W końcu dotarły do mnie zapowiadane fotki z Luli. Z moim rysopisem i fotogenicznością cudów nie oczekiwałam, ale w sumie wyszło nieźle. O fryzurze autorstwa Łaskotki już pisałam (szkoda, że nie jestem taka zdolna i nie mogę się tak czesać codziennie), ale tego dnia miała miejsce jeszcze jedna rewolucja: wystąpiłam w megawypasionym mejkapie. To zdecydowanie najmocniejszy makijaż, jakim kiedykolwiek potraktowano moją fizys (wiem, co mówię, bo w swoim życiu zaliczyłam już trzy!). Na zdjęciach może nie wygląda aż tak dramatycznie, ale w realu czułam się, jakby ktoś całkowicie przemalował mi twarz. Nie powiem, doświadczenie ciekawe, ale to chyba jednak nie moja bajka.
Żeby jednak nie było, że ze mnie taka niereformowalna naturalistka, wyznam, że przez Aife zaczęły mi się ostatnio podobać wytuszowane rzęsy i kreski na powiekach (o matko, naprawdę coś takiego napisałam?). No i w związku z tym planuję zakup odpowiednich mazideł. Byłabym wdzięczna za jakieś wskazówki, bo w drogeriach zwykle dostaję oczopląsu połączonego z atakiem paniki. Chodzi mi o dobry tusz pogrubiająco-wydłużający (NIE podkręcający!), eyeliner i coś, czym to wszystko można łatwo zmyć. I może modlitwę w intencji? Z góry dzięki.
górny rząd: Jagna, Agnes, Ewa, Podszewka, Baglady, Miriam, Lilu
środkowy rząd: Charlize Mystery, Vintage Girl, ja, Sandra
dolny rząd: Jagodda, Cudak, Łaskotka, Styledigger, Joanna
Żeby jednak nie było, że ze mnie taka niereformowalna naturalistka, wyznam, że przez Aife zaczęły mi się ostatnio podobać wytuszowane rzęsy i kreski na powiekach (o matko, naprawdę coś takiego napisałam?). No i w związku z tym planuję zakup odpowiednich mazideł. Byłabym wdzięczna za jakieś wskazówki, bo w drogeriach zwykle dostaję oczopląsu połączonego z atakiem paniki. Chodzi mi o dobry tusz pogrubiająco-wydłużający (NIE podkręcający!), eyeliner i coś, czym to wszystko można łatwo zmyć. I może modlitwę w intencji? Z góry dzięki.
jedwabna tunika - Zara (wyprzedaż!), spodnie - Big Star, kozaki - Salamander (ciucholand), kolczyki - Target
górny rząd: Jagna, Agnes, Ewa, Podszewka, Baglady, Miriam, Lilu
środkowy rząd: Charlize Mystery, Vintage Girl, ja, Sandra
dolny rząd: Jagodda, Cudak, Łaskotka, Styledigger, Joanna
wyglądasz jak zawodowa modelka, ładnie. Dobre mazidło na rzęsy to Great Lash Mascara Maybelline (łatwo odnaleźć bo ma różowo-zielone opakowanie) - jesli możesz kupić w stanach, to polecam, podobno tamtejsza wersja jest dużo lepsza niż ta z Polski.
OdpowiedzUsuńwow, jaki makeup :D super!
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wyszłaś na tych zdjęciach. tylko pozazdrościć takiej figury i długich nóg :)
OdpowiedzUsuńAleż ślicznotki! :-))
OdpowiedzUsuńStrój udany bardzo, aczkolwiek uważam, że na zdjęciach robionych przez Twojego Osobistego Fotografa lepiej wyglądasz!
Ogromnie lubię Twoją szafę, dzięki, że nią sie z nami dzielisz! Hanna
Oczi strasnyje będziesz sobie malować? Fajnie! :) Na tych zdjęciach efekt jest naprawdę do pozazdroszczenia. Na tuszach się znam średnio, bo kupuję to, na co jest promocja w Rossmanie, ale do zmywania mogę polecić mleczko Garnier Skin Naturals. Chciałam napisać, że "już od paru lat zmywam nim makijaż", ale się zreflektowałam, że to nie brzmi dobrze, więc tak nie napiszę.
OdpowiedzUsuńPS. W tych kolczykach świetnie!
oł! ale promieniejesz na tych zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci w tych "mazidłach" i tak inaczej
ten róż na policzkach Ci pasuje, masz policzki jak słodkie brzoskwinie na tych zdjęciach :)
Cudna tunika;] Na tuszach i innych mazidłach się nie znam, przynajmniej na tych dobrych. Zazdroszczę Ci obywania się bez makijażu, ja bez 'kredki na oku' z domu nie wyjdę. no chyba że skoro świt po bułki do biedronki;p
OdpowiedzUsuńzdecydowanie polecam tusz Faux Cills YSL i eyeliner z tej firmy - są genialne lub tusz Magna Scopic E. Lauder
OdpowiedzUsuńWreszcie ktoś, kto również wychodzi z domu bez makijażu, nie czuje potrzeby malowania się na co dzień i lubi swoją naturalną, nie upiększaną twarz. Jak ja ;) Bo jak czasem czytam te różne teksty, że bez makijażu, jak bez ubrania i ewentualnie po bułki, to się zastanawiam, czy ze mną coś nie tak, czy ze światem ;)
OdpowiedzUsuńA zjęcia fajne, podoba mi się Twoja tunika.
ja polecam Rimmel Extra Super Lash Curved Brush, niby jest podkręcająco-pogrubiający i w ogóle, ale jak dla mnie to po prostu świetnie zagęszcza i jest super czarny :)) polecam, nie jest drogi i ma same dobre recenzje :)
OdpowiedzUsuńGosia
obecnie używam eye-linera w tuszu bell i mogę go polecić, bo sama zaczynam przygodę z kosmetykami;)) tunika przegenialna!
OdpowiedzUsuńWyglądasz po prostu bosko. Co do mazideł, to odkryłam niedawno podkład pewnej firmy, który leczy różne przypadłości cery...
OdpowiedzUsuńP.S. Masz szczęście do butów w cicholandzie, u mnie bieda :-(
Od niedawna też zaczęłam eksperymentoważ z mazidłami w postaci kredki do oczu, eyelinera i cieni do powiek. Tusz do rzęs oddawna u mnie gościł . Więc podzielę się swoimi doświadczeniami. Mój tusz to Rimmel Waterproof Extra Super Lash (niebieskie opakowanie), kredka z Avonu , eyeliner najtańszy z Rossmana ( srebrne oko na opakowaniu), cienie z Ruby Rose. A do demakijażu dwufazowy płyn z Ziaji. Polecam szczerze i życzę powodzenia połączonego z cierpliwością.
OdpowiedzUsuńZ niedrogich, a bardzo dobrych tuszy polecam Maybelline Collossal. Naprawdze dziala i pogrubia rzesy, efekt o niebo lepszy niz w przypadku drozszego o 100 zlotych Diora:)
OdpowiedzUsuńWyglądasz świetnie! Taki makijaż podkreśla Twoją urodę.
OdpowiedzUsuńDzięki za wszystkie podpowiedzi!
OdpowiedzUsuń@ E.milia: Ja się nie maluję, ale się "maskuję" - korektor, trochę podkładu. Na szczęście wiosną i latem cera mi się poprawia, więc czasem i bez tego mogę się obyć.
@ Szafa Biurowej: Moja cera to właśnie taka z "przypadłościami" ;) Podasz nazwę?
@ Dakota: No właśnie niedawno kupiłam ten tusz, zachęcona recenzją w Twoim Stylu. Tyle że przez pomyłkę wzięłam brązowy (potem szukałam czarnego, ale nigdzie nie było) i kurde, w ogóle go na rzęsach nie widać! Może czarny lepszy?
Dobry tusz do rzęs to właśnie Great Lash Mascara Maybelline którą jak widzę już Ci polecono, sama jej używam, fajna, bez żadnych zbędnych udziwnień, zwykła maskara, a kredka to (jak dla mnie) powinna być średnio miękka i trzeba troszkę nabrać wprawy w rysowaniu kresek żeby brać się za eyeliner ale to już nie problem, ja z cerą trądzikową mieszaną (mam 15 lat) nie używam żadnych specjalnych kosmetyków do demakijażu (mnie uczulały) tylko żel do mycia twarzy under twenty. świetne masz te kozaki :)
OdpowiedzUsuńNiśka
osobiście polecam tusz Max Factora MasterpieceMAX, pięknie rozczesuje rzęsy i pogrubia je, nie nadając im komicznego i zbyt udramatyzowanego wyglądu, a co do podkładu do cery z niedoskonałościami to polecam Norma Teint Vichy [sama używam i polecam, tym bardziej, że od zawsze mam problemy z cerą]. Co prawda za każdy z tych produktów zapłacisz ok. 60 zł, ale sądzę, że warto :)
OdpowiedzUsuńŚwitnie wyglądasz, tak to jest twój styl, takie tuniki, powinnaś iść tym tropem, pozdrowienia
OdpowiedzUsuńwyglądasz ślicznie. tunika jest śliczna i, moim skromnym zdaniem, bardzo pasuje Ci taki styl! a co do kosmetyków, to nie pomogę, bo oczywiście sama też się nie maluję. a tuszu do rzęs ogólnie się boję, bo w dzieciństwie uroiło mi się, że od niego wypadają rzęsy. ;))
OdpowiedzUsuńNie będę oryginalna - wyglądasz ślicznie na tych zdjęciach;) A z tuszy to polecam Inglota - wodoodporny i pogrubiający, nie pamiętam czy wydłużający też:) Minus jego taki że aby go zmyć z rzęs to trza się nieco namęczyć;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz w makijażu 100 razy lepiej niż bez, jak prawdziwa kobieta i rysy twarzy też są wtedy ładniejsze. po raz pierwszy od roku tak mi sie podoba całkokształt. a makijaż [nawet taki jak ten] zdecydowanie na plus.
OdpowiedzUsuńMichalina Graczyk
jeżeli chodzi o eyeliner, to powiem jedno - zaskakujące, że najlepszy eyeliner w polsce kosztuje grosze ,) - w porównaniu do znanych marek. sama testowałam wiele, ale żaden nie pasował, w końcu zajrzałam na KWC (polecam przed kupnem wszelkich kosmetyków) i wybrałam ten z najlepszymi ocenami - JOKO, deepliner za 10 zł. jest chyba najczarniejszym eyelinerem ze wszystkich :D bardzo trwały. nie nakłada się łatwo, ale praktyka czyni mistrza.
OdpowiedzUsuńwiem, to brzmi jak reklama, ale to nie to, po prostu myślę, że warto polecać tańsze kosmetyki, jeśli są lepsze od drogich ;)
a zdjęcia są cudne - makijaż bardzo dużo zmienia, i rzeczywiście, różu używaj koniecznie.
pozdrawiam, matylda :)
ja lubilam tuszowac rzesy w liceum i jeszcze troche na studiach
OdpowiedzUsuńpotem odkrylam ze lepiej wygladam (mlodziej i naturalniej) bez mocnego podkreslania oczu.
natomiast bardzo lubie lekkie rozswietlajace pudry i musniecie ruzem policzkow
taka mam urode ze najlepiej mi w makijazu ktory udaje ze go w ogole nie ma
jesli juz podkreslam oczy robie to kredka (szybciej i wygodniej)
potrafie sie malowac tylko kredka yves rocher. tylko brazowa ! czarna jest dla mnie za mocna, nienaturalna. czuje sie jak cyganka :)
reszte kosmetykow (puder, roz, kiedys tusz) polecam od sephory
gdy bylam mlodsza wydawalam fortune na diory, lancomy i inne ysl
potem gdy zaczelam pracowac na sesjach zdjeciowych (jestem stylistka)
dowiedzialam sie od makijazystek ze "zagraniczne" kosmetyki
takie jak tusze i lakiery do paznokci szybka sie starzeja
i gdy leza dluzej w drogerii traca swoje super wlasciwosci
dlatego lepiej uzywac tych tanszych ktore szybciej schodza bo dostawy sa czestsze i kosmetyka ktore sa na polkach poprostu dzialaja
powodzenia !
masz tu spojrzenie a'la Piksi! a to oznacza, że wyszłaś CUDOWNIE ;)
OdpowiedzUsuńAle ładnie wyglądasz na tych zdjęciach, makijaż bardzo ci pasuje. No i ta tunika piękna, zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o tusze, to polecam Volume Express Curved Brush firmy Maybelline. Niby jest podkręcający, ale to ściema :) Delikatnie podkreśla i wydłuża rzęsy, jest w sam raz na co dzień.
Powoli tworzę sobie listę. Dzięki!
OdpowiedzUsuń@ Janka: Mnie się na innych mocny makijaż czasem podoba (no i na zdjęciach faktycznie wychodzi to fajnie), ale sama okropnie się w czymś takim czuję. Tak sztucznie, staro i wulgarnie. Na bank mam to po Mamie. I pewnie, jak ona, pierwszy raz ufarbuję włosy w wieku 50 lat, kiedy zacznę siwieć ;) Dziwne, bo moja siostra jest zupełnie normalna ;)
wyglądasz świetnie, w sumie prawie nie do poznania:0 a co tuszu- czytałam, że ten maybelline jest świetny, ale sama nie próbowałam, używam maxfactor i jestem baardzo zadowolona (miałam już kilka i każdy jest dobry: 2000 calorie, taki malujący na złoto, masterpiece). kiedyś dostałam taki klasyczny z pupy i też był fajny, tylko, że dla mnie za drogie, żebym mogła sobie na niebo pozwolić;) a co do eyelinera, to polecam inglot: ceny przystępne, duży wybór kolorów i świetne do malowania, idzie coś łatwo (ja się właśnie na nim nauczyłam, wcześniej nijak mi nie szło)
OdpowiedzUsuńJa mam jakiś ruski badziew kupiony na szybko, więc nie polecam, ale chętnie się do Twojego pytania przyłączę, bo mi się tusz skończył.
OdpowiedzUsuńZdjęcia bez rewelacji, ale pokazują Cię ładnie, a to najważniejsze, faktycznie nie zaszkodziło by Ci się czasem mocniej maźnąć, bo mimo że naturalność cenię ponad wszystko, czasem pazura nabrać można.
A swoją drogą, rozbrajające jest to, że Ci ludzie piszą co jest Twoim stylem ;-)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńodnośnie tuszu polecam Loreal- Lash Architekt
Gdybyś miała blond włosy pomyliłabym cię z Piksi. ^^
OdpowiedzUsuńA na mazidłach do oczu trochę się znam, więc polecam tusz Lancome Oscillation (świetnie odczuwa się te wibracje na powiekach ;D) i eyeliner IsaDora. Używam ich od zawsze i jeszcze się nie zawiodłam.
tak się zastanawiałam, czy dorzucać tu swoje propozycje kosmetykowe, bo już ich tyle padło, że pewnie dostajesz oczopląsu (ja bym dostała :)) ale niech będzie, dorzucę swoje trzy grosze: bardzo lubię tusz do rzęs Telescopic z L'Oreala, ładnie rozczesuje rzęsy, nie skleja, i podkreśla je, ale wygląda w miarę "naturalnie":)
OdpowiedzUsuńale oczi cziornyje to rzeczywiście masz, a jakie ogromnyje!:D bardzo fajnie!
BARDZO LUBIĘ TWOJA SZAFE, JEST CIEKAWA..CHCDZIALABYM ZACZAC SZAFOWAC,GLOWNIE DLA POZNANIA WAS,CIEKAWYCH POSTACI I POKAZANIA SWIATU SIEBIE...INSPIRACJI SZUKAM U CIEBIE I INNYCH SZAFIAREK,ALE JAK NARAZIE MOJ KOMPUETER NIE POZWALA MI ZACZAC ZYC W WASZEJ SPOLECZNOCI-NIE PRZYJMUJE KABLA Z MOJEGO APARATU,RZADKO INTERNET I WLASNIE BAWI SIE MOIMI LITERAMI, CZASEM PISZE MALE,CZASEM DUZE I NIE UZNAJE POLSKICH ZNAKOW,..JAK TYLKO WYMIENIE KOMPUTER-DOLACZAM!:)
OdpowiedzUsuńPOZDROWENIA KASIA
Nie wiem czy ktoś już o nim pisał ale ja zdecydowanie polecam tusz maybelline great lash (w różowo-zielonym opakowaniu). Ma rzadką konsystencję przez co łatwo się nakłada i nie skleja rzęs, a poza tym kosztuje mniej niż 15zł. Używam od zawsze (odkąd zaczęłam się malować ;))
OdpowiedzUsuńA nad tą śliczną fryzurą to wzdychałam już przy okazji wcześniejszego posta. Zdecydowanie musisz nauczyć się kręcić takie fizioły bo bardzo Ci w nich do twarzy;)
śliczna ta tuniczka! :)
OdpowiedzUsuńa do zmywania chyba najlepszy jest Ziaja - płyn dwufazowy (tak z mojego doświadczenia)
W takim wydaniu Ryfka mi się naprawdę podoba ! ;-)
OdpowiedzUsuńDiva
Wyglądasz wspaniale nawet bez makijażu, a tu na tych zdjęciach to po prostu rewelacja! Jesteś śliczna. Naprawdę.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o demakijaż to polecam mleczko do demakijażu oczu i ust Nivea Visage - kosztuje ok. 15 złotych, łatwo się nim zmywa nawet wodoodporny make-up. Eyelinera nie używam, a co do tuszu - od jakiegoś czasu nie nakładam na rzęsy tuszu szczoteczką od tego tuszu, tylko szczoteczkę "macierzystą" ocieram o drugą - czystą i dopiero tą drugą się maluję. Ten trik stosuje też wiele moich koleżanek, by przypadkiem nie nałożyły zbyt dużo tuszu i nie skleiły rzęs. Działa ;)
Lady M.
No ja nie wiem, zostawiłam przed południem komcia, a komcia niet.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz na tych zdjęciach, nie było Ci zimno?
Co do tuszów, to używałam wielu i nie widzę różnicy pomiędzy Diorem a Maybelline.
Z płynów do demakijażu polecam Ziaję (ten normalny, bo dwufazowy powoduje zamglenia i inne pomroczności jasne).
Aisog
pięknie wyglądasz zarówno Ty jak i wszytskie szafiarki :)
OdpowiedzUsuńjeżeli chodzi o kosmetyki to polecam:eyeliner L`oreal(wygodny w formie mazaka,super dla niewprawionych),płyn do demakijażu Ziaja dwufazowy (tani,wydajny i naprawdę dobry )
Hej!
OdpowiedzUsuńJeśli mogę coś poradzić co do eyelinera do robienia kresek to jest kilka ciekawych opcji: * Najłatwiej jest dostać ( i za małe pieniądze) liner z krótkim i twardym pędzelkiem. Dość łatwy w użyciu.
* Ja osobiście używam linera z długim pędzelkiem. Bardzo mi sie sprawdza :)
* Można kupić bardziej profesjonalny skondensowany w pojemniczku do którego jednak trzeba miś specjalny pędzelek. Opcja dość kosztowna, ale bardzo wydajna.
* Jest opcja czwarta, której osobiście nie praktykowałam. Są specjalne linery w "pisaku". W sklepach nawet nie szukałam bo opcja nr 2 odpowiada mi w 100% :D
Jeśli mogę coś doradzić to proponowała bym opcje pierwsza i co ważne nie czarną ale BRĄZOWĄ. Tym kolorem sobie krzywdy nie zrobisz. :)
Sory za rozpisanie sie :D
Pozdrawiam Izzka W.
Sztywniaro, bez makijażu jesteś ładna i sympatyczna, ale z makijażem jesteś po prostu przepiękną kobietą. Ale nie polecam Ci żadnego tuszu ani innych mazideł, bo to niestety trzeba przetestować na własnej skórze - co jest dobre dla mnie, niekoniecznie będzie dobre dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńAle ładnie wyszłaś!!! Dobrze Ci było z tym makijażem, ale mnie chyba bardziej urzekł ten delikatny, hipisowski z soboty. W tym Ci pięknie, sam seks bym powiedziała nawet, ale tamten jakoś bardziej mi do Ciebie pasował. Albo tak- ten na wieczór, tamten na codzień, o!
OdpowiedzUsuńTeż używam płynu Ziai do demakijażu oczu (ale NIE mleczka, bo uczula- przynajmniej mnie), ale tuszu wciąż nie znalazłam idealnego.
oj nie zalogowałam się. To pisałam ja, Styledigger:)
OdpowiedzUsuńtusz maybelline czarny - świetna szczoteczka, bardzo ładnie rozczesuje rzęsy.
OdpowiedzUsuńa co do zdjęć - to Twoje po prawej bardzo sympatyczne. :)))
pozdrawiam, Aguti. :)
Dzięki, dzięki, ale nie przesadzajcie z tymi zachwytami. Ja nie umieram ;)
OdpowiedzUsuń@ Kotowa i Airelle: Nie no, nie obrażajcie Piksi! ;)
@ Aife: Ja te fotki pojaśniłam i podciągnęłam kolory, bo były strasznie ciemne i "brudne". Nie wiem, czy to wina oświetlenia, czy moich ciemnych ciuchów.
@ Aisog: Za oknem 25 stopni - najwyższa pora zmienić płytę na "A nie było ci za gorąco?"
@ Styledigger: Seks?! W imię ojca i syna...
popieram słowa Styledigger: sam seks :) a co do moich typów kosmetycznych to polecam przy cerze wrażliwej i alergicznej na maksa):
OdpowiedzUsuń- tusz Maybelline Colossal albo Define A-lash
- do zmywania Bioderma Sensibio H2O
- podkład jedyny, najlepszy dla mnie Vichy Dermablend
Jaka kokietka z Ciebie ;-), że niby Ty jesteś niefotogeniczna??? Szkoda, że fotograf się nie popisał i pamiątka z takiego spotkania jest średnia, ale bardzo ładnie wyszłaś na tych niezbyt udanych fotkach :-) Mam nadzieję, że nie zrobię Ci zbyt dużego zamieszania z tymi tuszami i innymi, ale dorzucę tu swoje trzy grosze jako ekspert w tej dziedzinie (jestem wizażystką i stylistką). Wszystkie wymienione wcześniej tusze są faktycznie dobre, ale wszystkie mają tą samą wadę- szybko się starzeją i niemiłosiernie się kruszą (bardzo często do śrdoka oka!). Lepsze są pod tym względem tusze Bourjois. Jeśli przeraża Cię wizja zakupów w drogerii to zapraszam do mnie. W mojej firmie sprzedaję kosmetyki Mary Kay ( www.marykay.pl ), to są luksusowe kosmetyki w dość przystepnych cenach (np. tusz jest po 65 zł), a co najważniejsze można je kupić tylko u wykwalifikowanych konsultantek (tak jak avon, tylko to są kosmetyki luksusowe). Zaleta jest taka, że kosmetyki dobierze Ci specjalista i nauczy Cię jak je stosować, a dostarczy Ci je do domu listonosz :-) Jeśli chcesz wiedzieć więcej na temat kosmetyków jakie mogę Ci zaproponować, to proszę napisz do mnie maila na info@dobrywizerunek.pl Powodzenia!
OdpowiedzUsuńZdjęcia (jak powiedziały dziewczyny) bez specjalnych rewelacji. Aife i Villk sprawiłyby się w tej sytuacji 200 x lepiej. Ty oczywiście promieniejesz. Ładnie Ci w takim makijażu, wyglądasz (przepraszam za takie porównanie) niczym syrenka Bambi - to komplement. No i tunika! W całej okazałości prezentuje się naprawdę pięknie ;)
OdpowiedzUsuńHelena Rubinstein - Surrealist. Bardzo dobry tusz, nie uczula, nie kruszy, nie skleja rzęs, wyglada naturalnie (wbrew nazwie), co pewnie fanki wytuszowanych na 'grubo' rzęs uznają za wadę. Ja jestem b. zadowolona.
OdpowiedzUsuńJejku ślicznie wyglądasz na tych zdjęciach! A ten makijaż Ci bardzo pasuje, naprawdę. Ja używam tuszu do rzęs Astor 3 Style Ultra Black i uważam, że jest wspaniały jeszcze nie spotkałam lepszego. A i bardzo ładna tunika.
OdpowiedzUsuńWenden Bambi była sarenką, syrenka to Ariel:)
OdpowiedzUsuńi tak sobie teraz myślę, że Bambi nie dość, że sarenka to to chyba jeszcze facet był w ogóle? Tzn męska sarenka?
OdpowiedzUsuńja też polecam loreal telescopic carbon black. naprawdę maksymalnie wydłuża, nie skleja rzęs, są ładnie rozdzielone, jest ultraczarny, nie rozmazuje się ani nie kruszy, a można go zmyć normalnie wodą i mydłemm bez żadnych specyfików. i kosztuje około 50 zł. mhm, tak.
OdpowiedzUsuńusdgs sarenka* być miało! Męska sarenka? Nie wiem, nie wiem. Ale dzięki Styledigger ;)
OdpowiedzUsuńPoguglowałem trochę. Bambi to facet! W każdym bądź razie Ryfko, ładnie Ci w tym makijażu ;)
OdpowiedzUsuń@ Wenden i Styledigger: No to powiedzmy, że jak jelonek Bambi na drag queen party ;)
OdpowiedzUsuńRyfko, w takim makijażu wyglądasz prześlicznie!! Tak świeżo i promiennie..Piękne są te Twoje zdjęcia :D A co do kosmetyków wszelakich, to drogerie omijam szerokim łukiem..też dostaję oczopląsu i za cholerę nie wiem co wybrać :/ Zazwyczaj więc wszelkie kosmetyki podkradam mamie i siostrze :D
OdpowiedzUsuńmakijaż ma ten duży plus, że przy jego pomocy stajesz się kimś innym - zabawa albo kamuflaż. ja się często maluję "na odwagę" ;)
OdpowiedzUsuńKurczę tyle myśli mi się nasuwa, że muszę je wypunktować:)
OdpowiedzUsuń1. ślicznie wyszłaś na tych zdjęciach, co nie jest oczywiste, biorąc pod uwagę tego nieudolnego fotografa, nieciekawą atmosferę stworzoną przez niego na sesji i mieszane uczucia uczestniczących dziewczyn po zdjęciach
2.W makijażu Ci do Twarzy, pięknie podkreśla Twoje rysy:)
3.Tusz jest kosmetykiem niezwykle indywidualnym, tzn.trzeba popróbować wiele, żeby trafić na odpowiedni dla siebie i swoich rzęs, np. ja z większością polecanych miałam nieciekawe doświadczenia a ten który był idealny dla mnie(Lancome Fatale) właśnie wycofują ze sprzedaży, bo się kiepsko sprzedawał. Nie znalazłam godnego następcy:(
4.Jeśli jesteś początkujaca to na początek polecam nauczyć się malowania kresek dobrą kredką, np.Isadora, malowanie eyelinerem zwłaszcza tym z pędzelkiem nie jest takie łatwe i możesz się zniechęcić, a jeśli zdecydujesz się na eyeliner to tez na początek łatwiej jest malować takim wyglądającym jak flamaster
5.Jedyny płyn do demakijażu oczu, który mnie nie szczypie i który polecam to Rival de Loop z Rossmana(ok.5zł) jest swietny. Poza tym micelarny płyn Sensibio Biodermy, ale jest dużo droższy
eyeliner polecam inglot-z taka twarda końcówką.jak kupisz z miekka to sie moge zalozyc,ze szybko sie zniechęcisz do malowania
OdpowiedzUsuńO karamba! Linda Evangelista wysiada. Slicznie, ale bez makijazu tez pieknie, ja nawet wole cie naturalna.
OdpowiedzUsuńJagna
co do zdjęć - chyba nie będę oryginalna jeśli powiem że sesja faktycznie bez rewelacji, ale wyszłaś bardzo dobrze moim zdaniem:) tak promiennie
OdpowiedzUsuńa co do makijażu - ja używam tuszu Maybelline Volum express turbo boost, nawet nieźle pogrubia i zagęszcza, a ostatnio widziałam jakiś nowy w żółtym opakowaniu, jakby ulepszoną wersje tego.
kredek i eyelinera używam Miss Sporty, całkiem dobra jakość przy niskiej cenie, chociaż jeśli chodzi o eyeliner, to ma taki normalny "miękki" pędzelek, a podobno o wieeele łatwiej jest operować takimi twardymi
trzymam kciuki za makijażowe próby! :D
agentka
O karamba! duze Cie!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jak wyglądasz, ale swoją drogą śmieszy mnie to że szafiarki uważają się za ikony mody, wiele z nich wygląda jakby były przebrane a nie ubrane. Nie zawsze w modzie chodzi o oryginalność, chodzi żeby dobrze wyglądać, a nie śmiesznie.
OdpowiedzUsuńFajna ta wasza sesja z Luli. Moje oko niedostrzega żadnych śladów butów itd.
OdpowiedzUsuńNo i nie odkryje hAmeryki pisząc, że w makijażu wyglądasz jak nowa Ty! Naprawde bije od Ciebie pięknością! Maluj się Ryfka, maluj! Hej ho! :)
Polecam najlepszy kosmetyk jaki kiedykolwiek miałam (a było ich wieleeeee.... :) - eyeyliner firmy EVELINE liquid precision liner 2000 procent. Kosztuje ok 7 zł !!!!!!! Bije na głowe wszystkie inne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kaśka
OdpowiedzUsuńBardzo mi pomógł na przypadłości podkład Rimmel Renew & Lift Foundation, w dość przystępnej cenie, super wydajny, w szklanym opakowaniu (ekologia + więc widać kiedy się skończy, bez niespodzianek). Ale jak już ktoś wyżej zaznaczył, fakt, że mi dobrze służy nie oznacza, że każdemu. Może zapytaj o jakieś próbki...
OdpowiedzUsuńKrólowa jest tylko jedna!!!.DODA.
OdpowiedzUsuńNiezaprzeczalnie potwierdzam to, o czym już wspominałam: wyglądasz zjawiskowo w tym makijażu, KLASA!!!. Zdecydowanie jestem na tak, chociaż sama za makijażem nie szaleję, nawet do pracy czasami go unikam. I to jest w tym najlepsze. W tym make up Twoje oczi cziornyje są potrójnie cziornyje i taaakie duże. piknie.jagodda
OdpowiedzUsuńmoja droga i jak mamy uwierzyć teraz w to, że nie umiesz/ nie lubisz pozować i, że rzekomo jesteś niefotogeniczna ?!
OdpowiedzUsuńW tej fryzurze i makijażu jest Ci naprawde swietnie:D
OdpowiedzUsuńjestem zaskoczona, że używasz maskary.
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wyszłaś!
nie podoba mi się połączenie butów z tą tuniką, są za toporne. ale same w sobie są świetne.
Świeżo, wiosennie i zwiewnie.
OdpowiedzUsuńNa duże TAK.
Ze swej strony polecam Super Full z Avon - przynajmniej w moim przypadku niezawodny od lat 2 ;)
P.S.
Dziękuję serdecznie :)
@ Anonim od szafiarek: Za ikony? A które to takie mądre? "W modzie chodzi o to, żeby dobrze wyglądać" - racja, ale "dobrze" dla każdego znaczy przecież co innego. Dla niektórych "dobrze" to właśnie "śmiesznie". I nawet sporo wariatów twierdzi, że w modzie właśnie o zabawę chodzi ;)
OdpowiedzUsuń@ Anonim od Dody: Zawsze to powtarzam!
@ Venila: Stosunek zdjęć, na których dobrze wychodzę, do tych, na których wychodzę jak Zabłocki na mydle, wynosi jakieś 1:30, więc naprawdę wiem, co mówię :)
Co by nie mówić - makijaż potrafi wydobyć wiele pięna z kobiety. Choć nie umiejętny bardziej szkodzi. U Ciebie widać rzecz jasna pierwszy przypadek.
OdpowiedzUsuńDużo kobiet używa do demakijażu Ziaji dwufazowej - tania i bardzo skuteczna.
Ryfko na inny temat...Wpadłam na pewien pomysł. Aby uwiecznić Twoje poszukiwania T-shirta z Mickey jestem gotowa sprezentować Ci taką koszulkę jak moja. Byłam dzisiaj na zakupach i odnalazłam spokojnie rozmiar M (kolor koszulki biały i żółty)S już nie było...Więc jeśli odpowiada Ci ten motyw Mickey na koszulce, kolor do wyboru i oczywiście rozmiar M (to M wydało mi się małe) to czekam na info. Jeśli jesteś na tak, to jutro Ci ja sprezentuję, nawet ekspedientki w sklepie zapewniły mnie, że odłożą rozmiar dla Ciebie.pozdrawiam.jagodda
OdpowiedzUsuńKwintesencja kobiecości, od czubka głowy, aż po piętkę :) Gdyby tak jeszcze w tej pełnej "okrasie" mogły pofotografować Cię Aife lub Villk, ojojoj!
OdpowiedzUsuńpolecam Ci stronę http://wizaz.pl/kosmetyki, tam wszystko jest ;)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz Ryfko ;)
prezentujesz się tak zgrabnie jak łania :) z tuszem możesz mieć problem bo jest ich mnóstwo i musisz znaleźć ten idealny dla siebie :) a jeśli chodzi o liner to mam bardzo dobry z Oriflame - łatwo się nim maluje i nie trzeba go trzeć pół godziny żeby zszedł :)
OdpowiedzUsuńbędę trzymać kciuki :)
Zapraszam na bloga poswieconemu modzie i szafiarstwu :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ,że zajrzysz ;)
w sephorze jest cos co nazywa się uniwersalny eyeliner! i to jest taki cud, ze jest bezbarwny i w zaleznosci od tego jaką chcesz kreskę to w takim cieniu moczysz;) fajna sprawa i do tego przeceniona na 16zl.
OdpowiedzUsuńJa używam teraz Maybelline Volume Express Turbo Boost, chociaż przyznam, że trzeba w moim przypadku go dużo nałożyć, żeby było widać zmianę. Próbowałam zdobyć ten najnowszy, w żółtym opakowaniu, zachęcona pozytywną recenzją w Twoim Stylu, ale nigdzie w Krakowie go nie ma... Najlepszym tuszem jaki do tej pory miałam był Lash Architect L'Oreal. Polecam też Bourjois, nie pamiętam nazwy, ale chodzi o taki dwufazowy - z białą odżywką. Na dodatek ślicznie pachnie. Chyba, że chodzi Ci o ultranaturalny efekt - wtedy Maybelline Great Lash będzie okej. Używałam go, kiedy miałam 15 lat ;-)
OdpowiedzUsuńCieni prawie w ogóle nie używam, mam zbyt głęboko osadzone oczy, żeby cokolwiek było widać, więc nic nie polecę. Eyelinera też, z tych samych powodów. Jak zrobię sobie kreskę przy linii rzęs i otworzę oko, mam tą kreskę na górnej powiece.
A do zmywania tapety polecam mleczko Nivea Visage - jest bardzo wydajne.
Bardzo ładnie Ci w makijażu. Nie żeby bez było źle, ale pomalowane oczy dodają Ci charakteru :) ja używam Rimmel Volume Flash, ma bardzo wygodną szczoteczkę i nie kosztuje majątku, a jest wydajna. Do zmywania polecam albo zwykłe mydło, albo - jeśli nie masz uczulenia na twarzowe specyfiki - mleczko np. Ziaja. Oko ładnie też wygląda z kredką, może nie koniecznie czarną, ale np. popielatą lub brązową.
OdpowiedzUsuńHmm, nie wiem, jakie wnioski wysnułaś z komentarzy, bo każdy poleca co innego :) Ja uważam, że nie ma wielkiego sensu kierowanie się opiniami innych w wyborze konkretnej marki, musisz się niestety wybrać do drogerii i popróbować. Ogólnie powiem że ja się maluję od liceum i zawsze robiłam kreskę na powiece kredką, ale jakoś w zeszłym roku (myślę, że Aife też ma z tym coś wspólnego!) zapragnęłam kreski mocnej, wyraźnej i bardzo czarnej, jaką daje tylko płynny eyliner. Kupiłam najtańszy, żeby zobaczyć czy w ogóle umiem i pierwsze próby nie należały do udanych, ale teraz idzie mi całkiem nieźle, przy czym efekt naprawdę jest dość spektakularny, bo, jako że mam oczy dość płytko osadzone, bardzo je to uwydatnia. I przyznam rację Magdzie - jak kupisz eyeliner z miekkim i długim pędzelkiem, szybko się zniechęcisz. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńwow jaki mejkap! naprawdę wyglądasz 'nieco' inaczej - ale pięknie:). a ja przyzwyczaiłam się do 'zwyczajnej' Ryfki ;)
OdpowiedzUsuńa propos blipa- ja tez mieszkam za granica (Francja stolica mody:P) i odnoszę wrazenie wrecz przeciwne- Polki zdecydowanie lepiej i modniej sie ubieraja, mimo mniejszej dostepnosci sklepow, marek itd. A tak poza tym, to moj pierwszy komentarz, ale fanka Twojego bloga jestem od dawna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
Ja polecam ci Tusz max Factora 2000 kalorii. Używałam go przez kilka lat, dobrze pogrubia i wydłuża rzęsy nawet moje mizernoty. Zmywałam normalnymi płynami do demakijażu. Tusz do kresek używałam poprzednio maybeline, był w porzadku. teraz ma Collistara.
OdpowiedzUsuńMnie sie bardzo podobałaś w tych zielonych cieniach zeszłego wyjazdu, taki delikatniejszy makijaż niz ten tu na zdjęciu (tak mi się wydaje bo nie widzę dobrze). Już się nie moge doczekać aby efekty porównać.
Makijaż, choćby bardzo lekki dodaje kobiecości - to tak nawiązując do dyskusji.
OdpowiedzUsuńPiszę, bo przypomniałam sobie, że szukałaś płaszcza rozkloszowanego z podkreśloną talią. Ostatnio szukałam czegoś na lato i znalazłam to: http://allegro.pl/item591457984_plaszcz_audrey_hepburn_bawelna_czarny_40_okazja.html
Na żywo naprawdę świetny.
Gosia
OOOoooo nowy baner! Chyba jestem pierwszą ktora go oglada xD Kolorowy i taki wiosenny ^^ Sztywniarski ni w ząb! :)
OdpowiedzUsuńIzzka W.
@ Ifyoustill: A właśnie mogły :) Efekty już niedługo!
OdpowiedzUsuń@ Izzka: Jaki "grafik" (ja), taki "baner" ;)
Ty! ale czaderski baner. ;) To się chwali.
OdpowiedzUsuńRu
Najlepszy tusz: Max Factor Masterpiece czarny (cena do 50 zł, ale super wydajny, daje świetny efekt, po nałożeniu rzęsy są piękne i naturalne)
OdpowiedzUsuńNajlepszy płyn do demakijażu: miceralny Bioderma Sensibio (250 ml kosztuje do 30 zł, wogóle nie podrażnia oczu i nie powoduje łzawienia)
Polecam Ci Ryfko te kosmetyki, testowałam różne, ale te są the best (noszę kontakty i nie podrażniają)
Pozdrawiam
Iwona
p.s. Twój Fotograf fotografuje Cię najpiękniej...
Coś przyciąga oko do tego zdjęcia. Takie jakby z FreePeople.com wyciągnięte.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kilka uwag:
OdpowiedzUsuń1) Tusz, jak wiadomo, rzecz uwarunkowana, u mnie MF Masterpiece się nie sprawdził, obsypywał się, wiele tuszy było, padły najlepsze: Clinique, Helena Rubinstein, Lancome, etc. U mnie najlepiej sie sprawdzaja te popularne: Maybelline i Margaret Astor, nie pamietam nazwy, takie rozowe opakowanie, bo czarne z kolei bylo beznadziejne.
2) Na eylinery wydalam fortune i teraz sobie wysychaja, nie umiem sie nimi obslugiwac na szybko, a uzyskanie dobrego efektu w moim przypadku graniczy z cudem w krotkim czasie; a ja za duzo czasu nie mam, nawet przed wielkim wyjsciem, na dobry efekt musze sie za bardzo napracowac, moze niezdolna jestem, dlatego polecam eylinery w markerze, nie te okropne w pedzelku, ma takie - w wielu kolorach - art deco (jest w sephorze), ale pewnie i inne firmy.
3) do demakijazu plyny miceralne sa najlepsze, a poza tym lubie physiogel - latwy w obsludze (bez wody na wacik, a jak kto woli to i z woda mozna) i nie uczula. podobnie jak physio krem. proste, nie trzeba duzo, a efekt bardzo dobry.
4) Mnie sie te zdjecia srednio podobaja, ladniejsze sa Twoje wlasne i ladniej na nich wygladasz, co nie znaczy, ze tu zle. A najpiekniejsze zdjecia szafiarek byly moim zdaniem z dwoch zlotow. O niebo lepsze niz te z luli, naprawde wysmakowane i przyjemnie sie ogladalo. Oby takich wiecej!
5) A makijaz do wystepow - zdjec, ujec w tv jest masakryczny, zgadzam sie, wyglada sie w lustrze jak starsznie wypacykowana lala, ale na zdjeciach i na ekranie, o dziwo, jakos to dobrze wyglada, a moze nawet czasem lepiej, kto wie? juz oni maja te swoje sposoby...
oczi strastnyje. z T :-) (страстные - namiętne)
OdpowiedzUsuńteż polecam płyn do zmywania makijażu oczu Ziaja
magda
@ Magda: Dzięki, już poprawiłam. Wierzę na słowo, bo ja niestety pa ruski ni w ząb :)
OdpowiedzUsuńpolecam tusz do rzęs WONDER LASH Mascara Oriflame....jest najlepszym tuszem jaki kiedykolwiek miałam!! a maluję się praktycznie codziennie. co do demakijażu to ja się zmywam mleczkiem nagietkowym Ziaja bo zmywa dobrze, jest tani, jest go 200ml i oczy po nim nie szczypią.
OdpowiedzUsuńKto jedzie w delegacji do Warszawki?
OdpowiedzUsuńZ innej beczki wsadziłam cie na I miejscu mojej zostałam dodana przez Lenę do do jej blog is fabulous!. W końcu chyba byłaś jedną z pierwszych osób w naszym kraju z własnym modowym blogiem. Więcej na moim blogu :). Podrawiam
OdpowiedzUsuńO! ja też jak anonim powyżej polecam tusz Wonder z Oriflame!Ale dla początkującej może być trudny,bo ma szczoteczkę z lateksu i można łatwo przesadzić z ilością.Ale po 3 razie już się umie z niego korzystać.Noszę szkła kontaktowe,bom ślepa jak kret(tak się kończy miłość do książek)więc zawsze szukam tuszu,który nie drażni oka i się nie sypie.Testowałam tusze Lancome(cholernie uczulają),L'Oreal(uczulają i osypują sie b.szybko-'efekt pandy 'gwarantowany),mało tego,po tuszu Clinique(!) miałam oczy czerwone jak królik...Lubię tusze Max Factor-nie podrażniają,ale pogrubiający się osypuje.Dochodzę do wniosku,że tańsze są lepsze(z kremami też tak mam-tylko apteczne i tanie ,np.Emolium).Polecam też tusze Avon(podkłady tej firmy też,bo mają odcienie idealne dla bladej skóry).Ale najlepszy jest Wonder Oriflame.Naprawdę!Trwały,nie rozmazuje się(nawet gdy maluję dolne rzęsy!) i nie osypuje.Zmywam Physiogelem(Stiefel-oczywiście z apteki).Eyelinera idealnego szukam-do tej pory zawiodły wszystkie
OdpowiedzUsuńPS.śliczna tunika!Ale przeglądałam blogi innych szafiarek i patrząc też na Twoje zdjęcie stwierdzam,że WSZYSTKIE macie na blogach lepsze fotki niż te z Luli!Nie popisał się ten portal,o nie...
hi!!nice blog!visit the mine one!!
OdpowiedzUsuńwww.littlefashionista-sara.blogspot.com
kisskiss sara
Max Factor Masterpiece - MIałam i nie byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńW skrócie-modelkowo.
OdpowiedzUsuńOooo co do Psysiogel'u baaaaaaaardzo polecam! U mnie w patece około 30zł. Świetna sprawa! Uzywam do codzoennej pielegnacji i gwarantuje, ze nie podrazni oczu. :P
OdpowiedzUsuńI.W.
A tak zinnej beczki byłny ktoś w stanie nagrać fragment o szafiarkach z pytania na śniadanie? :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń@ Modazkrakowa: Dzięki! :)
OdpowiedzUsuń@ Anuszka: Emolium niedawno odkryłam i potwierdzam - jest genialny! To jedyny krem, który w moim przypadku NAPRAWDĘ nawilża.
@ Anonim i Aneczkowyświat: W programie będzie Baglady, Podszewka i Ewa (Kostki cukru). Mam nadzieję, że ten fragment można będzie potem gdzieś obejrzeć (tutaj?). Sama postaram się nagrać aparatem, ale jakość będzie pewnie bardzo kiepska.
co prawda wolę zdjęcia Aife albo Twojego Stylu ;) ale nie zmienia to faktu, że pięknie wyszłaś na zdjęciach:)
OdpowiedzUsuńmakijaż jak najbardziej Ci pasuje! :))) co do eyelinerów to lubię takie z cienkim pędzelkiem maczanym w tuszu, do tej pory miałam miss sporty i oriflame, ale chyba nie ma za dużej różnicy jaki wybierzesz... ja wybierałam ten najtańszy:P a tusz - "volume glamour" bourjois! od lat wypróbowałyśmy z mamą setki tuszy i tylko ten tak ładnie pogrubia, nie uczula (!) i jest ekonomiczny;P
no to wracam przed tv i "pytanie na śniadanie" :D
Dzięki, przynajmniej w ten sposób nadrobimy zaległości będąc odciętą od telewizorni. Cóż, będziemy miały godną reprezentację w TVP. A niech się ludzie dowiedzą. :)
OdpowiedzUsuńwidzę , że masz podobne podejście do swoich zdjęć jak ja ;-) jak dla mnie wyszłaś naprawdę bardzo kobieco i naturalnie, zero stresu itp, makijaż jest kropką nad i do całej stylizacji. Świetnie wygląda błyszczyk na ustach i ta tunika... :)
OdpowiedzUsuńWidziałaś?
OdpowiedzUsuńhttp://www.allegro.pl/item612830433_sliczne_kozaki_benetton_na_lato_skora_len_39.html
jeśli istnieje gdzieś fragment z szafiarkami z Tvp2 mógłby go ktoś gdzieś wrzucic? A Ryfko Ciebie nie zaprosili???? Szkoda, bo wydajesz się byc interesującą osobą;)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz. Wszystkie pięknie wyglądałyście.
OdpowiedzUsuńBarnapapa
a mi sie podobaja buty:)
OdpowiedzUsuńkochana, czasami wpadam na twój blog. dzisiaj prosisz o pomoc w kupnie kosmetyków.
OdpowiedzUsuńsama mam podobne problemy co ty (oczopląs itp.) dlatego w wyborze wszelkich produktów polegam na recenzjach zamieszczonych na tej stronie:
http://wizaz.pl/kosmetyki/
liczę, że tobie też pomorze :>
do rzes dlugiach ale rzadkich polkecam deborah volume sprint-ma idealna konsystencje i mozna pomalowac sie na "delikatnie" ale mozna tez bardzo wytuszowac rzesy ze wygladaja na sztuczne, wada jest 35zl i ze sie rozmazuje jezeli skora jest tlustawa. zadowolona jestem tez z zielonego mabyline ale dobry do moich rzes byl dopiero po 2 miesiacach jak troche wysechł, za to uzywalam go dosc intensywnie pol roku.
OdpowiedzUsuńa co do kreski to latwe w obsludze są kałamarze, i mozna kupic nawet za 6 zl i jakościa nie odbiegaja od tych za 30 zl.
ps. polecalabym ci jeszcze jakis róz niekoniecznie rózowy zeby podkreslac kosci policzkowe i nadac troche "zycia" bladej cerze;)
:D Ostatnio kupiłam niby fantastyczny tusz za około 30 zł, okazało się, że stary i grudy spadają z powiek. Następnie w ramach eksperymentów taki za 6 zł (jakaś Polska firma) i jest świetny:)Obsługi eyelinera do dziś nie łapię. Zamiast tego mam kredki :D nimi lepiej narysować czy poprawić kreski.
OdpowiedzUsuńWypróbowałam tego hoho!, tusze ze szczoteczką, grzebyczkiem, dwustronne :) i nie mam tego ulubionego. Czerpię przyjemność z szukania :)
Ucałowania :)
Wyglądasz na tych zdjęciach wprost olśniewająco :)
OdpowiedzUsuńCo do tuszu polecam maybeline volum express.
Sama lubię tusze, które tylko podreślają rzęsy a nie sprawiają jakbym nosiła na oczach pół kilogramowe czarne rzęsiska, ten właśnie taki jest (;
Pozdrawiam
AS.
Bardzo dobrze Ci w takim makijażu, a że darów i talentów nie można marnować, więc musisz zacząć podkreślać te piękne oczyska:)Koniecznie.../Vivie
OdpowiedzUsuń