Futro - jest. Wielka stopa (przynajmniej w tych butach) - jest. Czyli wszystko się zgadza.
Po mufce i czapie przyszła kolej na futrzaną kamizelkę. Już się bałam, że będzie musiała poczekać na początek wiosny, a tu proszę - piękne słońce i 11 stopni w grudniu! Swoją drogą, to jakiś cud, że w weekend trafiła nam się dobra pogoda do zdjęć, bo ostatnio jak na złość zawsze lało.
Po mufce i czapie przyszła kolej na futrzaną kamizelkę. Już się bałam, że będzie musiała poczekać na początek wiosny, a tu proszę - piękne słońce i 11 stopni w grudniu! Swoją drogą, to jakiś cud, że w weekend trafiła nam się dobra pogoda do zdjęć, bo ostatnio jak na złość zawsze lało.
PS
Po długich deliberacjach zdecydowałam się na zmianę układu Szafy. Tamten był fajny, bo kompaktowy, ten jest nieco rozlazły, ale za to zdjęcia są większe, lepszej jakości i nie trzeba ich powiększać. To wszystko dzięki czarodziejskim właściwościom portalu Flickr, na którym zabawiam się od paru dni.
Po długich deliberacjach zdecydowałam się na zmianę układu Szafy. Tamten był fajny, bo kompaktowy, ten jest nieco rozlazły, ale za to zdjęcia są większe, lepszej jakości i nie trzeba ich powiększać. To wszystko dzięki czarodziejskim właściwościom portalu Flickr, na którym zabawiam się od paru dni.
skórzana torba - ciucholand
rozpinany sweter Antoni & Alison in the Department Store - ciucholand (prezent)spodnie "sindbady" Catastrophe - Assembleage.com
czarny golf - H&M
rękawiczki - C&A
czarne skórzane oficerki - Born
Widzę blog nabrał niesamowitego tempa, choć mi ciągle mało:) Wyśmienite stylizacje. Pozdrawiam. Kinga.
OdpowiedzUsuńJa wolałam, jak mozna było powiększać zdjecia. Bo mogłam wtedy detale zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńboska torba.!
OdpowiedzUsuńaha, i proszę, podaj adresy ciuchlandów w Krakowie(ale tak w pobliżu centrum ;>)! mieszkam w mieście, gdzie w sh można kupić jedynie obleśne swetry i powyciągane t-shirty, niedługo jednak będe w Krakowie, więc mogłabym trochę zapolować! ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się kamizela...i rękawiczki;)
OdpowiedzUsuńchiara.
@ Alusia: Ale tamte zdjęcia nawet po powiększeniu były mniej wyraźne od tych. Badałam, porównywałam i teraz są chyba optymalne :)
OdpowiedzUsuń@ Fjoletowa: Zapraszam na Kalwaryjską - tam co krok to lumpeks. Ja najchętniej odwiedzam tamtejszego Smoka, od niedawna Dawo i czasem Robana. Dalej już się nie zapuszczam. Z lenistwa :)
jak zawsze świetnie. fajne spodnie
OdpowiedzUsuńSzczerze mowiac, to tamten format podobal mi sie bardziej...
OdpowiedzUsuńA co do meritum - swietna torba (podobna ma Pyza na swoich ostatnich zdjeciach o rudym rydzu i rdzy) i sliczne, ozywiajace calosc rekawiczki. Kamizelka tez mi sie podoba, na pewno cieplutka dla tulowia, prawda?
heh stój podoba mi się tak od pasa w górę :) spodnie są ok, ale tutaj mi jakoś nie pasują... a tak poza tym to super zdjęcie, ma w sobie coś fajnego.
OdpowiedzUsuńSuper spodnie :)
OdpowiedzUsuńNowy układ szafy bardzo mi odpowiada. Niebo piękne! Aż trudno uwierzyć, że prawdziwe. :) Cieplutko Ci musi być. Fajne te portki! :)
OdpowiedzUsuńZimowe porządki w Szafie Sztywniary :]. ten układ tez mi się podoba.
OdpowiedzUsuńa tak bez związku z tematem, na którymś z polskich modowych blogów był artykuł o rozszerzanych, marszczonych, spódnicach http://www.flickr.com/photos/piksi_/1812391943/ (coś koło tego). Pamiętasz może gdzie?
Anio, może o to chodzi?
OdpowiedzUsuńA tę kieckę będę niedługo miała! Dzięki forumowym koneksjom :)
No oczywiście, że o to! Wydawało mi się, że notka była właśnie NIE na Harel, sprawdziłam duuużo innych miejsc (między innymi z zakładek Harel :P).
OdpowiedzUsuńA co do tej spódnicy to nie za dobrze Ci??? Jest świetna! Ale ja będę miała podobną, mama stwierdziła, że to prościzna i uszyje.
Jak to mówią "Wielkie umysły myślą podobnie", a tak serio to cieszę się z nowego formatu i nowej kamizelki, prawie tak bardzo jakby była moja :) Dobry zakup :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSwietny blog, wogole podziwiam Cie. Potrafisz zrobić coś z niczego! Może podsunęłabyś pare pomyśłow na święta i sylwestrowy wieczór (szczególnie interesują mnie lata 50 i 80).
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam serdecznie gorąco.
Anonimko kochana, takie rzeczy to tylko u Harel. Poproś ją ładnie, a na pewno wysmaży dla Ciebie genialny świąteczny poradnik :) Ja naprawdę nie potrafię doradzać innym. Wiem tylko, co mnie się podoba :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny strój! Jestem zachwycona. Szukam 'sindbadów', z tym że takich z krokiem prawie w kostce. Nie mogę odżałować, że nie kupiłam, kiedy je znalazłam, "bo na pewno jeszcze znajdę lepsze"... Zestawienie z kamizelką - strzał w dziesiątkę. Gratuluję :-).
OdpowiedzUsuńprzepiekny usmiech na tle pogodnego nieba :)
OdpowiedzUsuńfajnie dopasowane rekawiczki i przelamujaca kolorystycznie calosc torba :)
donoszą mi koty podwórkowe, że mruczek wielki powiedzial, że szarek ciapaty powiedzial, że bialy wylenialy powiedział: że audiencja potwierdzona..Yeti czeka Sztywniary ;)
OdpowiedzUsuńZestawienie jak zawsze swietne . Najbardziej podoba mi sie torba i dól (sindbady i oficerki), jak tylko Cie zobaczylam przypomnialo mi sie to fantastyczne zdjecie z Sartorialisty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
czy tobie też Style bytes się nie otwiera?
OdpowiedzUsuńparę dni temu w wiadomościach podawali, że zrobiono zdjęcie yeti :)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką futra, ale żeby powiedzieć coś pozytywnego: torba-super, rękawiczki też, a o spodniach już kiedyś pisałam-ubolewam,że nie mam takiej sarniej figurki jak Ty i nie mogę takich nosić :)
@ Ania: No właśnie ten pan mnie ubiegł! Muszę popracować nad refleksem.
OdpowiedzUsuń@ Anio: Stylebytes tak ma, że się co jakiś czas zacina, ale u mnie już wszystko hula :)
a ja odbiegnę od futrzanego tematu: mam pytanie techniczne odnosnie Twojego licznika wejsc na dole po prawej stronie- jak go zainstalowac i skad go wziac? ;>
OdpowiedzUsuńoooo Krakow... jak milo:) witam i zapraszam do mnie na http://luksusowe-zycie.bloog.pl/
OdpowiedzUsuńp.s.a gdzie chodzisz do fryzjera..???
@ Gabba: Kliknij na mój licznik, pojawi się wykres, a na górze "Get a tracking button". Klikasz, a dalej już Cię poprowadzi :) Na koniec wklejasz sobie kod html (Dostosuj > Elementy strony > Dodaj element strony) i voila!
OdpowiedzUsuń@ Luksusowe-życie: Fryzjer? Yyyy... Rzadko chodzę (raz na pół roku?), ale jak już idę, to zazwyczaj tam, gdzie tanio (ostatnio byłam na Krakowskiej 25).
Piękny błekit nieba i oczywiście Twoja kamizelka :) Torebka w bardzo dobrym guście :] też chcę taką ;>
OdpowiedzUsuńwww.esmodeles100.blog.onet.pl
ah te spacery po słonecznym krakowie;) (podaruj mi trochę słońca... aaa...)
OdpowiedzUsuńkochane futerko:) może połącz je kiedyś ze spódnicą, co? jakoś mi się bardziej widzi taki mix od spodenek
Zaglądam tutaj regularnie, bo jestem ciekawa, co znowu wymyślisz. Masz super fajne zestawy. Zazdroszczę Ci, że mieszkaszw Krakowie i masz tam takie fajne szperaczki, w moim miasteczku naotwierali tylko second handy z odzieżą angielską. Niby fajne ciuchy, nawet eleganckie, ale brakuje im tej vintage'owej atmosfery, dlatego pozostają mi tylko second handy w sieci. Znam wszystkie z Twojej listy i dodałabym jeszcze <"http://www.vintagecouture.com"> a z polskich <"http://www.stylografia.pl>
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłow i czekam na nowe.
Liliana, dzięki za linki! Już dodałam :) Chociaż Vintage Couture to chyba tylko do pooglądania (1000 dolców za kieckę? cóż, może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńA ciucholandy krakowskie wcale nie są lepsze od "małomiasteczkowych". Wiem, bom się tu niedawno z takiego miasteczka przeprowadziła :) Zazwyczaj jest tu drożej, chociaż sklepów więcej, to fakt.
PS
Mam nadzieję, że jutro uda mi się dodać nową fotkę. Żeby tylko nie padało!
ale mnie dawno nie bylo w Twojej szafie.
OdpowiedzUsuńKreacja a la polujac na Yeti bardzo udana...mysle ze sama chcialaym miec takiego futrzaka na sobie w ekstremalnych warunkach kanadyjskiej zimy...
owinieta kocykiem, z ciepla herbatka pozdrawiam serdecznie!!!
Tak Vintage Couture tylko do pooglądania, ale to właśnie dowód na to jak ubrania vintage-te prawdziwe(czt.bardzo stare,a nie sprzed kilku sezonów) mogą być w cenie. Ja chyba sobie jednak zrobię na wiosnę wycieczkę do Krakowa...
OdpowiedzUsuń