23 marca 2010

Jak po Benedykcie ciepło, to i w lecie będzie piekło

Dzisiejszym postem oficjalnie zamykam na blogu sezon "A nie było ci za zimno?" i otwieram sezon "A nie było ci za gorąco?" Żegnajcie, krótkie dni, elektryzujące się włosy i zasolone buty! Witajcie, piegi, robale, lody miętowe i półnagie ciała rozłożone na każdym skrawku miejskiej zieleni!

Chciałabym też napisać, że witajcie, częstsze wpisy na blogu, ale z tym, jak wiadomo, nigdy nic nie wiadomo. Na dobry początek prezentuję moje nowe ulubione buty, w których zakochałam się od pierwszego wejrzenia. A właściwie nie konkretnie w nich, tylko w którejś z krążących w obiegu kilkunastu wersji inspirowanych słynnym modelem Chloe Susan. Odkąd je dostałam, noszę je praktycznie non stop, bo okazały się nie tylko piękne, ale na dodatek wręcz nieprzyzwoicie wygodne (ach, no i superaśnie pobrzękują!). Tak, wiem, mają ćwieki i w ogóle sporo metalowych elementów, na które zwykle fukam, ale cóż, miłość jest ślepa, a ja - niekonsekwentna.


marynarka - Kaunotar Finn Fashion (ciucholand)
spódnica - ciucholand

chusta - s.Oliver (QS)
koszulka - H&M

torba - Ochnik
buty - Bronx - Butyk.pl (prezent)

77 komentarzy:

  1. oby "A nie było ci zimno?" już tej wiosny nie wróciło:)

    OdpowiedzUsuń
  2. moim zdecydowanym faworytem jest dzisiaj marynarka - od jakiegoś czasu bezskutecznie takiej szukam. miałam nawet zamiar spytać, czy może Ci się nie znudziła! no, i miło widzieć Cię taką uśmiechniętą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Marynarka genialna, rzekłabym nawet, że idealna ; ))

    OdpowiedzUsuń
  4. o kurczę, wyglądasz, jak żwycem wyjęta z bloga sartorialista. pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie te buty nie ujęły... ale Ty jak zawsze ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie tak samo robią za 'codzienne' buty, a kto by pomyślał :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ślicznie! Tak bardzo w starym stylu... Nie żebym nowej Ryfki (dresiara, kowboj i te sprawy) nie lubiła, tylko tak na sentyment mi się zebrało :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dokładnie ! Marynarka najfajniejsza !:)A co do torby to już się z nią polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Co do zlotu, to może w Łodzi na FW?? Ja jestem na tak!!
    Marynarka mnie powaliła, jest idealna!

    OdpowiedzUsuń
  10. Niby tak ciemno a jednak czuje się wiosnę! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Elektryzujące się włosy to ja mogę pożegnać choćby i z fajerwerkami, serpentynami i confetti. Nawet Marzannę utopię. Rozczochraną.

    OdpowiedzUsuń
  12. Swietnie bys sie sprawdzila w akcji "daj sie zepsuc" gazety wyborczej. Na pewno slyszalas o tym. Nie myslalas nad tym zeby na pol roku wprowadzic sie na slask? Masz fantastyczny styl (ale pisarki!!!) i niebanalne poczucie humoru. Zastanow sie nad tym! Boje sie ze sprowadza mi do miasta jakiegos idiote, bywalca imprez, pomysl o tym!! Tak fajnie sie ciebie czyta, marnujesz sie piszac bloga modowego :)

    OdpowiedzUsuń
  13. marynarka jest fantastyczna :) a buty no cóż - za Chloe Susan wiele bym dała :)

    OdpowiedzUsuń
  14. tak strasznie strasznie po brytyjsku ;) a buty robią furorę w mojej głowie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten zestaw o wiele korzystniej wygląda z marynarą (cudna!), niż z peleryną. Żałuję ,że nie przyjrzałam się tym butom dokładniej na zlocie. Zresztą- czy mając takie boskie odnóża można w jakichkolwiek butach wyglądać źle?

    OdpowiedzUsuń
  16. Najlepszy outfit od wielu miesięcy, ale pewnie dlatego, że wiosenny :) Polly

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo bardzo fajny zestaw, tylko chyba wolałabym go bez chusty. Niesamowite że na Wawelu tylko jeden malutki człowieczek w tle, chyba o 5 rano robiliście te zdjęcia.
    PS. Zapomniałaś o czymś na chodnikach/trawnikach ale nie napiszę bo nie wypada.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak ja lubię na Ciebie patrzeć, jak ja Cię uwielbiam czytać, a superaśnie brzmi tylko w zestawieniu z Tobą ultrasłodaśnie i proryfkowo.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja do tych butów się przekonać nie mogę, ale za to chyba cała reszta może mi się podobać, prawda? No więc marynarka z kraciastą chustą to dla mnie fullwypas! (jakkolwiek to dzisiejsza młodzież pisze). A za Tobą mogę radośnie powitać "piegi" oraz "półnagie ciała rozłożone na każdym skrawku miejskiej zieleni":)

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj tak! Pieguski zaraz się obudzą ze snu zimowego:D Jak ja uwielbiam początki wiosny i takie zestawy ją inaugurujące:D Bo marynara jest czaderska, wraz ze spódnicą wygląda świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pięęękną masz ta marynarke! Powiedz kupilas ja juz z tymi zlotymi guziczkami? Ja moja (patrz blog) mousialam potraktowac najpierw skalpelem krawieckim a potem mozlonie przyszywalam zlote guziki ale chyba wyszlo niezle.

    serdecznie Cie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. wiosna przyszła i od razu szał inspiracji i świeży powiew na blogach.
    i dzięki za tytuł. uwielbiam przysłowia o pogodzie. moje ulubione to "na świętego Hieronima jest pogoda lub jej ni ma".

    OdpowiedzUsuń
  23. choruję na te buty! a ty po prostu je dostałaś... szczęściara!:)

    OdpowiedzUsuń
  24. cieszę się, że w końcu poznałam Ryfkę osobiście :)

    i mam nadzieję na jakieś kolejne spotkanie niebawem, chętnie znów przyjadę do Krakowa!

    OdpowiedzUsuń
  25. "A nei jest ci zimno?"
    "Jakby mi było zimno to bym się ubrała". Zwykle działa"-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Widzę, że marynarka przeżywa swoje pięć minut. Długo jej nie nosiłam, bo wydawała mi się strasznie przytłaczająca (ciemna, długa, dwurzędowa), ale po podwinięciu rękawów i dodaniu chusty chyba trochę jej ulżyło :)

    -> Aife: Ja się zastanawiam, w czym ja chodziłam, jak ich nie miałam :)
    -> 157: Widziałam plakaty, ale nie wiedziałam, o co chodzi. Teraz doczytałam i kurczę, super sprawa!
    -> Styledigger: Zdjęcia robiliśmy koło 14.00 i też się dziwiliśmy, że tak mało ludzi.
    -> Villk: Właśnie przez takie komentarze blogerom odbija ;)
    -> Shoegirl: Moja na szczęście guziki już miała.
    -> Jak gdyby nigdy nic: Mój faworyt to: "Jeśli w święty Kazimierz pogoda, to na kartofle uroda" :)

    OdpowiedzUsuń
  27. marynarka jest rewelacyjna ;) chyba nawet przebija mój najnowszy nabytek co to którego też mam wątpliwości czy nosić, bo jest z tych "dużych".

    OdpowiedzUsuń
  28. Przemiła bulka. :-)
    Ubranka tez fajne.

    OdpowiedzUsuń
  29. Mhm, cieplej jest, ale aż się nie mogę doczekać końca maja, bo wtedy sama stanę na Wawelu i będę wdychać promienie słoneczne :) W Twojej kreacji chusta spełniła swoją rolę i pasuje idealnie, do kompletu z białą koszulką i uśmiechem rozjaśniają atmosferę :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Dobrze, że kupiłaś tę czarną torbę, bo karmelowa by się strasznie gryzła ]:->
    Świetnie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Tytuł godny Jarosława Kreta "przepowiadającego" pogodę w tv :))).

    OdpowiedzUsuń
  32. ojej, to chyba ostatnie na świecie buty, które chciałabym włożyć... ale reszta ciekawa. Okulary wyjątkowo Ci pasują. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  33. Niestety ja także stałam się "ofiarą" tych cudownych butów, a dźwięk jaki "wydają" przy chodzeniu jest dla mnie jak uspokajająca nuta. Jako, że nigdy nie znosiłam stukotu obcasów itp. te po prostu mnie urzekły.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  34. Odnośnie tytułu, moje ulubione powiedzonko : jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to jak przyjdzie św. Ada, pada albo nie pada.

    OdpowiedzUsuń
  35. myślałam, że na Wawelu to sami turyści...

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo fajny look. Masz swietne nogi i super okulary!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  37. Jak na świętego Nikodema jest pogoda albo nie ma wtedy na świętego Prota jest pogoda albo słota.
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  38. Ryfka sorrki ale te buty są ochydne, błagam kup inne a tych już nie pokazuj, wiem wiem wygodne ... mi też najwygodniej biegać w klapkach japonkach... ale nie biegam.!

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja też jestem wielką fanką lodów miętowych i zainaugurowałam już wiosnę 1 gałką lodów w moim ulubionym smaku :D
    Mam również nadzieję, że wraz z nadejściem wiosny będziesz częściej odsłaniać nogi, bo grzechem jest je zakrywać :D
    A tak poza tym wyglądasz świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  40. -> Anonim: Bulka?
    -> 157: Już się rozpędziłam, ale niestety, brak prawa jazdy mnie dyskwalifikuje... ;)
    -> McDzia: Turyści i szafiarki :)
    -> Anonim: Nie no, jasne, w końcu chodzi o to, żeby podobały się Tobie, a nie mnie.

    OdpowiedzUsuń
  41. marynarka, spódnica - cudo! w ogóle zestaw świetny, tylko wg. mnie buty ciut przy ciężkawo wyglądają :).

    OdpowiedzUsuń
  42. Szczerze mówiąc nie wyobrażałam sobie Ciebie w takich butach. A tu miłe zaskoczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  43. jaaaaaakie piękne światło na tym zdjęciu!
    no i bardzo dobrze wyglądasz, ta biała koszulka ładnie kontrastuje z resztą, cały zestaw robi się taki świeży.

    OdpowiedzUsuń
  44. Ło matko, też masz te buty:(

    OdpowiedzUsuń
  45. Taką marynarkę też chce mieć u siebie w szafie... :) fajny strój luźny a jednak z klasą

    OdpowiedzUsuń
  46. bardzo fajna marynarka:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Tak, Bulka to po prostu sympatyczna, miła buzia. :-)

    OdpowiedzUsuń
  48. W moich stronach tak się mawia.

    OdpowiedzUsuń
  49. you look amazing. love your shoes and your blog is really cool

    OdpowiedzUsuń
  50. -> Anonim: Pierwsze słyszę, ale pasuje, bo na tym zdjęciu moja twarz rzeczywiście wygląda jak bułka :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Cześc dziewczyno z amerykańskiego collegu! :)

    też z największą radościa pożegnałam te paskudnie elektrysujące sie wlosy. teraz bede musiala je czesac, bo zima nie ma po co.
    caluje wiosennie i radosnie i slonecznie

    werka/eliwer

    OdpowiedzUsuń
  52. Wszystko znane i … lubiane (: oprócz , butów rzecz jasna, no i daaaawnoooo niewidzianej Ryfki uśmiechniętej amfas ((:

    Podobają mi się jednak bardziej, buty A&E Vintage Store, które pokazałaś w „Chanel dla ubogich” czy “Moi, (Gothic) Lolita?” (my number one look - best of the best), ale Bronx’y też coś w sobie mają, chociażby z racji podobieństwa. Czekam z niecierpliwością na fotkę+post „nawiązującą” do A&E Vintage Store – gdzies w niedalekiej przyszłości… (;

    OdpowiedzUsuń
  53. Polecam jako tło do fotografowania dziedziniec Collegium Maius :)

    czekam na wpis o folk fashion (termin wymyślony naprędce) - to mnie ostatnio wzięło :)
    no i pięknie się komponuje z wielkanocnym klimatami

    Piana reklamowa

    OdpowiedzUsuń
  54. Świetnie wyglądasz, bardzo mi się podoba :) Całość radosna, wiosenna. A buty są genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Dla fanek marynarki
    http://www.joanajo.com/naval-officer-militaryjacket-p-494.html
    pzdr
    wij-drewniak

    OdpowiedzUsuń
  56. mi się wydaje że buty nie pasują, moze byłoby dobrze jeśli zdjełabyś chustę. pozdrawiam
    anonimka

    OdpowiedzUsuń
  57. Pięknie wyglądasz, świeżo i wesoło. Tylko buty (same w sobie ładne) strasznie psują tą stylizację i nie mogę rozgryźc dlaczego :p

    OdpowiedzUsuń
  58. Wygladasz fajnie jak zawsze, ale... no wlasnie,
    te okropne cizmy mnie powalaja. A gdybys tak ubrala do tego zestawu mokasyna. Sa takie rozne ladne, we wszystkich kolorach, matowe i lakierki
    i sa super wygodne.
    I choc dla mnie te cizmy sa okropienstwem, najwazniejsze, ze Ty je akceptujesz, i tak trzymac!!!
    pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  59. Ryfka! aleś mi reklamę zrobiła! Ze średniej cztery osoby dziennie nagle zrobiło się pięćset :P. To teraz muszę się przyłożyć:)Dzięki ;) Jak Ty mnie wynalazłaś?

    OdpowiedzUsuń
  60. Buty w tym zestawie masakrują wszystko...:( Ni przypiął, ni przyłatał. Aż się dziwię, że je założyłaś do tego wszystkiego...Hmmm...Reszta bardzo fajna.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  61. -> Piana: Tak, do Collegium Maius koniecznie muszę się wybrać. Styledigger robiła tam kiedyś zdjęcia - naprawdę piękna sceneria.
    -> Ania: Fotograf też stwierdził, że wyglądają trochę jak "ciżemki żaka". Czyli do szkolnego zestawu w sam raz ;)
    -> Klaudi: Mam swoje sposoby ;) A poważnie, to znalazłam Cię dzięki statystykom. Strasznie się cieszę, że wróciłaś :)
    -> Anonim: Kiedyś pewnie bym się z Tobą zgodziła. A teraz uważam, że pasują idealnie. Jak to się człowiekowi gust zmienia :)

    OdpowiedzUsuń
  62. W porządku, Tobie mają się podobać. Jednak nadal uważam, że nijak mają się do "stylu uniwersyteckiego". Nie z tymi ćwiekami. Na mój gust wyszło masło maślane, niestety.

    OdpowiedzUsuń
  63. widziałam że szukasz:
    http://moda.allegro.pl/item972377865_skorzana_kamizelka_orsay_fredzle_skora_braz.html

    pozdrawiam-fiolka :)

    Aha!buty- bomba!

    OdpowiedzUsuń
  64. Nie wierzę, Ryfka i tak ekstrawaganckie buty!
    Mnie się podobają. Na Tobie właśnie. Taki dodatek w rockowym stylu dobrze pasuje do Twoich strojów.

    (P.S. przeczytałam właśnie opis z Blipa- "on narzeka, że musi pracować...". Leżę i tarzam się ze śmiechu :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Marynara i jej złote guziczki ahhhhhh :)O butach nie wspomnę, uwielbiam takie oryginalne cudeńka!

    OdpowiedzUsuń
  66. wlasnie zobaczylem Twoja buzie sfotografowana z bliska (u Magii)... cudowniutka jestes, nie moge sie napatrzec.

    OdpowiedzUsuń
  67. świetna marynarka, trudno od niej wzrok oderwać, tym bardziej jeśli poszukuje sie czegoś takiego od dłuższego czasu:P

    OdpowiedzUsuń
  68. marynarka cudna. buty też świetne. zastanawiałam się nawet czy je zamówić, ale jak dla mnie mają za dużo ozdób. wolałabym coś mniej rzucającego się w oczy. oczywiście do Twojego stylu pasują idealnie. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  69. -> Suonce: Swojego czasu były w Butyku identyczne jak moje, tylko bez tych nitów (ma je Pani Mruk). Sama nawet miałam je kupić, dopóki nie odkryłam modelu "na bogato". Może jeszcze kiedyś będą?

    OdpowiedzUsuń
  70. "półnagie ciała rozłożone na każdym skrawku miejskiej zieleni!" jeju, ale to musi być katastroficzny widok, nie chodź tam! ;)
    Buty jak z legionu! Na pierszy rzut oka pomyślałem, Grecja! Jak zwykle wyglądasz dobrze, jeno topornie trochę buty wyglądają do getrów/pończoch/rajtuz no tego co masz na nogach.

    OdpowiedzUsuń
  71. Kurczę. A moje stopy w tych butach cierpią z powodu zbyt twardej skóry! :( głupie moje stopy.

    OdpowiedzUsuń
  72. Bardzo podobają mi się Twoje stylizacje , chociaż ja nie jestem taka odważna :)
    Zafascynował mnie Twój blog , pogrzebałam na strychu i znalazłam fajną kamizelkę, która wymaga małej poprawki ; skórzaną torebeczkę (Cudo!)
    Pozdrawiam, Panna Złośnica

    OdpowiedzUsuń
  73. wyszukany styl się chwali :) znam to zacięcie "artystyczne" w ciuchach bo i sama lubię poeksperymentować.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz :)
* Uwaga: Na blogu działa SPAMOWSTRZYMYWACZ. Spam = linki do sklepów, Allegro, zaproszenia do odwiedzenia bloga itp. (jeśli podpiszecie się "Krysia" i podlinkujecie swój nick do sklepu z dachówkami / kosmetykami / karmą dla kota, to nadal jest to spam).