13 kwietnia 2013

Nie mów do mnie "misiu"

Dziś kontynuacja uszatego wątku, tym razem w postaci czapki-misia. Czapka-miś ma działanie rozbrajające. Zdecydowanie nie można krzyczeć na kogoś w czapce-misiu (na przykład o to, że od miesiąca nic nie pisze na blogu). Minus jest niestety taki, że w czapce-misiu traci się wszelki autorytet. Spróbujcie strzelić focha, mając na sobie taką czapkę (zero efektu, bo Wasz chłopak tylko się śmieje i z pobłażliwym uśmiechem klepie Was po głowie). Albo wykłócać się z kimś w kolejce na poczcie (nie żebym się kiedykolwiek kłóciła, tak teoretyzuję).

Dżinsy to najnowszy zakup, do którego zostałam zmuszona po tym, jak rozdarłam na kolanie moje ulubione lewisy. Nagle okazało się, że wszystkie dżinsy w mojej szafie mają albo dziury, albo łaty, i nie mam choćby jednej "normalnej" pary. A że akurat trafiłam na weekend zniżek (też macie wrażenie, że ostatnio dosłownie co tydzień jakiś magazyn modowy robi akcję rabatową?), długo się nie zastanawiałam. Tym razem zdecydowałam się na Lee, głównie ze względu na... kształt kieszeni. Bardzo podobają mi się te zaokrąglone rogi - moim zdaniem są o wiele zgrabniejsze niż tradycyjne, kanciaste. Zobaczymy, jak sprawa będzie wyglądać po kilku praniach, ale póki co dżinsy spisują się świetnie: są idealnie dopasowane, wygodne i dobrze "siedzą" w talii. No i kierowcy jakby chętniej na pasach przystają.

PS Te plakaty w tle to nie żaden przekaz podprogowy. Nienawidzę hip-hopu.

czapka miś - Celapiu (przecena)
płaszcz - Mango 
koszula (męska) - ciucholand
dżinsy - Lee, model Scarlett (akcja rabatowa Grazii i Twojego Stylu, -20%)
teczka - SklepVintage.pl
buty - Russell & Bromley / Plac Nowy

53 komentarze:

  1. nie wiem dlaczego ale Cię uwielbiam, nie żebym wolała dziewczynki, tak tylko mówię :D tak apropo dżinsów, nie nawidze ich !! nie mam w szafie ani jednej pary. Tobie pasują i wyglądasz amazing! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kup sobie słownik, "nienawidzę" pisze sie razem

      Usuń
    2. Podoba mi się połączenie klasyki z luzem :) Ślicznie.

      A apropo braku jeansów, to przeczytajcie dziewczyny ten artykuł, inspiruje niesamowicie: http://goo.gl/4oxto

      O modzie w getcie warszawskim... historia street fashion jest baardzo długa :)

      Usuń
    3. Hania_Ju: Nie wiem co prawda, jaki to ma mieć związek z dżinsami, ale tak czy siak, wielkie dzięki za polecenie tego artykułu!

      Usuń
  2. 3 zdjęcia, nie wierzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Normalnie ubersłodycz :-D Jak patrzę na twoją czapę i tytuł tego postu, to od razu przypomina mi się scenka rodzajowa z życia mego wzięta, jak kiedyś byłam na wycieczce klasowej w Warszawie i przechodziliśmy ulicą krzyżującą się z ulicą Kubusia Puchatka.
    Mówię do Pana Matematyka, żebyśmy tam poszli, a on na to, że po co mi to, bo ja sama jak Kubuś Puchatek...A ja mu na to: "że co? że może gruba i o małym rozumku?" - wyraza jego twarzy zrekompenoswał wielogodzinną tułaczkę pociągiem do stolicy :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak. Teraz w każdej gazetce moja siostra wyszukuje bonów rabatowych, a i same sklepy co tydzień mają inne promocje. Drugi weekend z rzędu spędziłem w sklepach wykorzystując okazje :D .
    Nie rozumiem fenomenu uszatych czapek, dla mnie są kiczowate, a kobiety wyglądają w nich mniej kobieco. A szkoda, bo wiele pięknych na tym traci w moich oczach.
    Ktoś pewnie już Ci mówił, że jesteś podobna do Emmy Watson, ale pokuszę się o wtórność. Wyglądasz jak Emma Watson. Na plus ;) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt mi nigdy nie mówił, że jestem podobna do Emmy Watson! Jestem wielką fanką jej urody i choć ja niestety podobieństwa nie widzę, to zawsze miło coś takiego przeczytać ;)

      Co do czapek z uszami, to jakiś czas temu miałam czapkę-pandę i sprzedałam ją, bo właśnie coś mi w niej nie grało (chyba mijałam na ulicy za dużo dzieciaków w takich samych). Ale ta jest moim zdaniem mniej oczywista i po prostu nie mogłam jej się oprzeć. Nie lubię wyglądać (zbyt) kobieco, więc myślę, że mi pasuje ;)

      Usuń
    2. Może trochę fryzura Cię upodabnia, przynajmniej odnośnie niektórych jej zdjęć.

      Usuń
    3. a ja sie podpisuje pod tym! Zdecydowanie przypominasz Emma Watson:)
      a komentarz o plaskim tylku mnie tak rozbawil :D ludzie to sa jednak...
      pozdrawiam:))

      Usuń
  5. kieszenie naprawde wygladaja ekstra, hmm cos zrobilas z wlosami .... farba?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bym się tam rozdarciem na kolanie nie przejmowała, podobno to teraz jest w dobrym guście :P
    Czapka świetna, zdecydowanie rozbrajająca ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, ja się nie przejmuję i oczywiście dalej je noszę. Mimo to jedne całe dżinsy w szafie by się przydały ;)

      Usuń
  7. bardzo fajnie wyglądasz:)
    czapka świetna;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dżinsy to tylko z Lee. Trwałe, mocne, praktycznie nie do zdarcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy wcześniej nie miałam dżinsów tej marki. Mam nadzieję, że rzeczywiście jest tak, jak piszesz :)

      Usuń
  9. Męska biała koszula i ta szkolna teczka- bezbłędne połączenie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Płaska klatka piersiowa i jeszcze płaska pupa? Dwa w jednym? Współczuję Ryfko, Matka Natura nie była dla Ciebie łaskawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurde, a Ciebie, obdarzyła nie dość, że kobiecymi kształtami, to jeszcze taką empatią? Nie ma sprawiedliwości.

      Usuń
    2. A ja tam Ci zazdroszczę takiej figury :)

      Usuń
    3. I ja też zazdroszczę Ryfce figury! Masz boskie nogi!

      Usuń
    4. o mało nie udławiłam się ze śmiechu czytając empatyczną i Twoją odpowiedź;)

      Usuń
    5. No żeby stworzyć taki komentarz... trzeba mieć łeb! Masz łeb - siadać na nim można i spodnie nosić!

      Usuń
    6. ...choć dżinsów Ryfki byłoby szkoda.

      Usuń
    7. Ryfka, uwielbiam Cię, Twoje riposty i Twoje długie nogi :)

      Usuń
  11. :-D i mnie ryfka rozbawila:-D fajniochne dzinsiory

    OdpowiedzUsuń
  12. Mów do mnie tygrysie, mów do mnie tygrysie! :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja od lat noszę Big Stary i też uwielbiam. Jedną parę mam jeszcze od 1 liceum (czyli już 7 lat) i nic im nie jest. Trochę są poprzecierane (bez dziur!) i sprane ale nadal mają swój urok! Tylko ostatnio ze zgrozą stwierdziłam że w szafie nie mam innych spodni niż dżinsy i chyba bym to chciała zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak mozna nie nawidzić hip hopu :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetna stylizacja! :)
    Czapka!! *.*
    Będzie dla mnie zaszczytem, jeśli odwiedzisz mojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Faktycznie kieszenie mają zgrabne:) Ale mnie moje Lee bardzo zawiodły, gdy w praniu pofarbowała je ich własna brązowa naszywka ;D No nic, udanego noszenia spodni i wielu przystających kierowców na pasach!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow ! Propozycja na wiosnę : czapka misiu! ;-)
    Chyba za późno się obudziłaś, Ryfko Droga, na publikację tego posta. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Błagam, tylko nie "a nie było ci zimno/gorąco?" Nie mam siły kolejny raz tego przerabiać :)

      Usuń
  18. Czapka boska, obiecuję sobie, że za rok kupię sobie wreszcie jakąś czapkę "rozśmieszaczkę"! ;)
    Kocham jeansy, te rzeczywiście leżą na Twoich dłuuugich nogach genialnie.
    Ruda

    PS A ja hip-hop lubię, o ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. czapa wymiata:D
    nogi w tych portkach masz do nieba! fajny, lużny zestaw...do tego z humorem - to lubię:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. No i co, jednak sie dalo! Ryfka stara ale jara. Tu nikt nie czeka abys notorycznie, co trzy dni, pokazywalas sie w nowych ciuchach, ale o typowy kontakt z publicznoscia. O takie tam:-tak sie dzis ubralam, a tu mysl przewodnia. Panie Dziubek, niechze jej Pan czesciej fotke strzeli, to ona juz cosik do tego napisze i choc co 10 dni posta bedziemy czytac, bo posucha tu straszna. Nawet linki uschly...
    Ania stala czytelniczka

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam takie czapki i Twój dystans do siebie. Też należę do frakcji dumnie noszących pandę, chyba identyczną, jak Ty masz.

    OdpowiedzUsuń
  22. Tez mam dżinsy tejże firmy, warto było w nie zainwestować bo są idealnie skrojone i wszędzie siedzą tak, jak trzeba. Z obcasem nie mają sobie równych. Dobre dżinsy to podstawa :) Bardzo mi się Twoje buty tutaj podobają, nie wiesz może gdzie takie można znaleźć? Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, widuję podobne w sklepach (i w necie, i w realu), ale jako że już takie mam, to jakoś nie rejestruję, gdzie konkretnie. Celowałabym w Vagabond, Topshop, Aldo, Butyk.pl.

      Usuń
    2. Dzięki, zawsze jakaś wskazówka :)

      Usuń
  23. swietny minimalistyczny zestaw w pazurem tfu z misiem;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Przeszycie na kieszonkach Lee zawsze kojarzyły misiu z falą, wodą, flołem. Jak widać na załączonym obrazku nie straciły na uroczym opływowaniu delikatnej linii brzegowej pięknych dziewczyn. A dziewczyny nadal zanurzają w kieszonkach Lee-wody dłonie o czerwonych pazurach. Sama klasyka. Uwielbiam twoje, czerwone paznokcie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego, co wyczytałam na Facebooku Lee, te szwy mają imitować... rogi byka :) A mój lakier to takie bardzo ciemne bordo, prawie brąz :)

      Usuń
  25. Ładnemu i zgrabnemu we wszystkim ładnie.Ja najbardziej lubie czytać twoje wpisy.Za długo czekamy na kolejne.Najbardziej twarzowa jest twoja inteligencja i towarzyszący jej dowcip.Czpka też.Budzi sympatię do osoby ,która ją nosi.Pozdrawiam ciepło i wiosennie-BB

    OdpowiedzUsuń
  26. byk brodzący w wodzie, czerwień rozpuszczona w brązie,jak rouge catalan. klasyka z pazurem. i tak lubię. bez względu na ustawienia rogów i monitora:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny look! Zabawny i kobiecy! Rewelacyjnie dobrane elementy:)

    OdpowiedzUsuń
  28. No nie!!! woda mi sie po plecach leje, a tu czapa, kubrak i buciory.
    nie za cieplo Ci???

    OdpowiedzUsuń
  29. Jestem pod wrażeniem. Świetnie napisane.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz :)
* Uwaga: Na blogu działa SPAMOWSTRZYMYWACZ. Spam = linki do sklepów, Allegro, zaproszenia do odwiedzenia bloga itp. (jeśli podpiszecie się "Krysia" i podlinkujecie swój nick do sklepu z dachówkami / kosmetykami / karmą dla kota, to nadal jest to spam).