Ten jeleń to kolejna moja miłość od pierwszego załadowania strony. Tropiłam go po całym internecie, ale skubaniec dobrze się ukrywał. Kiedy w końcu znalazłam jeden jedyny egzemplarz na e-bayu, okazało się, że sprzedawca (no oczywiście) nie wysyła do Polski. Upragnione trofeum zawisło jednak w mojej szafie dzięki nieocenionej pomocy Jukejki. Gdyby nie ona, pewnie nadal przesiadywałabym z lornetką w internetowych chaszczach. Po raz tysięczny: wielkie thanks! W sumie całe polowanie trwało dwa miesiące i kosztowało mnie sporo zachodu, ale gdybym mogła po prostu pójść i kupić ten sweter w sklepie, to nie miałabym teraz o czym pisać, nie?
sweter - Topshop (e-bay)
dżinsy - Arizona
torba - Ochnik
kozaki - Decobazaar.com
dżinsy - Arizona
torba - Ochnik
kozaki - Decobazaar.com
Piękny jeleń, ładna Ryfka, tylko buty nieco przaśne dla mnie.
OdpowiedzUsuńAle rozumiem,że nie rozumiem stajla ;)
Jeleń klawy jak cholera! Warto było polować :)
OdpowiedzUsuńŚwietny sweterek. Ja dopiero co założyłam bloga na blogspot o modzie. Kiedy chcąc się wywiedzieć co nie co , co w trawie piszczy, przeglądając różne blogi i fora o tej tematyce, zauważyłam że cieszysz się dużą popularnością. Nic dziwnego ;-) Przejrzałam wcześniejsze twoje posty, muszę przyznać, że tworzysz świetne zestawienia :) Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńO jakiś nowy fryz widzę :)
OdpowiedzUsuńBiały jeleń rulez! Piękny jest:)
OdpowiedzUsuńtez zastanawialam sie, czy go nie ustrzelic:) wszystko pieknie, jeno te buty...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHi, hi, fajny sweter, ciekawa jestem czy by założył go jakiś facet...:)
OdpowiedzUsuńsweter genialny, szkoda, że nie połączony np. z butkami z bronxu.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy byłoby mnie stać na tak długie poszukiwania ;p Sweter bardzo fajny, oryginalny, jednak buty psują, jak dla mnie, całość- mimo faktu,że też są bardzo ładne. Nie pasują mi tutaj.
OdpowiedzUsuńFajny ten jeleń :D
OdpowiedzUsuńJaaakie tło! I te krzaczory nad Tobą wyglądają jak poroże, jak się tak porządnie zmruży załzawione od kichania oczy! ;)
OdpowiedzUsuńNajwiększy "przystanek alaska" ze wszystkich!
OdpowiedzUsuńNo to teraz zupełnie odwrotnie: Nie za ciepło Ci było? ;)
OdpowiedzUsuńPS Jeleń fajny, bo obcisły. Chociaż lubię Cię w workowatych swetrach, to taka wersja mi bardziej odpowiada.
przydałby sie kapelusik leśniczego z piórkiem!
OdpowiedzUsuńczy tylko mi jeleń na swetrze skojarzył się z mydłem? ;D TopShop normalnie sięga do polskich korzeni ;)
OdpowiedzUsuńNo wiedziałam, że będziecie psioczyć na te buty. W ogóle się nie znacie ;)
OdpowiedzUsuń-> Pani Niemodna: Nie, zwykły koński ogon.
-> Pani La Mome: Rogacz z Doliny Roztoki? ;)
-> Ferret: Faktycznie!
-> Bohomazy: O jaaa, ktoś mnie jednak rozumie! :)
-> WER.: Tego dnia było mi na zmianę: raz za zimno, raz za gorąco. Na szczęście miałam jeszcze kurtkę.
-> Blu: Brawo, przechodzisz do następnego etapu! ;)
Dzięki Tobie zmieniam zdanie na temat niektórych elementów garderoby. Na ogół pomyślałabym "ohyda", teraz myślę "o kurczę, nawet fajnie!", i coraz bardziej mi się to podoba. Piszę o butach oczywiście.
OdpowiedzUsuńW ogóle cała stylizacja bardzo spójna, sweterek uroczy. Tusia
Jeleń jest prze, ja się zakochałam w topshopowym sweterku chomikowym, a w każdym razie gryzoniowym xd Ale buty mi jakoś tu nie pasują ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten jeleń!
OdpowiedzUsuńSweter jest świetny i wart tego zachodu ;)
OdpowiedzUsuńale jeleń ! :D
OdpowiedzUsuńuroczy sweter, zwłaszcza z krzakiem w tle. ale tych butów nie trawię!! miałam nadzieję już ich przy wiośnie nie oglądać :P
OdpowiedzUsuńco fakt to fakt ;-) nie miałabyś o czym....jednak pewnie znalazłabyś jakąś alternatywę ;-)
OdpowiedzUsuńrogaczka?;)
OdpowiedzUsuńnie rozumiem ! Kurdę ja sobie tego swetra bez tych butów nie wyobrażam ! :)
OdpowiedzUsuńO... A Sartorialist też dziś jelenie pokazuje... :-) Troszkę inaczej niż Ty, ale i tak nieźle się wstrzeliłaś :-) Bardzo lubię Twój blog i często zaglądam - świetne stylizacje. Zapraszam też do mnie, choć ja zajmuję się kociarstwam, nie szafiarstwem. Ale o Miau Miau, oj przepraszam: o Miu Miu to kiedyś pisałam... A co?... Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńoczekiwanie zwieksza przyjemnosc :)
OdpowiedzUsuńsweter jest bomba i wart byl zachodu, dzieki Ci za jego prezentacje a Jukejce za pomoc w polowaniu
tak apropos tytułu, to kupiłam ostatnie taki żel pod prysznic(polecam-slicznie pachnie) i mój mąż na jego widok stwierdził, ze to mało marketingowa nazwa:)musiałam tłumaczyć , ze to takie szare mydło kiedys było :)
OdpowiedzUsuńJa za Panią Niemodną - tzn. mozna by go sobie wyobrazić bez tych butów, ale to juz by nie to było - nie było by tak dowcipnie, tylko jakoś tam standardowo.. Jeżeli ktoś pisze, że te buty nie pasują do swetra czy ogólnie są "be", to chyba nie ma w ogóle poczucia humoru, dodałabym również, że wyczucia stylu oraz dystansu do siebie i jest modowym szywniakiem bez wyobraźni (bez urazy oczywiście:)) Pozdrawiam, Karolina
OdpowiedzUsuńPolowanie się opłacało - efekt bezcenny:) Kocham tego jelenia!
OdpowiedzUsuń-> Murderous: Tak, Topshop miał sporo fajnych swetrów ze zwierzakami. Mnie się jeszcze pingwiny podobały :)
OdpowiedzUsuń-> Baglady: No, nazwa jest oldskulowa :) Był chyba nawet taki demotywator: SZARE mydło, które tak naprawdę jest ŻÓŁTE, a nazywa się BIAŁY jeleń :)
-> Karolina: Dzięki za obronę, ale chyba nie wyciągałabym aż tak daleko idących wniosków. Jeśli komuś się nie podoba, to oznacza to tylko tyle, że mu się nie podoba :) Ja oczywiście noszę ten sweter i z innymi butami (m.in. doradzanymi przez kogoś wyżej bronksami), ale pokazałam go w tym zestawieniu, bo MOIM ZDANIEM wygląda to najciekawiej i najbardziej przystankowo-alaskowo (nadal mam fazę na ten serial, właśnie zaczęłam 5. serię) :)
Rzeczy, za którymi latamy, żeby je mieć bardziej cieszą. :) Także gratuluję, że w końcu doszedł w Twoje ręce. Korzystając z Twoich rad, przemogłam się i założyłam bloga. ;)
OdpowiedzUsuńDla takiego jelenia warto było!
OdpowiedzUsuńkolory oszczędne, ale efektywne, podoba mi się:)
Taki fajny sweter, gratuluje udanych lowow.
OdpowiedzUsuńJest tak fajny, ze z nim pasuja wszystki buty i torby (tych cizem z cwiekami dalej nie trawie).
P.S. A kiedy bedzie fioletowy zestaw, bo mnie cliwo na ten kolor wzielo???
pozdrawiam wiosenne
Ania
tytuł od razu wywołał we mnie pozytywne skojarzenia, ja takiego mydła dalej używam, to nie historia! ;)idealne, naturalne mydło, świetne do filcowania. no dobra, ale my nie na kosmetyki.pl, sweter pocieszny. ;)
OdpowiedzUsuńRyfko, muszę przyznać, że byłaś bardzo zdolnym małym Ryfkiem! jeleń na rykowisku miód-cud!
OdpowiedzUsuńSweterek bardzo mi się podoba, bardzo, bardzo!
Wiesz co... ja rozumiem, że moda, ubranie ma być z przymrużeniem oka (czym byłoby życie bez przymrużania?), ale JA osobiście niektórych "przebrań" na ulicę, bym nie wyprowadzała...może jestem za mało odważna? czy ty nie masz z tym problemu? tzn. masz ochotę to jelenia na spacer i udajemy, że jesteśmy w Cicely:)? Czy ludzie nie komentują złośliwie np.w pracy? Ja kiedyś poszłam do pracy m.in. w pasku z ćwiekami - ze dwa lata temu to było - rzucano mi spojrzenia z ukosa i tak znaczące, że na drugi dzień dałam sobie spokój:(. Szef głównie rzucał, a sam był w garniturze:(
Pozdrawiam,
Luisa W-Cz
Nie tylko Biu tytuł skojarzył się z mydłem, nie wchodząc jeszcze na bloga myślałam, że to o nim napisałaś:))
OdpowiedzUsuńDo Baglady- to szare mydło nadal istnieje, dobrze się w nim pierze ręcznie:))
PS.Bardzo fajne buty!
Sweter genialny! Nie widzę cie w finalowej 20tce w tek akcji daj sie zepsuc. Chyba nie aplikowalas co? Ale to dobrze, bo doszlam do wniosku ze ta akcja jest jednak żenująca :/
OdpowiedzUsuńJa wymiękam:) co Kobieta...
OdpowiedzUsuńa ja Ci powiem, że fiksacja na rogaczy to jest efekt tego:
OdpowiedzUsuńhttp://www.palzoo.net/file/pic/gallery/5638_view.jpg
;)
świetny blog!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńmasz może jakies ubrania do sprzedania?
jeleń jest prześwietny,sympatyczny i wspaniały jedyne, czego mu brakuje to tego, iż nie jest łosiem:). Przypomniały mi się łośburgery i chyba też odświeżę Przystanek.. Potwornie zazdroszczę..nie ma też takich koszulek?Bo ja widzę, sweter. Odkąd jest powyżej 10 stopni kupowanie swetrów wydaje mi się ..wysoce niestosowne:) /j.
OdpowiedzUsuńhttp://www.e-lady.pl/files/image/8850_T_shirt_damski_DU_A_PSZCZO_A_1_31_kvh3.jpg lub http://www.e-lady.pl/files/image/8869_T_shirt_damski_BSK_pudel_y0yt.jpg POLECAM
OdpowiedzUsuń-> Ania: Fioletowego raczej nic tu się nie pojawi, bo nie mam ani jednego ciucha w tym kolorze (wyglądam w nim wyjątkowo trupio).
OdpowiedzUsuń-> Luisa: Eee, nie przesadzajmy, moje stroje nie są aż tak ekstrawaganckie, żeby wywoływały poruszenie na ulicach :)
-> 157: Na takie rzeczy jestem jednak za mało przebojowa. No i nie mam prawa jazdy :)
-> Alaska: Ha, koszulkę z łosiem też mam! :)
-> J.: O tak, łośburgery! :) Ten sweter jest akurat bardzo cienki, ale bluzki też pewnie się gdzieś znajdą (ja mam koszulkę z lumpeksu ze znakiem drogowym "Uwaga, łosie" :).
Nie dziwię się, że na niego tak polowałaś. To Twój najlepszy sweter, jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńhm, te buty w pierwszym zestawie kiedy tylko sie pochwaliłaś ze je kupilas bardzo mi sie podobaly, a teraz ich jakos nie widzę... ;P sweter jak najbardziej fajny ;))
OdpowiedzUsuńHe,he. Fajnie lecz te buty...
OdpowiedzUsuńJak byś jeszcze chciała tej zimy. ; D
Jestem tu nowa. Zapraszam na moje dwa blogi:
http://moje-cudne-wspomnienia.bloog.pl
i
http://czekoladkowa.blogspot.com
P.S Mam jedenaście lat . ;)
Gratuluje cierpliwosci i wytrwałosci w dązeniu do upragnionego celu :) A sweterek baardzo ładny!! :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie coś mnie skręca jak widze tych wszystkich "przebojowych" ludzi.
OdpowiedzUsuńjeleń fajny,zastanawiam się czy można taki zrobić samemu,chyba tak,świetna inspiracja!
OdpowiedzUsuńKto by się nie zakochał w takim swetrze... :)
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńFajny zestaw, a buty świetnie komponują się z całością - nie bardzo sobie wyobrażam inne, bardziej damskie lub "sportowe".
No może jeszcze dołożyłbym kapelusz.
pozdr.Vslv
# gosia - można to zrobić jako naszytą aplikację. Kiedyś MariaM popełniła coś takiego: gałąź
OdpowiedzUsuńfajnie,że ominęło go wulkanowo-pyłowe zamieszanie i dotarł do Ciebie cały i zdrowy :)
OdpowiedzUsuńSezon polowań na jelenie dawno minął, a tu, ustrzelony albinos rogaty przez super hunter’kę, bezkrwawo, czyli legalnie (;
OdpowiedzUsuńFoto oglądam w planie amerykańskim, bo tak mi lepiej (;
Tło jak zawsze dobrane perfekt!
Twoja notka przywraca myśli i ulubione zajęcia na właściwe tory, roztrzaskane ostatnimi czasy…
sweter niezły choc nie w moim guście.
OdpowiedzUsuńWiesz, że zawsze pisze to myśle, a mysle, że ciut spaliłaś dowcip - następnym razem spróbowałabym ze skórzaną spódnicą albo beżowymi szortami :)
Boski zwierz!
OdpowiedzUsuńmatko boska, jak się szuka swetra, który tak o zobaczyło się na zdjęciu w internecie? jestem pełna podziwu!
OdpowiedzUsuńButy doskonale pasują i są czysto alaskańskie:)
OdpowiedzUsuńNiezły biały kruk z tego białego jelenia:)
OdpowiedzUsuńcudowny ten Twój jeleń! http://robeafleurs.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńsweter jest przepiękny !
OdpowiedzUsuńW moim mieście (Częstochowa) otworzono niedawno outlet z ubraniami z Topshopu, Primarka ( i jeszcze kilku), znalazłam tam żółty t-shirt z tym jeleniem, ale czarnym. Nie miał już takiego uroku, jak Twój cudny sweter :)
OdpowiedzUsuńo matulu:) jeleń wymiata:)))
OdpowiedzUsuń