńA co do kabanosa, to zdaje się, że dyskusja była o kobiecych kształtach i tym podobnych sprawach, tak więc wydźwięk jak najbardziej pozytywny ;)
-> Veronica_Fraticelli: Gdzieś czytałam, że ludzki układ pokarmowy jest ponoć bardziej podobny do układu roślinożerców niż mięsożerców, ale osobiście nie kupuję tego ;)
-> Magda: Dziękuję :)
-> Anonim z T.: Już miałam Dzióbkowi robić aferę, że co to ma niby być, że jakieś jego byłe dziewuchy mi tu komenty piszą, ale po chwili załapałam, o co chodzi, uff... ;)
-> Dada: A juści, amerykańska flaga na pewno nigdy się tu nie pojawi! ;)
Świetna koszulka;0 Podoba mi się tu wszystko;0 Kapelusz, torba, buty;) Obserwuje i zapraszam;d
OdpowiedzUsuńTen sklep! "Pan tu nie stał" mijam często jadąc tramwajem, ale dopiero za sprawą Twego linka obejrzałam asortyment w internecie. Uśmiałam się! I chyba kupię memu Lubemu koszulkę "Lowe Las" :D Dzięki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój dystans do tego szafiarskiego światka.
OdpowiedzUsuńAhahaha jesteś świetna! Kolorystykę całości - oprócz dżinsów - prawdziwie wędliniarsko dobrałaś :))
OdpowiedzUsuńu mnie w miasteczku też jest tak, że jak ktoś chce być sobą, nosić to co mu się podoba to od razu są dziwne spojrzenia i głupie komentarze!
OdpowiedzUsuńhttp://elii1989.blogspot.com/
ślicznie! : )
OdpowiedzUsuńTwoja koszulka sprawiała, że na mojej twarzy zagościł duuuuży uśmiech;) widać, że masz poczucie humoru i dystans do tego, co robisz :) Zwróciłam uwagę na Twoją torbę- naprawdę bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńhttp://ruedechicblog.blogspot.com/
Lubię te twoje butki, są super.
OdpowiedzUsuńRyfko, do Twojej figury bardziej pasowałaby koszulka z napisem "kabanosek", aniżeli "krakowska podsuszana". :DDDD
OdpowiedzUsuńSztywniaro, zacznę od końca: Twój styl jest w 70 % "nie mój" i raczej nigdy mój nie będzie. Jednak z przyjemnością sobie tu od czasu do czasu zaglądam, żeby sobie powiedzieć: "ok, nigdy bym się tak nie ubrała, ale na niej wygląda fajnie" Chciałabym, aby po polskich ulicach chodziło więcej osób, które mają ubraniowy pomysł na siebie. W każdym razie Ty masz! Pozdrowienia,
OdpowiedzUsuńMałgosia
Niektórzy są sfrustrowani i dowartościowują się obrażając innych.
OdpowiedzUsuńnie wiem dlaczego dopiero dzisiaj odnalazłam tego posta - wpadłam tu, oburzona, że nic się nie dzieje i nie ma żądnego ubawu, a tu proszę - ubaw jest :) cenię Cię niezwykle za dystans do świata w ogóle i do siebie samej, chociaż Twój styl jest dla mnie bajką odległą i nieznaną - coś mnie jednak ciągnie w stronę Twojego bloga i podejrzewam że jest to albo świetne poczucie humoru, ale niewątpliwa inteligencja bijąca z tekstów. a być może jedno i drugie :) pozdrawiam i czekam na kolejne posty!
OdpowiedzUsuńKoszulka jest super śmiechowa...nie ma to jak autoironia:-D Też lubię wynajdywać takie ciekaw smaczki. Ostatnio w Chorwacji, na małej wiosce, znalazłam niesmowicie oryginalne buty robione ręcznie przez pewną staruszkę (możesz je zobaczyć na moim blogu). Oczywiście musiałam je zabrać ze sobą, z te wioski do Polski i teraz tu... robię wieś :-D A co, kto mi zabroni :-D!
OdpowiedzUsuńKoszulka wymiata :) świetny outfit
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie gabrielle-m.blogspot.com
uwieeeelbiam Twój styl... PISANIA!!! :)))
OdpowiedzUsuń