Kilka dni po zamknięciu Szafy zdarzyło się coś nieprawdopodobnego. Skontaktowała się ze mną dziennikarka (werble...) Twojego Stylu! Przygotowywała artykuł o ciuchach z drugiej ręki i zaproponowała mi wywiad oraz (wody!) zdjęcia. Kiedy otrząsnęłam się z pierwszego szoku i upewniłam, że z nikim mnie nie pomyliła, zgodziłam się bez wahania. Co jak co, ale taka okazja drugi raz się nie powtórzy. Teraz chyba mogę spokojnie umrzeć.
Przed sesją denerwowałam się prawie jak przed obroną, a na miejscu zastanawiałam się, czy bardzo by było głupio, gdybym stamtąd zwiała. Okazało się jednak, że nie taki diabeł straszny. Dzięki fryzjerowi, makijażystce i fotografowi przedzierzgnęłam się w całkiem niebrzydkiego łabądka. Aby mniej więcej zobrazować poziom mojej ekscytacji tym faktem, dodam tylko, że zaraz po powrocie poleciałam sobie kupić lokówkę.
Podczas sesji poznałam pozostałe bohaterki artykułu: projektantkę Asię Paradecką, która w nieprawdopodobny wprost sposób przerabia ciuchy z lumpeksów, oraz Monikę i Alę - właścicielki internetowego sklepu Vintage Hunters (polecam ich bloga!).
W sumie całe doświadczenie jak najbardziej pozytywne. Dowody zbrodni w najnowszym, wrześniowym numerze Twojego Stylu. Tu kilka fotek zza kulis, a poniżej dwa moje ulubione - niepublikowane - zdjęcia z sesji (tak, to naprawdę ja!).
Przed sesją denerwowałam się prawie jak przed obroną, a na miejscu zastanawiałam się, czy bardzo by było głupio, gdybym stamtąd zwiała. Okazało się jednak, że nie taki diabeł straszny. Dzięki fryzjerowi, makijażystce i fotografowi przedzierzgnęłam się w całkiem niebrzydkiego łabądka. Aby mniej więcej zobrazować poziom mojej ekscytacji tym faktem, dodam tylko, że zaraz po powrocie poleciałam sobie kupić lokówkę.
Podczas sesji poznałam pozostałe bohaterki artykułu: projektantkę Asię Paradecką, która w nieprawdopodobny wprost sposób przerabia ciuchy z lumpeksów, oraz Monikę i Alę - właścicielki internetowego sklepu Vintage Hunters (polecam ich bloga!).
W sumie całe doświadczenie jak najbardziej pozytywne. Dowody zbrodni w najnowszym, wrześniowym numerze Twojego Stylu. Tu kilka fotek zza kulis, a poniżej dwa moje ulubione - niepublikowane - zdjęcia z sesji (tak, to naprawdę ja!).
Wrocilas!!! bardzo sie ciesze!
OdpowiedzUsuńz pozdrowieniami
margolcia
Czyli tak jak czułam, najwyższa półka prasowa. Wyglądasz zjawiskowo! Serdeczne gratulacje, świetna przygoda na pewno :)
OdpowiedzUsuńo jaa , pięknie:)
OdpowiedzUsuńSuper! Zasłużyłaś sobie na to! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńRyfka...
OdpowiedzUsuńtroche portwa, az dojde do siebie :), postaram nie dac sie zdominowac
uczuciu zazdrosci :)
lece do sklepu po TS a zaraz potem obdzwonie moje przyjaciolki czytelniczki magazynu i pochwale sie, ze Ryfka to moja forumowa fumfela :)
Gratuluje. To przygoda godna pozazdroszczenia.
No i ciesze sie na aktualizacje bloga :)
pozdrawiam,
foamclene
Ryfffkoooooooo!!! Nawet nie wiesz jak się cieszę :) Wyglądasz naprawdę cudownie na tych zdjęciach! Ba! Cudownie to mało powiedziane. Nie poznałam Cię za pierwszym razem.
OdpowiedzUsuńZanim przeczytałam notkę, pomyślałam że ktoś bezczelnie zerżnął Twój pomysł na sukienkę tubową.
Kurczę, a jeszcze w tych okularach wyglądasz przecudnie! Teraz już nikt nie może powiedzieć że źle w nich wyglądasz. Lepiej niech się schowa niżeli by tak chciał powiedzieć. (no ładnie, już zaczynam dziwnym językiem nawijać z wrażenia)
Tak strasznie się cieszę! I sprzedaż "TS" na pewno wzrośnie w tym miesiącu. BTW a nie mówiłam, że masz nie dodawać żadnej bluzki do sukienki tuby i w ogóle nic w niej nie zmieniać - spójrz na zdjęcia, rewelacyjnie w niej wyglądasz. Za 50 lat będziesz z dumą pokazywać wnukom :-)
OdpowiedzUsuńcudnie! gratulacje Ryfko:) strasznie się cieszę, że znam z forum gwiazdę TS:)
OdpowiedzUsuńjeeeej Cudownie!
OdpowiedzUsuńAż zazdroszczę i przecholenie się cieszę z Twojego powrotu;)
Congratulations!
OdpowiedzUsuńGartuluje!!! Pięknie wyglądasz,cieszę się że wróciłaś,mam nadzieję że będziesz znowu pojawiać się na blogu,dla mnie jesteś lepszą inspiracją niż wszystkie magazyny o modzie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWieeeelkie gratulacje!
OdpowiedzUsuńJa gdzieś tam w głęboko, głęboko w sobie wiedziałam że wrócisz :P - dlatego nie kasowałam szafy z linków :P
gratulacje, zaraz sobie kupię Twój Styl ;). No i fajnie, że wracasz ;).
OdpowiedzUsuńpozdro.
Serdecznie gratuluje! Zazdroszczę spotkania się z vintage-hunterkami!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoja, twoja ulubiona sukienka. Dobrze, że wróciłaś.
OdpowiedzUsuńCo będzie dalej...?
OdpowiedzUsuńRyfka w Vogue? ;-)))
Gratuluję, gratuluję, lecz z zazdrości się nie pluję :-)
Fiu Fiu! No wielkie gratulacje dla Pani Ryfki:)
OdpowiedzUsuńHa ha ha!:) Zawsze się zastanawiałam jak masz naprawdę na imie;) Teraz moje wątpliwości rozwiane;)
OdpowiedzUsuńpo prostu: fajnie, że jesteś. :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wróciłaś. Bardzo polubiłam tego bloga. :)
OdpowiedzUsuńDzięki, dziewczyny. Niezła jazda, nie? :)
OdpowiedzUsuń@ Babsztylove: Okulary zrobiły w ekipie TS prawdziwą furorę. Jakby ktoś miał jeszcze jakieś ale, to mam ich cytować ;)
@ Lili: Chyba ROZgwiazdę.
@ Gabriela: E tam, Vogue. Playboy! Już widzę te nagłówki: "Sztywniara pokazuje swoją szafę".
gratulejszyn- sesja świetna :)
OdpowiedzUsuńi ciesze się bardzo z decyzji o reaktywacji.
Co dzień sprawdzałam czy nie ma nowej notki.
A że ja nie mam dostępu do Waszego forum (nie blogującą... podglądaczka tylko) więc i moja tęsknota była silniejsza... :)
aż troche Ci pozazdrościłam. natomiast ciesze się, że archiwum zostało przywrócone, a jeszcze bardziej, że można czekać na nowości.
OdpowiedzUsuńpzodrawiam!
Jak tylko przeczytałam o tym WYDARZENIU, na forum, od razu pobiegłam do kiosku.
OdpowiedzUsuńRyfko, wyglądasz fenomenalnie! Świetny artykuł!
Proszę o jeszcze jakieś zdjęcia z sesji!
P.S. Czy to owe kujońskie bryle z H&Mu, które polecałaś na forum?
Właśnie przeczytałam artykuł w TS, już się ucieszyłam na myśl, że nareszcie poczytam oryginalnego bloga a tu... szafa zamknięta :( szkoda.
OdpowiedzUsuńgratuluję :) fajnie, że wracasz w blogoświat. może i nowe zestawy ubraniowe się pojawią...?
OdpowiedzUsuńAaa, w końcu mam jeszcze 2 zdjęcia tuby - tyle, że w pełni profesjonal xD Pięknie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńTylko mógłby mi ktoś powiedzieć, jaka jest szansa, że jak wrócę 1 września to na lotnisku jeszcze znajdę TS ? Cóż, będę się w duchu modlić, by tam na mnie czekał ;)
Ale wyglądasz przepięknie na tych zdjęciach (ej. zaczynam się powtarzać ^^ ).
@ Cynamonki: Nie, okulary moje, od optyka (te same co w poprzednich postach). Te HaMowe Alice pokazuje w swoim najnowszym wpisie.
OdpowiedzUsuń@ Anonim: No jak zamknięta, jak otwarta? Dwie notki niżej napisałam przecież :)
@ Natalii: Myślę, że szanse są duże. Poprzedni TS leżał w kioskach do wczoraj.
Bardzo się cieszę że jesteś z powrotem. gratuluję artykułu i zdjęć
OdpowiedzUsuńObserwowałam Twojego bloga od kilku miesięcy i w sumie nie dziwie się, że wylądował na najwyższej, prasowej półce. Przynajmniej w Polsce. ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje.
I za to Cię lubię. Jesteś sobą, nikogo nie kopiujesz, nikogo nie udajesz. Gratuluję i witam po przerwie. ;)
OdpowiedzUsuńJeej! Ryfko, gratulacje! Jutro lecę po TS! Strasznie, strasznie się cieszę, zarówno z tego artykułu, jak i Twojego powrotu. Miałam jakaś małą nadzieję, że może jednak nie zamkniesz szafy definytywnie, no i się doczekałam :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia świetne, a odnośnie okularów - nie wobrażam ich sobie na swoim nosie, ale tobie one naprawdę pasują, aż zaczynam zazdrościć.
a tak coś czułam, że to właśnie Twój Styl będzie! otwieram dzis padnięta po pracy a tu o Twarzy znajoma! zdjęcie ładne, ale jeszcze bardziej podoba mi się to w tubie:)wymiatasz tak czy inaczej. też chciałam zapytać, czy teraz juz tylko Vouge, ale mnie uprzedzono:)pozdrowienia serdeczne:)
OdpowiedzUsuńnoooo !!!!!! :)
OdpowiedzUsuńniesamowite :)
Joanny potrafią ;D
pozdrawiam i gratuluję serdecznie i szczerze :)
no no no a teraz to tylko Vogue^^
OdpowiedzUsuńgratuluję :))) piękne zdjęcia - wyglądasz na nich zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńmoje gratulacje!!! oby tak dalej;) cieszę się że wznawiasz bloga.
OdpowiedzUsuńfashion blogi śledzę już jakoś od zimy i chyba wreszcie odważę się założyć własnego.pozdrawiam
wow! wow! wow! pierwsza klasa Ryfko! o mało nie padłam z wrażenia. najszczersze gratulacje! robi się z ciebie normalnie celebrytka;)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Artkuły w TS i WO! Ale nie możesz tak po prostu zamykać nagle szafy!:> Tyle osób na Ciebie liczy i czeka z utęsknieniem na nowego posta i kilka zdjęć. Nie wszystkim wystarczają "tanie" i kompletnie bez inwencji twórczej sesje w kolorowych magazynach.Spełniasz pewnego rodzaju misję i rób to dalej. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńGratuluje TS! Zdjęcia śliczne i mam nadzieję, że tym razem (mówię o WO) będzie co poczytać:) Jutro lecę i będę podziwiać.
OdpowiedzUsuńZdjęcia w tubie po prostu śliczne! A to w płaszczyku urzekające!
Plus welcome back!:)
Ryfko, gratulacje. Powiedz czy zmienili Ci fryzurę? Masz jakoś taka długa grzywke na bok? I kolor jakis jaśniejszy? Super zdjęcia w sukience tubie i na tych zdjęciach super włosy.
OdpowiedzUsuńaga.pier
Po ostatniej długiej przerwie już prawie straciłam nadzieję, że się pojawisz...a tu SURPRISE !!!!
OdpowiedzUsuńWidzisz sama, że nie możesz nas opuszczać :))
GRATULACJE!!!! i czekamy na inspiracje!!!!
Pozdrawiam gorąco
Dorien_ka
Dzięki jeszcze raz!
OdpowiedzUsuń@ Marta: No to czekamy na pierwsze zdjęcia! Daj znać, jak blog ruszy (i udostępnij profil na Blogspocie).
@ Anonim: Szafiarki to ponoć "zakon", ale chyba nie misjonarski! ;) Wiadomo, że blog bez czytelników nie ma większego sensu, ale prowadzenie go tylko dla nich, kiedy samemu nie ma się chęci, też mija się z celem. Postaram się jednak Szafy więcej nie zamykać, a co najwyżej brać urlopy od blogowania.
@ Aga.Pier: Fryzurę zmieniłam już wcześniej (diametralna zmiana: po prostu wróciłam do czesania się na bok). Koloru nikt mi nie ruszał (zdjęcia trochę przekłamują - niebieskie falbany kiecki są tak naprawdę fioletowe; no i oświetlenie też robi swoje). Oni mnie tylko (aż!) wymodelowali, ale efekt na zdjęciu w sukience rzeczywiście rewelacyjny. Zawsze chciałam mieć takie włosy! Warto było wziąć udział w artykule dla samej tej sesji :)
Jak widzisz stajesz się motorem napędowym dla przyszłych szafiarek- ja też dopiero odważyłam się założyć swojego (chociaż wpłynęło na to wiele czynników).
OdpowiedzUsuńNie będę się dzisiaj rozpisywać, napiszę tylko, że gratuluję. :-)
OdpowiedzUsuńjupiiii!!! Sztywniara wróciła! Miałam nosa, że jesteś tłumaczką, wyniuchałam po niektórych wpisach ;)
OdpowiedzUsuńGorące pozdrowienia od koleżanki po fachu ;)
Traxa
O kurde!Jestem pod wielkim wrażeniem,piękna sesja:D
OdpowiedzUsuńP.s Pomysł z kupieniem lokówki jak najbardziej popieram bo w tej fryzurze Ci do twarzy:)
Idę kupić;)
OdpowiedzUsuńzaglądam często, pod notką pisałam raz (by wyrazić swój smutek po zamknięciu) ale, że nastąpiła reaktywacja odzywam się ponownie i gratuluję publikacji w TS. w tym momencie prośba do posiadaczek "papierowej wersji"-jest szansa, że ktoś zrobi skan i i gdzieś wrzuci?
OdpowiedzUsuńkilka notek do tyłu pytałaś o łowicką spódnicę-jedyne znane mi źródło takowej to http://www.perfekt.krakow.pl/stroje/lowicz
są z Krakowa, więc można osobiście bądź internetowo...
pozdrawiam
cleo
Hej Ryfko :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz na zdjęciach TS ale też nie gorzej w stylizacjach własnego autorstwa.
Gdy Cię zobaczyłam w sukience ala Miu Miu (z falbanami) pomyślałam sobie, że
(szczególnie w okularach) przypominasz Charlottę z Sex And The City :)
Pozdrawiam serdecznie/
Julka
Ryfko - to mnie pocieszyłaś ;]
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twój styl (ubierania, ale artykuł w TS też - zaraz wstukałam adres bloga) i wyczucie mody - dodatki zawsze boskie, sukieneczki mniej mi leżą, bo jestem sztywniarą - spodniarą :)))
OdpowiedzUsuńWyruszam z miejsca do lumpeksów na Twojej ulicy (gdzieś tam wyczytałam, jakiej:)) bo na szczęście też jestem z Kraka.
Może upoluję coś z krokodyla??
czekoladowego??
Pozdrawiam serdecznie.
Wielkie ukłony i gratulacje, jestem z Ciebie dumny. Wyszłaś cudownie. Cud, miód i orzeszki!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSzywniaro fajnie,że znów zawitałas :) Wiesz ,że przebosko wyglądasz na tym profesjonalnym zdjęciu ! Coraz wyższe progi :)
OdpowiedzUsuńNO to jak już sie wszyscy wpisali to ja teraz. Świetnie że wróciłaś. Nawet jakbys miała zamieszczac cos okazjonalnie to i tak warto. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńach dziękuję za link do tych stroji! już wysłąąłm maila z zapyatniem o ceny, a zjednej łowickiej zrobiło się mi nagle 5 strojów, bo jeszcze lubelska spódnica i sukienki kurpiowskie i opockie kuszą!
OdpowiedzUsuńświetnie, że wróciłaś:))))sesja w TS super, oczywiście gratuluję i niesamowicie się cieszę, że można będzie Ciebie odwiedzać na blogu:))
OdpowiedzUsuńSuch a fun, fun dress!
OdpowiedzUsuńo kuuuuuuuurcze, zazdroszcze i gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBosko!
I jakie zdjecia!!! Achhh szczesciara!
Właśnie w TS znalazłam artykuł na temat twego bloga (przyznam się bez bicia, że jak tylko znalazłam adres, rzuciłam gazetę i pobiegłam do komputera obejrzec zdjęcia). Tworzysz naprawdę świetne kompozycje ciuchowe. I podoba mi się, że nie wstydzisz sie mówic głośno o zakupach w lumpeksach (niektóre kobiety nawet na totrurach by się do tego nie przyznały). Ja też uwielbiam szperać w ciuchlandach ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję ci wzmianek prasowych i życzę, by nie przychodziło ci już więcej do głowy, aby Szafę zamknąć. Będę tu zaglądać od czasu do czasu.
@ Sza: Witamy kolejną szafiarkę :)
OdpowiedzUsuń@ Cleo: Wielkie dzięki za link!
A co do skanu, to fragment artykułu można przeczytać na stronie TS (część o mnie akurat jest akurat w całości :)
@ Ostatnia Anonimka: Polecam zwłaszcza Robana na Kalwaryjskiej 25 i mój ulubiony Dawo na Limanowskiego, bodajże nr 28 (chociaż nie wiem, czy przypadkiem nie jest teraz zamknięty z powodu urlopu).
jesteś nie wątpliwie inspirującą osobą:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Nie uda mi się niestety być oryginalną... Bo mogę powiedzieć tylko tyle, że naprawdę bardzo się cieszę, że z powrotem udostępniłaś szafę tym wszystkim podglądaczom, których tak inspirujesz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie
cichociemna podglądaczka Sowca
super , że wróciłaś. Bardzo udana sesja. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwlasnie przeczytalam wrzesniowy numeri weszlam na strone:)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście cudnie w tej sukience wyglądasz na tych fotkach :), jak top modelka ;)
OdpowiedzUsuńWitamyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy!!!!:))) PS.Dawo na Limanowskiego już czynny!:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Katarina
Z ciekawośi weszłam na tą strone do postarzania zdjęć.I muszę powiedziec ,ze super stronka! Jakbyś kiedys przypadkowo przypadkiem natknęła się na takie podobne strony-to nie pogardziłabym informacją :) :D
OdpowiedzUsuńwygladasz nieziemsko!!! Ciesze sie, ze wrocilas!! Jest to jedyny bolg, ktory przeczytalam od deski do deski! Czekam na kolejne posty! pozdrowionka
OdpowiedzUsuńHej, Ryfko,
OdpowiedzUsuńja też jestem wielbicielką Twojego bloga i często zaglądałam z nadzieją, że wrócisz..:)
Sesja super, wyglądasz jeszcze śliczniej niż zwykle..
Drogie szafiarki, a ja mam dla Was kolejne nowiny - Agathe ze stylebytes wróciła.. zresztą same zerknijcie.
pozdrawiam,
oliner
Witaj Ryfko
OdpowiedzUsuńTwój Blog znalazłam właśnie po przeczytaniu TS ! Jestem ZACHWYCONA !!! Dzisiaj chyba nie zasnę ! Muszę wszystko przeczytać, pooglądać. Zazdroszczę znajomości takich zaczarowanych miejsc gdzie ukryte są cudowne skarby. Niestety u mnie w małej Tucholi jest wszystko przebrane (zanim do nas coś dowiozą). Ale istnieje jeszcze internet ! Na szczęście. Pozwolę sobie zapisać Blog w ulubionych i będę Ciebie odwiedzać.
pozdrawiam serdecznie i udanego weekendu życzę
Kasia - phiphi182
Dzięki wszystkim! I witam nowych gości!
OdpowiedzUsuń@ Katarina: Dobrze wiedzieć. Muszę się tam wybrać.
@ Oliner: Konto Agathe na Phiary było aktywne (mniej lub bardziej) cały czas. Ale fakt, ostatnio wrzuca więcej zdjęć. No i włączyła przekierowanie ze stylebytes.net. Ciekawe, czy reaktywuje bloga, czy zostanie już tam.
@ Phiphi: Musisz po prostu lepiej poszukać! :) Sama pochodzę z małej miejscowości i tam fajnych ciuchów nie brakowało. A w dodatku były tańsze niż w Krakowie. Moim zdaniem w każdym lumpeksie da się znaleźć perełkę.
Ryfko przekonałaś mnie. Jak znajdę coś na polowaniu to z pewnością zaprezentuję ! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Kasia - phiphi182
tak to była burzliwa parapetówa szczególnie dla niektórych sprzętów kuchennych (i uczestników) he he he
OdpowiedzUsuńBardzo gratuluję! I cieszę się, że wróciłaś
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o pasiaki i inne "ludowości" polecam także stronę www.ludowomi.pl
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i cieszę się z powrotu :)
Bardzo się cieszę, że wróciłaś, TS już mam i podziwiam, sesja wyszła ślicznie, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDopiero "popołudnie z Ryfką" w strefie pieszej u foamclene uświadomiło mnie, o czym ja jeszcze (!) nie wiem! Gratuluję! Niepublikowane zdjęcia w sukience-tubce są prześliczne. Wyglądasz jak prawdziwa modelka prezentująca kreacje wieczorowe :) A najbardziej cieszę się z reaktywacji Twojej szafy :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i gratuluję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mojej szafy
Bardzo fajny artykuł :) Tez się ciesze że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńHej! czytałam o tobie w twoim stylu i postanowiłam zajrzeć ^^ naprawde świetna szafa panno sztywniaro x)
OdpowiedzUsuńi znów będę śledzić twoje oryginalne stylizacje przyznam się a co mi tam ;) tym bardziej że natrafiłam na tego bloga gdy było to już archiwum x. ale i tak miałam radoche przy oglądaniu:) czekam na nowości
OdpowiedzUsuńEdziok
Hej, właśnie dodałam Cię do moich linków. Dotarłam tu dzięki TS. Naprawdę fajna zabawa, to co robisz! Gratuluję wyobraźni, poczucia humoru i życzę dalszych sukcesów! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKaja
Gratuluję serdecznie! Właśnie o Twoim blogu dowiedziałam się z TS.sama postanowiłam też coś takiego zrobić! Dziękuję za isnpirację!
OdpowiedzUsuńzajrzałam tu właśnie przez ten wrześniowy Twój Styl i cieszę się, że Cię znalazłam:))
OdpowiedzUsuńWITAJ WITAJ WITAJ!
OdpowiedzUsuńWpisałam dziś w gugla nazwę Twojego bloga żeby sprawdzić czy czasem nie zmieniłaś zdania....no i proszę! Gratuluję sesji:)
PS. Zapomniałam sie podpisać: Basia
OdpowiedzUsuńJeny!!!WOW!Rany Julek!!
OdpowiedzUsuńTo absolutnie fantastyczne!
Gratulacje!!!
Pozdrowienia!!!
Ukłony!!!
todolomejor
Poza tym, coś czuje, że po tym całym zamieszaniu z TS frekwencja u Pana Robana na Kalwaryjskiej chyba się potroi...Niezłą promocję im robisz:) Powinnaś zostać twarzą marki:))
OdpowiedzUsuńtodolomejor
Gratulujemy ! I zyczymy jak najkrotszej drogi do Vogue !
OdpowiedzUsuńwiedzialam, ze wrocisz, ale ze w Takim Stylu - nie spodziewalam sie;)
OdpowiedzUsuńwitam cie najserdeczniej jak mogę!spadłaś mi z nieba....spędzałam wakacje w Egipcie,czytając Twój Styl natrafiłam na szafiarki....to ja!ale się ucieszyłam!już o niczym nie myślalam tylko o tym aby znależć się w Polsce i lecieć na ciucholand.Dzisiaj byłam.....piękny czarny płaszczyk i sukienka cudo istne/ całe 5 zł/.To cudownie ,że można o tym wszystkim czytać i pisać w necie! gratuluję pomysłu!pozdrawiam ,Gosia
OdpowiedzUsuńGratulacje! Oby tak dalej. Zmartwiłam się naprawdę, że chcesz porzucić bloga. A tu zaglądam i taka niespodzianka. Super. Pisz i publikuj dalej. Mnie dodajesz odwagi. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńLOVE the dress.
OdpowiedzUsuńJeny gratuluję serdecznie!:) pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńZaraz po przeczytaniu artykułu w TS, który mnie bardzo zainteresował, znalazłam się na Twoim blogu.
Coś niesamowitego. Pięknie! I świetny pomysł! Pozdrawiam *M*
przeczytałam(okej, prawie nauczyłam się go na pamięć, gazeta wygląda jak po 3 wojnie atomowej) artykuł w 'Twoim Stylu' no i... jestem :-) i chyba bywać będę częściej, bo szukam swojego stylu, lubię oglądać ciuchy no i w ogóle podoba mi się cały blog :) no i uczę się polowania w lumpach (co lubię, ale na razie głównie robi to moja mama- nie jestem w tym zbyt dobra, jak na razie).
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś dołączę do grona zacnych szafiarek... ;]
pozdrawiam i powodzenia :)
gosia
ze tak powiem...moje najserdeczniejsze gratulacje :)
OdpowiedzUsuńCzułam, że szafa nie jest zamknięta na cztery spusty. Wystarczyło mi przejechać Bornholm na rowerze i jesteś.
OdpowiedzUsuńLolino(nie chce korzystać z ID mężczyzny)
Ps no i second handy w Danii...nawet mężczyzna się zaangażował w szukanie.
Jak tylko dowiedziałam się o tym artykule, popędziłam kupić TS (swoją drogą, bardzo popularny numer, w kilku kioskach go zabrakło, a w empiku mieli jedynie 2 egzemplarze na stanie!). Gratuluję sesji i wywiadu:) Btw - ślicznie wyszłaś! Mam nadzieję zobaczyć więcej Twoich zdjęć, do których przygotujesz się z lokówką :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie wyglądasz !!!!! Gratuluję!!!! Jesteś legenda szafiarek i nic tego nie zmieni:) Nie znikaj więcej:):)
OdpowiedzUsuńGENIALNE !!!! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńczytałam, a jakże;)
OdpowiedzUsuńcudownie! skad ta piękna sukienka?!
OdpowiedzUsuń@ Anonim: Z ciucholandu :) Patrz kilka wpisów niżej.
OdpowiedzUsuńYes it was me in Cracow, I was at the mall with my father, his gilfriend was looking for shoes.
OdpowiedzUsuńI go to Poland once a month to see my father in Warsaw !
It's funny because I saw that magazine in Poland, and I noticed your picture, it's funny to see that it's the same personn !
Cheers
xx