Nie wiem, czy propozycja udziału w sesji do magazynu Viva!Moda wywołała większą radość u mojego wewnętrznego egocentryka, czy większy stres u mojego wewnętrznego sztywniaka. Chyba to drugie. Wizja zdjęć w klimacie "krejzi fashion in da big city" plus goła Lady Gaga z różowym pudlem na głowie jako jedna z inspiracji przysłanych przez stylistkę lekko mnie przerażały. Zastanawiałam się, czy w ogóle się w to pakować, ale w końcu posłuchałam mądrej rady ("głupiaaa, jeeedź!") i teraz wiem, że nie darowałabym sobie, gdybym stchórzyła.
22 kwietnia wzięłam udział w prawdziwym modowym cyrku na kółkach i... bardzo mi się to podobało! Poszłam na żywioł i zgadzałam się na wszystkie, nawet najdziwniejsze pomysły Poli Madej i spółki (no, poza owinięciem mnie w amerykańską flagę). Kryształowy gorset? Bardzo chętnie. Spodnie z pieluchą sięgające po pachy? Świetny pomysł! Trzy kilo biżuterii? Dajcie cztery! A może na głowę coś, co wygląda jak kot, który właśnie zeżarł wronę? Ko-niecz-nie!
Po kilku godzinach przymiarek, malowania, stroszenia włosów i przyklejania tipsów zamierzony efekt został osiągnięty - wyglądałyśmy (my, tzn. Alice, Madame Julietta, Pani Ekscelencja, Styledigger, Weronika i ja) jak mini love parade. Tak wystrojone jeździłyśmy naszym cyrkobusem po Warszawie, pokrzykując: "Panie, my tu FASHION!" na wszystkich opieszałych kierowców (którzy wydawali się zupełnie nie pojmować powagi sytuacji) i wyskakując co jakiś czas, żeby zapozować na środku ronda z kubkiem kawy albo odegrać mortal kombat przed wystawą sklepową. Musiałyśmy się trochę rzucać w oczy, bo samochody trąbiły, ludzie wyciągali komórki i robili nam zdjęcia, a na widok Ekscelencji jeden pan dosłownie wpadł na ścianę.
Zabawa - mimo przerażającego zimna oraz padającego na zmianę deszczu, śniegu i gradu - była naprawdę niesamowita. Wszystko dzięki pozostałym dziewczynom oraz fantastycznej ekipie (z szaloną Polą i fotografami na czele). Efekty tego całego wariactwa można zobaczyć w najnowszym numerze magazynu Viva!Moda. Poniżej kilka zdjęć z planu oraz skany artykułu.
Po prawej moje ulubione zdjęcie z sesji :) "- Wiesz, co by nam się przydało do tej kawy? - Ciacho!"
Zdjęcia z planu - fot. Łukasz Plewa
Bardzo wczułam się w rolę "gwiazdy". Po prawej ćwiczę pozdrawianie tłumów (fot. Styledigger).
A tu już zdjęcia z magazynu. Viva! Moda, maj 2010 - fot. Marcin Kempski
22 kwietnia wzięłam udział w prawdziwym modowym cyrku na kółkach i... bardzo mi się to podobało! Poszłam na żywioł i zgadzałam się na wszystkie, nawet najdziwniejsze pomysły Poli Madej i spółki (no, poza owinięciem mnie w amerykańską flagę). Kryształowy gorset? Bardzo chętnie. Spodnie z pieluchą sięgające po pachy? Świetny pomysł! Trzy kilo biżuterii? Dajcie cztery! A może na głowę coś, co wygląda jak kot, który właśnie zeżarł wronę? Ko-niecz-nie!
Po kilku godzinach przymiarek, malowania, stroszenia włosów i przyklejania tipsów zamierzony efekt został osiągnięty - wyglądałyśmy (my, tzn. Alice, Madame Julietta, Pani Ekscelencja, Styledigger, Weronika i ja) jak mini love parade. Tak wystrojone jeździłyśmy naszym cyrkobusem po Warszawie, pokrzykując: "Panie, my tu FASHION!" na wszystkich opieszałych kierowców (którzy wydawali się zupełnie nie pojmować powagi sytuacji) i wyskakując co jakiś czas, żeby zapozować na środku ronda z kubkiem kawy albo odegrać mortal kombat przed wystawą sklepową. Musiałyśmy się trochę rzucać w oczy, bo samochody trąbiły, ludzie wyciągali komórki i robili nam zdjęcia, a na widok Ekscelencji jeden pan dosłownie wpadł na ścianę.
Zabawa - mimo przerażającego zimna oraz padającego na zmianę deszczu, śniegu i gradu - była naprawdę niesamowita. Wszystko dzięki pozostałym dziewczynom oraz fantastycznej ekipie (z szaloną Polą i fotografami na czele). Efekty tego całego wariactwa można zobaczyć w najnowszym numerze magazynu Viva!Moda. Poniżej kilka zdjęć z planu oraz skany artykułu.
Po prawej moje ulubione zdjęcie z sesji :) "- Wiesz, co by nam się przydało do tej kawy? - Ciacho!"
Zdjęcia z planu - fot. Łukasz Plewa
Walka! Niby się śmieję, ale tak naprawdę obmyślam strategię: ciągnąć najpierw za kokon, czy za turban?
Jeśli wybieramy się na całodniowe zwiedzanie, wygodny ubiór to podstawa.
Ekipa. Szok, ile osób pracuje przy takiej sesji.
Bardzo wczułam się w rolę "gwiazdy". Po prawej ćwiczę pozdrawianie tłumów (fot. Styledigger).
A tu już zdjęcia z magazynu. Viva! Moda, maj 2010 - fot. Marcin Kempski
o mój Boże, po przeczytaniu Twojego i Asi posta, wspomnienia tamtego dnia odżyły na nowo! :) To był jeden z najbardziej szalonych i fajnych dni jakie przeżyłam:)
OdpowiedzUsuńWooooooooooooooow! Umarłam. Wyglądacie niesamowicie, wszystkie!!!
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaaaa ale wypas sesja !
OdpowiedzUsuńdosłownie mnie zamurowało:D jutro lecę po VIVĘ!
ps. gratulation
Jako tłum czuję się pozdrowiona, więc ćwiczenia dają radę. O rany, kosmos istny!
OdpowiedzUsuńja tu tylko "wooooooow" chciałam napisać...
OdpowiedzUsuńWię-cej fotek, wię-cej fotek! Tłum szaleje, Ryfka, jesteście BOSKIE!
OdpowiedzUsuńbiję pokłony, szacun dziewczyny,! następny będzie vogue! :D
OdpowiedzUsuńo łaaaał, gratuluję odwagi! :D
OdpowiedzUsuńRyfka, po prostu rewelacja! Ślicznie wyglądasz!!! Na kilku zdjęciach jak lady addict z hiszpańskiego bloga! Świetne ciuchy, to najlepsza sesja polskich szafiarek!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)Iwona
wyglądasz zajebiaszczo! królowa jest tylko jedna ;]
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :))))))
OdpowiedzUsuńmusz nadrobic z postem!
Nasza gwiazdeczka :D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę. super wygladacie. jak prawdziwe modelki. teraz nic tylko gazetę kupić.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w makijażu!!! Zresztą wszystkie wyglądacie super!
OdpowiedzUsuńraz się żyje!!!
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz!!! jak profesjonalna modelka!!!
Nic dziwnego, że ludzie wpadali na ścianę :) Ja bym wpadła na słup na widok Julki w wersji wielkiej chodzącej waty cukrowej. Wszystkie stylizacje bombowe!!
OdpowiedzUsuńJak obiecała, tak się stało! Ryfka - full makeup :D
OdpowiedzUsuńPrzebranie godne karnawałowej maskarady w Wenecji!! Stylizacja na LG doskonała!
Bardo podoba mi się „strefa wyłączona z ruchu”, gdzie królują foto-szafiarki…
Pięknie, Panie, Pięknie! :-))Własnie obejrzeałam sesję w gazecie i jest naprawdę udana. Widać też,że fajnie się bawiłyście. A stylizacje bajeczne, zresztą Pola madej ma talent.
OdpowiedzUsuńA i jeszcze mój apel do Ciebie: podkreślaj mocjien oczy, bo wyglądasz fantastycznie!!!
świetnie wyglądacie, mega
OdpowiedzUsuńdobre komenty dajesz:D
Wyglądasz niesamowicie ! Zwaliło mnie z krzesła!aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
OdpowiedzUsuńo jaaa.Ale zazdroszczę! Niesamowicie wyglądałyście. Ryfka, na fotorelacji Styledigger Cię nie poznałam! Musiałam tutaj sprawdzić:) Super stylizacja, dobrze że nie stchórzyłaś!:D
OdpowiedzUsuńsuper, super, super
OdpowiedzUsuńpo raz kolejny - super wyglądasz lekko pomalowana, malować się i już:)
Luisa Wierny Czytacz
łoooooołłł muszę koniecznie kupić ten magazyn :D brawo dziewczyny !!!
OdpowiedzUsuńbo-ska bo-ska bo-ska! ryfka rulezz
OdpowiedzUsuńKejt
wow! nic dodać nic ując :)
OdpowiedzUsuńfantastycznie!
OdpowiedzUsuńtez bym robila zdjecia jak bym widziala taki cyrk :D w sam raz na joe monster xD
OdpowiedzUsuńNonono! 6 odsłon Carrie Bradshaw :)
OdpowiedzUsuńwow!!! swietne! zazdroszcze i palam zadza zobaczenia calej sesji!gratulacje
OdpowiedzUsuńSuper! BARDZO DOBRZE, że nie stchórzyłaś i wzięłaś udział w tej sesji! Tak naprawdę to mam problemy żeby poznać kto jest kto bo wyglądacie zupełnie inaczej niż na blogach ;)
OdpowiedzUsuńPS Świetne buty (te karmelowe?)!
o ja Cie, REWELACJA!
OdpowiedzUsuńjestem w szokuu ! totalne wariactwo piękności, lubie takie chore akcje. zapewne najlepsze były reakcje ludzii, szkoda ze tego nie widzialam i nie uwiecznilam hhahhaha ;d
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż :)
OdpowiedzUsuńpadłam po prostu. idę szukać tej gazety:)
OdpowiedzUsuń-> Luisa: "Delikatny makijaż" - taaa... :) Na zdjęciach wygląda to rzeczywiście bardzo fajnie, ale w realu - groteska :)
OdpowiedzUsuń-> WER: Taki właśnie był zamysł. Pola stwierdziła, że każdy może pooglądać na blogach, jak wyglądamy normalnie, a sesja miała być totalnie odjechana :)
A buty (i koczek, którego nie widać), to chyba jedyna rzecz, która ostała się z "prawdziwej Ryfki". No ale w końcu "ubranie to przebranie" - jak szaleć, to szaleć ;)
Sesja mega mega WOW! :D
OdpowiedzUsuńJak już stwierdziłam u Styledigger, w końcu jakoś wyglądasz. i taki styl ci pasuje. a co do całej sesji, to pomysł okay podoba mi się, dla mnie minusy to: te szpanerskie laptopy, siatki z podpisami marek , i przyduże buty które rzuciły mi się w oczy. kolorowe stylizacje to plus, duży plus. weronika wygląda najlepiej, aczkolwiek podobają mi się twoje spodnie i dobrana góra. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż pisałam u Asi, stylistka musi mieć jakiś osobisty problem z Alice.
OdpowiedzUsuńNo i kilometrowe czoła to wg mnie nie jest najnowszy musthave, ale ja tam nie jestem trendsetterką to nie wiem może.
Czekam na powrót Twojego codziennego czoła, które lubię i szanuję.
Hej, jak ja tu dawno u Ciebie nie byłam :) Miałam kiedyś bloga, może nawet mnie trochę kojarzysz, bo często komentowałam, podpisując się Marion ;) A zresztą, przecież nie o tym chcę pisać, chciałam wspomnieć, że ta sesja zrobiła na mnie przeogromne wrażenie, aż trudno mi uwierzyć, że polska gazeta zrobiła coś tak świetnego. Tak na Was patrzę i zatęskniło mi się za blogowaniem. ;) Macie moc!
OdpowiedzUsuńKopara mi opadła. Szkoda, że nie ma lepszych zbliżeń na Twoją postać. Genialne.
OdpowiedzUsuńfollebagnole
... i tu gra muzyka z czołówki tego filmu :))))
OdpowiedzUsuńtralala!
Brawo!!!
padłam i będę skandować. WYGLĄDASZ PIĘKNIE!
OdpowiedzUsuń-> Riennahera: Stylistka nie miała z nikim problemu :) Wszystkie stroje i fryzury musiały zostać przez nas zaakceptowane, ba, niektóre to wręcz własne pomysły nosicielek :)
OdpowiedzUsuńA czoło mam takie jak zawsze (fryzjer stwierdził, że w moim standardowym fryzie mi najlepiej, za co oczywiście z miejsca stałam się jego fanką). Tylko włos wyżelowany. No i ten... kot na głowie :)
bedza gdzies w necie wieksze skany zeby mozna sobie poczytac?
OdpowiedzUsuńbaska
Świetna sesja :D Spory kontrast jak się po kilku minutach przyglądania tym zdjęciom zjedzie do poprzedniego posta. Nie ta Ryfka ! ;)
OdpowiedzUsuńcudo-lece do empiku, mam nadzieje, ze zadnych bzdur nie pisali.
OdpowiedzUsuńa cherrycolla jak zwykle nie zrozumiala oco chodzilo w sesji, czekam na list do viva moda
jestem pod wrażeniem! sesja na miarę vogue'a. świetne.
OdpowiedzUsuńtymczasem skromnie zapraszam do mnie;)
http://thefashionreflections.blogspot.com/
czekam na komentarze!
karla niecierpliwa
A tak swoją drogą to ładnie Ci z tym kotem na głowie :D Lece po Vive :D
OdpowiedzUsuńKurna no a do mnie do miasta to tylko miasteczko rozpaczy przyjeżdża. Ja poproszę takie cudaki na wrocławskich ulicach, fala spęka i nie dopłynie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie zagrałyście na sesji, dobra robota i niezapomniane efekty :)
niesamowicie to wygląda... szkoda, że ludzie tak po ulicach nie chodzą, od razu by się weselej zrobiło :D
OdpowiedzUsuńGratuluję!!! Świetne zdjęcia! Nie poznałam Cię na pierwszym hihi ;) Bossska jesteś!
OdpowiedzUsuńStała zaglądaczka - Dag-eSz
sesja świetna.. tylko te torby wielce markowe i elektrosprzęt lanserski niepotrzebnie odwracają uwagę od tego, co piękne..
OdpowiedzUsuńSesja mega, trochę przegięta, ale chyba o to chodziło, żeby nie było na poważnie, a trochę prześmiewczo z całej tej lanserskiej mody!Takie mam wrażenie. A czy pozwolili wam wziąć sobie coś do domu z waszych stylizacji?
OdpowiedzUsuńcamp & wamp!
OdpowiedzUsuńByć może jestem nieźle opóźniona, nie chcę też wyjść na dziwną, ale zaintrygowało mnie Twoje prawdziwe imię :) Chociaż wydaje mi się, że w Twoim Stylu podpisali Cię kiedyś jako Joannę :) Pozdrawiam. Sesja oczywiście boska!
OdpowiedzUsuń-> ädchen: Dokładnie tak! Uff... :)
OdpowiedzUsuńCo do ciuchów, to niestety, wszystko musiałyśmy oddać, a szkoda, bo chętnie przygarnęłabym tę boską sukienkę z koronką, którą Pani Ekscelencja miała na sobie jako bluzkę. Torbą Styledigger (zdjęcie z kawą) też bym nie pogardziła. Mogłabym ją sprzedać i pojechać na jakieś super wakacje, bo kosztowała - uwaga - 15 000 zł!
-> Anonim: Dobrze zapamiętałaś, Aśka jestem, miło mi :)
cóż za uroda!! :) yoasia
OdpowiedzUsuńZapomnialam dodac , ze pekam z zazdrosci !!!
OdpowiedzUsuńGratuluję. Wyglądacie zjawiskowo. ;)
OdpowiedzUsuńnie no, po prostu masakra! :D
OdpowiedzUsuńwidziałam u Ciebie to hasło "panie, my ty faszyn" i śmiałam się wtedy do siebie, nie wiedziałam jeszcze co, gdzie, jak, a teraz to, co zobaczyłam wbiło mnie w fotel
po prostu czad!
najbardziej podoba mi się Maff i Ty, rewelka
ta sesja to kapitalny pomysl
aż gazetę dzisiaj kupiłam ;D
OdpowiedzUsuńGENIALNE TO WSZYSTKOOO! Imienniczko ma ;) (ostatnio dużo bloggerek zidentyfikowałam jako Joanna:D)
Kurcze!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńLecę jutro do sklepu- w necie słabo widać
Już można kupić pismo?
Zdjęcia cuuuudne. SATC sięnie umywa do Was!!!!
Olesia
tuż koło mnie biegałyście (w sensie: koło mojego warszawskiego lokum), a ja nie widziałam... peszek :<
OdpowiedzUsuńwyglądacie wszystkie fe-no-me-nal-nie! nic, tylko pogratulować :)
szkoda, że zdjęcia są tak małe :P super przygoda :)
OdpowiedzUsuńodjazd! :D lecę kupic gazetkę;P
OdpowiedzUsuńMi się właśnie podobasz w swojej zwyczajowej fryzurze.Ja wiem, że miało być fiu bździu i kukuryku, ale swoje zdanie mieć mogę :)
OdpowiedzUsuńJezu, fantastyczna sprawa! Gratulacje dziewczyny! Stylizacje, zdjęcia - jedno wielkie pozytywne szaleństwo!
OdpowiedzUsuńsnobka?
OdpowiedzUsuńPrawdziwe szafiarstwo polega na wygrzebywaniu perełek z sh, robienie diy i tak dalej, a Ty: ZARA, bronx, itd.
Masz więcej kasy więc załapałaś się na sesję, biedniejsze szafiarki, chociaż dobrze, a nawet czasmi lepiej ubierające się nie mają szans... ŻENADA.
Przepraszam za słowa krytyki, ale to moja opinia.
Zośka.
Uwielbiam Twoje notki...Bomba! :)
OdpowiedzUsuńSą takie chwile gdy żałuję, że nie ma w języku polskim czegoś co by było tak wymowne jak angielskie WOOOOOW! Bo tylko to jestem w stanie z siebie wykrztusić :)
OdpowiedzUsuńWszystkie wyszłyście po prostu świetnie :) rewelacyjne stylizacje, zazdroszczę takiej fajnej sesji!
OdpowiedzUsuńZosiu droga,
OdpowiedzUsuńa co to, do licha, jest to "prawdziwe szafiarstwo"?
Według mnie taka kategoria chyba raczej nie istnieje, brak tu przecież jakiejkolwiek instancji normatywizującej.
Posiadaczom prawdy już dziękujemy,
a Ryfce gratulujemy odwagi:)
SUPER!
OdpowiedzUsuńtrzy najlepsze stylizacje jak dla mnie to: Twoja,ta z kokonem i ta z turbanem :)
OdpowiedzUsuńpowinnas tak w ten deseń częściej :))
Matko i córko (choć jeszcze nie mam ;P)! Czad! Jak nienawidziłam zawsze cyrków, to na taki bym nawet za bilet wstępu zapłaciła ;D. Świetna sesja! Aczkolwiek stylizacja Alice nie bardzo przypadła mi do gustu...
OdpowiedzUsuńzajebisty post....napisany zabawnie bomba uśmiałam się i poczułam jakbym z wami biegała po ulicach Warszawy
OdpowiedzUsuńAaaaa doczytałam o torebce :X Ja bym się chyba bała jej dotknąć, jak tyle kosztowała ;D. Przydałaby mi się taka kocia maska (czarna), można wiedzieć skąd ta Twoja?
OdpowiedzUsuńwyglądać świetnie!...a twoje teksty mnie rooozwalają na łopatki;D a hasło:,,Panie, my tu FASHION"(hahahhahahahahahahaha)chyba wejdzie do języka potocznego;D!- nie zdziwiłabym się, gdyby okazało się,że to ty je wymyśliłaś:)
OdpowiedzUsuńMmm;)
Sesja super! Ale te buty... masakra... :/
OdpowiedzUsuń-> Zośka: Tak, Zara i Bronx to prawie Chanel, a do sesji wybierano szafiarki na podstawie PIT-ów za 2009 rok.
OdpowiedzUsuń-> Bastet: Niestety, nie mam pojęcia skąd maska (nie opisali na zdjęciu). A torba jeździła z nami na osobnym siedzeniu, po tym, jak zostałyśmy upomniane, że taki piętnastotysięcznik nie powinien leżeć na podłodze :D
-> Anonim: To w ogóle był dzień dobrych tekstów, ale niektóre chyba nie nadają się do powtórzenia ;)
zazdroszczę, na pewno niesamowite przeżycie..
OdpowiedzUsuńzdjęcia i stroje niekoneicznie przypadają mi do gustu, ale orginalne, na swój sposób kreacje przyciągały na pewno uwagę każdego przechodnia.
pozdrawiam!
Ryfko, w jaki sposób udało Ci się zdobyć bilety na pokaz przedpremierowy SATC? :) Gdzie w Krakowie prowadzona jest przedsprzedaż? Będę wdzięczna za odpowiedź.
OdpowiedzUsuń-> Anonim: Miałam fuksa i udało mi się wygrać bilety w Klubie Filmowym Orange na Fejsbuku.
OdpowiedzUsuńNormalnie Cyrk w Wielkim Mieście :))Nie do poznania,ale jak szaleć,to szaleć! Podobają mi się Twoje cięte riposty do anonimów.Nerwy ze stali:)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia!!! ale Ciebie nie poznałam w pierwszej chwili ...
OdpowiedzUsuńŚwietnie, naprawdę! Wypatrywałam wśród Was Carrie Bradshaw... ;)
OdpowiedzUsuń'Miałam fuksa i udało mi się wygrać bilety w Klubie Filmowym Orange na Fejsbuku'- prawdziwa fuksiara; Fejsbuk się jednak przydaje ;)
OdpowiedzUsuńRE WE LA CJA!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńgenialnie wszytskie wyglądałyście
A te zdjęcia niesamowite!
BRAWO !!!!
Jestes Osmym Cudem Swiata. Wygladasz WSPANIALE! Postawa, krok, sposob w jaki trzymasz glowe, kazdy Twoj gest i mina... jest w nich jakas wspanialosc po prostu.Uwielbiam Cie.
OdpowiedzUsuńWow, ale ci odjechaną stylizacje wymyślili! Postarali się :)
OdpowiedzUsuńRówna z Ciebie Babka!!!;)
OdpowiedzUsuńojej :) uśmiałam się z posta, ale najbardziej z komentarza " Tak, Zara i Bronx to prawie Chanel, a do sesji wybierano szafiarki na podstawie PIT-ów za 2009 rok." :) Wyglądałaś fantastycznie! Najbardziej urzekły mnie stroje Twoje i Alice, aczkolwiek wszystkie były niesamowite :)
OdpowiedzUsuńAle super pieska miałaś na głowie:D W ogóle fajnie wyglądałyście-jak prawdziwe modowe pasjonatki:)
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńKoty, gorsety, biżuteria - Ryfko, wyglądasz niczym Catherine Baba!
Wszystkie prezentowałyście się fantastycznie, ale dla mnie jesteś number one ;)
Niesztywna sztywniaro!!!! Kiedy robilysmy FASHION zaluje iz bylo tak zimno. Pewnie gdyby nie to zrobiloby sie wiecej dziur w czasie na pogaduchy i ploty...
OdpowiedzUsuńA przez tego papierosa kwiaciarki mialam potem moralniaka. Ledwo co jej caly stragan wiatr zabral glupia ja poszlam na sepa pytac o(mozliwe ze jej ostatniego) papierosa haha.
Czytajac twoja notke do posta, ah.... kurcze zatesknilam, a seszyn na powrot przed oczami mi sie pojawila.
No nic. Zajebiscie to napisalas :)
Ide do wanny.
POZDRAWIAM!!!!!
szkoda ze nie jestescie ubrane po swojemu ;/ puzka
OdpowiedzUsuńNie poznałam Cię na tych zdjęciach!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję takiego wyróżnienia!!
Wyglądasz wspaniale!!!!
Gratulacje. Od jakiegoś czasu Cię obserwuję i widze, że "kariera" nabiera tempa. Super!
OdpowiedzUsuńmój blog
you look great, i bet that was so fun :)
OdpowiedzUsuńszalenie laski::))) daliście (wraz z ekipą) radę!
OdpowiedzUsuńPodziwiam za odwagę. :) Wyszłyście cudownie, a niektóre ciuchy, są wręcz bosskie...
OdpowiedzUsuńhttp://morelowaodszafy.blogspot.com/
spóźniona ale niezawodna przesyłam wielkie WOW... absolutnie cudowne szaleństwo. lady gaga może się schować ;)
OdpowiedzUsuńW tych maskach wyglądają, odjazdowo! Chociaż trochę śmichasznie. xD
OdpowiedzUsuńAle czad, gdybym była znów mała i oglądała te zdjęcia, to pewnie chciałabym być tą Panią z maską :)
OdpowiedzUsuńAnonimowy pisze...
OdpowiedzUsuńsnobka?
Prawdziwe szafiarstwo polega na wygrzebywaniu perełek z sh, robienie diy i tak dalej, a Ty: ZARA, bronx, itd.
Masz więcej kasy więc załapałaś się na sesję, biedniejsze szafiarki, chociaż dobrze, a nawet czasmi lepiej ubierające się nie mają szans... ŻENADA.
Przepraszam za słowa krytyki, ale to moja opinia.
Zośka.
Zirytowałam się tym komentarzem. To że ktoś dobrze wygląda, potrafi wszystko ciekawie ze sobą posklejać, nie jest zależne od zasobu portfela.
Jeśli kogoś stać na kupowanie w Zarze to nie mam z tym problemu. Nawet jeśli kogoś stać na kupowanie w Burberry, to proszę bardzo. Ale to wcale nie daje gwarancji fajnego wyglądu.
Żeby wyglądać tak jak dziewczyny trzeba być przede wszystkim odważnym i kreatywnym. A jeśli ktoś uważa, że styl można kupić to świadczy tylko o tym, że tak sobie tłumaczy swój brak stylu:P
Przepraszam za słowa krytyki, ale to moja opinia.
Kla
a i chciałam tylko dodać( po obejrzeniu sesji już w gazecie) że chyba minęłaś się z powołaniem, rzuć tłumaczenie i zajmij się modelingiem;p serio. zdjęcie na którym biegniesz ( u Asi) i twoja mimika na nim wygrywa całą sesję!
OdpowiedzUsuńjedyne co mi się nie podoba to tekst artykułu, jest jakiś taki strasznie wybiórczy, czasem przejaskrawiony i kilku elementów mi w nim brakuje, ale rozumiem że to zdjęcia miały dominować. no i w końcu nie wy go pisałyście.
dziękuje za uwagę;)
muszę zainwestować i kupić wreszcie tą vive. gratuluje sesji :)
OdpowiedzUsuńWitam , bardzo ciekawe kreacje . Żyjesz z pasją i to się liczy . Robisz na co masz ochotę .
OdpowiedzUsuńRyfka, jak tam nie zalało was tam w Krakowie?
OdpowiedzUsuń-> LumpexoHoliczka: Skoro jest moda na modelki plus size, to może przyjdzie na takie plus age. Albo minus beauty ;)
OdpowiedzUsuń-> Anonim: U mnie sucho, czysto, po prostu pewnie!
Gratuluję Ci bardzo, wyglądasz rewelacyjnie na tych zdjęciach - Twoje ulubione zdjęcie jest też moim ulubionym, wyszłaś naprawdę świetnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ryfko za miłe słowa, czuję sie niezmiernie doceniona jak taka celebrities prawi mi komplement :D
OdpowiedzUsuńZe wszystkich kreacji Twoja podoba mi się najbardziej, z jednej strony odmieniono Cię nie do poznania, z drugiej- te buty, te spodnie... Cała Ty :) Sesja wyszła nieziemsko, strasznie Wam zazdroszczę i czekam na Twoje kolejne fantazyjne wcielenia! :)
i co przekonałaś się do makijażu?:)
OdpowiedzUsuńWow, fantastyczna sesja! Na zdjęciach jako jedyna nosisz buty na płaskim obcasie, a i tak jesteś wyższa od reszty dziewczyn. Czy to Ty jesteś taka wysoka, czy inne szafiarki są malutkie i drobne? Mogłabyś napisać, ile masz wzrostu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Weronika.
-> Anonim przedostatni: Może przed czterdziestką się przełamię ;)
OdpowiedzUsuń-> Weronika: Nie jestem jakoś szczególnie wysoka - pewnie wydaję się taka przez te pióra na głowie ;) Mam 173 cm wzrostu.
Twoja stylizacja była faaaantastyczna!
OdpowiedzUsuńp.s. moje czerwone cos kupione moze jakis miesiąc temu,więc jeszcze szansa,że znajdziesz.
pzdr.
Podziwiamy u Ciebie przede wszytskim strój, ale z zazdrością czytamy każdy wpis, bo jak się okazuje nie jest łatwo napisać coś sensownego! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
ryfka powiedz mi jaki kierunek studiowałaś. proszę:)
OdpowiedzUsuńREWELACJA!!!
OdpowiedzUsuńJESTEM POD OGROMNYM WRAŻENIEM.
pozdrawiam.
jagodda
Ryfko, wiedzialam, ze jestes bardzo ladna, ale dopiero te zdjecia, pokazuja, ze Ty jestes po prostu PIEKNA. fota 'ciacho please' jest wprost idealna, nic, tylko wyciac i powiesic na scianie :) same ochy i achy, ach!
OdpowiedzUsuńwłaśnie czytam tego posta, a w głośnikach słyszę "Vogue" Madonny. Przypadek ?
OdpowiedzUsuńRewelacja :) Jak z zagranicznej sesji :)
OdpowiedzUsuńBoskiego masz tego kota na twarzy :))
absolutnie wielkie TAK dla tej sesji! Jak nic, już niedługo odezwie się do Was Vogue, tylko czekać:D albo nie,takie talenty to od razu powinny lądować na wybiegach!:)
OdpowiedzUsuńhttp://shop.braccialini.com/pl/temi-diligenza_208733.html#
OdpowiedzUsuńRyfko jak Ci sie widzi coś takiego:>
-> Anonim od studiów: Anglistykę.
OdpowiedzUsuń-> Anonim od piękności: O nie, ja i moja przeciętna uroda stanowczo dementujemy! A co do zdjęcia z ciachem (pozdrawiamy Mariusza!), to mam wobec niego plany dokładnie takie, jak piszesz :)
-> Nanana: Bardzo mi się widzi! Za to cena - w ogóle.
Bravissimo! (czula halina)
OdpowiedzUsuńCóż, gdyby dziewczęta były tak kolorowe świat byłby na pewno lepszy.
OdpowiedzUsuńrewelacja!!!
OdpowiedzUsuń