Jest początek grudnia, jest prezentownik! Jak pewnie zauważyliście, unikam kategorii typu "dla chłopaka" czy "dla mamy". Zamiast na płci, wieku czy roli w rodzinie skupiam się na tematach i zainteresowaniach (bo serio, ojcowie, babcie i koleżanki różnią się między sobą). Większość przedmiotów jest dość uniwersalna, chociaż oczywiście jest to mój wielce subiektywny wybór, więc są tu przede wszystkim rzeczy, które sama mam i jestem z nich zadowolona, oraz takie, które chciałabym mieć. W tym roku jest też pewna nowość, bo... poprosiłam Dzióbka o stworzenie własnego podzbioru z prezentami #DzióbekApproved :) To nie wszystko! Pociągnęłam też za parę sznurków i postarałam się o kilka przedświątecznych rabatów specjalnie dla Was. Ho, ho, ho!
Z LIŚCIA
Coś dla wszystkich crazy plant ladies and gentlemen. Czuję, że stworzyłam ten zestaw na własną zgubę, bo póki co mam tylko książkę, a teraz chcę całą resztę.
1. nerka Anacomito? z roślinnym motywem, uszyta z tkaniny recyklingowej
2. kolczyki liście paproci Boske - jest też dużo innych roślinnych wzorów
4. "O roślinach", R. Berendt, Ł. Marcinkowski - roślinne porady plus najpiękniejsze wnętrze, jakie widziałam (pisałam o tej książce tutaj)
5. RHS Floral Notebook - notatnik z okładką i 4 rycinami ze słynnej londyńskiej RHS Lindley Library (uwaga: Book Depository wysyła z UK i Australii; przy każdej książce jest informacja, czy zamówienie ma szanse dotrzeć przed świętami!)
6. złoty zraszacz do roślin - dostępny też w kolorze srebrnym i miedzianym
7. botaniczna piżama Lunaby - dostępna też w wersji z długimi spodniami oraz w kolorze białym
8. porcelanowe komponenty Plantacja / Kristoff - do uprawy roślin w szklankach i kieliszkach (idealne do awokado!)
KAPITAN PLANETA
Nowy rok to idealna okazja do wprowadzenia drobnych eko-zmian. Może takie stylowe gadżety pomogą zmotywować bliskie osoby?
1. Sezonownik 2019 - kalendarz, którego motywem przewodnim jest less waste, czyli po oldskulowemu "idea gospodarności"; zawiera porady, przepisy na domowe środki czystości i informacje o sezonowych owocach i warzywach dostępnych w każdym miesiącu
3. kartki świąteczne w stylu vintage Be Coffee Style - nie dość, że piękne, to jeszcze na papierze z recyklingu
4. kubek KeepCup na kawę na wynos / Coffeedesk.pl (dostępne różne pojemności, kolory i motywy - nawet ze Star Wars!)
5. nerka Anacomito? ze skóry z drugiej ręki - mam czarną i jest super - w końcu nie muszę wygrzebywać kluczy, portfela i komórki spod sterty zakupów w torbie
7. kosmetyki Creamy - polskie, naturalne, wegańskie kosmetyki w szklanych opakowaniach, które można oddawać do ponownego użycia
KLUB EMERYTA
Czyli coś dla domatorów, ceniących ponad wszystko wygodę i własne zdrowie. Prezenty może mało #InstaFriendly, ale za to bardzo ułatwiające życie. Wiem, co mówię, mam WSZYSTKIE.
1. kaszmirowa czapka z działu męskiego COS - wreszcie milusia czapka, w której moja duża głowa nie wygląda jak w czepku pływackim; za zapisanie się do newslettera jest rabat -10%, warto też polować na darmową wysyłkę (ja tak kupiłam moją)
2. skarpety z kaszmirem Tommy Hilfiger
3. poduszka z pianki termoelastycznej Wellpur / Jysk - są różne kształty i rozmiary (w tym podróżne), ja mam profilowany model Fana i nie potrafię już spać na zwykłych poduszkach
4. kaszmirowy szalik H&M - kupiłam na promocji w Czarny Piątek
5. herbata Earl Grey / Coffeedesk.pl, polecam też tęczową wersję Earl GAY
6. żarówka z pilotem IKEA - można zmieniać odcień (od zimnego do ciepłego) oraz natężenie światła (przyciemniać, jeśli bolą oczy, i rozjaśniać, jeśli nie może się znaleźć kapci) bez wychodzenia z łóżka!
7. rajstopy albo legginsy z polarem Gabriella, model Arctic - jeśli koniecznie chce się założyć kieckę, a nie chce się umrzeć z zimna
8. wełniane rękawiczki Feltiness z polarem i klapką - kupiłam, żeby móc obsługiwać telefon na mrozie (mam teraz odblokowywanie na odcisk palca, więc piórko odpada), są naprawdę grubaśne (dla bardzo drobnych dłoni będą za wielkie)
9. kapcie UGG - mam ten model i noszę go zarówno zimą przy -15, jak i latem przy +30 stopniach (#TeamWiecznieZimneStopy)
NIEZŁA SZTUKA
Bibliofile, esteci, poszukiwacze ciekawostek i inne piękne umysły, oto podzbiór specjalnie dla Was!
1. skarpetki Furious Humanist / Risk - jest też wersja Sexy Neurotic i Platonic Lover
2. talerz z kolekcji Great Inventors z Adą Lovelace, pierwszą programistką - są też inne ciekawe postacie
4. akwarela Moniki Kozub, która ilustruje nieprzetłumaczalne słowa i zwroty z innych języków - na kolażu "Mbuki-mvuki" z języka bantu, czyli zrzucanie ubrań w radosnym tańcu, a ja mam japońską "Betsubarę" - dodatkowy żołądek na deser
5. Zmysłownik - notatnik z kolażami Aleksandry Morawiak; już zamówiony u Mikołaja :)
6. notatnik Life Renover / Escribo.pl
POMIZIAĆ MIZANTROPA
Nie zapominamy o introwertykach, aspołecznikach, malkontentach i Grinchach tego świata. Wskazówka: najlepiej podrzucić prezent i uciec, żeby nie narażać obdarowanego na niepotrzebny świąteczny small talk ;)
1. kubek Dramat / Nadwyraz.com
2. kubek W poniedziałek czuję weltschmerz (we wtorek, środę i czwartek też) / Nadwyraz.com
3. butelka Denaturat / Pan Tu nie Stał - do częstowania nieproszonych gości
4. torba Kołdrian / Nadwyraz.com - bo pod kołdrą zawsze najlepiej i nie ma dramatu (są też inne przedmioty z tym motywem)
5. szalik Tragedia / Pan Tu nie Stał
7. plecak z Edgarem Allanem Poe cytującym Charlesa Bukowskiego: "To nie jest tak, że nienawidzę ludzi. Ja po prostu wolę, kiedy nie ma ich w pobliżu" / Chodnik Literacki
9. tabliczka na drzwi Quiet Zone - do oznaczenia swojej osobistej Strefy Ciszy
10. Koszulka NO.
DZIÓBEK APPROVED
Na wstępie, zanim dojdziecie do pochopnych wniosków, chciałabym coś ustalić: nie, Dzióbek wcale nie jest gadżeciarzem. WCALE.
1. poszetka Piłka nożna - jedyna rzecz z tego zbioru, której Dzióbek jeszcze nie ma, ale to tylko kwestia czasu
2. lampka nocna Xiaomi - ma milion kolorów (z których oczywiście używamy tylko odcieni białego i żółtego) i możliwość stopniowania natężenia przez mizianie górnej powierzchni
3. Album "Karol Śliwka" - wydany przez Muzeum Miasta Gdyni przy okazji wystawy poświęconej jednemu z najwybitniejszych polskich projektantów (autorowi m.in. słynnej skarbonki PKO, logo WSiP-u czy Instytutu Matki i Dziecka), za którą Patryk Hardziej zdobył Grand Prix w konkursie Projekt Roku organizowanym przez Stowarzyszenie Twórców Grafiki Użytkowej
4. "Wojny konsolowe", Blake. J. Harris - wstęp napisali Seth Rogen i Evan Goldberg
5. krem do brody Tołpa - Dzióbek ręczy własną szczeciną!
6. pomada do włosów Prospectors - a za to własną czupryną!
7. ładowarka bezprzewodowa IKEA - wystarczy położyć telefon i się ładuje! (bo wiadomo, podłączanie kabelka to za duży wysiłek)
8. konsola Nintendo Switch - żadne Playstation, żadne X-Boxy, Dzióbek jest od zawsze Nintendo Boy; a ta konsola jest fajna, bo to takie 3 w 1: można grać w pojedynkę przed telewizorem na padzie, można podzielić pada na 2 osoby albo można używać przenośnie, trochę jak Game Boya (albo tę taką starą gierkę, w której wilk zbierał jajeczka)
9. gra Civilization - zgodnie z życzeniem zamówiona u Mikołaja!
10. kijek do selfie / statyw z pilotem Huawei AF15 - to dzięki niemu mogę robić lajwy na Insta stories ;)
RÓBMY DOBRO!
A może poza prezentami dla siebie i bliskich podarować również coś nieznajomym, którzy mieli w życiu trochę mniej szczęścia? Samo udostępnienie linku na Facebooku też będzie dużą pomocą.
1. Ufunduj kolację wigilijną dla samotnej starszej osoby - akcja Stowarzyszenia mali bracia Ubogich
2. Przytulanki dla Tosi - książka, z której cały dochód przeznaczony jest na pomoc dziewczynce chorej na padaczkę lekooporną (Tosia jest córką naszych znajomych i Dzióbek też był zaangażowany w tworzenie książki)
3. Prezenty bez pudła - akcja UNICEF-u dla najbardziej potrzebujących dzieci i ich rodzin
***
Zajrzyjcie też do moich prezentowników z 2017 i 2016 roku - może coś wpadnie Wam w oko? Sprawdziłam i większość produktów jest nadal dostępna.
A rabat na pizamke jest ważny do kiedy?
OdpowiedzUsuńDo końca roku! Już dopisałam :)
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńCiekawe propozycje, bardzo inne od tego, co proponują inny blogerzy. Ale chyba jednak nic z tego nie trafiły jakoś bardzo do mojego gustu. Robię się za bardzo minimalistyczna z wiekiem. ;)
Pozdrawiam,
Kasia
No nieeeeee! Tyle mojej pracy na marne?! :D
UsuńNie na marne! To dopiero osiągniecie w propagowaniu ‚zero waste’ 😄
UsuńNie przejmuj się. Stara się robię, teraz prezenty mnie mniej cieszą, niż czas spędzony z bliskimi. Planuję nawet o tym napisać jutro na blogu, tak właśnie z okazji 6 grudnia :)
UsuńPozdrawiam,
Kasia
Świetny ten Twój prezentownik, Ryfko! Jestem zachwycona różnorodnością i fajnością wybranych fantów #chcęwszystko i wykonaniem - przejrzyście, ładnie i na temat. Dzięki!
OdpowiedzUsuńDzięki! Napracowałam się nad nim jak głupia. Zapisywałam produkty w tajnym albumie na Pintereście już od stycznia, żeby znalazły się tu naprawdę wyjątkowe rzeczy, a nie zbiór przypadkowych upominków, wybieranych na szybko. Nad kolażami siedziałam dwa dni (nie czarujmy się, częściowo dlatego, że jestem nienormalna i lubię se przesuwać piksel w prawo, piksel w lewo), a dzisiaj od rana siedziałam nad opisami i linkami. Nie ukrywam, że jestem naprawdę zadowolona z efektu, ale PADAM :D
UsuńOch cudnie, znalazłam się w najlepszej kategorii 💚 Rzeczywiście, papierowy nakład mojej książki się wyprzedał i mozna kupić ebook, a od lutego będzie dodruk w odświeżonej, uaktualnionej wersji! I Ty wiesz to pierwsza (zaraz po mnie;)
OdpowiedzUsuńNo ja się dzisiaj trochę załamałam - post gotowy, sprawdzam linki na wszelki wypadek, a tu książki BRAK! Nawet na Allegro nie ma! :D Jak dobrze, że są ebooki ;)
UsuńNo i super, że będzie dodruk!
KOŁDRIAN :D
OdpowiedzUsuńrewelacyjny poradnik. ale nie dziękuję. teraz chcę WSZYSTKO. (choć odmówiłam sobie prezentu na rzecz kolacji dla starszej, samotne osoby więc czuję się teraz ze sobą wyjątkowo dobrze). Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie pomyślane, dobrane i przedstawione. Dzięki ! :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie zamówiłam książkę polecaną przez Dziubka (dla fana nitendo), będę mieć idealny prezent ma Mikołajki ;) trafiłam na post w odpowiednim momencie - właśnie się zastanawiałam czy wyjść z domu po jakiś drobiazg, a tu proszę super pomysł bez wychodzenia spod koca (kupiłam ebooka).
OdpowiedzUsuńJa też biorę pod uwagę tę książkę, jako prezent urodzinowy dla męża (przyda się na luty) bo prezenty mikołajkowo/świąteczne dla niego już mam skompletowane (w tym dwie książki - biografia G.Lucasa i pozycja na temat Monthy Pythona) i trzecia książka w zestawie to chyba byłaby klęska urodzaju nawet dla totalnego bibliofila.
UsuńChyba nawet uda mi się wybrać coś dla taty!
OdpowiedzUsuńJestem minimalistką od dziecka (jesteśmy z tego samego rocznika) i mam to szczęście, że moja mama wiele lat temu uczyła mnie na przykład tego, że nie należy brać foliówek - skoro można chodzić do sklepu z własną torba - zanim to było modne, oraz nie kupuje dla samego kupowania, ;) ale Twoje propozycje wywołały we mnie uśmiech dziecka czekającego na świętego Mikołaja.
OdpowiedzUsuńMogłabym kupić wszystko, co zaproponowałaś!
Lampka nigdzie niedostępna niestety
OdpowiedzUsuńNo właśnie zauważyłam to już po publikacji :( My kupowaliśmy w salonie Xiaomi w krakowskiej Serenadzie. Mają też salony w warszawskiej Arkadii i Pasażu Grunwaldzkim we Wrocławiu. Może tam jeszcze będą?
UsuńTrochę poszperałam i jest na Allegru! :D Już dodałam nowy link.
UsuńZnalazłam jeszcze w innym sklepie. Ciekawe po ile są w sklepie firmowym. Ale już zamówione i mam nadzieje ze się spodoba
UsuńWidziałam ją wczoraj w Serenadzie w Krakowie, jeżeli komuś to pomoże :)
UsuńPrzeczytałam "kapcie USG". Jestem emerytem hipochondrykiem :D
OdpowiedzUsuńSpryskiwacz!! ❤️ Właśnie wczoraj się zastanawiałam na co wymienić moje plastikowe paskudztwo.
OdpowiedzUsuńFantastyczne propozycje! Dzięki <3
OdpowiedzUsuńAlbum "Karol Śliwka" zamówiony dla siostry. Dobra robota dzięki:)
OdpowiedzUsuńBardzo trudno go zdobyć (to chyba w tym momencie jedyne miejsce, w którym można go kupić), więc trza brać, póki jest ;)
Usuńprezentownik jak zawsze doskonały! Prezenty już co prawda wszystkie kupiłam, ale teraz dokupiłam kolację dla kogoś. Dziękuję za tę inspirację:)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak do tej pory moglam sie obejsc bez pieczatki z ex librisem 🙄🙈 przeciez to jest niezbedne i nie czekam az ktos mi kupi tylko sama juz zamawiam. Przejrzalam jeszcze prezentowniki z poprzednich lat - rewelacja 🔝🧡🧡🧡dziekuje za pomysly 🤩
OdpowiedzUsuńPowiedziałam mamie, ze chciałabym dostać piżamkę pod choinke, ale nie mogłam znaleźć idealnej tj - krotkie gatki i długi rękaw. No i mam. I design piękny. I jeszcze zniżka. Nosz dziękuję po stokroć!
OdpowiedzUsuńPomiziać mizantropa <3
OdpowiedzUsuńSuper inspirujący wpis :) Ten piękny woreczek od A. Stanglewicz chodzi za mną już od dawna. Dzisiaj jest na Pakamerze darmowa dostawa, więc chyba się skuszę ;) może przyda się komuś ta informacja ;-) Pozdrawiam ciepło! Ania
OdpowiedzUsuńOł noł! A ja większość zakupów zrobiłam w miniony weekend :(
OdpowiedzUsuńAle kilka prezentów do kupienia jeszcze mam, więc na pewno skorzystam. Dzięki!
I szalik PTNS też już niedostępny :(
OdpowiedzUsuńNo niestety, wpis cieszy się ogromna popularnością, do tego dzisiaj Dzień Darmowej Dostawy i ogólnie sezon przedświąteczny, więc produkty znikają na bieżąco :( Ale są też koszulki z tym motywem (dodałam link)
UsuńDo małej korekty: parę sznurków, introwertykach, to nie jest tak. Poza tym to jak zwykle jedyny prezentownik blogerski, który nie tylko z przyjemnością przeglądam, ale nawet wchodzę w linki, a to rzadkość. Kolaże warte zachodu, szczególnie pierwszy i drugi :)
OdpowiedzUsuńEch, dzięki. Sprawdzam ten post chyba już pińcetny raz i ciągle znajduję nowe literówki :/
UsuńŚwietny post, śliczne kolaże. Teraz myślę jaki adresat pasuje do prezentu który chce kupić 😅
OdpowiedzUsuńBiere spryskiwacz. Dla siebie:)
OdpowiedzUsuńA ten kijek do selfie to się ostanio cos kurzy ;)
Na IG zaraz mi stuknie 25 000 obserwujących - myślę, że to idealna okazja na lajwa ;)
UsuńPoszetka ❤ jestem coraz bardziej zakochana w ich serii z obrazami, Polska też zacna, luby posiada payriotycznie Śląsk, a ja marzę o apaszcee ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam fanką takich prezentowników. Ten jednak jest... Wyjątkowy. Myślę że naprawdę każdy znajdzie w nim coś dla siebie lub dla swoich bliskich, a przy tym jest niezykły w swojej stosunkowo niewielkiej pogoni za wszelkimi duperelami bez zastosowania. Każda rzecz sprawia wrażenie posiadania jakieś funkcji - od praktycznych, przez estetyczne aż po kojące duszę czy korzystne dla planety. Jestem pod ogromnym wrażeniem i z pewnością jeśli tylko dla kogokolwiek zabraknie mi prezentu, tutaj zajrzę w pierwszej kolejności! Wielkie brawa za napisanie przewodnika po tym jak przetrwać zakupów szał bez szkód dla portfela i środowiska ♥️
OdpowiedzUsuńJak zwykle super ciekawe zestawienie , przezabawne nazwy i cudne kolaże ! Moj ulubiony i jedyny w tym roku prezentownik, na który czekałam i który miałam szczerą chęć i przyjemność przeczytać .
OdpowiedzUsuńNajlepsza pozycja w prezentowniku to ta ostatnia, nie wiedziałam wcześniej, że można ufundować kolacje dla samotnej starszej osoby. To chyba najlepiej wydane pieniądze w mikołajki :)
OdpowiedzUsuńZachwycający, inspirujący, nietuzinkowy! Jestem pod wielkim wrażeniem, dosłownie w fotelu usiedzieć nie mogę! Już pozmieniałam wszystkie swoje pomysły na Twoje- a personalizowana pieczątka do książek to już po prostu cudo! Zamawiam! Woreczki na zakupy uszyję - i aż się dziwię, że sama na to nie wpadłam... Dziękuję!
OdpowiedzUsuńło pani, mogłabyś byc moim Mikolajem, wszystko w punkt, a szalik już wykupili u Tego Pana Co Tu Niestał, ale rzucam się na skarpy :)
OdpowiedzUsuńKupiłam przytulanki dla Tosi już latem i są ekstra, polecam! :)
OdpowiedzUsuńSuper! :) To jest w ogóle cudowna opcja, bo jednym prezentem sprawia się radość dwójce dzieci - temu obdarowanemu książką i Tosi :)
UsuńSekcja Dzióbek Approved mogłaby być równie dobrze sekcją "Mój Narzeczony Approved". Ale muszę przyznać, że odkąd mamy Switcha sytuacja z prezentami stała się jakby łatwiejsza - mogę kupować mu po prostu kolejne gry. ;) Za to ja najchętniej przygarnęłabym mosiężny zraszacz do kwiatów. Moje paprotki byłyby happy. :) Wigilię dla samotnej osoby ze Stowarzyszeniem Mali Bracia Ubogich fundujemy już 3 rok i przy każdej okazji polecamy tę akcję wszystkim znajomym.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! :D Mikołaj, urodziny, Dzień Dziecka... - gierka na każda okazję! ;)
UsuńDzieki Ryfka, uwielbiam Twoje prezentowniki! Kołdrian wyląduje pod choinką :)
OdpowiedzUsuńJestem minimalistyczną zerołejstką, a chcę mieć wszystko z tego prezentownika. Wspaniała robota, póki co kupiłam tylko kolację dla samotnej starszej osoby, ale na tym nie poprzestanę. Dzięki! :)
OdpowiedzUsuńTrochę smutne, bo spodziewałam się ciekawych opcji a w większości są to produkty ze współpracy i z niby dla nas korzystnymi zniżkami. Gdzie się nie obejrzeć to na insta, blogach, fb jakieś promocje i sponsorowane posty. Inne produkty niestety też nie są zachęcające, zbyt wysokie ceny za zhajpowane produkty a tylko brand się liczy. Co dla przykładu wyróżnia tę pastę do włosów dla Dzióbka? 45-70 zł za produkt kosmetyczny, który jest standardowo w cenie 5-10 zł. Trochę takie napychanie pieniędzy do portfeli sprzedawców tylko dlatego, że coś ma ładne opanowanie :(
OdpowiedzUsuńPasta do włosów jest sprawdzona, mocna i dobrej jakości (a dobrą pastę wcale nie jest tak łatwo dostać, Dzióbek przetestował wiele takich, które nie trzymały włosów), a do tego dokładnie tak, jak piszesz, jest ładnie opakowana - w sam raz na prezent.
Usuń"W WIĘKSZOŚCI są to produkty ze współpracy i z NIBY dla nas korzystnymi zniżkami"? Serio!? W prezentowniku jest prawie 60 pozycji. Zniżki są do 5 sklepów.
Wybrałam tylko takie produkty, za które ręczę (bo sama ich używam), i takie, które chciałabym mieć (niektóre już sobie zamówiłam). Jeśli nic Ci się nie podoba, to nie ma się co smucić. Prezentowników w internecie teraz całe mnóstwo. Można też poszukać na własną rękę. Wierzę, że na pewno znajdziesz coś dla siebie :)
A tak jeszcze a propos tej rzekomej drożyzny, to specjalnie policzyłam i 23 produkty z 55 (bo nie liczę 3 pozycji charytatywnych), są w cenach do 50 zł.
UsuńBardzo podoba mi się Twoja forma prezentownika! Nagłówki są cudowne. Ja już prezenty mam kupione, ale podam tekst dalej. Sądzę, że wiele osób skorzysta.Prezenty dla mizantropa - poproszę wszystkie! :)
OdpowiedzUsuńFajnie jest zostać Mikołajem! Dziś bez prezentowo dla siebie, ale za to starsza osoba bedzie miała wigilię <3
OdpowiedzUsuńRewelacja, mam już kilka pomysłów dzięki prezentownikowi! Dzięki Ryfko!
OdpowiedzUsuńRajtuzy na arktyczne mrozy kupione, będą testy.
OdpowiedzUsuńNa pewno jeszcze tu wrócę :)
Świetna robota, dzięki!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za tyle miłych słów! Cieszę się, że rzeczy Wam się podobają, że udało mi się podsunąć Wam kilka pomysłów i że rozsyłacie prezentownik dalej do swoich mikołajów ;) Nieskromnie powiem, że jestem z niego naprawdę dumna, ale nawet moje ego jest zaskoczone aż takim zainteresowaniem :D Dzięki!
OdpowiedzUsuńPrezenty świąteczne już mam, ale złoty zraszacz dostaną obie przyjaciółki na urodzin, a sama wreszcie zdecydowałam się na ex libris dla siebie. Ależ to będzie radocha!
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili pomyślałam że prezentownik jak prezentownik, ale dzięki Tobie kupuje rękawiczki, kapcie z lunaby dla siebie i kochanka, skarpetki sexy neurotic totalnie mnie jaraja ale chwilowo wyprzedane, inaczej też bym kupiła sztos dzięki wielkie!
OdpowiedzUsuńCoś Ci się chyba źle wyświetliło, bo skarpetki cały czas dostępne i to wszystkie 3 rodzaje, każde w dwóch rozmiarach ;)
UsuńPrezentownik marzenie, choć zamierzałam zrezygnować z prezentów w tym roku, ale jednak nie da się :) Chciałam się pochwalić, że mam ten spryskiwacz, jest śliczniusi, dostalam na urodziny :) pisze o tym, dlatego, że chciałam pochwalić firmę, w której był kupiony, okazało się, że trafił się jakiś trefny egzemplarz, słabo rozpryskiwał wodę i w dodatku jakoś na bok. Mój mąż napisał do nich z prośbą o wymianę na inny tłumacząc, że to prezent. Bez problemu powiedzieli, że wyślą drugi i jakoś chyba w 3 dni dostalismy nowy,nawet nie chcieli żeby odsyłać im ten trefny. Po kilku miesiącach odryłam, że i ten trefny wysatryczło przeczyścić i też śmiga nieźle.
OdpowiedzUsuńWszystko piękne! kubeczkowi z coffee desk nie mogłam odmówić i już jest mój, dzięki za rabat :)
OdpowiedzUsuńSkusiłam się na skarpetki z kaszmirem, wiem co to wiecznie zimne stopy��, ale dostałam informację, ze moje zamówienie zostało anulowane. Czy one naparwdę są baaardzo ciepłe? Jeśli tak, to zamówię drugi raz!
OdpowiedzUsuńSą ciepłe i milusie, a przy tym nie są grube (dla mnie to plus, bo grubaśne wełniane skarpeciory typu "górskiego" nie mieszczą się czasem w butach).
UsuńA ja mam neitypowe pytanie, jestem ciekawa są te złote nożyczki z pierwszego zdjęcia ? Prezentują się całkiem ładnie i solidnie :)
OdpowiedzUsuńNożyczki są z Tigera. Faktycznie są bardzo solidne, nie zacinają się i tną jak ta lala! :) Widziałam też kiedyś takie w TK Maxxie.
UsuńZ roku na rok coraz trudniej o swiateczne prezenty i nie jest to kwestia pieniedzy. Z czasem czlowiek obrasta we wszelakie dobra. Kiedy dzieci podarowaly dalej ostatnie klocki lego na Swieta sa bilety; w tym roku gala operowa + po jednym prezencie na osobe.
OdpowiedzUsuńDlatego ja w tym roku zaproponowałam rodzinie rezygnację z prezentów dla dorosłych i na szczęście pomysł został zaakceptowany. Oczywiście mogłabym wymyślić na poczekaniu z 10 rzeczy, które mi się podobają, chciałabym mieć, ale czy będę od tego szczęśliwszym człowiekiem? I tak mam wiele więcej niż potrzebuję, podobnie reszta rodziny, choć krezusami nie jesteśmy, to jednak wszelkie potrzeby mamy zaspokojone.
UsuńMaga
Ryfko, naprawdę widać, że włożyłaś mnóstwo pracy w tego posta - za co ja i moi bliscy bardzo Ci dziękujemy! A przypinkę z aspołecznym liskiem kupiłam sobie od ręki ;)
OdpowiedzUsuńx
Bardzo dziękuję za świetne pomysły! Rajtuzy krakowskie i inne już w drodze do mnie!
OdpowiedzUsuńWłaśnie pojawiło się kilka egzemplarzy! Dziękuję za to polecenie! Mój prywatny pan grafik będzie zadowolony :)!
OdpowiedzUsuńMogłabyś podpytać Dzióbka, czy poleciłby jakąś jeszcze grę na Nintendo Switch?(The Legend of Zelda już jest, a o Civilization się wygadałam, ale zapropsował :P)
OdpowiedzUsuńZapytałam i jego ulubione to:
Usuń- Super Smash Bros. (najnowsza, gra w nią non stop, bo Civilization jeszcze nie przyszła)
- Super Mario Odyssey
- Octopath Traveler
- Splatoon 2
- Xenoblade Chronicles 2
Plus oczywiście Fifa, Fifeczka, Fifunia ;)
Dzięki!
UsuńSuper Smash Bros i Super Mario Odyssey też jest. Dogadaliby się ;P
Niektóre propozycje są mi znane, ale niektóre nie i na nich się skupię niekoniecznie jako prezent świąteczny..dziękuję i pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńCzłowiek chce zamówić piżamę z lunaby a tu się okazuje, że nie ma. Dlaczego? Bo Ryfka poleciła i tłum ruszył na zakupy! :D Dobrze, że w lutym mam urodziny i może wtedy sobie kupię. Błagam nie polecaj tych piżam w miesiącu lutym ;)
OdpowiedzUsuńWiesz, te wzory są tak ładne, że i bez mojego polecenia by się sprzedały ;) Ale rozmawiałam dzisiaj z Asią i w styczniu ma być nowa partia :)
UsuńWzory są piękne i jakość wspaniała (mam już jedną piżamę od Asi), ale umówmy się- Ryfka poleca i świat kupuje. To jest jak z dyktaturą, której również i ja się podporządkowuję w wielu kwestiach, zwłaszcza książkowych ;)
OdpowiedzUsuńJa z kolei oszalałam na punkcie BOSKE i zamówiłam 2 komplety (paprocie i taszniki) - BOSKIE to BOSKE :D
OdpowiedzUsuńHa! Taszniki do mnie też idą! Piona! :D
UsuńZakochałam się w tym żółtym kubku :D
OdpowiedzUsuńkapitan planeta i z liscia genialne prezenty szkoda ze dopiero teraz tu weszłam. Pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńRyfko, zachęcona Twoją polecanką kupiłam profilowaną poduszkę (akurat jest na nie niezła promocja co też pomogło się zdecydować ;) ) i już po jednej nocy stwierdzam, że jakość mojego wypoczynku zdecydowanie wzrosła. Nie spinałam mięśni szyi i karku tak jak na zwykłej poduszce i obudziłam się naprawdę wypoczęta. Wielkie dzięki za polecenie!
OdpowiedzUsuńAle się cieszę! :) Ja na zwykłych poduszkach zawsze miałam problem z ułożeniem się. Upychałam poduszkę pod szyję, bo brakowało mi tam podparcia, spałam na brzegu, bo inaczej przeszkadzała mi wypchnięta buła wbijająca się w nos. Do tej profilowanej musiałam się przez kilka dni przyzwyczajać (i odkryć, że kiedy śpię na boku, najlepiej ustawić ją lekko pod kątem), ale teraz nie potrafię już spać na zwykłych poduchach i w hotelach czy u Rodziców starsznie się męczę.
UsuńUprzejmie donoszę, że Ryszard Kaja będzie przez cały 2019 tworzył okładki dla “Mody na zdrowie” (to taka gazeta, ktòrà można dostać w aptece)🙂 Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdlaczego ten blog już nie działa? :(
OdpowiedzUsuńczy będzie jego reaktywacja?
No ale już niedługo Wielkanoc, czy autorka rezygnuje z bloga?:)
OdpowiedzUsuńRyfko, czy Ty już sie przebranżowiłaś na instagramerkę?;) Czy może z nowym płaszczem szykuje sie nowy post?
OdpowiedzUsuńEch, no właśnie ten Instagram tak mi się spodobał (a zwłaszcza stories), że zupełnie nie mogę się zabrać za bloga. Ale nowe posty są w planach, jak najbardziej. Tylko muszę się, kurde, w końcu zebrać w sobie.
UsuńRyfko. Ty leniwcu. Pobiłaś już chyba rekord milczenia na blogu? Poproszę posta.
OdpowiedzUsuń