15 lutego 2015

Merry Easter?

Nie od wczoraj wiadomo, że czytelnikom zdarza się robić zakupy pod wpływem blogerów (sama nieraz leciałam do sklepu 5 minut po przeczytaniu czyjegoś posta). Mój dzisiejszy strój to dowód na to, że zasada ta działa również w drugą stronę i blogerzy (no, a przynajmniej ja) robią czasem zakupy pod wpływem swoich czytelników.

Ten fantastyczny sweter w stylu "klasyczna Sztywniara" zawdzięczam mejlowi od Hani, która podesłała mi link do poznańskiego sklepu NooNah (o którym słyszałam, ale nie wiedziałam, że działa też w wersji on-line). W zasadzie sprawa była przesądzona, jak tylko go zobaczyłam. Sweter z wielkanocnym królikiem (czy tam zającem) w bożonarodzeniowym swetrze? Obok takiej odzieżowej incepcji nie przechodzi się obojętnie! Szczególnie jeśli jest się mną i akurat za parę dni obchodzi się dwie siedemnastki.

1a
2a
3bb
4b
kapelusz - Bytom
sweter - Next / NooNah.pl
dżinsy - Lee
buty - Vagabond
torba - Bags by MAY (miałam zamiar dla odmiany wyciągnąć z szafy jakąś inną, ale stwierdziłam, że co Was będę oszukiwać) 

34 komentarze:

  1. Cóż miałam zrobić...? ;) Nie moja wina, że niektóre propozycje NooNah są bardzo Ryfkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zając przepiękny! :)
    I wyglądasz co najwyżej na jedną siedemnastkę, nawet szesnastkę. Wszystkiego urodzinowego!

    OdpowiedzUsuń
  3. zająć sztywny jak Sztywniara :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sweter na czasie niedługo Wielkanoc. Ja mam sweterek bożonarodzeniowy i zamierzam ubrać na Wielkanoc. Tak na przekór. Nie wyglądasz na tyle lat ile podajesz. My kobiety się nie starzejemy.
    Rok temu myślałam, że mam ciągle 25lat, mój Misiu uświadomił, że data przeterminowana o dwa lata. Nawet nie pamiętam kiedy zleciało. Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  5. a sweterek przypomina o zbliżającej się Wielkanocy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Asiu, czy byłaś na smok blogu?;) Nie jestem pewna, czy to Ty, bo widziałam Cię tylko od tyłu, ale (głupio się przyznać) poznałam po butach (Vagabondy?) i włosach :) Chciałam nawet podejść, ale siedziałaś taka trochę wyobcowana i ciapkę się cykałam :D następnym razem się odważę! pozdrowienia! - wierna czytelniczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. czyli dobrze, ze sie nie zbliżałam?:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, przynajmniej miałabym do kogo gębę otworzyć ;) Ale nic to, może następnym razem.

      Usuń
  8. Ryfko! Jak dobrze znowu zobaczyć cię na twoim własnym blogu :> Trochę ostatnio zmarudziłam z postami mieszkaniowymi (ze względu na zazdrość-mnie-tak-zżera-bo-Ryfka-urządza-mieszkanie-ja-też-chcę-o-matko-a-ja-jak-dorosnę-pewnie-będę-mieszkać-pod-mostem-aaaaaaaaa, co mi na szczęście minęło. No, trochę szczęście w nieszczęściu, bo potem usiadłam na pintereście w poszukiwaniu większej ilości takich ślicznych zdjęć/inspiracji i już od niego nie odeszłam), ale wróciłam, bo taka separacja bardzo mnie męczyła. A tu proszę, chwilę po tym - nowy post ubraniowy! Śliczny ten sweter. Wydaje się bardzo przyjemny w noszeniu, nie tylko dlatego, że twój osobisty nerd-hipster-MarkDarcy królik towarzyszy ci na każdym kroku, ale jakoś tak przytulnie i milutko, i miękko wygląda.
    Pozdrawiam,
    agacie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A już się bałam, że sweter będzie drogi, ale jednak ma przystępną cenę... Kurczę, kurczę, chyba się skuszę... :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hmm... sprzedany... no to chyba nie kupię :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, mają pojedyncze egzemplarze :(

      Usuń
    2. Jeśli kiedyś będziesz się go chciała pozbyć... to chcę mieć prawo pierwokupu ;-)

      Usuń
  11. Jest jeszcze trzecia opcja - pod wpływem "ulubionych" blogerów nie ma się wi ecej ochoty na zakup upatrzonej rzeczy;))

    OdpowiedzUsuń
  12. http://www.nylon.com/articles/maison-jules-holiday-lookbook tak mi się skojarzyło :) też by Ci pasował :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Znam sklepik, byłam kilka razy. Niesamowici goście w nim sprzedają. Miejsce niewielkie przestrzenią, ale wielkie klimatem i zawartością.
    Sweter genialny. Ryfkowy jak nic.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak zwykle nic ciekawego. To już chyba wolałam Cię jako sierotkę z warkoczykami w spódnicy midi, zabawnie przynajmniej wyglądałaś...

    OdpowiedzUsuń
  15. Urzekło mnie wyznanie szczerości przy podpisie torebki:) jako, że zwierzowi na swetrze sterczą uszy, zgaduję, że zając;)
    Ja pod Twoim wpływem (wykopalisko w pamięci) spróbowałam Krakowskiego Kumpira i muszę przyznać - miałaś rację. Mistrz :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Juz kiedys Ci pisalam, z okazji przeprowadzki i w zwiazku z ksiazkami Dziubka, ze tylko Kindel moze Was uratowac. Etiu na iondla tylko z kindla, cala reszta , choc moze na pierwszy rzut oka i ladna to badziwe. Okladla (etiu) z kindla tanie nie jest ale jest sie naprawde zadowolonym.
    co do swetra, to juz mi troche brakowalo czegos w Twoim przedszkolakowam stylu ( dobrze, ze ten brak juz uzupelnilas.
    pozdrawiam i uprzedzam, ze kindel uzaleznia,
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  17. http://ewawojciechowska.pl/slub/do-slubu-w-garniturze-kolekcja-anny-krzyzanowskiej/
    Ryfko, jak tylko zobaczyłam ten nagłówek, to od razu pomyślałam o Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cały sweter jest prawie jest cool, albo mówiąc po mojemu "w pyte", tylko właśnie co się stało z pytkami zająca! Oddajcie zającowi nogi!
    Pozdrawiam, Pati.

    OdpowiedzUsuń
  19. http://szafasztywniary.blogspot.it/2012/11/whats-up-doc.html znajdź 4 różnice

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różnic jest więcej (chyba najważniejsza to jakość dzianiny), ale króliki/zające niezmiennie spoko!

      Usuń
  20. Nie wypada Pani w tym zestawie zbyt atrakcyjnie. Zlewa się Pani twarz z tym sweterkiem. Proszę mnie źle nie zrozumieć. Taka tylko moja opinia :)
    Nie do końca rozumiem tą mieszaninę świąt i manifestowanie tego poprzez ubranie? co jest atrakcyjnego w zacieraniu świąt Bożego Narodzenia i świąt Wielkanocnych?
    Pewnie nie będę zrozumiana...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Motyw z pomieszaniem świąt to taki ŻART. Możliwe, że zabawny tylko dla mnie, ale nie szkodzi ;)

      Usuń
  21. Sweterek świetny, jak i cała stylizacja :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie wiem, czy wiesz, że na stronie głównej sklepu 'Sheinside' pojawia się Twoje zdjęcie w tym właśnie swetrze? Mam nadzieję, że za zgodą. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coooo? Już do nich piszę! Nigdy z nimi nie współpracowałam i nie wyrażałam zgody na wykorzystywanie mojego zdjęcia. Dzięki za cynk!

      Usuń

Dzięki za komentarz :)
* Uwaga: Na blogu działa SPAMOWSTRZYMYWACZ. Spam = linki do sklepów, Allegro, zaproszenia do odwiedzenia bloga itp. (jeśli podpiszecie się "Krysia" i podlinkujecie swój nick do sklepu z dachówkami / kosmetykami / karmą dla kota, to nadal jest to spam).