Dzisiaj wyjeżdżam nad morze i mam zamiar zrobić tam trochę zdjęć do Szafy. Ponieważ jednak nie wiem, w jakim stanie moja kraciasta kiecka dojedzie na miejsce (materiał to coś z domieszką lnu - strasznie się gniecie), wolałam się zabezpieczyć.
Sukienka ma świetny fason w stylu lat 50. i ślicznie się układa. Miała z przodu jeszcze dwie kieszonki z taką samą koronką jak wokół dekoltu, ale wyglądała z nimi jakoś tak fartuszkowato, więc odprułam (no dobra, tak naprawdę przeważyło to, że nie były przyszyte idealnie symetrycznie i strasznie mnie to wkurzało).
okulary - American Eagle
skórzane koturny - Nina Romagnoli
Slusznie, bez kieszeni wygląda lepiej- ja odprułabym jeszcze ten babciowy kołnierzyk- nie lubie takich, ale moze dzieki niemu sukienka ma wiecej charakteru? O.o
OdpowiedzUsuńCzemu w moim przypadku, jedyne na co trafiam to sukmany z lat 80, ze sztucznego materialu, z poduchami, najczesciej w rozmiarze od 44 w gore? ;/
Mam taka rozkloszowana 1 sukienke w roznokolorowa kratke- wlasnie na pograniczu lat 50-60- wzornictwo z 60, krój z 50.- za 3 złote- jak dotąd to moj jedyny skarb tego typu. Nie liczac torebek.
+ za swietnie dobrze dobrane buty- jak Cię kiedys spotkam to na ulicy, to zaprawdę powiadam Ci, trafisz na mojego bloga :D
Wiec uwazaj, Wielka Siostra patrzy... ;>
A jaka masz do tego torebke?
Nad morzem też są pewnie fajne ciucholandy...zycze slonecznych wakacji :)
Bardzo ładna sukienka (znowu!).
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o test na sztywniarę, to czy na wszystkie pytania trzeba odpowiedzieć "tak"? Bo ja mam jedno "nie" i nie wiem czy się kwalifikuję...
Hej, dziewczyny!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Jastrzębiej Góry!
Założyłam się sama ze sobą, czy wytrzymam cały urlop bez internetu i dziś - w dzień wyjazdu - jednak się złamałam... Nałóg, po prostu nałóg.
Dzięki za komentarze :)
@ Gabi: do tej sukienki (tak jak do 99% letnich ciuchów) noszę koszyczek od Mamy (na zdjęciu schował się z tyłu).
A babciowatego kołnierzyka będę bronić jak niepodległości! ;)
@Aisog: no, powiedzmy, że warunkowo uznam Cię za sztywniarę. W końcu "the Code is more what you'd call "guidelines" than actual rules" ;)
aaa! ja też tak chcę! :(
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka na ładnym tle. I buty pasują. Okulary nie. Prawie nie widzę tego babciowatego kołnierzyka, ale mogę sobie wyobrazić. Jest uroczy.
OdpowiedzUsuńSuper okulary. Właśnie takie lub takie http://www.kobieta.pl/moda/dodatki/zobacz/imgc/45/artykul/najmodniejsze-okulary-przeciwsloneczne/#big chcę mieć!
OdpowiedzUsuńZnów moje ulubione Twoje okulary :-)
OdpowiedzUsuńI jeszcze piękniejsza kieca!