16 lipca 2015

Insta? Good!

Jestem raczej oporna, jeśli chodzi o wszelkie nowe gadżety, aplikacje czy portale społecznościowe. Zawsze, kiedy zmieniam telefon, przez pierwszy miesiąc narzekam, że nienawidzę tego nowego i że stary był jednak lepszy. Zanim wciągnęłam się w Facebooka, miałam do niego chyba ze 3 podejścia i za każdym razem stwierdzałam, że jest beznadziejny i że wolę Blipa (nieistniejący już polski odpowiednik Twittera). Z Instagramem było podobnie. Pierwsze podejście miałam w 2012 i jakoś nie zaiskrzyło. Od tamtego czasu używałam go co prawda do obróbki zdjęć, które potem wrzucałam na Facebooka, ale na swoim koncie nic nie publikowałam. Z czasem jednak zaczęłam podglądać instagramowe profile innych blogerek i coraz bardziej miałam wrażenie, że omija mnie jakaś fajna impreza. Pod koniec marca się złamałam i postanowiłam dać Instagramowi jeszcze jedną szansę. No i tym razem zaskoczyło. W tym tempie myślę, że koło 2020 możecie się mnie spodziewać na Snapchacie.

Gdyby ktoś miał ochotę mnie poobserwować, moje konto na Instagramie to @szafasztywniary. Zamieszczam tam dużo więcej zdjęć niż na Facebooku (możecie tam na przykład zobaczyć moją fotorelację z Open'era), więc jeśli komuś mało Sztywniary, to zapraszam. Instasceptykow uspokajam: typowe selfie wrzuciłam jak do tej pory tylko raz, nie atakuję obserwatorów zdjęciami swoich stóp i na pewno nigdy nie pojawi się u mnie hashtag #polishgirl. Poniżej kilka moich ulubionych migawek (kliknięcie w zdjęcie przenosi do jego strony na Instagramie). Powoli się rozkręcam i mam z tej zabawy coraz większą frajdę, ale ciągle jestem świeżakiem, więc jeśli możecie polecić jakieś fajne profile do obserwowania (mile widziane zwłaszcza te prezentujące ładne wnętrza), będę wdzięczna - do kwadratu.

Szafa Sztywniary na Instagramie: @szafasztywniary 

Oranżeria Pergamin, Cracow
Sielski widok z Oranżerii Pergamin przy Błoniach. Strawberry smoothie
Wiadomo, że koktajl truskawkowy najlepiej smakuje z hipsterskiej butelki. Soap bubbles, Cracow Main Square
Bańki na krakowskim Rynku. 3000 Instagram followers!
W czerwcu stuknęło mi 3000 obserwujących na Instagramie! La Bibibletta, Cracow
Ognisty rydwan przed kawiarnią La Bicicletta na Kazimierzu. Wild flowers
Bukiet polnych kwiatów okupiony ukąszeniem przez jakąś wstrętną glichę. Love is love
Tęczowa Szafa Sztywniary z okazji Międzynarodowego Dnia Walki z Homofobią, Transfobią i Bifobią (17 maja). Minion tic-tacs
Banana! Forum Przestrzenie, Cracow
Najmodniejsze miejsce w Krakowie - Forum Przestrzenie. RR Donnelley printing house
Budynek drukarni RR Donnelley. Cracow Railway Station
Stara część Dworca Głównego w Krakowie. Daisy Dream by Marc Jacobs
Nowe pachnidło.
Sopot
Morze! Czyli krótka wizyta na plaży przy okazji Open'era.
Opener Festival 2015
A fajnie jest, siedzimy.
Mumford & Sons, Opener Festival 2015
Mumford & Sons - najbardziej wyczekiwany przeze mnie openerowy koncert. Ogień!
Pobite gary, Gdańsk
Pobite Gary Bistro w Gdańsku.


20 komentarzy:

  1. Instagram uwielbiam:) jedna z fajniejszych aplikacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Insta ma swój urok :-)
    Konta na Blipie nie miałam, ale często wchodziłam na Twoje, zanim jeszcze miałaś FB.
    Stare czasy :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Hipsterska butelka, ok, fajna, ładna, ale chyba macie świadomość Blogerki i Blogerzy, że pijecie z wazonu? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, przed zakupem widziałam, że na stronie Ikei ta butelka jest opisana jako „wazon”, ale nie potraktowałam tego poważnie :) Pewnie dlatego, że pamiętam czasy, kiedy w takich butelkach kupowało się w spożywczym śmietanę :) Ogólnie u mnie pod względem przeznaczenia przedmiotów panuje wolna amerykanka. W tym „wazonie” czasem piję sok, a czasem trzymam kwiaty. Zdarza mi się używać kubków jako doniczek na bazylię, stare radio pełni w sypialni funkcję stolika nocnego, a stara bańka na mleko czeka na wsadzenie jakiegoś balkonowego krzaka. Kto bogatemu zabroni!

      Usuń
  4. jak instagram, to na początek koniecznie polskie dziewczyny:
    - domsli22 (https://instagram.com/domsli22/), zdjęcia absolutnie obłędne.
    - Madame Edith (https://instagram.com/madameedith/), pełno pysznego jedzenia
    - Kasia Wach (https://instagram.com/kasia_wach/), prowadzi sklep z dodatkami do wnętrz House Shop. wprowadziłabym się do jej domu choćby dziś *-*
    - i tajemnicza Ingrid (https://instagram.com/ingridpall/), Norweżka, wnętrza totalnie do schrupania *-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ingrid miałam już w obserwowanych, ale pozostałych nie znałam. Dzięki!

      Usuń
  5. Ja już obserwuję Cię od jakiegoś czas na instagramie! :D I nie narzekam, hihi.
    Oo, widzę, że nie tylko ja nie ogarniam zdjęć stóp. Ale co jest złego w hasztagu polishgirl :D? Nie ogarniam za to zupełnie tych #instagram itp... No po co?
    Podrzucam link do najpopularniejszych instagramowych hasztagów. http://www.fpiec.pl/post/2014/10/15/trendynainstagramie100najpopularniejszychhashtagow
    Ja do snapchata się nie przekonam, bo o ile na instagramie zdjęcia zazwyczaj są ładne, niektórzy starają się, robiąc je, o tyle na snapchacie często są zdjęcia na szybko, rozmazane, śmieci. Jedynym plusem tego jest to, że można zobaczyć czyjąś niewystudiowaną codzienność. Ale mnie to nie przekonuje. Nie potrzebuję chyba kolejnego pożeracza czasu. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do #polishgirl, to zacznijmy od tego, po co są hashtagi. Ano albo po to, żeby uporządkować własne zdjęcia dotyczące jakiegoś tematu (tak jak u mnie #RyfkaHome albo #RyfkaNaOpenerze), albo po to, żeby ułatwić ludziom, którzy nas nie obserwują, a przeszukują dany hashtag, trafienie na nasz profil. No więc tak się składa, że zupełnie nie mam pragnienia trafiać do ludzi, którzy lubią przeglądać zdjęcia "Polish girls". I na tym poprzestańmy :)

      Usuń
    2. Ja bym jeszcze dodała, że hasztagi w jakiś sposób służą do opisu zdjęcia. Jakoś głupio napisać nie w hasztagu "polish girl", a jak ktoś trafi do mnie np. po hasztagu "Wienna", to przy okazji zobaczy, że jestem Polką i tak sobie przyjechałam do Austrii. ;) Ale ostatnimi zdaniami mnie przekonałaś. ;)

      Usuń
  6. Ja miałam bardzo podobnie! Nie mogłam zrozumieć fenomenu, do czasu aż spróbowałam! I wciągnęło mnie... Chyba aż za bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. moje nowe odkrycie: https://instagram.com/parkncube/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od paru lat obserwuję bloga, a teraz też IG. Niedościgniony ideał.

      Usuń
  8. Mój insta jest paznokciowy, ale nie przeszkodziło mi to wciągnąć się na maksa :) Od siebie mogę polecić: ksberlin, ihavethisthingwithfloors, dominomag, jxxsy, designsponge, aviewfromthetop, pardonleinterior, mpankiewicz, mrpaddingtonbear...i wiele więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zobacz koniecznie ovors ! Dziewczyna robi piękne fotografie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze szukam siebie i znajomych na wszystkich Twoich zdjęciach zrobionych przypadkowym tłumom w Krakowie!

    OdpowiedzUsuń
  11. ja chciałam powiedzieć (już wcześniej ale teraz mi się przypomniało) że się bardzo cieszę że piszesz “Dnia Walki z Homofobią, Transfobią i Bifobią” bo to jest bardzo ważne i zdecydowanie zbyt dużo ludzi zapomina o innych literkach poza LG.

    <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skrót się stopniowo rozrasta :) Chyba najbardziej rozbudowana wersja, z jaką się spotkałam to LGBTQIA (lesbian, gay, bisexual, transgender, queer, intersex, asexual).

      Usuń
  12. bluebird, matka (polka z pochodzenia) czwórki dzieci, kiedy ona ma na to czas?!
    http://bleubirdblog.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Pobite Gary na mojej ulicy, morze też "moje".
    Pozdrawiam z Oliwy.

    OdpowiedzUsuń
  14. konto na instagramie absolutnie niezwiązane z blogami, wnętrzami itp., ale totalnie magiczne ma NASA ;)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz :)
* Uwaga: Na blogu działa SPAMOWSTRZYMYWACZ. Spam = linki do sklepów, Allegro, zaproszenia do odwiedzenia bloga itp. (jeśli podpiszecie się "Krysia" i podlinkujecie swój nick do sklepu z dachówkami / kosmetykami / karmą dla kota, to nadal jest to spam).