Dziś miałam się przede wszystkim pochwalić nową torbą, ale coś mi mówi, że najpierw powinnam się wytłumaczyć z tych dziwnych [#wtf/#lol/#fail] kozaków. Jak pewnie nietrudno zauważyć, mam ogromną słabość do rzeczy wybitnie nieseksownych, za to w jakimś sensie pociesznych. Zastanawiałam się, skąd mi się to bierze, i doszłam do wniosku, że spora w tym zasługa (wina?) Przystanku Alaska. I nie chodzi tylko o te eskimoskie buty (nomen omen, nazwane przez sprzedawcę "Alaska"). To, że podobają mi się pstrokate swetry, że od podstawówki oglądam się za każdym facetem z długimi włosami [#wstydliwe_wyznania], że ostatnio zaczęłam rozważać zakup parki z futerkiem a la Fleischman... - to jak nic skutki nasiąknięcia za młodu rzeczonym serialem. No dobra, pociąg do ocieplanej kurtki może równie dobrze wynikać z mody lub (iście alaskańskiej) pogody, jednak nie da się ukryć, że Przystanek w jakimś stopniu ukształtował mój gust (oczywiście z całym szacunkiem dla wkładu Smerfów i Gumisiów, ale o tym kiedy indziej).
Teraz wypadałoby płynnie przejść do tematu nowej torby, ale jakoś mi się te dwa akapity nie kleją, więc napiszę po prostu: w końcu kupiłam wielką, czarną, skórzaną torbę. Nie żeby stara mi się znudziła (bez przesady, po półtora roku?), po prostu odkryłam, że są jednak takie ciuchy, do których czarna pasowałaby lepiej. Nowa jest trochę mniej pojemna od starej, ale ponieważ pochodzi z linii Boheme, to butelka absyntu i fajka do opium spokojnie się mieści (to wcale nie jest abstrakcyjny humor - znam szafiarkę, która - pewnie w ramach interpretacji stylu marynarskiego - nosi w torbie butelkę rumu :). Mam nadzieję, że się polubicie, bo są duże szanse, że będziecie się często widywać.
Aktualizacja (22.03.2010): Fajny miks przystankowych inspiracji tutaj.
sweter - ciucholand (po zakupie przez 3 godz. doprowadzałam go do porządku golarką do swetrów - bardzo nas to do siebie zbliżyło)
chusta - s.Oliver (QS)
torba - Ochnikspódnica - H&M
kozaki "Alaska" - Decobazaar.com
Teraz wypadałoby płynnie przejść do tematu nowej torby, ale jakoś mi się te dwa akapity nie kleją, więc napiszę po prostu: w końcu kupiłam wielką, czarną, skórzaną torbę. Nie żeby stara mi się znudziła (bez przesady, po półtora roku?), po prostu odkryłam, że są jednak takie ciuchy, do których czarna pasowałaby lepiej. Nowa jest trochę mniej pojemna od starej, ale ponieważ pochodzi z linii Boheme, to butelka absyntu i fajka do opium spokojnie się mieści (to wcale nie jest abstrakcyjny humor - znam szafiarkę, która - pewnie w ramach interpretacji stylu marynarskiego - nosi w torbie butelkę rumu :). Mam nadzieję, że się polubicie, bo są duże szanse, że będziecie się często widywać.
Aktualizacja (22.03.2010): Fajny miks przystankowych inspiracji tutaj.
chusta - s.Oliver (QS)
torba - Ochnikspódnica - H&M
kozaki "Alaska" - Decobazaar.com
Przepiekny sweter, a calosc bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńWedług mnie wygladasz uroczo i prawdziwie "sztywniarsko":)A co do wpływów wspomnianego serialu-też mam słabość pstrokatych swetrów czy parek w kolorze khaki :) o długowłosych panach nie wspominając :)
OdpowiedzUsuńCudnie ten gruby sweter przy lekkiej spodniczce się prezentuje. Co do całości - Alaska byłaby z Ciebie dumna! ;)
OdpowiedzUsuńTorba pierwsza klasa! Pozdrawiam Kaja!
OdpowiedzUsuńCudne te butki! Ja co prawda sentymentów alaskowych nie mam (jedynie jakieś w głowie przebłyski) ale też jestem fanką takich cudacznych gadżetow! A poza tym "unsexi is new sexi" :D
OdpowiedzUsuńbardziej niż Fleischmanem widzę tu raczej inspirację Shelly. zwłaszcza w kwestii długości (krótkości) spódniczki :)
OdpowiedzUsuńNo przecież spódniczka jest baaardzo kobieca! Super połączenie ;)
OdpowiedzUsuńA ja sie tak zastanawiam czy Sztywniara ma jakas mala torebke? same takie wielgachne..w moim przypadku jak sie na taka duza zdecyduje to zaraz mam duzo szpargolow i to ciezkich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z wiosennej Francji.
heket
PS. Bardzo ladne botki.
A a propos Przystanku Alaska to pamietam zeby moc powzdychac do Fleischmana trzeba bylo specjalnie wieczorami dluzej siedziec co niezawsze brzdacowi z owych czasach wypadalo;)
Jeśli chodzi o parki z futerkiem a la Fleischman, a właściwie o wszystkie tzw. "okrycia wierzchnie" (wiem, to określenie brzmi paskudnie)to po przejrzeniu kolekcji na jesień/zimę 2010/2011 stwierdzam, że trudno znaleźć taką, w której kurtka czy płaszcz obszyty futerkiem by się nie znalazł. Innymi słowy, warto rozważyć taki zakup na "Tak". Poza tym, a nuż naprawdę czeka nas kolejna Epoka Lodowcowa... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZanim zobaczyłam zdjęcie, kliknęłam "kozaków" i pomyślałam "O Boże...". Cała stylizacja jest jednak tak fajnie zgrana, że pierwsze wrażenie na temat butów szybko znika :)
OdpowiedzUsuńtak dziwnie trochę jak dla mnie, moim zdaniem nic tu do siebie nie pasuje...
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że czerwony może tak fajnie wyglądać z szarością :)
OdpowiedzUsuńA swoją drogą to było whiskey (?), więc to chyba manifest trendu pirackiego? :D
Za to, że mają futerko w środku jestem w stanie wybaczyć wszystko! - to odnośnie butów. No i chciałam Cię pocieszyć, że tez mam takie długie i bliskie spotkania ze swetrami :)
OdpowiedzUsuń100procentowa Alaska vel Laska z Ciebie:D
OdpowiedzUsuńja tego filmu nie oglądałam ale ponoć extra :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna kiecka,jak również całość .
dzielna byłaś z tym skubaniem swetra :)oby się odwdzięczył!
Ja w ramach interpretacji jakiegoś trendu pirackiego w torebce nosiłabym Jacka Sparrowa. Dosko wyglądasz w tej spódnicy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Przystanek Alaska, jak miałam kilka lat, okrutnie mi się podobał Chrisoporanku, później straciłam zainteresowanie na rzecz Eda... :) Teraz to chyba za największe ciacho uważam Maurice'a ;) Piszesz tagami z blipa, sama staram się tego nie robić, ale zaczęłam już nimi mówić. No, a wyglądasz super :)
OdpowiedzUsuńbuty niespecjalnie mi się podobają, ale połączenie swetra ze spódnicą i torba - boskie!
OdpowiedzUsuńMoże ja jakaś zboczona jestem, ale Twój zestaw jest dla mnie o wiele seksowniejszy niż większość obrazków, które z założenia mają być seksi. Jeśli wiesz co chcę powiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńKowbojskiego!! Gdzie ja mam dzisiaj głowę? ;)
OdpowiedzUsuńmnie bardzo podoba się połączenie tej głębokiej czerwieni i szarości, te falbanki ..aajć, co za urok, i jeszcze takie krótkie! :D
OdpowiedzUsuńhah, mam dokładnie tak samo z facetami z długimi włosami ;P
OdpowiedzUsuńSzczególnie w tym zestawie moją uwage przykuła chusta. Jednak to w tym sweterku z SH sie zakochałam . Świetny łup!
OdpowiedzUsuńPhi, w ogóle się nie znasz na modzie to była stylówka na pirata! No i jak mi ciepło było:) Fajnie wyglądasz, podoba mi się że skarpetki pasują do spódniczki a buty do swetra. W ogóle bordowy stał się ostatnio moim ulubionym kolorem, szkoda tylko że nie mam nic bordowego...ale nic to, będę szukać.
OdpowiedzUsuńPS. Jaka poza zalotna:)
buty okropne:(
OdpowiedzUsuńEch wspomnienia! Aż mam ochotę wyciągnąć mój zeszyt, do którego wklejałam fotosy z Przystanku Alaska. A Chrisa podziwiam teraz we Wszystkich Wcielenieach Tary na TVN.
OdpowiedzUsuńButy naprawde okropne!
Ale dziewczęco!
OdpowiedzUsuńjakby co w TV OK czy jakoś tak będą płyty z serialem PRZYSTANEK ALASKA:D:D
OdpowiedzUsuństwierdzam, że muszę tak połączyć jakiś mój duży sweter ze zwiewną spódnicą. bardzo fajnie razem wyglądają :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory, ale buty nie za bardzo ptzypadły mi do gustu, choć u Ciebie wygladają one bardzo dobrze !
OdpowiedzUsuńspodnica i torba super :)
OdpowiedzUsuńsweter i spódnica- rewelka!
OdpowiedzUsuńPS Widzę, że blip Ci się w notkach udziela ;)
Bardzo fajna ta torba, ja tez poszukuje jakiejs ciekawej ale niestety zadna mi nie podchodzi. Chcialam taka "wrrr" i "grr" cwieki czern pojemna. Wtedy tez (listopad) natrafilam na torby w zarze ale ceny chore jka na eko skorke i kawalek lancucha 389, 299- za taka cene to juz przeciez porzadne skorzane rzeczy mozna miec:) Jka sie zapytam ile twoja kosztowala to bedzie to nie na miejscu??:)
OdpowiedzUsuńps. wreszcie nazbieralam 5 postow i zgodnie z TWOIM PORADNIKIEM:) zapisalam sie do spisu szaf i forum haha:)- porady bardzo sie przydaly teraz tylko czekam na jakies zainteresowanie
pozdrawiam
jestem minispódnicoholiczką :D, więc dla mnie szara, zwiewna "mała" rządzi + kraciasta chusta mhmmmm... is OK!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na swoje wypociny as first :) www.kikiwhite.blogspot.com
stylizacja fajna. Też jestem fanką tego serialu;) A co do torby..to nic nadzwyczajnego w niej nie ma moim zdaniem.. za mało charakterystyczna jak na Ciebie:)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie - zestaw (prawie) idealny :) pozbyłabym się jedynie tych kwiatków na butkach, a poza tym jest bosko :)
OdpowiedzUsuńOsobiście jestem zachwycona zarówno absolutnie każdym szczegółem tej stylizacji, jak i całością.
OdpowiedzUsuńsłodkie te buty :)
OdpowiedzUsuńStylizacja stylizacją, najważniejsze dla mnie jest to, jak piszesz. Twoja autoironia, twórczy styl, dbałość o słowne detale, po prostu sama przyjemność. Niech się jakiś/jakaś naczelny/naczelna przebudzą, bo czekam na Twoje felietony w eleganckim periodyku :) Poza tym, pokaż mi drugą taką, która bez żenady i uroczo pokaże się w takich butach ;D ;D Odwaga Aragorna!
OdpowiedzUsuńI wlasnie to jest najlepsze w tobie
OdpowiedzUsuńze jestes soba i na swoj sposob bawisz sie moda:)
a torebka super!
-> Ciuchomanka: No ba, zarywać na dekolt i mini to każda potrafi, a mnie się udało np. na piżamę w ogryzki! ;)
OdpowiedzUsuń-> Heket: Mam kilka małych torebek, ale rzadko noszę (głównie na "wyjścia"), bo nic mi się do nich nie mieści.
-> Pieprz-yk: A ja się zastanawiałam, czy nie za bardzo wszystko do siebie dopasowane :)
-> Mme Brzydka: To akurat bordowy, ale czerwień też super z szarym wygląda. I mówisz, że to była whiskey? Cholera, i całe piękne nawiązanie szlag trafił ;)
-> Styledigger: Yo-ho, yo-ho... :)
-> Shoegirl: 389 zł za torbę z pseudoskóry? To faktycznie "trochę" ich poniosło. Za swoją dałam 399.
-> My_style: Może nie jest nadzwyczajna, ale jest wielka i prosta - takie lubię :)
-> Anonim: Kłaniam się. PS Aragorn - mrrr... ;)
Fajnie dopasowałaś do siebie kolory i w ogóle tak dziewczęco wyglądasz w tym zestawie :-)
OdpowiedzUsuńmój ulubiony serial, jak chcesz to ci go przegram, daj znać w komentarzach, to się z tobą skontaktuję:)
OdpowiedzUsuńuuu jak ślicznie a jak tam już polubiłam twoją torbę ;]
OdpowiedzUsuńO, Alasce klimatycznie (w sensie - jako serial i styl, ale nie geograficznie :D) - tak tak tak! Także widzę raczej Shelly niż O'Connell ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie kolejne wydawnictwo wydaje cyklicznie Przystanek :)
jestem w szoku ze taką frywolną kieckę załóżyłaś no i wg mnie jesteś normalnie sexi;)
OdpowiedzUsuńtorba fajna ale ja sie dziwie że dajesz rade z dwiema ( w sensie jedynie dwiema)a w kwestii seriali -inspiracja Przystankiem Alaska jest o niebo lepsza i ciekawsza od inspiracji Światem wg Bundych a to wbrew pozorom dość często spotykane ;-)
OdpowiedzUsuńno właśnie odkryłam ostatnio w swojej szafie braki w temacie czarnych toreb :) twoja jest super :)
OdpowiedzUsuńFaceci z długim włosami? To polecam Renegata! ;)
OdpowiedzUsuńTorebka wypasiona, ma ładny kształt, ciekawa jestem czy jest ciężka. Skóra to chyba zawsze swoje waży...?
Pozostaje mi dygnąć i cały swój zachwyt zawrzeć w: JA TEŻ. :) Swój pociąg do wiochy i nadmierny sentymentalizm z naiwnością przypisuję temu serialowi. Nie mówiąc o pseudo i całej reszcie... :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNadmienię jeszcze, że mało nie dostałam zawału gdy ostatnio ujrzałam t e g o długowłosego pana w moim drugim ulubionym serialu - Cudowne Lata :)
OdpowiedzUsuńMy kończymy właśnie maraton 'przystankowy', jesteśmy na ostatnim sezonie. Boję się co będzie jak obejrzymy ostatni odcinek... Pustkę widzę... Mój blog (nie szafiarski) nazwany jest nawet na cześć dr. Fleischmana!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z tą stylizacją :) pięknie ci w tym bordowym, no a przystanek alaska to było coś :D
OdpowiedzUsuńOj Ryfko, chętnie zakosiłabym Ci te buty :). Są świetne!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestaw - połączenie falbanek, swetra i kozaków - który pozornie do siebie na pasuje, ale o dziwo wygląda świetnie :) A Przystanek był super
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba zestawie spódniczki i tego dużego swetra ;-).
OdpowiedzUsuńPanna Flo.
jestem pod wrażeniem. zwykła spódnica z H&M'u wygląda w tej stylizacji nieziemsko. warto było się męczyć ze swetrem przez te 3 godziny. efekt jest naprawdę zniewalający!
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie.Swietna torba!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń"Kręci mnie" to takie nawiązanie spódniczki do skarpet :)
OdpowiedzUsuńnie będę się rozpisywać - dla mnie bomba!!!
OdpowiedzUsuńextra! usmialam sie po pachy;) uwielbiam Twoje poczucie humoru;)
OdpowiedzUsuńKarolina;)
Torba i spódnica to moje absolutnie ulubione elementy tej stylizacji :)
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/item957562632_skorzana_torebka_ochnik_idealna.html - znalazłam takie kwiatki w opisie owej torby. jestes modowym guru:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się to jak piszesz, jednak w ogóle nie trafiają do mnie twoje stylizacje i twój styl, ae ważne, że Tobie się podoba! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na http://iloveitt.blog.onet.pl/
-> Alice: Miałam kiedyś jego plakat nad łóżkiem :) A torba jest z grubszej skóry niż poprzednia, a co za tym idzie, trochę cięższa.
OdpowiedzUsuń-> Alaska: Pięknie to ujęłaś :)
-> Gosia: Ja niedawno skończyłam całą "Ally McBeal". Teraz chyba czas na "Przystanek". A potem, hmm, może "Jezioro marzeń? ;)
-> Holka Polka: Jak będzie reedycja, to Ochnik powinien nazwać ten model moim imieniem ;)
szału ni ma
OdpowiedzUsuńw sumie racja, jest Kelly bag, Birkin, Alexa, więc czemu nie Ryfka:)
OdpowiedzUsuńZdaje się, że wychowywałyśmy się dokładnie w tych samych czasach, ale ja kolorowych odchyłów nie mam ;P
OdpowiedzUsuńwitaj Ryfko słuchaj niewiem czy wiesz ale jest w OK TV czy cos takiego w prezencie film własnie Przystanek Alaska.juz w sklepie do kupienia wiec polecam w takim razie.
OdpowiedzUsuńWitaj, Ryfko.
OdpowiedzUsuńJestem tu od niedawna - rozkosze zwiedzania wirtualnych szaf odkryłam na początku zimy. Zima trwa( bardzo niepoczciwie z jej strony), a ja nie mogę się z tego nałogu wydostać.
Moim zdaniem frywolność spòdniczki ròwnoważy wzruszającą obciachowość zamszakòw tudzież hojne rozmiary swetra.:)
A propos golarki do swetròw - czy mogłabyś wyjawić, gdzie się kupuje taki sprzęt? W Warszawie najwyraźniej go nie mają.
Pozdrawiam, Nina Wum.
Widać już Panią Wiosnę? A może boi się wyjść za krzaków?
OdpowiedzUsuńRywka przecież nie straszna (;
Sweter tatowy – milutki jest…
-> Panidulska: Dzięki, ale chyba nie mam cierpliwości, żeby uzbierać 55 płyt (nie mówiąc już o tym, że to kupę miejsca zajmuje). Pooglądam w internecie :)
OdpowiedzUsuń-> Nina Wum: Poguglaj "golarka do swetrów" albo "golarka do ubrań" - jest tego w sieci mnóstwo. Ja swoją kupiłam w Saturnie (9,90 zł).
-> Xymox: RyWka? Nie znam ;)
Powiem ci droga sztywniaro, ze najbardziej w tobie cenie ze jesteś podobnie jak i ja miłośniczką porządnych skórzanych torebek. Nie zawsze mnie stać na takową, ale zawsze staram sie uzbierać i jednak kupić taką która nie wyglada jak byle co i nie posłuży jeden sezon. Każda kobieta zasługuje na porządna rzecz.
OdpowiedzUsuńsuper czego ta strona nazywa się szafa sztywniary ???
OdpowiedzUsuńJa też kupuję ciuchy na ciucholandzie i mi tam nie przeszkadza ale ty się ładnie ubierasz nawet jeśli dana rzecz jest z ciucholandu ;);)
buty są szalone! ale mi się podobają. Torebki rzeczywiście u ciebie wymiatają.
OdpowiedzUsuńach, Gumisie, bajka mojego dzieciństwa *wzdycha*
OdpowiedzUsuńa patrząc na ostatnią zawartość mojej szafy i ilość marynarskich inspiracji muszę wywnioskować, że mój gust ukształtowała Czarodzieja z Księżyca.
śliczny "strój" :))
OdpowiedzUsuńJestem fanką tego serialu, i chyba dlatego tak mi się całość podoba. Mimo, że buty budzą we mnie sprzeczne emocje, a torba wcale mnie nie powala (a pewnie była cholernie droga), to całość wygląda naprawdę "po Twojemu" i strasznie fajnie gra każdy element tutaj. Miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńFakt, całkowicie nieseksownie- co jest odwrotnie proporcjonalne do tego, co mnie interesuje. Ale nie potrafię Twojego bloga omijać, Ryfko; Ciebie nie da się nie lubić. Za skromność, samokrytykę i fenomenalne poczucie humoru :).
OdpowiedzUsuńGolenie swetrów zbliża niesamowicie (mam taki jeden z którym muszę uprawiać to regularnie, ojojoj aż się czerwienię jak o nim myślę). A poza tym- nie wierzę, że zdradziłaś swoją nieśmiertelna torbę!
Nie powinnas się tłumaczyć z kozaków. Po co? "ostatnio zaczęłam rozważać zakup parki z futerkiem a la Fleischman" - bleee.
OdpowiedzUsuńNowa torba jest.....bardzo nowa. Nie wiem co rzec oprócz tego, że twój sweter wygląda jak głośniki firmy Unitra z 1975 roku, bardzo fajny.
Hmmm myślałam, że tylko mnie na całe życie "wykrzywił" ten serial:)
OdpowiedzUsuńryfka sympatyczna dziewczyna sie wydajesz i z osobowoscia, ale brzydka strasznie jestes, a jeszcze sobie dokladasz ta fryzura pt ulizane i do gory - juz lepiej na tym zdjeciu nizej
OdpowiedzUsuńmarcin
ja depiluję swetry zwyczajną maszynką, nie wiedziałam, że mają swoje własne sprzęty do higieny :)
OdpowiedzUsuńwitam Nową Torbę.
Ochnik już proponował Ci bycie twarzą marki? :)
werka/eliwer
-> Marcin: No cóż, Ty z kolei jawisz mi się jako średnio sympatyczny, ale nie wątpię, że piękny za to jesteś jak Banderas.
OdpowiedzUsuń-> Eliwer: Żeby zostać czyjąś twarzą, można być co najwyżej umiarkowanie brzydkim, więc raczej marne szanse... ;)
Ryfka ma piekna twarz i swietna figure, jak jestes slepy to sie nie odzywaj i nie psuj nastroju wiernym fanom! Czyli na przyklad mi.
OdpowiedzUsuńSztywny
Mieszkam w Niemczech i czytam regularnie Twoj blog - o zgrozo w pracy ;) - i wiesz co ..
OdpowiedzUsuńlubie Cie !
Julia
Nie ma co, Ryfka jak zwykle perfect! ;)
OdpowiedzUsuńTorba bardzo fajna, dobry wybor.
OdpowiedzUsuńSuper zdjecie i fajny sweter, sama takie dziergalam, ale kozakow takich bym nie ubrala
(choc tez lubie kupowac "pocieszne" ubrania).
Ryfka, ja potrzebuje na trendy czasu i dopiero teraz wzielo mnie na fioletowy, czekam na Twoj fijolkowo-lawedowo-bzowy wpis.
Ania
aaa kontrowersyjne kozaki;D
OdpowiedzUsuńfajowskie swetrzycho!!
OdpowiedzUsuńa mi się cały zestaw podoba i w szczególe i w ogóle, i buty SĄ SEKSI w takim towarzystwie (spódniczka) ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia od fanki pociesznych gadżetów:)
OdpowiedzUsuńWybitnie niemodnie i nieseksownie <3
OdpowiedzUsuńwidzę, ze niestety nie będę się wyróżniała swoim komentarzem, czyli już wiesz co chce napisac :)
OdpowiedzUsuńklasycznie i prosto i baaaardzo ładnie. Tak wg mnie :D
a ja z głupim pytaniem chyba, bo jade na dlugim weekendzi do Krakowa na wycieczke i chciałam zapytać gdzie są jakieś fajne, tanie i oryginalne sklepy??? :)
koszmarne ciuchy i w życiu bym ja większośc w ogóle nie spojrzala, ale w ty wyglądasz w nich sympatycznie, dziarsko i dośc ciekawie, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńps. uwielbiam Przystanek;-)