Tą sukienką miałam się pochwalić tydzień temu, przy okazji lumpeksowej akcji Harel, ale że przesyłka nie zdążyła na czas, pokazuję dzisiaj. Kupiłam ją ze względu na soczysty kolor, który nazywam w głowie "różem Carrie" (wiadomo dlaczego). Naprawdę ledwo się powstrzymałam, żeby nie pójść na całość i nie pożyczyć od Pana Fotografa paska z ćwiekami.
Czarnych wysokich kozaków pozazdrościłam Magii i Harel. Już myślałam, że znalazłam idealną parę, ale mój butowy pech chyba nadal trwa (bilans z ostatniego tygodnia: dwie pary rozwalone, jedna zasolona i jedna zaginiona), bo jednak nie są takie, o jakie mi chodziło. Tak więc to zapewne ich pierwszy i ostatni występ.
PS
A co do pytania w tytule, Anglosasi taki jaskrawy róż nazywają "hot pink", więc chyba nie muszę już nic dodawać ;)
Czarnych wysokich kozaków pozazdrościłam Magii i Harel. Już myślałam, że znalazłam idealną parę, ale mój butowy pech chyba nadal trwa (bilans z ostatniego tygodnia: dwie pary rozwalone, jedna zasolona i jedna zaginiona), bo jednak nie są takie, o jakie mi chodziło. Tak więc to zapewne ich pierwszy i ostatni występ.
PS
A co do pytania w tytule, Anglosasi taki jaskrawy róż nazywają "hot pink", więc chyba nie muszę już nic dodawać ;)
różowa sukienka - Vintage Agi
pasek - troczek od bezwstydnie przezroczystej tuniki, którą pochwalę się latem :)
szary sweter - Zara
szare rajstopy - H&M dział dziecięcy
torba - Ochnik
skórzane kozaki - e-bay
pasek - troczek od bezwstydnie przezroczystej tuniki, którą pochwalę się latem :)
szary sweter - Zara
szare rajstopy - H&M dział dziecięcy
torba - Ochnik
skórzane kozaki - e-bay