Uwielbiam tę sukienkę i od jakiegoś czasu bardzo intensywnie ją eksploatuję (zazwyczaj w takim właśnie zestawieniu). Pamiętam, że pierwszy raz wystroiłam się w nią, idąc do optyka. Potem w drodze powrotnej przeglądałam się we wszystkich wystawach, zachwycona, jak świetnie pasują do niej moje nowe kujońskie pingle. I teraz zagadka: co ujrzałam, kiedy wróciłam do domu i odpaliłam komputer? Nowy wpis u Louise vel Pandory. Ustanowiłam tym samym nowy rekord świata - udało mi się skopiować czyjś strój, jeszcze zanim go zobaczyłam. Myślałam, że tak potrafi tylko Chuck Norris (ewentualnie Michael Phelps). Niniejszym więc przyznaję sobie tytuł najszybszej kopistki w dziejach szafiarstwa. Przy okazji ostrzegam, że jest nas, klonów, więcej (m.in. Lisa i Isabelle). Niedługo opanujemy świat.
PS
Dziękuję Foam za świetny pomysł na tytuł notki!
PS
Dziękuję Foam za świetny pomysł na tytuł notki!
sukienka - H&M (przecenili je później o 50%, niech to szlag)
rajstopy - Calzedonia
torba - Reserved (szukam nowej skórzanej, bo ileż można)
okulary - e-bay (kujońskich tym razem nie zakładałam, coby obniżyć stopień sklonowacenia)
skórzane baleriny - Topshop (e-bay)
rajstopy - Calzedonia
torba - Reserved (szukam nowej skórzanej, bo ileż można)
okulary - e-bay (kujońskich tym razem nie zakładałam, coby obniżyć stopień sklonowacenia)
skórzane baleriny - Topshop (e-bay)
No cóż, to chyba faktycznie jakiś rekord. Ale takie rzeczy są chyba w jakimś minimalnym stopniu prawdopodobne... Ciekawe tylko w jakim.
OdpowiedzUsuńPoza tym urocza ta sukienka. ;)
Nawet fajnie, tylko te okulary mi sie nie podobają. Brzydko Ci w nich. A cała reszta ok. A u Ciebie w miescie zimno dzisiaj? Bo na górnym śląsku upał straszny, nie dałoby rady w rajstopach wytrzymać.
OdpowiedzUsuńo, a Ty znowu o Phelpsie. myslalam, ze tylko ja mam phelpsobsesje :P
OdpowiedzUsuń@ Sza: Czyli że jak kupuję w H&M, to mogę spotkać kogoś w takim samym ciuchu? Cholercia.
OdpowiedzUsuń@ Anonim: U mnie też gorąco. Ale po południu całkiem znośnie.
@ Paulina: No ciekawe od kogo mi się udzieliło...
nie będę się rozpisywać bo wszyscy wszystko już powiedzieli. Pierwsze skojarzenie jakie mi się nasunęło to "urocze".
OdpowiedzUsuńoj tam od razu klon. przyznaj sie, ze nalezysz do jakiejs kliki promujacej haem, ośle łączki, bo w klona, czy tez synchroniczne kupowanie z pandora nie uwierzymy ;). prawda Cie wyzwoli! mow jak na spowiedzi, ile ci te sieciowki, ebaye i pandora placa ;P
OdpowiedzUsuńJedna sukienka i różne kombinacje;) Pingle pasują do niej idealnie!
OdpowiedzUsuńFajny, prosty zestaw.
Bardzo fajnie, szczególnie podoba mi się połączenie zwiewnej sukienki z tymi okularami w grubej, czerwonej oprawce(dodatek który daje TEN efekt).Super!
OdpowiedzUsuńKopie kopiami....i tak na każdej z was inaczej sukienka leży !!;) U ciebie to słoneczko takie jesienne;)
OdpowiedzUsuńMoja mlodsza Sis, chyba 2 lata temu, kupila sobie podobna sukienke, troche ciemniejsza. Uwielbialam podkradac te sukienke a potem jak w reklamie Lenora odkladac do jej szafy " jak-gdyby-nigdy-nic" :) niestety od tego czasu zdazylam sie wyprowadzic i niestety przytyc :)
OdpowiedzUsuńladnie Tobie (Ci?) Ryfko w kwiatkach.
z pozdrowieniami
Margolgia
P.S. przepraszam za brak polskich czcionek
Najbardziej urzekło mnie połączenie czarnych rajstop i tej delikatnej sukienki...
OdpowiedzUsuńSuper po prostu.... dziś rano jak wstałam to pierwsza myśl na nowy zestaw- " ...czarne rajty i przydało by się coś w kwiatki jakaś kiecka albo sukienka..."
załączam neta patrzę a tu Ryfka ...i wiele innych klonów :)
coś w tym musi być !!!!!
okulary wymiatają :D
OdpowiedzUsuńJa tam żadnych klonów nie widzę. Każda z was wygląda całkiem inaczej. Sukienka podbiła moje serce od pierwszego wejrzenia, jest cudna!
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńu mnie podobnie-mama ubiera się w swoim pokoju ja w swoim a potem spotykamy się na przedpokoju przed lustrem w czarnych rurkach i np z zielonymi bluzkami:)
pozdrawiam:)
Stesknilam sie za tymi brylami w rogowych oprawkach mam nadzieje, ze jesienia jak slonce zajdzie znowu wyplyna ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem kto tam w tym h&m projektuje, ale chyba sie stara, bo w tej kiecce wszystkie panny wygladaja swietnie :) bez wzgledu na szerokosc geograficzna :)
wikipedia o szafiarkach:
"w miastach północno-zachodniej Europy oraz Ameryki Północnej rozprzestrzeniać się zaczął bez udziału człowieka. Inwazja tego gatunku w Ameryce Północnej spowodowała zagrożenie dla miejscowych gatunków. W USA w Nowej Anglii czy stanach takich, jak Nowy Jork, Wirginia, Georgia, Maryland, Wisconsin, Minnesota rozwój klonów jest tępiony."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Klon_zwyczajny
;)
Ten atak klonów występuje chyba tylko na blogach, na wrocławskiej ulicy nie widziałam nikogo w tej sukience, a szkoda, bo jest bardzo ładna:)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem te zestawy mają może wspólny element, ale są zupełnie różne.
OdpowiedzUsuńi nie podlizując się, Twój chyba najlepszy :)
do pełnego kloniarstwa brakuje Ci tylko Twoich koturn z Topshopu. ;D
OdpowiedzUsuńdorwałam tę sukienkę na przecenach, "jedyne" 90 zł, rozmiar 34, wszystko pięknie. gorzej jak podniosłam ręce do góry. była za mała. :( ale cieszę się Twoim szczęściem.
chociaż mnie samej jest chyba niezbędna do szczęścia. ahh!
o, też marzyłam o tej sukience, ale cena skutecznie odstraszyła...w Twoim zestawie zmieniłabym tylko bryle, wściekła czerwień jakoś mi tu zaburza romantyczne klimaty :)
OdpowiedzUsuńPS. Będą mieli pożywkę krytycy szafiarek...nie dość że kopiujemy, to jeszcze w jakiś dziwny,telepatyczny niemalże sposób ;)
@Fk_k: Kurde, skoro ten H&M już nas sponsoruje, to mógłby przynajmniej różne modele nam dawać, bo ludzie nie są głupi i ktoś się w końcu zorientuje!
OdpowiedzUsuń@ Foam: Zabiłaś mnie! :))) Zaraz chyba zmienię tytuł wpisu. "Klon pospolity" jest genialny!
@ Tyna: Lizus! ;)
@ Jakubowa: O tym samym pomyślałam. I nawet szare zakolanówki mam :)
@ Juna: O, a dla mnie dla właśnie te okularki to kropka nad i.
Przyłączam się do poszukiwań torby, mój ukochany brązowy worek ma już tak obszarpaną rączkę, że aż wstyd ludziom się pokazywać ;p A sukienka bardzo dobrze, że intensywnie eksploatowana, bo wyglądasz w niej ślicznie!
OdpowiedzUsuńbardzo mnie denerwuje, że nie moge obejrzeć z bliska tego co by się chciało czasem obejrzeć, tym razem np.okularów. sukienka jest bardzo w dechce, kwiateczki to taki dziewczęcy wzorek!
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie, prawie takie same zestawy:))). okulary mimo, ze z pozoru nie pasuja, mi bardzo odpowiadaja:).
OdpowiedzUsuńJestem fanka Phelpsa, od 6lat i tylko zaluje, ze az tak czesto nie pojawia sie na zawodach miedzynarodowych, tych transmitowanych;)))). Bliski jest mi tym bardziej, ze sama trenowalam przez wiele lat plywanie zawodowo:).
@Kontener: Okulary to najzwyklejsze, najbardziej klonowate pseudowayfarery
OdpowiedzUsuńta sukienka bardzo droga,nie wyglada na tą cenę.gosia
OdpowiedzUsuńJa mam podobną z nowej kolekcji. I też jest moja ulubioną. szkoda że nie pokazałaś z bliska wzorku, bo z takiej odległości cieżko taki drobny zobaczyć dokładnie.
OdpowiedzUsuńMysle, że nie tylkoz ciemnymi rajstopami ale również w wersji całkowice letniej wygląda uroczo.
kropka nad i kropką nad i - okulary dodają smaczku i takiego zadziora tej sukience :) właśnie sama się zdiagnozowałam : uzależniłam się od wchodzenia na twojego bloga niemalże tak samo jak mój osobisty przedłużacz (czyt. jamnik) od mięsnych pałeczek z plusa. objawy mam niepokojące - przyłapałam się na czekaniu na kolejną notkę i wzdychaniu gdy takowej nie ma :P
OdpowiedzUsuńRyfko, delikatnie i dziewczęco. Chociaż wole Ciebie w 'mocniejszych' zestawieniach ale w tym również pięknie.
OdpowiedzUsuńTyle miałam z tej sukienki, że sobie w niej postałam przez 20 minut w przymierzalni. Naprawdę nie wiem, dlaczego jej nie kupiłam. Jest naprawdę piękna.
OdpowiedzUsuńee nie , zaden klon tylko nasza rzfka ,ktora jest nie do podrobienia:)sukienka w laczke taka urocza i dziewczeca ,lubie takie slodkie stylizacje:) a okulary dodaja rockowego poweru
OdpowiedzUsuńgeneralnie ta sukienka wydaje się być "pospolita". Taka jaką znaleźć można w ciuchu za 5zł... przynajmniej takie robi wrażenie :( Nie dałabym za nią aż tyle kasy... Podziwiam za to inne Twoje outfity, w ogóle jakoś wypiękniałaś.
OdpowiedzUsuńUroczo i bardzo dziewczęco:) Ale co do tego ataku klonów - widoczny tylko na blogach. Na ulicy nie spotkałam jeszcze nikogo ani w tej kiecy, ani w kujońskich pinglach. Tak więc: stresu nie ma i proszę nie siać paniki:D
OdpowiedzUsuńale sukienka śliczna;)
OdpowiedzUsuńOoo też ją mierzyłam:) I teraz żałuję, że jej nie wzięłam. Ach, klonem być!
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie ci w tej sukience
OdpowiedzUsuńŚwietnie dobrane kolory
OdpowiedzUsuńPowiem po czesku: javor ;p
OdpowiedzUsuńRyfko dzięki wielkie za techniczne porady :)a co do sukienki zazdrość mnie potworna męczy ,że tak w niej wyglądasz :) niesprawiedliwość dziejowa :P ja w mojej wyglądam co najmniej nieciekawie
OdpowiedzUsuńMyślę,że bez tych okularów ten zestaw nie miał by już tego czegoś:)
OdpowiedzUsuńp.s u mnie news z wakacji.
jakieś podobieństwo w tych zestawach jest, ale bez przesady. oba fajne.
OdpowiedzUsuńfajna sukienka, a okulary jeszcze fajniejsze ^^
Fajne bryle! Poza tym zaczynasz być sławna, chyba Cię rozpoznałam na ulicy w Kraku. Ale skoro tyle(u) jest klonów na świecie, to może nie byłaś to Ty..
OdpowiedzUsuńTaka ciekawostka niezwiązana z tematem:
OdpowiedzUsuńhttp://www.blogger.com/profile-find.g?t=i&q=porz%C4%85dek ;p
w 3mieście w hamie takich nie mieli a szkoda, bo ładna.
OdpowiedzUsuńwyglądasz tak... tak... uroczo i nieśmiało :)
OdpowiedzUsuńKopistka idealna:)
OdpowiedzUsuńO kurcze! Ale mnie zaszczyt kopnal! Komentarz pod pierwszym postem od samej Ryfki! I to jeszcze taki milusinski :) Co do szafiarstwa to zobaczymy, jak to bedzie z moja znajomoscia tematu. Jak narazie to stracilam aparat, a czasu na wybranie sie gdzies z jakims szczesliwym posiadaczem brak.
OdpowiedzUsuńChcialam jeszcze skomentowac Twoje zdjecia: Szczerze mowiac nie od razu sie przekonalam do tej sukienki, ale im wiecej razy tu zagladalam, tym bardziej mi sie podobala. I teraz podoba mi sie juz bardzo ;)
Całość piękna i według mnie czerwone okulary pasują idealnie.
OdpowiedzUsuńsukienka bardzo fajna. a na punkcie czarnych rajstop sama mam ostatnio lekką obsesję.
OdpowiedzUsuńa co do klonów - może i w szafiarskich kręgach będziesz teraz uznana za 'klona pospolitego'
ale na ulicach tak czy inaczej królują ciuchy zupełnie w innym stylu - szaro, buro i nieciekawie ;)
pozdrawiam, freya
Bardzo ladny i dziewczecy zestaw:) bryle tez sa fajne, choc moze nie pasuja za bardzo do tego stroju
OdpowiedzUsuńjesien juz sie zaczyna a ja nadal mam slabosc do okularow slonecznych!!!
OdpowiedzUsuńte sa prze cudneeee!!!
całosc fajna tylko czy nie garaco ci w tych rajstopach????
OdpowiedzUsuń