29 grudnia 2009

Indiana Jones. Na Brokeback Mountain.

Dziś kolejny kapelusz. W czasach przedblogowych założenie kapelusza nawet przez myśl by mi nie przeszło, a teraz je uwielbiam, ba, uważam, że wyglądam w nich lepiej niż bez (wiadomo, twarz trochę zasłaniają ;) Szczególnie podobają mi się modele typowo męskie - czuję się w nich jak prawdziwy maczo. Od jakiegoś czasu polowałam na kapelusz a la Indiana Jones (to chyba wina tej kolekcji), aż w końcu znalazłam ten. Trochę przycięłam mu rondo, bo było szerokie i bardziej hippisowskie (a taki model już mam), i teraz jest prawie idealny. Prawie, bo zrobiony jest z miękkiego filcu i lekko faluje (jak zwieje wiatr, to wyglądam jak Napoleon, a niekoniecznie o taki efekt mi chodzi, chociaż z niego ponoć też niezły maczo był). Wolałabym coś sztywniejszego i trochę bardziej kowbojskiego. Znalazłam nawet w sklepie ideał, ale na razie cena trzyma mnie na dystans. Jak się złamię, to na pewno dam znać.

PS
Z tyłu coś jakby rozmazane tło :) Iiihaaa!


kapelusz - Accessorize - Vintage-Square.pl
kurtka - Orsay
chusta - s.Oliver (QS)
dżinsy - Arizona
kowbojki z frędzlami - Bronx (Butyk.pl)
torba - Ochnik

79 komentarzy:

  1. Tło idzie zdecydowanie ku dobremu :)
    I rozwaliła mnie wstawka o sztywniarze-napoleonie-maczo :D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny zestaw, trochę taki jakby straszny wyraz twarzy :)
    Butysą super, choć mi przeszkadzałyby te frędzle. Wygodne chyba, co?

    olesia301

    OdpowiedzUsuń
  3. O ten kapelusz (jeśli chodzi o fason) lepiej mi pasuje do tych kozaków.
    Fajna chusta.

    OdpowiedzUsuń
  4. też uwielbiam kapelusze, ale wciąż nie mogę się przekonać do ich noszenia. moja głowa odmawia współpracy. zazdroszczę no :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, ze niektorzy dobrze wygladaja w kapeluszach...zazdroszcze:)
    A co do tla, to hmm...naprawde widzisz je rozmazane? Bo ja niedowidze tego efektu i obawiam sie, ze ciezko bedzie go osiagnac tym aparatem:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Prawdziwy maczo luzacko oparty o drzewo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę, ale klawa chusta, przygarnęłabym taką bardzo chętnie :)

    A odnośnie twarzy to ja też lubię chować, jakoś tak bardziej twarzowo wtedy wyglądam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. nawet nie wiesz, jak strasznie chcę taki kapelusz! strasznie fajny jest, a te kozaki to już w ogóle odlot!

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja jestem jakaś inna chyba bo tak jak wszelkie nakrycia głowy lubię tak też kapeluszy nie. Na sobie oczywiście:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam w gronie kapeluszników/kapeluszniczek :)
    Zestaw bardzo ładnie skomponowany, no i widzę niezłą torbę w tle.
    Kapelusz możesz usztywnić i poprawić jego wygląd używając renowatora w sprayu do nubuku/zamszu.
    Dość dobrze "popsikać",rondo z obu stron - następnie położyć kapelusz na płaskiej lub lekko wygiętej powierzchni do zupełnego wyschnięcia.

    Będzie sztywniejszy i bardziej odporny na ewentualny deszcz.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Vislavie, a czy taki renowator w sprayu będzie też dobry do kapelusza filcowego?
      Czy mógłby pan polecić jakiś konkretny spray?
      Bardzo dziękuję i pozdrawiam

      Usuń
  11. Stylizacja 100% adekwatna do tytułu posta :) A kapelusz marzenie! Zachęcił mnie do pokazania mojego najnowszego nakryciogłowego nabytku!

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak. Też zawsze miałam bzika na punkcie rozmazanego tła. Teraz kiedy już kilka takich zdjęć posiadam (a są to głównie fotografie twarzy) mój entuzjazm nie opada. :)Dodam tylko, że ostatnio również borykam się z Nikonem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak tylko zobaczyłam zdjęcie nie zwracają uwagi na tytuł pomyślałam Indiana Jones. Coś musi w tym być :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tytuł trafny w 200 %. Świetnie przebranie. "Przebranie" w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu (i chyba o to chodziło). W ogóle zdjęcie prześwietne :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. urocze ;) naprawdę przypominasz Indianę ! świetny outfit ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Rozwalił mnie tytuł posta, ale pasuje jak nic :) Kapelusz jest przepiękny, robi fajny cień na oczy :) a pogoda Ci dopisała nie ma co :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Zaprawdę przaśne połączenie kurtka - chusta.
    A gdzieżeś Ty polazła, że takie miejsce piękne?

    OdpowiedzUsuń
  18. ja sie jakoś nie mogę przekonać do kapeluszy, mimo, że sama posiadam 2 i jak leżą na półce to całkiem mi się podobają...

    www.kot-wariat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. kapelusz bomba. co do rozmazanego tła trudno je uzyskać ze standardowym obiektywem (wiem, bo próbowałam :( ), lepiej dokupić dodatkowy z większą amplitudą głębokości ostrości, jeśli wiesz o co mi chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Na pewno będę pamiętać :) jestem nawet skłonna na wymianę ciuchową, jeżeli będzie taka okazja :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeżeli chodzi o rozmazane tło, to polecam Twojej połówce przeczytanie dużo na temat głębi ostrości i dużo z nią zabawy. W końcu wyjdzie ; ) Jeżeli jest to do zrobienia na analogowej lustrzance (Zenity TTL i 12XP) to na lustrzance cyfrowej tymbardziej powinno się udać ; )

    OdpowiedzUsuń
  22. @ Olesia: Wygodne, wygodne. W ogóle to teraz moje ulubione buty, więc będą pewnie występować równie często co torba ;)
    @ Anonim od tła: No widzę, a Ty nie? Może nie jest to efekt Sartorialista, ale jakaś tam głębia jest.
    @ Vislav: Dzięki za rady. Muszę spróbować.
    @ Pola: To taka górka koło naszego nowego centrum handlowego.
    @ Shosanna i Inka: Wiem, wiem, ten temat był już tutaj przerabiany i jestem doedukowana ;) Obiektyw mam w planach. Ale jak dla mnie dzisiejszy efekt też niczego sobie.

    OdpowiedzUsuń
  23. kapelusz z taką chustą prezentuje się pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja kapelusze strasznie lubię, jednak ich akurat jeszcze nie oswoiłam ;) Całkiem niedawno widziałam na allegro piękny, czekoladowy, filcowy kapelusz z wielkim, wyginanym rondem. Niestety nawet moja głowa w rozmiarze dziecięcym nie byłaby w stanie się w niego wcisnąć :( Na razie o takim kapeluszu mogę sobie zapomnieć...i popatrzeć na Ciebie. Strasznie przypadł mi do gustu ten zestaw. I tytuł postu ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. WOW! Świetnie to wszystko razem wygląda. I ty też:) A jak przycięłaś rondo? Tak po prostu, nożyczkami?

    OdpowiedzUsuń
  26. Jako iż kawał życia spędziłam w kowbojskim kapeluszu i w siodle, mam w szafie 3 prawdziwe, skórzane kapelusze i nawet jeden brązowy chętnie zmieni właściciela/właścicielkę...
    Ann

    OdpowiedzUsuń
  27. Mnie ostatnio znów po latach wzięło na takie męskie kapelusze. Jako, że w sklepach i tak nie ma niczego co by pasowało na mój mały, 54cm łeb, postanowiłam odgrzebać w domu ojcowy kapelusz, w którym chodziłam jakieś 10-11 lat temu. Trochę się wtedy zniekształcił na mojej małej głowie, kiedy wciskałam go głęboko na uszy. Mam nadzieję, że uda mi się przwrócić mu kształtność ronda z pomocą żelazka.

    OdpowiedzUsuń
  28. muszę przyznać, że kapelusz niczego sobie, Chociaż ja wolę kapelusze w stylu panama A rada Vislava jest dobra bo moja mama tak robiła jak jeszcze miała kapelusz.

    OdpowiedzUsuń
  29. Wyglądasz tak westernowo i tak jakoś szlachetnie w tym kapeluszu. Wiem brzmi idiotycznie ale podoba mi się niesamowicie! Nastroiłaś mnie do obejrzenia mojego ukochanego filmu- Patt Garett i Billy the Kid:) A w Indianie Jonesie kochałam się całe dzieciństwo (już po Włóczykiju i Tomku Wilmowskim).

    OdpowiedzUsuń
  30. hmmm.. ale te kolory chusty.. nie ściemniaj tu z tymi przypadkowymi powiewami wiatru i przyznaj się, Napoleon Cię jednak bardziej kręci! :P
    PS tło faktycznie trochę zamazane, ale dla mnie efekt bardziej robi idealnie ostry pierwszy plan. też dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  31. @Kotowa: Ponoć Napoleon był symbolem seksu w swoich czasach, więc nie dziw się... a ta jego czapka-marzenie:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Widzę że Twój styl ewoluuje i muszę powiedzieć że według mnie w bardzo dobrym kierunku! a dzięki kapeluszowi niemu outfit nabiera charakteru i nietuzinkowości.

    ps. jejku jak ja ryczałam na "Brokeback Mountain"

    OdpowiedzUsuń
  33. A mi się chusta najbardziej podoba, bom chusto- i szalikomaniaczka :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ryfko, pozwolisz, że zareklamuję tutaj mój post o tym, jak zrobić rozmazane tło. Jeśli ktoś jest zainteresowany, zapraszam na mojego bloga i obiecuję, że rozmazane tło jest baaaardzo proste do zrobienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  35. Fajny zuch!
    Mój faworyt to kapelusz - świetny:)

    OdpowiedzUsuń
  36. moze byc, tak przecietnie, bez pazura.

    OdpowiedzUsuń
  37. Ten strój, po moich ostatnich zachwytach nad innymi 'kreacjami' wypada nijako i słabo.
    Warte uwagi są buty (ale słabo je widać), chusta i kapelusz, ale reszta kompletnie nijaka...

    Mam takie wrażenie, że kiedyś miałaś lepsze kreacje, ale gorsze zdjęcia, teraz masz lepsze zdjęcia ,ale gorsze kreacje... szkoda.

    Monika

    OdpowiedzUsuń
  38. lubię takie zestawy :)Świetne buty i chusta :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. ojno fajnie fajnie. każda stylizacja niesie za sobą ryzyko śmieszności a Ty we wszystkim wyglądasz naturalnie i wcale nie śmiesznie, co najwyżej dowcipnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. zamazany efekt bardzo łatwo można zrobić w pghotoshopie. naprawdę, bardzo łatwo.
    pazdrawiam pannna

    OdpowiedzUsuń
  41. Polecamy dyskusję o modowych blogerach, o szafiarkach również.

    Pozdrawiamy

    http://zycie-na-szczycie.blogspot.com/2009/12/czy-blogerzy-to-nowi-celebryci.html

    OdpowiedzUsuń
  42. @ Aleska: Tak, po prostu ciachnęłam nożyczkami. To filc, więc się nie strzępi.
    @ Ann: Dzięki za propozycję, ale nie chodzi mi o taki typowy kowbojski. Mam już jeden na oku - będzie idealny.
    @ Ada T.: Też mam obwód 54 cm i większość kapeluszy jest na mnie za duża, ale jest bardzo prosty sposób na ich zmniejszenie: wystarczy na wewnętrznej listwie zrobić jedną czy dwie zakładki. Ten też tak potraktowałam.
    @ LumpexoHoliczka: Też mi się ten kierunek podoba :) A Brokeback to chyba mój ulubiony film.
    @ Agus: Twój sposób niestety sprawdza się tylko w przypadku zbliżeń i małych obiektów. Dokładnie tak robiliśmy, jak piszesz, ale na zdjęciu całej postaci trudno osiągnąć porządne rozmazanie bez lepszego obiektywu.
    @ Pannna: Wiem, ale właśnie cały sęk w tym, że ja chcę się obyć bez Fotoszopa.

    OdpowiedzUsuń
  43. No proszę Cię, z tym zasłanianiem twarzy przegięłaś pałę :P

    OdpowiedzUsuń
  44. Te kozaki to jest toootalny odlot !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ps. co do rozmazanego tła to też na nie choruję i w końcu też mi się udało :) Efekty w notce nowej :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ryfko, uwielbiam Twoje poczucie humoru :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo fajne masz pomysły .Zapraszam do mnie, sprzedaję rzeczy upolowane w szmateksach

    OdpowiedzUsuń
  48. strój beznadzijny, beznadziejny styl nie wiem w ogole jak mozna sie nazywac szafiarka ubierajac sie w takie ... nie wiem dlaczego ten blog cieszy sie takim powdzeniem bo dla mnie jest beznadzieny, ubrania fatalne. za bardzo odstajesz od fajnie ubranych dziewczyn.

    OdpowiedzUsuń
  49. Bardzo w Twoim stylu! W ogóle fajnie no i te kozaki, faktycznie świetne, można je nosić na wiele sposobów- uwielbiam takie rzeczy! pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Zestaw miszmasz, podsumowujący chyba ryfkowe klimaty mijającego roku (:
    Tak poetycko w tle, powalona czereśnia jak „rozdarta sosna”…

    xymox.

    OdpowiedzUsuń
  51. twoja torba z ochnika jest po porostu idealna.

    OdpowiedzUsuń
  52. Świetny zestaw! Ale najlepsze są kozaki ;)
    Zapraszam do swojej szafy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  53. Fajny kapelusz. Pozdrawiam:)
    violentfashion

    OdpowiedzUsuń
  54. Tytuł posta oddaje wszystko. Ciekawy strój,zwłaszcza kapelusz. :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Od jakiegoś czasu przeglądam Twojego bloga i krótko mówiąc: jestem pod wrażeniem ;) Świetne stylizacje, a zwłaszcza zazdroszczę Ci tych znakomitych pomysłów na notki ;)) Ja dopiero zaczynam ;d Aaaa, dzięki za wskazówki dotyczące rozpoczęcia 'współpracy' z blogspotem tworząc własną szafę ;) na prawdę się przydały ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  56. Najprostszy sposób uzyskania nieostrego drugiego planu prostą lustrzanka to robienie zdjęć w trybie portretowym (pewnie masz taki, ale jeśli nie, to w uniwersalnym) NA MAKSYMALNYM ZOOMIE. Czyli fotograf stoi maksymalnie daleko i zbliża sobie zoomem fotografowaną do pożądanego kadru. Przepraszam, że aż tak łopatologicznie, ale chciałam jasno wytłumaczyć ;-)
    Serdecznie pozdrawiam
    Nikonistka

    OdpowiedzUsuń
  57. Droga Ryfko komentarz odnosnie pytania czy hula-hop dziala... Dzial i gwarantuje wspanialy efekt :-)
    Zycze powodzenia w kreceniu!
    Kaja!

    OdpowiedzUsuń
  58. Mam to samo z chustami, nie myślałam o nich nigdy wcześniej. Bardzo mi się w rozpuszczonych włosach podobasz, jakoś związane ci nie służą. Kapelusz jakby to ujął mój facet "wporzo"

    OdpowiedzUsuń
  59. Ej Indiana Jones, a nie miało być z brązową kurtką ? ;p

    OdpowiedzUsuń
  60. Indiano Jonesie. Ja dzis nie o ubiorze bede rozprawiac, lecz ze wstydliwym problemem ku tobie sie kieruje. Jak uczynic aktywnym link w tekscie na tym cholernym blogspocie, nie gubiac przy tym wlasnej krysztalowej (dotad) czaszki?
    Wybacz ignorancje i nie smagaj pejczykiem...

    Anonimowy (lecz nie kapus)

    OdpowiedzUsuń
  61. <a href="http://www.rp.pl/artykul/9132,416001_Ten_pieski_swiat_mody_.html</a>

    Polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
  62. czytałam artykuł w -
    http://www.marketing-news.pl/article.php?art=1791
    Reklama w szafie
    w "Marketingu przy Kawie"- szybkość reakcji imponująca

    OdpowiedzUsuń
  63. bardzo ciekawie i udało Ci się wybrnąć, nie wyglądając śmiesznie, lecz jaknajbardziej macho i modnie ;)))

    OdpowiedzUsuń
  64. kowbojki sa swietne! do kapeluszy nie moge sie przekonac, ale moze na mnie tez przyjdzie czas:)

    OdpowiedzUsuń
  65. o Twoim blogu przeczytałam w Cosmo i od razu wpadłam żeby zobaczyć jak ubierają się polskie dziewczyny jestem zachwycona co można zrobić z modą za duże i nie duże pieniądze. Podziwiam takie dziewczyny jak ty, że potrafią się bawić modą. Ja tego nie potrafię i wyglądam jak wyglądam. Zwłaszcza zimą gdzie kompletnie nie umiem dobrać do siebie ciuchów. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  66. kapelusze i inne nakrycia głowy to faktycznie bardzo stylowe dopełnienie każdego stroju... chociaż ja sama szafiarką nie jestem, a może tylko bywam :P to lubię podglądać takie blogi jak Twój...

    OdpowiedzUsuń
  67. zyjesz w tym nowym roku?

    OdpowiedzUsuń
  68. fajne, bo oryginalnie, a zdecydowanie na co dzień.

    OdpowiedzUsuń
  69. @ Anonim: Żyję, żyję, a w środę powinien odżyć i blog.

    OdpowiedzUsuń
  70. Swietnie wygladasz ktos juz wpspomnial , ale mi tez przyszedl wlasnie Indiana na maysl jak zobaczylam:)

    OdpowiedzUsuń
  71. do twarzy Ci, świetnie wyglądasz;)

    OdpowiedzUsuń
  72. oglądałam ten film wczoraj! strój na pewno pasujący do tego klimatu:)

    OdpowiedzUsuń
  73. Jaka przepiekna torba! Chociaz ja slabo widac, ale juz czuje ze mi sie podoba :D

    W ogole, swietnie tego bloga prowadzisz. Az chce sie czytac!

    OdpowiedzUsuń
  74. w kapeluszu większość kobiet wygląda jak własna ciotka, toteż wygląd indiany jonesa to jest COŚ! bardzo fajne zdjęcie, podoba mi się takie ciepłe popołudniowe światło.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz :)
* Uwaga: Na blogu działa SPAMOWSTRZYMYWACZ. Spam = linki do sklepów, Allegro, zaproszenia do odwiedzenia bloga itp. (jeśli podpiszecie się "Krysia" i podlinkujecie swój nick do sklepu z dachówkami / kosmetykami / karmą dla kota, to nadal jest to spam).