30 listopada 2007

Starczyło na wacik(i)

Podobno najwięcej ciepła ucieka przez głowę. Na pewno nie przez moją, bo właśnie uzbroiłam się na Allegro w czapkę-wacik (inne skojarzenia Pana Fotografa to patyczek kosmetyczny albo mikrofon smaganego wiatrem korespondenta telewizyjnego). No jakoś mnie ostatnio ciągnie do kudłatych dodatków. "Wacik" jest cudny, milutki i niesamowicie ciepły - niech się schowają wszystkie dzianinowe cienizny.

Kozaki może nie są zbyt efektowne, ale za to ciepłe i superwygodne. Cholewki były trochę za szerokie, więc oddałam je niedawno do zwężenia. Miało to trwać 3 dni, a trwało 3 tygodnie! W tym czasie szewc zdążył je gdzieś zapodziać, pomylić z innymi, zwęzić za bardzo, rozszerzyć, pofatygować mnie na darmo 3 razy i ściągnąć na siebie gniew Dzióbaska. Gdybym wiedziała, co mnie czeka, to dałabym sobie spokój. W sumie lepsze za szerokie niż ciasnawe. Ech, miała baba dobrze, chciała lepiej...


granatowy płaszcz - po Mamie, lata 80.
torebka gobelinowa - ciucholand
szara wełniana spódnica Zara - ciucholand
czapa z lisa - Allegro

szare getry - H&M

musztardowe rękawiczki - Reserved
czarne skórzane oficerki - Born

23 listopada 2007

Wystawa świąteczna

...czyli Krysia na tle firanki. Jeśli wyląduję na fotcepeel, to będzie to tylko Wasza wina. Co prawda autor miłosiernie zamazuje twarze swoich ofiar, ale mnie i tak wszyscy rozpoznają po butach!

Ale do rzeczy. W sklepach już od jakiegoś czasu choinki, Mikołaje i sztuczny śnieg, to i ja nie mogę być gorsza. Sztywniara świąteczna. A jak.

Na widok tego swetra momentalnie zadźwięczały mi w uszach dzwonki sań i nie było rady, musiałam kupić. Oczywiście od razu pochwaliłam się nim na forum, a wtedy pewna dobra dusza przypomniała sobie, że widziała u siebie w lumpeksie pasujące geterki. To dzięki niej mam teraz słodki jak świąteczny piernik (czy jak kto woli, dzidzia piernik) zestaw bożonarodzeniowy. Foam, Mikołajko Ty moja!

Rajstopy wyglądają na zdjęciu niepozornie (tu zbliżenie), ale co się za nimi nałaziłam, to moje. Grunt, że w końcu się udało. Teraz do szczęścia brakuje mi już tylko tych.


wełniany sweter - ciucholand
skórzany pasek - ciucholand

getry - ciucholand, prezent od Foam :)

tweedowa spódnica Hennes - Allegro

wzorzyste kremowe rajstopy - Calzedonia

skórzane trzewiki - Benetton

10 listopada 2007

Mufka prawie nówka

Od jakiegoś czasu chorowałam na szarą mufkę. Wchodzę wczoraj do lumpeksu (nowa dostawa), a tam na półce leży sobie mufka moich marzeń. Po kilku minutach niepewności (sprzedawczyni najpierw powiedziała, że kosztuje 35 zł, przyprawiając mnie o palpitację serca, ale na szczęście przyszedł właściciel i naprostował sprawę: 15 zł) pędziłam do domu w podskokach, wymachując radośnie siatką na zakupy. Od razu wyprułam podszewkę (była w opłakanym stanie), wyprałam, wysuszyłam i wszyłam z powrotem. Dziś pierwszy występ i miłe zaskoczenie: jest o wiele cieplejsza od rękawiczek! Szkoda tylko, że nie ma zasuwanej kieszonki na drobiazgi. Przy mufce torebka raczej odpada, więc trzeba mieć albo pojemne kieszenie, albo osobistego tragarza.

Na kameę też dość długo polowałam i w końcu znalazła się odpowiednia (tzn. ładna i tania) na Allegro. Nadaje wszystkim ciuchom wspaniały babciowaty klimat i czuję, że będzie w ciągłym użyciu.

Rajstopy są ażurowe, czego niestety nie widać na zdjęciu. Polecam ten model wszystkim miłośniczkom milutkich, mięciutkich rajtek sięgających pod szyję.

Buty... no cóż, umówmy się, że wcale nie są niedopasowane do całości, tylko przełamują monochromatyczność kompozycji. Zresztą, jak już pisałam, one po prostu muszą pasować do wszystkiego.

szara mufka z naturalnego futerka - ciucholand
czarna peleryna English Lady - Allegro

kamea - Allegro
ażurowe rajstopy - Veneziana

skórzane trzewiczki - Benetton

3 listopada 2007

Człowiek z liściem nad głową

No, wreszcie zdjęcie o ludzkiej porze. Dziś było pęknie: ciepło, bezwietrznie i - co najważniejsze - sucho. Idealna pogoda na spacer po parku, poszpanowanie bolerko-żakietem z Allegro i zakup białej miednicy do łazienki.

Żakiet fajnie wygląda z długimi szarymi bluzkami, więc poszłam za ciosem i kupiłam niedawno jeszcze szary golf. Wszystko pięknie, ale w zasadzie nie mam pomysłu, co innego oprócz szarości można by pod niego założyć. Wszelkie propozycje mile widziane.


żakiet/bolerko Mark Stevens - Allegro
skórzana torba - ciucholand
szary długi golf - Bershka
dżinsowe rurki - Arizona
skórzane trzewiczki - Benetton (ostrzegałam, że będą na prawie wszystkich jesiennych zdjęciach)

2 listopada 2007

Elegancja Francja

Dziś prezentuję Maminy płaszcz po liftingu. Tydzień temu dałam go do czyszczenia, potem do skrócenia (sięgał był do połowy łydki) i voila. W sklepach same cieniasy, a ja mam okrycie na zimę z prawdziwego zdarzenia. Płaszcz ma ciekawy fason typu "parasolka" - rozszerza się od samej góry i jest wprost idealny dla kobiet w ciąży (Mama nosiła go, kiedy zarówno ja, jak i moje sztywniactwo byliśmy jeszcze w stadium zarodkowym).

Długo i niestety bezskutecznie szukałam grubych, jasnoszarych, melanżowych rajstop. W końcu kupiłam legginsy w rozmiarze L, odcięłam narciarskie "strzemiona" i zszyłam końce nogawek. Mówicie mi Pomysłowy Dobromir.

Miałam trochę wątpliwości co do zestawienia granatu z rudym brązem, ale skoro dałam za te buty tyle kasy, to nie ma rady, muszą pasować do wszystkiego!

PS
Zdjęcie nieostre, bo Fotograf późno wrócił, ale skoro obiecałam, to daję.


granatowy płaszcz (Spółdzielnia Pracy "Odzież" w Mielcu!) - po Mamie, lata 80.
skórzany kuferek - pchli targ
czerwony beret - C&A
szare legginsy przerobione na rajstopy - H&M Divided
szare rękawiczki (dwupak z czarnymi) - H&M
skórzane trzewiczki - Benetton