Bardzo dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w walentynkowym konkursie. Choć skrycie marzyłam, że skończy się na trzech zgłoszeniach, a ja nie będę musiała wybierać zwycięzców i okazywać się zołzą dla pozostałych uczestników, to miło mi, że do zabawy włączyło się aż tyle (ponad 100!) osób.
Po długich i burzliwych naradach z samą sobą, podczas których na przemian śmiałam się z przezabawnych dialogów i płakałam nad swoją niewdzięczną rolą, udało mi się w końcu podjąć decyzję. Panie i Panowie, komplety bielizny otrzymują:
- Emilia za patriotyczny akcent modowy oraz modny w nadchodzącym sezonie motyw roślinny,
- Agnieszka za bezbłędne trafienie w gust maniakalnego reklamożercy,
- Anuszka za przypomnienie mi jednego z moich ulubionych epizodów z Seksu w wielkim mieście (nie pamiętam, który to odcinek, ale występują Miranda, okno i przystojny sąsiad).
Serdeczne gratulacje! Po weekendzie wypatrujcie w skrzynce mejla od Kingi.
Pozostałym uczestnikom jeszcze raz bardzo dziękuję za udział. Szkoda, że nie mogłam nagrodzić więcej osób. Mam jednak nadzieję, że to nie ostatnia tego typu akcja w Szafie i że będzie jeszcze okazja, aby to nadrobić :)
Po długich i burzliwych naradach z samą sobą, podczas których na przemian śmiałam się z przezabawnych dialogów i płakałam nad swoją niewdzięczną rolą, udało mi się w końcu podjąć decyzję. Panie i Panowie, komplety bielizny otrzymują:
- Emilia za patriotyczny akcent modowy oraz modny w nadchodzącym sezonie motyw roślinny,
- Agnieszka za bezbłędne trafienie w gust maniakalnego reklamożercy,
- Anuszka za przypomnienie mi jednego z moich ulubionych epizodów z Seksu w wielkim mieście (nie pamiętam, który to odcinek, ale występują Miranda, okno i przystojny sąsiad).
Serdeczne gratulacje! Po weekendzie wypatrujcie w skrzynce mejla od Kingi.
Pozostałym uczestnikom jeszcze raz bardzo dziękuję za udział. Szkoda, że nie mogłam nagrodzić więcej osób. Mam jednak nadzieję, że to nie ostatnia tego typu akcja w Szafie i że będzie jeszcze okazja, aby to nadrobić :)
Nie wygrałam:(
OdpowiedzUsuńGratulacje! Gratulacje! Ja jestem zachwycona komiksem Agnieszki:D Izabela
OdpowiedzUsuńno tak wystarczy mały podliz w stylu teskstu w wielkim miescie i juz wygrana. jakos nie trudno odgandanac ze to twoj ulubiony film tym bardziej ze pisalas o tym na blipie. ja mialam lepszy pomysł i uwazam ze to nie sprawiedliwe:(
OdpowiedzUsuńahahahahaha stop this nonsense henry.... wymiata ;D ;D gratulacje!
OdpowiedzUsuńBoże, jacy ludzie są...Ryfko, jako obserwatorka muszę stwierdzić, że ostatnio nie służy Ci sława (którą spowodował np. na onecie artykuł)- mnóstwo tu już osób zagląda i poziom komentarzy i atmosfery ogólnej wyraźnie obniża się..
OdpowiedzUsuńchciało mi się spontanicznie coś wyrwać w miejscu gdzie dałam wielokropek, ale bym się dostosowała do komenterzy powyżej..więc tylko pochwalę: fajna gra słów "tekst w wielkim mieście"- genialne:)
Anonimka 2: Życie jest niesprawiedliwe ;)
OdpowiedzUsuńA tak poważnie: nikt się "Seksem" nie podlizywał. Mnie się po prostu ten dialog tak skojarzył, o co zresztą nie trudno, bo ostatnio prawie wszystko kojarzy mi się z tym filmem. Oczywiście najchętniej nagrodziłabym wszystkich uczestników, ale mogłam wybrać tylko trzy osoby. Kurde, aż mi głupio, że muszę się z tego tłumaczyć. To miała być zabawa...
@ Anonimka 3: E, chyba nie jest tak źle. Co prawda Onet zafundował mi ostatnio taką dawkę promocji, że bałam się, czy nie okaże się śmiertelna, ale na razie nie zauważam w związku z tym większych niefajności. Na szczęście :)
mam nadzieję, że nie ostatnia ;)
OdpowiedzUsuńhaha. świetne! nieźle się uśmiałam. chyba nie mogłaś wybrać lepiej.
drugie jest powalające :D
OdpowiedzUsuńgratuluję autorce poczucia humoru! :)
a wiesz, że już od miesiąca nie zaprezentowałaś nowego zestawu?
OdpowiedzUsuńdrugiego nie rozumiem,bo nie oglądam tv,ale trzeci super ! Uwielbiam seks w wielkim mieście :)
OdpowiedzUsuńDrugie jest hahahahaha! I ha!:)Dobry wybór.
OdpowiedzUsuńEjjj dlaczego ten konkurs jest taki heteracki to nie fair powinno byc kilka opcji tych rysunkow! nawet jakbym chciala wziac udzial to by musialy byc dwie laski :) ale nic gratulacje dla zwyciezcow bielizna kingi jest przepiekna!
OdpowiedzUsuńJak to heteracki?!Toż moja historyjka zrodziła się właśnie z powodu pewnego nieziemsko przystojnego pana innej orientacji,do którego razem z całą rzeszą nieświadomych tego faktu studentek wzdychałam na próżno!!!
OdpowiedzUsuńAż strach chcieć rozdać bieliznę czytelnikom bloga, tyyyle pretensji i problemów...
OdpowiedzUsuńBeznadziejny konkurs,beznadziejna i przereklamowana Ryfka.Nie rozumiem zachwytów,komentarzy pozytywnych.Dla mnie Ryfka jest zwykła i przecietna.
OdpowiedzUsuńAnonimowy, to co ty tu jeszcze robisz? :-) A ja już czekam na paczkę..hurrra!
OdpowiedzUsuńhehe zacne prace :] Gratuluję wygranych!
OdpowiedzUsuńeh faktycznie , cały czas widzę ze jesteś na pierwszych miejscach blogów i w wielu artykułach a tutaj nie ma żadnych nowych notek i nic ciekawego się nie dzieje oprócz sponsorowanych konkursów a wiele szafiarek zaczyna wyprzedzać królowa internetu.. dziwne tylko ze nie są wcale tak popularne.:)) ale oczywiście blog jest fajny i czekamy na nowe zestawy..
OdpowiedzUsuń@ Anonim przedostatni: Dzięki Bogu, że wśród tego morza wazeliny można liczyć na obiektywne i konstruktywne komentarze takie jak Twój :)
OdpowiedzUsuń@ Anonim ostatni: Nie bardzo wiem, o jakich "pierwszych miejscach" i "wyprzedzaniu" mowa, ale rozumiem, że to próba pojechania mi po ambicji? Średnio skuteczna, bo dla mnie blogowanie to nie wyścigi. Fakt, dawno nie zamieszczałam nowych zdjęć, ale jakoś ostatnio nie mam weny. Nie wiem, pogoda, znużenie, starość? Jest jednak szansa, że pod koniec tego tygodnia uda mi się przełamać złą passę :)
masz mnóstwo niepochlebnych komentarzy, ale nigdy ich nie akceptujesz!
OdpowiedzUsuńNa litość boską, Ryfka założyła sobie bloga. Dlaczego? Bo tak. Ma wenę - pisze. Nie ma weny - nie pisze. Nie jest na kontrakcie, nie ma umowy o pracę, nie musi wyrabiać normy w blogowym kamieniołomie.
OdpowiedzUsuńKomuś się jej blog nie podoba? Są przecież miliony innych! Zamiast wylewać tonę żółci, niech rzesza nieprzychylnych anonimów sama pokaże swoje możliwości. Najłatwiej napisać, że Ryfka jest 'gupia, pusta i vice versa'. Trudniej samemu coś stworzyć.
Pozdrawiam,
dokładnie - komuś się nie podoba, to niech nie wchodzi na tego bloga i tyle. niektórzy są naprawdę żałośni, zazdrościcie i tyle.
OdpowiedzUsuńpozdrowienia dla Szafiarki :)
Jednak nie można zabronić im komentowania w ten sposób.
OdpowiedzUsuńJak dla nie to ,że Ryfka nie wstawia posta co tydzień czy cześciej, nie swiadczy o tym ,że myśli, ze jest już nie do wyprzedzenia ( jeśli chodzi o slawę itp), ale o tym, ze ma dystans do siebie, calego tego blogowania itd. czyli nei robi nic na siłe i pod "publiczkę", ale dla siebie samej i kiedy jej się chce. Konkursu nie wygrałam, ale to nie oznacza, że nie będę tu zagladac. Aaach jakie cięzkie musisz miec życie Ryfko z tym calym szumem wokól Ciebie...myślę, że nie musisz nikomu się tłumaczyc i rób swoje.
OdpowiedzUsuńweszłam na onet.pl gdzie jest ten artykuł o szafiarkach...hmmm dośc prymitywnie napisany, a komentarze na jeszcze prymitywniejszym poziomie... Szafiarstwo (zarówno oglądanie jak i prowadzenei) nie jest jednak dla każdego... trzeba miec jednak podobny gust, jakieś wyczucie i wyobraźnie (nie lubię gdy ktoś od razu mówi NIE, widząc jakiś ciuch, nawet nie zastanawiając się do czego możnaby to założyc.Gabi.
OdpowiedzUsuńKomentarz z Henrym cudny!:) Gratuluję autorce!
OdpowiedzUsuńA Ryfka jest fajowa!:)
Komentarz niedotyczący konkursu, ale aż się uśmiechnęłam czytając, że właśnie odkryłaś Ally na Foxie ;) Od początku Foxa po polsku emitują ten serial, ku mojemu bananowi na od ucha do ucha! Puścili już wszystkie sezony, obecnie leci chyba znów drugi.
OdpowiedzUsuńPoza tym, panno Ryfko, panna niech się nie leni tylko wskakuje w jakieś oryginalne ciuszki, bo czytelnicy wydają się znudzeni ;P
wiesz, że chwalą Cię na zeberce?
OdpowiedzUsuńhttp://www.zeberka.pl/art.php?id=3498
bez sęsu to wszystko piszą że wielka szafiarka a ja żadnych nowych postów nie widze, żadnych relewacji, żadnych zaskakujących czy ciekawych zdjęc. nuda i zwykłe pospolite szmaty. na innych blogach np styledigger alicepoint posty sa praktycznie co parę dni nie mowiac juz o genialnych zdjeciach. zreszta one maja niepowtarzalny styl myślę ze nie powinnaś już nosic miana krolowej szafiarstwa własnie zostałas zdetronizowana. "królowa ryfka" też mi coś :/ myśle ze młodsze i ładniejsze dziewczyny zaczely cie wyprzedzac czy tego chcesz czy nie. showbiznes nie jest dla wszystkich. pozdrawiam i sie nie obraź za komentarz ale przyjmij to z pokorą bo czasami warto przyjąc krytyke.
OdpowiedzUsuńasia z krakowa
taaaa....
OdpowiedzUsuńRyfko nie sluchaj tych brzęczących anonimów!a sio!
no ale mnie wzburzyło po przeczytaniu ostatniego komentarza. Ryfko ja uwielbiiam Cię, nie tylko za styl (mój jest troszke inny), ale za to, że masz dystans do siebie, niewiarygodne poczucie humoru i jesteś bardzo inteligentna. Lubię wchodzic na Twój blog nie tylko dla zdjęc, ale i dla poczytania, bo robisz to z bardzo lubianą przezemnie nutką ironi. Nie rozumiem tych zarzutów, że niby Ryfka dąży do tego, żeby byc na pierwszym miejscu, chyba wręcz przeciwnie, o czym świadczy np. brak nowego posta(gdyby wstawiała je codziennie, to byłby dopiero lans). Dla przypadkowych gości tutaj, taka rada, przejrzyjcie całe archiwum Ryfki i zobaczcie jak z byle "szmatki" potrafiła zrobic coś oryginalnego.
OdpowiedzUsuńaaa i razi mnie strasznie ten bład powyżej: sęsu...pisze się: sensu...
OdpowiedzUsuńJa nie rozumiem jednego w tych komentarzach powyżej, a mianowicie: przecież Ryfka się wcale "królową" nie mianowała, więc nie rozumiem tego całego oburzenia. Tak samo nie rozumiem czemu pod notką o wynikach konkursu tłum ludzi (w tym teraz i ja ;)) pisze o czymś zupełnie innym.
OdpowiedzUsuńDo osób krytykujących: nie każdy ma super aparat, fotografa z prawdziwego zdarzenia, który umie wykorzystać całkowicie możliwości takiej maszynki no i nie zawsze trzeba mieć wenę na sesję. No i nie wiem jak u Was pogoda, ale w Warszawie jest pogoda parszywa i mi osobiście by się nie chciało wychodzić i zastanawiać się czy ujęcie w końcu wyszło i czy już mi zamókł aparat ;) To nie nastraja optymistycznie do robienia zdjęć.
Jeśli nie masz ochoty to nie zaglądaj do Ryfki, tylko do tych dziewczyn, które spełniają Twoje wymagania. Wiadomo, że nie wszyscy mają taki sam gust, inaczej byłoby nudno, ale to nie powód, że się tak wyrażę, żeby jeździć po kimś jak po łysej kobyle.
Ja osobiście lubię tu zaglądać i zawsze czekam z niecierpliwością na nową notkę.
Pozdrawiam, Julka
podpisuję się pod tymi komentarzami..nie widze na Twoim blogu żadnych zachwycających stylizacji..a wszyscy Cię tak chwalą..czego nie rozumiem..bo wiele innych szafiarek ma o wiele ciekawsze stylizacje itd.. i to że komuś się nie podoba Twoj blog nie oznacze ze zazdrości i jest żałosny jak ktoś tam powyżej napisał:) a wchodzę na Twojego bloga codziennie żeby wejść na inne bo masz wszystkie w linkach:) więc jednak Twoj blog do czegoś mi sie przydaje hehe ;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo, było na blogu nudno, to od razu jest ciekawiej! I nawet wysilać się nie musiałam. Naprawdę nie wiem, co powiedzieć. Chyba: "dzięki"? ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie to mialam na mysli piszac gdzies na górze, ze te onety i inne troche psuja klimat. Wiem, że Ryfka sie pewnie nie przejmuje, ale mi chodzi o cos wiecej,dlatego tak wtykam trzy grosze. Po prostu tak wygląda caly internet:rzesze frustratów-byle nawtykać i sobie pójść.I ten internet teraz wkracza. A lubiłam czytać blogi szafiarkowe(wraz z komentarzami) miedzy innymi ze względu na zdrową atmosferę.nie chodzi o krytykę(mi sie tez nie podoba to i owo ico z tego?- jesli nie jest to konstruktywne- nie piszę.nie sądze zeby ryfke obchodziła moja opinia, ze szalik mi sie nie podoba, bo co to wnosi) --tylko o internetowe wylewane żółcie.
OdpowiedzUsuńa jak drogie panie/panowie uważacie, że za dużo słodyczy tu panuje, to polecam dla porównania blogi kulinarne. Tez je uwielbiam, b.szanuje autorów,ale czytam bez komentarzy, które zawieraja najwieksza ilosc lukrowanych zdrobnień na centymetr kwadratowy internetu:)
eh przepraszam za te wymadrzania w stylu cioci "jaka ta dzisiejsza młodziez w internecie niewychowana":)
Szołbiznes.
OdpowiedzUsuńOtóż właśnie szołbiznes. Myślę, że to właśnie medialna popularność Ryfki sprawiła, że zagląda tu wiele osób spodziewających się Bóg wie czego. Zaglądają i patrzą a tu dziewczyna normalna, bo na tym, że ponad przeciętną inteligentna, nie każdy ma możliwości się poznać. Czytają epitety typu "królowa szafiarek", które ktoś gdzies kiedyś nadał a okazuje się, że Ryfka korony nie nosi tylko trafiła z fajnym pomysłem w odpowiedni czas. Pierwszy raz zajrzałam tu jeszcze przed publikacją w TS i dziś trochę brakuje mi tej kameralnej atmosfery bez sponsoringów i reklam. Z drugiej zaś strony doceniam ludzi, którym coś fajnego urodziło się w głowie i mają dzięki temu korzyści.
OdpowiedzUsuń...No i Ryfko, chyba juz wiesz, czemu tak pech prześladuje Cię z butami? :D
OdpowiedzUsuńKtóraś z powyższych jadowitych urok , albo inne przekleństwo na CIĘ rzuciła...8-) Strach się bać... Tym bardziej że "bez sĘsu" :D
Niezła komedia :P
Pozdrawiam- Fiolka
Hej,komentarz zupełnie bez związku z postem,ale nie wiedziałam gdzie go umieścić.Czytam właśnie Twojego blipa i mam radę na 'buciane' problemy!Na sól:świetny jest środek firmy Salamander(Winter Proper bodajże-białe opakowanie z aplikatorem )-rewelacyjnie usuwa zacieki.A na przyszłość:polecam smarowanie obuwia bezbarwnym tłuszczem firmy Cocine,zanim but zdąży się przemoczyć
OdpowiedzUsuńBardzo cieszy mnie, że ktoś uważa tak samo jak ja : ' Ryfko ja uwielbiiam Cię, nie tylko za styl (mój jest troszke inny), ale za to, że masz dystans do siebie, niewiarygodne poczucie humoru i jesteś bardzo inteligentna. Lubię wchodzic na Twój blog nie tylko dla zdjęc, ale i dla poczytania, bo robisz to z bardzo lubianą przezemnie nutką ironi.'
OdpowiedzUsuńCałkowicie popieram ! Uważam, że zestawy Ryfki, chociaż niebrzydkie, nie wyróżniają się niczym specjalnym, a już na pewno nie te z aktualnej zimy, bo naprawdę jest mnóstwo tak ubranych kobiet na ulicach (nie licząc kapelusza:)), jednak wchodzę na jej bloga regularnie, bo uwielbiam jej podejście do świata. zdrowy dystans i ironie. Świetnie się czyta notki i wpisy na blipie.
Pozdrawiam, Blanka.
Szczerze mówiąc, gdybym była na Twoim miejscu Ryfko, już dawno by mnie i szlag trafił i cholera wzięła i żółć by mnie zalała. Przychodzi tu nie wiadomo kto i od razu wyobraża sobie, że paradujesz pod Mariackim na 50-cm szpilkach od Blahnika, do Galerii Krakowskiej chodzisz w sukni z trenem długim na 10 metrów, a do Lewiatana po bułki wypadasz w supermodnym futrze w etniczne wzory od Chanela. Oczywiście z nieodłączną koroną wysadzaną rubinami. I jak normalnie jestem biernym obserwatorem [uściślając- dojrzewam do założenia własnej szafy] tak teraz się zirytowałam i musiałam dodać ten komentarz. Amen ;)
OdpowiedzUsuńBardzo Zirytowane Dziewczę z Krakowa
Ryfko, Ryfeczko, Ryfuniu, Ryfci!Tosz to obed jakis! xD Krytycy zawsze sie znajda tylko czemu uważaja, ze maja monopol na prawde,a wszystkie twierdzenia wygłaszaja w trybie prawdy ostatecznej?! Weź dziewczyni nie czytaj komentarzy najlepiej! Najlepiej zacznij od "nie czytania" tego! bedziesz zdrowsza :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia IzkaWalizka
gdzie mój komenatarz?
OdpowiedzUsuń@ Anonim (Asia z Krakowa?): Jeśli go tu nie ma, to są trzy opcje: albo coś się popsuło, albo zawierał spam, albo był poniżej pewnego poziomu.
OdpowiedzUsuńDyskusja poważnie zboczyła z tematu głównego (którym były gratulacje dla zwycięzców, tak przy okazji) i mam wrażenie, że kręcimy się w kółko:
OdpowiedzUsuń- Ryfka jest beznadziejna.
- Ryfka jest fajna.
- Ci, co krytykują, to zazdrośnicy.
- Ci co chwalą, to lizusy.
Ktoś widzi sens w ciągnięciu tego tematu? Bo ja nie bardzo. Zgódźmy się, że nie we wszystkim się zgadzamy, dajmy sobie wirtualne buzi i zajmijmy się czymś ciekawszym, co? :)
"/.../i zajmijmy się czymś ciekawszym, co?", rzekła Ryfka.
OdpowiedzUsuńCzy to znaczy, że możemy się spodziewać nowego posta? :)
Tak! W sobotę już na 200% :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytałabym całą resztę konkursowych komiksów,wyglądają tak fajnie,ciekawie zobaczyć,jakie różne rzeczy kojarzą się ludziom z tym samym obrazkiem.
OdpowiedzUsuńprzejrzałam całą historię twojego bloga i przyznaję się bez bicia, że bardzo mnie zainspirował to tego bym sama założyła bloga o podobnej tematyce. Nie wiem, czy mogę określić się mianem rasowej szafiarki, bo zdjęcia będą dodatkiem do refleksyjnych czasem postów. Ale i tak się cieszę, że znalazłam Twój blog i gratuluję popularności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Zuhal.
droga Ryfko chciałam podziękować za pomocna informacje a propo paypal :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna stylizacja- nieprzekombinowana i ładnie zgrana kolorystycznie. Twoje kozaki są faktycznie bezcenne :-) Kurcze, jakoś się boję kupować ciuchy przez internet (bez przymierzania i macania ;-)), a z butami to już sobie nie wyobrażam, więc tym bardziej podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńJakoś przez przypadek dodałam komentarz nie do tego posta co trzeba :-) To był komentarz do posta wyżej, ale pewnie się domyśliłaś :-)
OdpowiedzUsuńMonika O-Z
Aktualizuję główny temat: za gratulacje dziękuję,nagrodę (pierwszą w życiu) dostałam i jestem z niej zadowolona. Nic tylko dalej bawić się klikając, a czasem przebierając;)
OdpowiedzUsuńEmilia