Dziś obchodzimy mały jubileusz. Moja słynna torba pojawia się na blogu dokładnie po raz czterdziesty! Wszystkich postów ciuchowych było do tej pory 170, więc jest to wynik absolutnie rekordowy. Żeby było ciekawiej, dziś mija dokładnie 5 lat od jej premierowego występu. I ciągle jest to jedna z moich najulubieńszych rzeczy oraz jedne z najlepiej wydanych pieniędzy (spośród tych przepuszczonych na ciuchy i dodatki, rzecz jasna). I mimo że przy każdym naszym spotkaniu Styledigger próbuje ją ode mnie odkupić, ja nie mam najmniejszego zamiaru z moją "ryczącą czterdziechą" się rozstawać (sorry, Digger).
PS W tamtym poście też miałam na głowie czapkę z Celapiu. Przypadek? Totalny. Ale jakże piękna klamra!
PS 2 A skoro już jesteśmy przy datach i terminach: na moim paźwiatraku do niedzieli trwa przefajny (dzięki rewelacyjnym zgłoszeniom) konkurs kalendarzowy. Jeśli - tak jak ja - bez kalendarza nie wyobrażacie sobie życia, zapraszam tędy.
PS 2 A skoro już jesteśmy przy datach i terminach: na moim paźwiatraku do niedzieli trwa przefajny (dzięki rewelacyjnym zgłoszeniom) konkurs kalendarzowy. Jeśli - tak jak ja - bez kalendarza nie wyobrażacie sobie życia, zapraszam tędy.
czapka z uszami - Celapiu
płaszcz - Zara (nówka sztuka)
dżinsy - Lee
rękawiczki - stragan uliczny
buty - Russell & Bromley (targ na Placu Nowym)
torba - Ochnik
Ładny płaszcz, ale taki "nieryfkowy".
OdpowiedzUsuńA ja od jakiegoś czasu właśnie czegoś takiego szukałam. Szarego, prostego, w męskim stylu :)
UsuńA ciepły chociaż? ;)
UsuńFiona, tak jak napisałam niżej: na teraz OK, ale na zimę na pewno za cienki.
UsuńGratulacje dla Pani Torby! Kolejnej udanej czterdziechy z Panią Właścicielką :)
OdpowiedzUsuńMoja droga, zmień w końcu te buciory.
OdpowiedzUsuńNie. To Ty je w końcu polub :)
Usuńtwarda negocjatorka :D Ryfka I love you!
UsuńRyfka na prezydenta, jak słowo daję! :D
UsuńDziewczyny, nie kłóćcie się!
UsuńSuper, że łączysz rzeczy ze "straganu ulicznego" z markowymi ubraniami - wychodzi to oryginalnie, nieprzekombinowanie i ciekawie :) A torba jest bardzo ok :D
OdpowiedzUsuńskończyłabyś, Ryfko, z tymi butami (najlepiej całkowicie)
OdpowiedzUsuń(ze wszystkimi)
(chodź boso, nie bądź noga! nie, czekaj, właśnie bądź)
(okej, kończyć to ja muszę, bo żart ten już się wytarł i prawie przedarł, tak często używany w komentarzach. najwidoczniej nie jest wytrzymały jak ta torba, mityczna liryczna i starzejąca się jak kawałek świątecznego piernika <3)
w każdym razie - skończyłabyś, bo w co byś się nie obuła, wzbudzasz tylko zazdrość i zwierzęce instynkty, które każą atakować, brać i uciekać ze zdobyczą, a jak tak ktoś mocno szarpnie, to może ci rzepka wyskoczyć albo sobie naciągniesz jakieś ścięgno. nieładnie. albo się opamiętaj, albo zatrudnij ochroniarza, jedno z dwóch, bo ludzie są jak hieny, gdy chodzi o piękne buty. (chodzi, haha. o buty. i'm /hilarious/)
przepraszam, to jest gorsze niż spam,
agacie
czasami mnie boli to, co piszę.
Usuńjeszcze raz przepraszam! to z nadmiaru entuzjazmu.
agacie
A ja uwielbiam Twoje komentarze - zawsze poprawiają mi humor! Koniecznie odzywaj się częściej! Albo weź tego bloga załóż w końcu ;)
UsuńPiękna ta torba, ale najbardziej podobają mi się Twoje włosy :D Piekny kolor!
OdpowiedzUsuńPłaszczyk śliczny - a Torebki ochnikowe ja uwielbiam mam kilka i każdą uważam że najlepiej wydane nawet jeśli impulsywnie [chociaż przy ich cenach to kontrolowana impulsywność ale płacimy za jakość to pewne]
OdpowiedzUsuńahh czapa śliczna:) z uszami
buty nie w moim stylu ale Ci pasują :) to najważniejsze :)
"szalik - ciucholand"
OdpowiedzUsuńSzukam tego szalika, szukam i na żadnym zdjęciu nie widać :) Fajny ten płaszcz! No i torba jubilatka oczywiście też :)
Faktycznie, akurat wybrałam zdjęcia, na których włosy go zasłaniają :) Zaraz poprawię.
UsuńA czy płaszczyk ciepły?
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie za bardzo. Taki raczej przejściowy. Na teraz jeszcze OK, ale na prawdziwą zimę zdecydowanie za cienki.
UsuńNo, ale przynajmniej jesienią będzie się miło prezentował (: Swoją drogą, okrutnie mnie interesuje, jak Ci się pododobał spektakl: W imię Jakuba S.?
UsuńBardzo mi się podobał! Ale cieszę się, że nie siedziałam w pierwszym rzędzie ;)
UsuńTorba nadal w świetnej formie :)
OdpowiedzUsuńMuszę Ci napisać, że rzadko inspiruję się innymi blogerkami, ale akurat ta torba spodobała mi się tak bardzo, że też ją zakupiłam jakieś 3-4 lata czas temu. ;) Teraz to chyba jest już nie do zdobycia.
pozdrawiam
Mam nadzieję, że jesteś z niej zadowolona i mnie nie przeklinasz ;)
UsuńWow, to się nazywa miłość!
OdpowiedzUsuńpamiętam tę torbę i pamiętam jej debiut :))
OdpowiedzUsuńPłaszczyk i czapa fajne, ale torba rzeczywiście przebija wszystko - nie dziwię się, że nie chcesz się z nią rozstać :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta torba!
OdpowiedzUsuńA to nie jest ta od plamy po pierogach? :)
aaaa i płaszcz piękny! :)
Jak to mówią- ładnemu we wszystkim ładnie :)
Tak, to ta! Załamałam się tą tłustą plamą, próbowałam różnych domowych sposobów i nawet zaczęłam organizować specjalistów, którzy mogliby ją podreperować (tu wielkie podziękowania dla załogi Multirenowacja.pl, która zgłosiła chęć pomocy). Torba leżała przez jakiś czas nieużywana, po czym po paru tygodniach patrzę, a plamy nie ma! Normalnie sama zniknęła. Cud :D
UsuńPłaszcz źle leży. Za duży lub źle uszyty
OdpowiedzUsuńUwielbiam szarości :) Bardzo fajny płaszcz :)
OdpowiedzUsuńHehehe, też mam tą torebkę :) Moja również się świetnie trzyma, w przeciwieństwie np. do Ochnika, którego kupowałam w ubiegłym roku - już trzy razy był w reklamacji :(
OdpowiedzUsuńOj, to musiałaś mieś pecha, b ja miałam 3 torebki Ochnika i z żadną nie było nigdy problemów.
Usuńświetny płaszczyk i torebka:)
OdpowiedzUsuńRyfko, Twój blog jest jedynym, który nie wpędza mnie w kompleksy dotyczące zawartości mojej garderoby. Żeby nie było, to jest komplement :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się skąd wzięło się określenie "rycząca czterdziestka" ... już wiem.
OdpowiedzUsuńach, super mi się podobasz w tej czapie. :)
OdpowiedzUsuńRyfko rozjaśniłaś włosy??
OdpowiedzUsuń:)
jest na plus :)
Tak. W lutym :)
Usuń:> to chyba to słońce tak jakoś tego
Usuńwszystko się ze sobą klei :)...jak kleik. eh, jakie to było mądre.
OdpowiedzUsuńsłodka ta czapka!!!
OdpowiedzUsuń<3
Czapusia taka bardzo w Twoim stylu :) A torba,ech... zazdroszczę. Prawdziwy skarb, nie oddawaj jej nikomu, nawet tak miłej osobie jak Joasia!
OdpowiedzUsuńSkąd się wzięło określenie "paźwiatrak"? Pewnie już gdzieś o tym pisałaś, ale niezmiernie mnie to ciekawi.
Kiedyś na Fejsie strona Przecinki w niewłaściwych, miejscach urządziła plebiscyt na najlepszy polski odpowiednik słowa fanpage. Jedną z propozycji był "paźwiatrak", od angielskiego fan - wiatrak i page - paź :D Strasznie mi się to określenie spodobało i od tamtego czasu używam :) Chociaż pozostałe propozycje też dobre.
UsuńKurczę, fajna jesteś Ryfka. Czytam Twojego bloga od samego początku, potem oprócz bloga czytałam jeszcze codziennie blipa, teraz FB, no można zaryzykować że przeczytałam wszystko co jako Ryfka napisałaś kiedykolwiek w Internecie;) W każdym razie chciałam powiedzieć, że Ty Styledigger i Pani Mruk to moja blogowa I liga, głównie dlatego, że wszystkie macie swój bezbłędny, oryginalny styl - nie gonicie ślepo za trendami. No, i umiecie pisać :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Aga
super torba i super TY! czapa wymiata:D
OdpowiedzUsuńej, Ryfko, się nie wystrasz, ale ja to Ci atrybuuję (atrybuuję Tobie?) cechy niemal macierzyńskie, z tej prostej przyczyny, że Twój blog zobaczyłąm byłam jako niewinna 16-latka!
OdpowiedzUsuńA torba jest już kultowa, plus myślę, że z wiekiem nabiera jeszcze urody.
Płaszcz urody niezwykłej nie da się zaprzeczyć, ale jako że wmówiłam sobie domniemane obrzydzenie do Zary, to ten...
ukłony, skłony i pozdrowienia
A ja do ust polecam Tisane - działa podobnie Carmex, jest w dwóch wersjach w aptece (w słoiczku i w sztyfcie). Też nie pachnie jakoś obłędnie (jakby woskiem?) ale przynajmniej nie czuć kamfory:D. I co najważniejsze - DZIAŁA!
OdpowiedzUsuńO Tisane słyszałam dużo dobrego. Nie wiedziałam, że jest też wersja w sztyfcie. Słoiczków nie uznaję, ale pomadkę chętnie wypróbuję :)
UsuńPodoba mi się taki styl. Coś między Jessicą Albą a Sienną Miller. Całkowicie mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuń40? Musisz ją bardzo lubić :)
OdpowiedzUsuńooo ale świetny blog!
OdpowiedzUsuńWreszcie jakiś blog dla ludzi, którzy chcą się normalnie ubrać i nie wydać majątku. Droga Ryfko nawet nie wiesz jak się cieszę, że na Ciebie trafiłam...:)
OdpowiedzUsuńSuper stylizacja, ujął mnie płaszcz, dlatego, że szary jest moim kolorem, który króluje w mojej szafie obok białego, beżowego i oczywiście czarnego. Pozdrawiam i zapraszam do siebie, blogowej babci
OdpowiedzUsuń