11 maja 2014

DRES code

Bloger to ma klawe życie. Niedawno doszłam do wniosku, że przydałaby mi się nowa dopasowana koszula (koszul mam sporo, ale w większości dużych i luźnych). A zaledwie kilka dni później w skrzynce znalazłam mejla od nowej polskiej marki MyElphi, która w czym się specjalizuje? Ano w damskich koszulach właśnie. Żyć, nie umierać. Zwłaszcza że ich koszule są naprawdę prima sort: 100% made in Poland, proste, klasyczne, perfekcyjnie wykończone, bez żadnych udziwnień, za to dostępne w rozmiarach 34-48 (docelowo 52) i z większą liczbą guzików, żeby nie rozchylały się na biuście (nie żebym kiedykolwiek miała z tym problem, ale wiem, że niektóre kobiety mają). Mnie, jako trzylatka uwięzionego w ciele 33-latki, dodatkowo zachwyciła cała identyfikacja graficzna marki oraz sposób pakowania przesyłek. Nie dość, że mają cudne logo ze słonikiem (który wyhaftowany jest też na mankiecie koszuli), to jeszcze pakują wszystko w śliczne pudełka, obwiązują wstążeczkami, dorzucają drobne upominki, a do pakietu metek dołączają praktyczną naklejkę z listą symboli dotyczących prania, którą można nakleić na przykład na pralce. Chyba jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim poziomem dopieszczenia zarówno produktu, jak i całej jego otoczki.

Koszula debiutuje dzisiaj w zestawie, w którym mogłabym spokojnie poprowadzić główne wydanie Wiadomości. Pod warunkiem, że kamera pokazywałaby mnie tylko do pasa, bo niżej dress code przechodzi bez żadnego ostrzeżenia w totalny DRES code. Od końca marca jeżdżę do pracy na rowerze (20 km dziennie), dlatego ostatnio moja stylówka podporządkowana jest przede wszystkim rowerowej wygodzie. Stąd spodnie dresowe, w których wygodniej się pedałuje, torba z dżinsu, która bez problemu mieści się w koszyku, no i pasiaste skechersy, które są najlżejszymi i najwygodniejszymi butami, jakie kiedykolwiek miałam.

To buty, z gatunku tych, które mogą się podobać chyba tylko mnie (i Dzióbkowi), tak więc nie stresujcie się - nie spodziewam się z Waszej strony absolutnie żadnego zrozumienia. Ktoś skomentował na Facebooku, że wyglądają jak obuwie ortopedyczne, co miało być chyba złośliwe, ale było wyjątkowo trafne, bo naprawdę nigdy nie miałam butów, które byłyby bardziej przyjazne dla stóp. Są przewygodne, lekkie jak piórko, a dzięki miękkiej podeszwie z bąbelkami ma się wrażenie, jakby chodziło się boso po piance. Do tego przypominają mi trochę kapcie, które nosiłam w przedszkolu, co, rzecz jasna, w moim mniemaniu jest ich kolejnym atutem. Świetnie podsumowała je inna komentatorka na moim Fejsie, pisząc, że są "paskudne, ale ewidentnie dumne ze swojej brzydoty". Nawet gdybym się bardzo starała, nie potrafiłabym tego ująć lepiej.

1
Stripe a pose!
Stripe a pose!
Stripe a pose!
4
koszula - MyElphi.com (prezent)
torba - Bags by MAY
spodnie - Mango
buty - Skechers / answear.com (uwaga na nietypową rozmiarówkę: ja musiałam wziąć o rozmiar mniejsze niż normalnie noszę)

74 komentarze:

  1. przepięknie wyglądasz. I buty również mi się podobają nie tylko Tobie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sketchers to najwygodniejsze buty jakie mam! W Stanach każdy ma przynajmniej jedną parę butów tej marki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie o istnieniu tej marki pierwszy raz dowiedziałam się podczas pobytu w Stanach jakieś 8 lat temu. Koleżanka, która była ze mną, strasznie się cieszyła, że może tam przebierać w skechersach, które nie było łatwo dostać w Polsce. Mnie wtedy temat zupełnie nie zainteresował, ale teraz zaczynam ją rozumieć :)

      Usuń
    2. Miałam, ale nie były to moje najwygodniejsze buty sportowe, chociaż może do Polszy sproowadzali wtedy jakieś mniej udane modele ;) Były dostępne w 2002 lub 2003 roku w obuwniczym na Floriańskiej, koło McDonald's.

      Usuń
  3. Przecież te buty są świetne:O

    OdpowiedzUsuń
  4. super stylówka! gdybym tak dobrze wyglądała w dresie jak ty nosiłabym codziennie, ech niestety nie dla mnie takie wygody:/ buty nie są takie złe póki nie widać podeszwy;)
    M.

    OdpowiedzUsuń
  5. 20 km codziennie ? ambitnie :)
    i koszula baaardzo ładna :D nie lubię siebie w koszulach i koszulowych bluzkach, ale z przyjemnością patrzę na innych (na inne ;-) ) dobrze w nich wyglądających :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ Ty jesteś wspaniale szczuplutka! I wyglądasz świetnie w tej stylówce, uwielbiam takie połączenia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdybyś prowadziła "Wiadomości", to nikt by nawet nie zauważył, że jesteś dresiarą ;)

    Zestaw bardzo Sztywniarowy, ma się rozumieć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie kumam o co chodzi. przecież te buty są świetne. no może tylko podeszwa nie jest..brałabym!

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba pierwszy raz w zyciu podobaja mi sie dresy w stylizacji i buty mysle ze sa swietne

    OdpowiedzUsuń
  10. Spodziewałam się jakiś potworków a te buty są naprawdę spoko! Wcale nie gorsze od jakiś vansów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Skechersy są mega wygodne to wiadomo ale do najładniejszych nie aspirują! Właśnie dokładnie taka jest ich "filozofia"

    OdpowiedzUsuń
  12. Te 20-cia sa w jedna czy w dwie strony? Pytam, bo moj maz jezdzi czasami do pracy na rowerze (70 km w jedna strone) ale wtedy ubiera rowerowe "spiochy" i jak juz dojedzie to idzie pod prysznic, a pozniej ubiera koszule i siada za biurkiem. Nie codziennie bo czasem leje, albo dzien jest za krotki, albo musi na pare dni autem...zabiera ze soba rower.
    Propaguj dalej ten rodzaj dpjazdu do pracy, moze w koncu w Polsce powstana normalne drogi dla rowerzystow, szczytem marzen byloby dorownac Holendrom. Tu gdzie mieszkam w Niemczech jest normalne, ze dzieci pod koniec trzeciej klasy robia rowerowy egzamin i zaczynaja codziennie dojezdzac do szkoly rowerem (w ciagu trzech lat dwa razy zawiozlam dziecko do szkoly autem). Moja siostra mieszka na poludniu Polski na wsi i tam dzieci odwoza mamy autami! Nie widzi sie wcale dzieci na rowerach.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 20 km w sumie (10 w jedną stronę). Mam to szczęście, że od domu do pracy praktycznie cały czas jadę po ścieżce rowerowej, więc to sama przyjemność :)

      Usuń
  13. rewelka!
    a buty nie są takie złe - ratują je paski :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne to ujęcie od tyłu :) Pełne luzu i radosne.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ryfko, jutro będę Cię wielbić lub nienawidzić :P Kupiłam dzisiaj pastę matującą do włosów, którą poleciłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajnie wyglądasz, ale ja bym się tak na rower nie ubrała. Na szarych dresach plama potu wygląda jak przedszkolna wpadka :D To jest to jedno wspomnienie z przedszkola do którego nie wracam z rozrzewnieniem. Zuuuuuuuuuuuuuuzia sieeeee zsikaaaaaała!

    Buty super, jak przeczytałam że na paźwiatraku jęczą, to od razu wiedziałam, że mi się spodobają.
    Zuza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe. Przy najbliższej okazji zbadam stan kroku po przejażdżce :)

      Usuń
  17. Your outfit it's super cool very nice pieces :) Love your blog

    OdpowiedzUsuń
  18. Czadowa stylówka! Nawet te buty dają radę;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Koszule trochę drogie, polecam HM dział męski.wygodne, trwałe, tanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na dziale meskim w H&M mozesz kupic wszystko (sama mialam taki pomysl) i dres i bluzy i T'Shirt's ale to ZAWSZE POZOSTANIE MESKIE - to widac, a ta koszula mnie sie podoba , bo wlasnie jest bardzo kobieca - do tego dresu tez super!

      Usuń
    2. Mam sporo męskich koszul, ale właśnie brakowało mi takiej bardziej dopasowanej, żeby dobrze leżała pod ogrodniczkami albo szelkami.

      Usuń
    3. Ja kupuję swoje w sklepach z koszulami meskimi, gdzie w cenie jest dopasowanie. Dzięki temu mam koszule w świetnej jakości, w bardziej rozsądnej niż za damskie modele cenie :)

      Usuń
  20. ale mi się podoba taka stylówa :D szkoda, że sama nie potrafię na tyle wyluzować żeby śmigać w dresach :) w sumie nawet rzadko chodzę w dżinsach, zawsze (przymus wewnętrzny) muszę byc na obcasach i w sukience :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Buty są boskie!! Sama mam podobne ale w kratkę, od 3 lat są to jedyne zabudowane buty jakie zabieram ze sobą na wakacje :) pozdrawiam, Magdalena

    OdpowiedzUsuń
  22. Genialne połączenie spodni sportowych z tą koszulą:)

    OdpowiedzUsuń
  23. A mi się podobają te buty :) Uwielbiam oryginalne, których nie ma co druga dziewczyna :)

    OdpowiedzUsuń
  24. No masakra!!! W życiu bym w tym na ulicę nie wyszła! Za darmo bym nie wzięła!!!1!1 Ale cieszę się, że Ty wychodzisz, że są tacy ludzie jak ty, ze stylem lekkim i swobodnym i cudzymi opiniami w nosie, wyglądasz uroczo!

    Aha! Droga Ryfko, dziękuję za wzmiankę ;D - Pewna Komentatorka na twoim Fejsie (wzruszona jestem bardzo ^^)

    OdpowiedzUsuń
  25. Przepraszam, ale nie rozumiem fenomenu siwych spodni dresowych.
    Na trening owszem, ale do koszuli

    A koszula przecudna, przepiekna, muszę oblukać tę stronę.


    olesia

    OdpowiedzUsuń
  26. Jednak Sherlock Holmes miał rację. Ludzie uwielbiają zaprzeczać. Wystarczyło napisać, że buty brzydkie i od razu każdemu się podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Koszula bosssska! I fale wciąż też ;P pozdr, Ania

    OdpowiedzUsuń
  28. Swoją drogą, gdzie przypinasz swój rower po przyjeździe do pracy? i na jakie zabezpieczenie?
    wciąż się boję moją strzałą parkować pod pracą, kupiłam ulocka, ale strach wciąż jest :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypinam do ogrodzenia taką zwykłą "sprężyną". Ale mamy strzeżony parking.

      Usuń
    2. polecam zainwestowanie w Ulocka albo łańcuch :) mimo wszystko (na przykład gdybyś jechała w inne miejsce niż do pracy) ... sprężyna to pół minuty dla złodzieja :/


      ale jak pada to rezygnujesz z roweru?

      Usuń
    3. U-lockiem ciężko się manewruje i nie wszędzie da się go przyczepić. Ale chyba zdecyduję się na łańcuch typu kiełbasa :)

      Usuń
  29. Jak dobrze do Ciebie zaglądać, do tej pory nawet bym nie pomyślała, że można połączyć koszulę ze spodiami dresowymi i jeszcze tak zajebiscie wyglądać. Po opisie butów spodziewałam się że będą wyjątkowo paskudne, a nie są takie złe:-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Gdybym ja się tak ubrała, wyglądałabym (i czuła się) dziwnie i nie wiem, jak Ty to robisz, ale zamiast dziwnie wyglądasz stylowo i ryfkowo! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Buty są świetne!! Reszta też, bardzo bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  32. ta koszula jest przeboska. Dobrze, ze wspomnialas o tych guzikach, dlatego się tak zainteresowałam. Mam problem z biustem i te guzki to rozwiazanie doskonałe :) Stylówka bardzo dla mnie zaskakująca, nigdy w zyciu bym nie pomyslala, zeby koszule ubrać do dresu. Nigdy. Ale chyba mnie przekonałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Dresy - to teraz taki trend - dresy na codzien, do koszuli i do pracy a buty sportowe do wszystkiego, nawet do sukienki, wiec Ryfka jest BARDZO trendy. Kto czyta Elle i inne pisma modowe ten wie.
    Buty - są fajne, wygodne i niebanalne, jak na sportowe obuwie. Nie wygladaja tak nudnie jak opatrzone do granic niemozliwosci new balansy, adidaski itp. Adidaski i dres- zestaw rodzinny u Kiepskich.
    Koszula - swietna. Piekna, klasyczna. Tylko czy tkanina dobra i krój wygodny w noszeniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koszula jest bardzo wygodna, bo ma dodatek elastanu.
      Jednokolorowe mają skład: 97% bawełny i 3% stretchu, a prążkowane: 63,5% bawełny, 32% nylonu i 4,5% stretchu.

      Usuń
    2. Ten nylon mnie odstrasza trochę. Ale koszula wygląda bardzo fajnie. Podoba mi sie.

      Usuń
    3. Ona wygląda gorzej niż Kiepscy ;)

      Usuń
  34. Ryfko, ściuranie spodni nie pasuje do nowości koszuli. A fe

    OdpowiedzUsuń
  35. Tak obsmarowalas te buty, ze spodziewalam sie prawdziwych potworkow, a to bardzo sympatyczne obuwie jest...

    OdpowiedzUsuń
  36. Ryfka, toż to jest genialny look! A teraz przyznaj się... shipujesz Johnlocka? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytanie! Nawet Pani Hudson nie shipuje Johnlocka tak mocno jak ja!

      Usuń
  37. Bardzo ładnie. Ciekawe połączenie.. dla odważnych;) takich osób jak Ty;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Jak tak chwilę dłużej popatrzeć na ten dresik, to on taki bardziej elegancki niż treningowy :D A koszula to chyba nie trzeba nic mówić :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Z innej beczki...
    Ryfko! To chyba coś dla Ciebie:
    http://sherlock.cupsell.pl/produkt/171331-Sherlocked-damska.html

    OdpowiedzUsuń
  40. Dawno tu nie byłam, ale absolutnie dalej trzymasz fason!!!!

    OdpowiedzUsuń
  41. Piękna koszula, i jeszcze piszesz, że tak dbają o klienta, to na prawdę w tych czasach rzadkość. Jestem tu pierwszy raz i myślę, że powrócę, blog na poziomie i z klasą. :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Też chce taką koszulę i w związku z tym ośmielę się niedyskretnie zapytać jaki wybrałaś rozmiar i czy pokrywa się on ze standardową rozmiarówką z sieciówek? I czy podwinięte rękawy to wersja short czy long?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wersja z długim rękawem, rozmiar 36. 34 pewnie też byłby dobry, ale zawsze kupuję nieco większe ubrania, bo lubię mieć trochę luzu. Szczegółową tabelę rozmiarów oraz wskazówki dotyczące mierzenia znajdziesz na stronie: http://myelphi.com/tabela-rozmiarow

      Usuń
  43. zamówiłam białą, szukałam właśnie klasycznej , fajnie odszytej i dla "biuściastych"...dzięki za inspirację ... dla mnie bardzo przydatny wpis :) ps. od lat czytam Ciebie Ryfko, kawa z Twoim blogiem świetnie smakuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jak otrzymasz, podziel się - czy fajna, czy materiał dobry, czy dobrze leży, itd.. Co opinia to jednak opinia. :-).

      Usuń
    2. polecam!!! wszystko idealne, materiał , krój, jakość

      Usuń
  44. Woow:o Genialny look:) Jestem ogromną fanką koszul a ta twoja jest przecudna:D I love it! Bardzo odważne połączenie koszuli z dresem, ale efekt końcowy jest powalający:) Co do butów to je tak ,niefajnie opisywałaś a tu tak na prawdę nie wyglądają tak źle-(kojażą mi się z kapciami z przedszkola:D ) Podziwiam takie zacięcie do roweru-(w sumie jak się ma taką ,,damkę" to jazda nie jest zła). A jak jeździsz do pracy to rano? -Tak szczerze to nie wyobrażam sobie mnie na rowerze o np. 9 rano :P -Jak to mówią ,,Mega Szacun":D Pozdrawiam Alicja:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rano, rano. Wyjeżdżam z domu po 8.00 i o 9.00 jestem już w robocie :)

      Usuń
    2. Ooo to podziwiam:o Łał...

      Usuń
  45. Szpilki do dresów to juz "wiadomo", ale jak extra wygląda ta koszula ze spodniami dresowymi. WoW podoba mi się mega:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie zna sie ten kto skechersow na stopach nigdy nie miał! Najwygodńiejsze buty swiata, ja swoje mokasyno-przedszkolaki-brzydaki kocham miłością prawdziwa. A odkryłas juz ze na czyszczenie, to żadne ściereczki tylko bach do pralki, bez woreczkow, bez niczego, ze skarpetami i ręcznikiem i nic im nie będzie? Same zalety no!

    OdpowiedzUsuń
  47. Hahah, dawno nie widziałam równie śmiesznego stroju! Jak można ubrać koszulę do spodni dresowych i jeszcze takie buty! O,o No ale żeby było przecież ładnie, modnie i oryginalnie to musi być dziwnie i nic nie może do siebie pasować, gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  48. Wróciłam do tego postu, bo właśnie rozważam zakup tejże koszuli. Czy mogłabyś w wolnej chwili napisać, jak się sprawuje w praniu? Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dwie: tę i jeszcze białą. Obie prałam już kilka razy i nic złego się z nimi nie dzieje.

      Usuń
  49. Marzę, żeby mieć odwagę by tak się ubierać :) Mega zestaw!!

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz :)
* Uwaga: Na blogu działa SPAMOWSTRZYMYWACZ. Spam = linki do sklepów, Allegro, zaproszenia do odwiedzenia bloga itp. (jeśli podpiszecie się "Krysia" i podlinkujecie swój nick do sklepu z dachówkami / kosmetykami / karmą dla kota, to nadal jest to spam).