26 stycznia 2011

Wyniki konkursu OCHNIKA

Uff... Było ciężko. Wyjątkowo ciężko ;) Ale w końcu (z pomocą Kwatery Głównej) udało mi się podjąć decyzję. Werble....

Nagrodę główną, czyli szarą torbę, otrzymuje Anastazja, która nie tylko stworzyła wyjątkowo piękny, romantyczny zestaw, ale przedstawiła go również w formie akwareli (tak, tak, ten malunek to jej dzieło!). Pomysł, efekt i ilość włożonej pracy moim zdaniem bezapelacyjnie zasługują na pierwsze miejsce :)

Jeśli chodzi o nagrody dodatkowe, to czerwone rękawiczki wędrują do Vintage Girl za wyjątkowo szykowną i dopracowaną w najmniejszych szczegółach stylizację retro, natomiast czarne rękawiczki - do Ewy za nietypowy, ale wyjątkowo zabawny kolaż (jak zapewnia autorka, książka leżąca na walizce to zbiór przepisów dotyczących odszkodowań za złamania kończyn na śliskich podłożach - warto go chyba dopisać do listy zimowych must-have'ów ;)

Gratuluję zwyciężczyniom, a pozostałym serdecznie dziękuję za udział. Pełną galerię nadesłanych prac można obejrzeć tutaj. Fanfary i meksykańska fala na cześć wszystkich uczestników! :D


Anastazja B. (inspiracja: kamizelka i torba)


Vintage Girl (inspiracja: torebka)


Ewa A. (inspiracja: walizka i torba)

22 stycznia 2011

Klawo jak cholera

Jeśli chodzi o ten płaszcz, to na początku był foch. A potem trzy obniżki ceny. I tak od "phi!", przez "hmm...", a następnie "ooo..." przeszłam w końcu do "hura!" Kiedy przyniosłam go do domu, usłyszałam, że kratka trochę przypomina pelerynę Sherlocka Holmesa, a trochę marynarkę Benny'ego z Gangu Olsena. Czyli że spokojnie mogę w nim napaść na bank, a potem sama siebie wytropić i wsadzić do więzienia. To się nazywa uniwersalny ciuch!

PS
Sposób wiązania szalika podpatrzyłam kiedyś na blogu Academichic. Nieco inny, ale dający bardzo podobny efekt, można zobaczyć na Sartorialiście - fajna sprawa :)

Skide godt
kapelusz - Accessorize (Vintage-square.pl)
szalik - wydziergany przez koleżankę Ankę :)
torba - ciucholand
rękawiczki - stragan uliczny
płaszcz - Zara (wyprzedaż!)
dżinsy - Levi's Curve ID
kozaki - Ash (e-bay)

10 stycznia 2011

Zimowy konkurs z... OCHNIKIEM!

Tym, że na moim blogu pojawia się OCHNIK, raczej nikogo nie zaskoczę, bo statystycznie (specjalnie policzyłam) występuje tu w co trzecim zestawie. Jednak to, że pojawia się jako współorganizator konkursu i sponsor nagród, jest chyba pewną niespodzianką - dla mnie bardzo miłą, mam nadzieję, że dla Was również. Tak więc, bez zbędnych wstępów, zapraszam do zabawy :)


Konkurs z OCHNIKIEM - „Jak zimą czuć się wyjątkowo?”
  • Wybierz dowolny produkt marki OCHNIK (np. ze strony internetowej lub z galerii zdjęć na Facebooku) i...
  • stwórz zestaw przedstawiający Twój pomysł na to, jak zimą czuć się wyjątkowo. Może to być zarówno zdjęcie własnego zestawu inspirowanego danym produktem, jak i kolaż ubrań i dodatków z jego udziałem.
  • Pracę prześlij na adres szafa.sztywniary@gmail.com, wpisując w temacie "KONKURS" (jeśli wysyłasz własne zdjęcie, nie zapomnij dołączyć zdjęcia lub linku do produktu, który Cię zainspirował!).

Wspólnie z przedstawicielami firmy OCHNIK wybiorę trzy najbardziej wyjątkowe zestawy, których autorzy otrzymają nagrody. Nagrodą główną jest szara torba z kolekcji jesień/zima 2010/2011, a dwie nagrody dodatkowe to czerwone rękawiczki samochodowe oraz czarne rękawiczki bez palców. Myślę, że będą fajnym uzupełnieniem nie tylko zimowych zestawów :) Zgłoszenia przyjmuję do 24 stycznia 2011. Ogłoszenie wyników 26 stycznia. Powodzenia!


Uwaga: Każdy uczestnik może przesłać tylko jedno zgłoszenie. Zgłoszenie nie może naruszać praw osób trzecich. Wzięcie udziału w konkursie jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na zamieszczenie nadesłanej pracy na blogu szafasztywniary.blogspot.com oraz na stronie facebook.com/OCHNIK. Nagrody zostaną wysłane do 28 stycznia 2011.




26.01.2011: Wyniki konkursu tutaj.


2 stycznia 2011

Oleńka Billewiczówna is in da house!

Nie wiem, czy tegoroczna zima jest faktycznie mroźniejsza niż rok temu, czy tylko tak mi się wydaje, bo zeszłorocznej już nie pamiętam, ale fakty są takie, że praktycznie każde wyjście z domu rozpoczynam okrzykiem: "O *****, ja ********, ale zimno!" A potem jest już tylko gorzej. Nagle okazało się, że mam same liche płaszcze (a przynajmniej takie się wydają przy -10 stopniach). Chyba najlepiej wypada zestaw: (sztuczne) futro plus dwa grube swetry, jednak w nim czuję się jak ludzik Michelin - czyli owszem, bardzo seksi, ale średnio komfortowo. Doszłam do wniosku, że takie okoliczności bezwzględnie wymagają kożucha. Długo nie mogłam upolować odpowiedniego (kluczowa była kwestia miękkości) i już zaczynałam planować napad na Styledigger albo Pannę Lemoniadę, kiedy w końcu się udało. Oczywiście jak tylko go kupiłam, temperatura powędrowała potulnie w okolice zera, ale jakoś nie mam zamiaru narzekać.



czapka - Vintage-Square.pl
rękawiczki - stragan uliczny
szalik - ciucholand
kożuch - ciucholand
kozaki - Salamander - ciucholand
legginsy - Bershka
torba - Ochnik