24 sierpnia 2018

Gdzie kupić fajne, minimalistyczne kwietniki ścienne?

"Pokazywałaś kiedyś fajny kwietnik, przypomnisz, skąd był?" Na takie wiadomości na Instagramie odpowiadam ostatnio po kilka razy dziennie. Owszem, przewracam wtedy oczami i mruczę: "Mówiłam, żeby robić screeny!", ale w sumie trochę to rozumiem, bo nie jest łatwo namierzyć ładne kwietniki, i samej też zdarzyło mi się nękać w tej sprawie ludzi w internecie. Dlatego dla Waszej (a przede wszystkim mojej) wygody postanowiłam zebrać wszystkie informacje w tym poście.
 
Skupiłam się na kwietnikach ściennych, bo one ostatnio są u mnie na tapecie. W mieszkaniu mam tylko jeden mały parapecik i niewiele miejsc, w których mogę postawić rośliny na podłodze czy meblach, więc nie pozostaje mi nic innego, jak obwieszać ściany. Ale jakby co, część z wymienionych przeze mnie marek ma też w ofercie fajne kwietniki stojące (być może kiedyś stworzę o tym osobnego posta).

Jak łatwo zauważyć, lubię kwietniki minimalistyczne, druciane, ażurowe, trochę w klimacie PRL-u. Zwykle kupuję białe albo sama przemalowuję je na biało, bo wtedy fajnie stapiają się ze ścianą i nie zwiększają wizualnego zamieszania (obok nich wiszą przecież jeszcze grafiki i plakaty). Poniżej moje typy. Wskazówka krakowskiej centuśki: warto sprawdzić, czy kwietniki marek Bujnie, Kwietnik czy Hexal nie są dostępne w sklepie botanicznym czy wnętrzarskim w Waszym mieście - wtedy odpada koszt przesyłki.



1. KWIETNIK

Prosty, klasyczny, kratkowy dizajn. Mam dwa kwietniki tej marki (model Wioletta - pokazywałam go tutaj) i jestem z nich bardzo zadowolona. Na stronie pokazane są tylko kwietniki w kolorze czarnym, ale wystarczy przy zamówieniu poprosić o zmianę koloru na biały (ja tak robiłam dwukrotnie).

Kwietnik


2. BUJNIE

No takie COSMO (to nazwa kolekcji z motywem okręgu) to ja rozumiem! Te cudne kwietniki dostępne są w kolorze białym i czarnym, ale na Instagramie Bujnie widziałam też różowe i bordowe, więc warto pytać o możliwość personalizacji. Coś ich strona nie chce mi się otwierać na kompie (na telefonie działa normalnie), ale mam nadzieję, że to tylko chwilowe problemy.

Bujnie
3. HEXAL DESIGN

Kwietniki w kształcie plastrów miodu. Dostępne w kolorze białym i czarnym. Do zestawu dołączone są trzy druciane koszyczki, które można dowolnie przewieszać, oraz trzy osłonki na doniczki o różnych średnicach do wyboru (10 lub 13 cm).

Hexal design
HexalDesign.com
 

4. FLORE STUDIO

Na te osłonki napatoczyłam się zupełnie przypadkiem na jednej z roślinnych grup na Fejsie. Pewna dziewczyna wrzuciła zdjęcie swoich paprotek, a moją uwagę od razu zwrócił ten minimalistyczny, kwietnikowy święty graal. Okazało się, że Paulina prowadzi w Krakowie firmę zajmującą się aranżacją zieleni w biurach i sama te kwietniki sprzedaje w swoim sklepie internetowym (oraz w założonej przez nią fejsbukowej grupie Domowa dżungla w Krakowie - rośliny z nadwyżek). W dodatku po taniości, bo w zależności od średnicy obręczy kosztują od 15 do 25 zł! Ja kupiłam dwa i przemalowałam na biało. Uchwyty mają po dwa otwory na wkręty, ale u mnie elegancko trzymają się na jednym (wychodzę z założenia, że im mniej dziur w ścianach, tym lepiej).

Flore Studio
FB Domowa dżungla w Krakowie


5. ALLEGRO, OLX

Warto też szukać kwietników na Allegro i OLX-ie. Ja na OLX-ie kupiłam kilka fajnych wiklinowych egzemplarzy (teraz widzę, że przepłaciłam, bo na Allegro takie same chodzą po kilkanaście złotych). Jak się ma szczęście, to i jakiegoś unikalnego wintydża można czasem ustrzelić. Zwykle przeszukuję oferty, wpisując różne kombinacje słów: kwietnik uchwyt wiszący ścienny PRL druciany pręt metal wiklina.

Allegro
Od lewej: 1 - kwietnik od sprzedawcy serenaesposito (mam takie dwa, można wybrać dowolny kolor), takie same ma też Metalopracownia; 2 - sklep-wiklina_pl; 3 - domiwarsztat

***

Jeśli znacie jakieś inne źródła fajnych kwietników (nie muszą być ścienne), koniecznie podzielcie się w komentarzach. Z góry dziękuję w imieniu wszystkich roślinoholików i niech Wam Buk w liściach wynagrodzi!


20 komentarzy:

  1. haha czyzby moje wczorajsze pytanie przelalo.czare;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, powiedzmy, że byłaś w grupie, która uzmysłowiła mi zapotrzebowanie na taki wpis ;)

      Usuń
  2. liczylam, ze ikea pokaze cos w nowym katalogu ale niestety- tylko stojace:(

    OdpowiedzUsuń
  3. O, coś widzę że moje stare, druciane kwietniki prawdopodobnie zespawane z prętów przez dziadka mogą stać się modne. Muszę się im przyjrzeć jak będę u rodziców. Myślałam, że już sie takich rzeczy nie sprzedaje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ba! Takie stojące z prętów chodzą czasem nawet po 100 zł!

      Usuń
  4. Już nieraz miałam o to pytać na insta story, ale nie chciało mi się klepać na telefonie, więc przy okazji takiego wpisu zapytam. Czy wszytkie Twoje rośliny masz w osłonkach na doniczki? Czyli, że kupujesz/dostajesz i ich nie przesadzasz? Chodzi mi o to dlaczego wolisz osłonki od klasycznych doniczek z podstawką? W sumie ja zawsze mam doniczki o dopiero Ty na insta mnie uświadomiłas o istnieniu osłonek - bo z tego jak rozumiem nie mają one dziurek od spodu? Wkoncu skoro wiszą na tych kwietnikach, to przecież by kapało jakby miało dziurki. No i nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Część roślin mam w ceramicznych doniczkach z dziurką (plus podstawka), a część w plastikowych, włożonych do ceramicznych osłonek. Lubię i takie, i takie, ale osłonki mają zwykle ciekawsze wzory, kolory i faktury (zwłaszcza te vintage). Trudno znaleźć doniczki z dziurką i podstawką w wersji innej niż ceglasta, ewentualnie szara/czarna/biała. A ja lubię doniczkową różnorodność. No i w przypadku kwietników ściennych opcja z dziurką nie wchodzi w grę (no chyba że ma się kwietnik z półeczką, jak te dwa ostatnie z mojego zestawienia, a nie taki z obręczą).

      Co do przesadzania, to od razu po zakupie roślin nie przesadzam, tylko dopiero jak widzę, że korzenie zaczynają wyłazić dołem. Niektóre przesadzam do doniczek ceramicznych, a inne do większych plastikowych z dziurką i wsadzam do osłonek.

      Czytałam, że plastikowe doniczki są lepsze dla roślin, które lubią wilgoć (np. paproci), bo dłużej ją zatrzymują w glebie. Przez pory w ceramicznych doniczkach woda szybciej wyparowuje. Mój skrzydłokwiat (roślina ponoć bagienna) stoi w ceramicznej donicy i muszę go podlewać prawie codziennie, tak szybko wypija i odparowuje wodę.

      Usuń
  5. Nie znałam wcześniej tych sklepów. Wielkie dzięki za ten wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Polecam sklejkowe od Marzeny i Kacpra z madeforhome

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna selekcja ;) Nie znałam wcześniej kwietników od Hexal Design, a bardzo mi się podobają, coś czuję, że sobie taki sprawię. Ja miłośnikom roślin w małych mieszkaniach polecam przede wszystkim makramy - u mnie sprawdzają się rewelacyjnie <3 Szczególnie zawieszone na karniszu przy oknie, no mega!

    OdpowiedzUsuń
  8. Droga Ryfko, mam pytanie nie na temat. Gdzie kupiłaś takie piękne kolczyki?Widziałam je tu kilka wpisów temu i na insta. Sa bardzo delikatne i szykowne. Takich już jakiś czas szukam

    OdpowiedzUsuń
  9. Z racji, że miałaś parę przygod ze Starcem Rowleya pozwolę sobie zapytać? Czy to, że on jest zazwyczaj sprzedawany w wysokich doniczkach to w związu z jego głebokimi korzeniami, które potrzebują dużo miejsca w dół czy chodzi o to, że jak on zwisa, to żeby miał jak, i żeby się nie płożył ? Bo włanie kupiłam, ale z przesadzaniem chcę chilę poczekac do wiosny i nie wiem czy czaić się gdzieś na jakieś wysokie i wąskie doniczki czy może być zwykła płytsza (i tak planuję aby on zwisał swobodnie z półki).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go w krakowskich sklepach zwykle widuję w normalnych doniczkach, najczęściej wiszących. Ale w necie widziałam właśnie w takich wysokich i wąskich - przypuszczam, że właśnie po to, żeby wyeksponować wiszące koraliki. On ma bardzo płytkie korzenie, więc takie wysokie doniczki tak naprawdę nie mają sensu. Zwłaszcza że starce najlepiej podlewać od dołu (wstawiając do miski z wodą). Im wyższa doniczka, tym dłuższa droga do pokonania przez wodę do korzeni.

      I pamiętaj: koniecznie posadź go w ziemi do sukulentów (nie uniwersalanej) i postaw w najbardziej nasłonecznionym miejscu!

      Usuń
    2. Dziękuję pięknie!

      Usuń
  10. Ryfko, a mogę dopytać o podpórkę, którą ma Twoja monstera? Skąd takie cudo? Przeszukuję net, ale jakoś nieskutecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ikea, kolekcja Sommar, w Krakowie od dawna niedostępna (nie wiem, jak w innych miastach), ale jest na Allegro (szukaj: kratka Ikea). Pomalowałam ją na biało.

      Usuń
    2. Znaleziona. Zakupiona. Dziękuję!

      Usuń
  11. Warto wspomnieć o kanonicznym, 13-doniczkowym kwietniku Socker. Po długich poszukiwaniach szczęśliwie upolowany na OLX zdobi ścianę dodając jej głębi.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz :)
* Uwaga: Na blogu działa SPAMOWSTRZYMYWACZ. Spam = linki do sklepów, Allegro, zaproszenia do odwiedzenia bloga itp. (jeśli podpiszecie się "Krysia" i podlinkujecie swój nick do sklepu z dachówkami / kosmetykami / karmą dla kota, to nadal jest to spam).