21 stycznia 2010

I co? I pstro.

Dalej walczę z zimowym "blee". Stąd ta feeria barw. Vel biegunka kolorów. Ale zamiast wykurzyć zimę, chyba ją tylko bardziej wkurzyłam, bo jak do tej pory było zimno, tak prognoza pogody na najbliższy tydzień wygląda mi już na czystą złośliwość. I gdzie ten cały efekt cieplarniany, jak go człowiek potrzebuje, ja się pytam?


płaszcz - H&M (ma z 5 lat)
chusta - H&M
dżinsy - Big Star
sweter - ciucholand
czapka - ciucholand
rękawiczki - ciucholand
kozaki - ciucholand


14 stycznia 2010

Słoń w Klubie Morsa

Wiem, że się ostatnio blogowo obijam. Bardziej niż zwykle. Ale to ta cholerna zima... Ciągle chce mi się spać (bardziej niż zwykle), jestem przymulona (jeszcze bardziej niż zwykle), prawie w ogóle nie ruszam się z domu (nawet na wyprzedaże), a jak już muszę, to ubieram się prawie zawsze tak samo (vide poprzednia notka). Najchętniej zapadłabym w sen zimowy i zamówiła budzenie na marzec. A póki co ratuję się antydepresantem w postaci kolejnego obciachowego swetra. Dzięki słoniowi od Agi moja kolekcja obciachowców wzrosła do trzech sztuk (mówię Wam, jak się raz spróbuje, to nie można przestać) i jestem teraz w pełni przygotowana na obchody Cosby Sweater Day (już 20 stycznia ;).

Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba.


sweter - prezent od Vintage-Agi.pl
skórzana spódnica- ciucholand
rajstopy - Calzedonia
kozaki - Bronx (Butyk.pl)