Zanim przejdę do aktualnych niusów, kronikarski obowiązek każe odnotować, że 28 czerwca w Wysokich Obcasach pojawił się artykuł o szafiarkach. Oprócz silnej reprezentacji zagranicznej wystąpił w nim także nasz rodzimy team w składzie: Pyza, Styledigger, Sara Sumi, Radeg i ja. Cały artykuł można przeczytać tutaj.
A przy okazji, jeżeli ktoś wie, gdzie można kupić taką łowicką spódnicę (fartuch?), jaką ma Sylwia Chutnik na okładce WO, to ja i La_Comadreja_Roja prosimy o cynk. Będziemy bardzo wdzięczne.
jak miło że wracasz do bloggowania ;) samych sukcesów życzę!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś - i dołączam się do pytania o spódnicę!:) Jest zachwycająca:)
OdpowiedzUsuńooo blog powrocil,fajnie!!!!
OdpowiedzUsuńi widze ze szalejesz,slawna sie stajesz =]
I ja też chcę spódnicę!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś :)
och, dziękuję o wspomnieniu i o mojej chęci zakupu spódnicy łowickiej:) słodko
OdpowiedzUsuńale niespodziankia, szafa znowu otwarta, gratuluję, Twój Styl trzymam właśnie :)))
OdpowiedzUsuńHa! Że ja wystąpiłam w WO to dużo i mocno powiedziane!:) Do tej pory nie zrozumiałam co chciała powiedzieć autorka uzywając niby-moich słów (dobrze, że doszłyśmy, że są niby-moje bo najpierw to z wypowiedzi mojej i Styldigger zrobiła jedną;))
OdpowiedzUsuńHej,
OdpowiedzUsuństrasznie się cieszę z reaktywacji bloga! Smutno bez Ciebie było :-)
Jeśli chodzi zaś o spódnicę / zapaskę łowicką, to w Wawie widziałam kiedyś kilka na straganie na bazarze staroci na Kole... Jest to pikne, ale z grubej wełny robione i diablo ciężkie ;)
http://allegro.pl/item412510801_zapaska_ludowa_region_czestochowski_okazja_bcm_.html#photo
OdpowiedzUsuńtutaj masz zapaskę ludową z regionu częstochowskiwgo
warto szukać na allegro w dzilae antyki - kategoria pozostałe
albo pod hasłem cepelia
ja tak w każdym razie robie :)
pozdrawiam
k
woow....rewelacja:). za tydzien wracam do domu, wiec od razu zabiore sie za szukanie tych "wysokich obcasów":))).
OdpowiedzUsuńChyba oszalalabym gdybym kiedys sama sie tam znalazla;))))
to miło, że wrócilaś :)
OdpowiedzUsuńa jesli o spódnicę chodzi to właśnie zaczynają sie w Krakowie targi sztuki ludowej (na Rynku) :) nie wykluczone, że znajdziesz tam takie lub podobne cudo :)
To nie jest spódnica, tylko zapaska łowicka (fartuch), pewnie uzupełniony z tyłu odpowiednią ilością materiału. Nie sądzę, żeby w Krakowie ;] takie były możliwe do dostania, z tego co kojarzę, w danym regionie jest ciężko dostać cokolwiek z innego regionu ;) Natomiast na targach w Warszawie jak najbardziej. Generalnie polecam wpisać w wyszukiwarkę "sukienka łowicka" albo strój łowicki i voila ;P Życzę owocnych poszukiwań! Można sobie indywidualnie zamówić do uszycia w jednej z firm szyjących (odtwarzających) polskie stroje ludowe. Powtarzam, uszycie indywidualne jest jak najbardziej możliwe, koszt kompletu: 1000 - 3000 PLN (zalety od tego, czy całość czy tylko pojedyncze elementy; szycie i haftowanie ręczne, ewentualnie haft maszynowy, wtedy cena spada ale spada też jakość charakteru takiego ubrania)
OdpowiedzUsuńSylwia Chutnik wspominała na swoim facebooku, że ta zapaska (tak to się nazywa) została pożyczona od Mazowsza na potrzeby sesji.
OdpowiedzUsuńPoza tym czytam cię drugi dzień - i wsiąkłam!