Kiedyś na ulicy zobaczyłam osobę (z wrażenia nie pamiętam nawet, czy to była dziewczyna, czy chłopak) w genialnym patchworkowym kurtko-bluzo-swetrze. Całe szczęście, że szłam akurat z obstawą, bo niechybnie wpadłabym na ścianę albo zawinęła się wokół najbliższego słupa. Ale oczywiście zaczepić i zapytać, skąd się takie cuda bierze, to się wstydziłam. Zresztą byłam pewna, że to pamiątka z jakiejś egzotycznej podróży i trzeba pogodzić się z faktem, że nigdzie nic takiego nie znajdę. Jak się jednak okazuje, niektóre ciuchy są nam po prostu przeznaczone i znajdują nas same. Niedługo później trafiłam na stronę Haloart.pl - a tam co? "Mój" kurtko-bluzo-sweter! I to w jeszcze fajniejszych kolorach niż oryginał. No i nie musiałam po niego jechać do żadnego Nepalu ani Meksyku. Tylko na Ruczaj.
Od razu wiedziałam, że moja "kapa na łóżko" (jak określiła ten zakup moja siostra) stworzy idealny duet z butami Emu (chociaż wtedy jeszcze ich nie miałam). Tak, wiem, że jest spora grupa ludzi, którzy uważają, że te buty są paskudne. Jest też druga grupa, która uważa, że są paskudne, ALE za to wygodne. Ja zaliczam się do trzeciej (możliwe, że jednoosobowej) frakcji, która uważa, że są nie tylko wygodne, ale w dodatku super wyglądają. W sensie, pociesznie. No mnie w każdym razie rozbraja ten efekt nóg pluszowego miśka :)
PS
Przy okazji polecam bardzo ciekawy dokument o butach typu ugg: The Good, The Bad and The Ugg Boot.
Od razu wiedziałam, że moja "kapa na łóżko" (jak określiła ten zakup moja siostra) stworzy idealny duet z butami Emu (chociaż wtedy jeszcze ich nie miałam). Tak, wiem, że jest spora grupa ludzi, którzy uważają, że te buty są paskudne. Jest też druga grupa, która uważa, że są paskudne, ALE za to wygodne. Ja zaliczam się do trzeciej (możliwe, że jednoosobowej) frakcji, która uważa, że są nie tylko wygodne, ale w dodatku super wyglądają. W sensie, pociesznie. No mnie w każdym razie rozbraja ten efekt nóg pluszowego miśka :)
PS
Przy okazji polecam bardzo ciekawy dokument o butach typu ugg: The Good, The Bad and The Ugg Boot.
kapelusz - Accessorize (Vintage-square.pl)
wełniana kurtka (ma podszewkę z polaru, więc nie gryzie) - Haloart.pl ( jeśli coś ma w nazwie "Alaska", to, jak widać, muszę to mieć)
dżinsy - Levi's Curve ID
torba - Maria Nowińska (Sagana.pl)
buty - Emu Wool (nagroda w konkursie Butyk.pl)
fakt- zacny patchwork , ja bym go pewnie założyła do kiecy żeby wyglądać jeszcze bardziej jak włóczykij:P
OdpowiedzUsuńJakbym Cię zobaczyła na ulicy w tej kurtce to sama bym wlazła w słup, ścianę, pod samochód:D przepiękne kolory i faktura i jeszcze sprawia wrażenie tak przemiło ciepłej:)
OdpowiedzUsuńHa!A wiedziałam, że będzie kapelusz do Emu!Ładne zestawienie :)
OdpowiedzUsuńcudny kurtko-sweterek! naprawdę niebanalny i jakie kolory! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://www.rudsini.blogspot.com/
super!
OdpowiedzUsuńZ tymi potarganymi włosami i patchworkiem na plecach wyglądasz jak jakiś grundge:D
OdpowiedzUsuńo, mój koc z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że bardzo ryfkowa ta kurtka, czyli pasuje Ci :)
pozdrawiam
A ja mam skojarzenie z śp.Ryśkiem R. z Dżemu :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny...inspiracja na liście D.I.Y
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Z zainteresowaniem patrzę na wybierane przez Ciebie plenery. Wczoraj przechodziłam obok tego płotu (jak mi się wydaje) i pomyślałam, że możnaby tam fajną sesję urząddzić. Myślisz-masz.
OdpowiedzUsuńpzdr
hatsue
uroczy!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Ryfka za stronę :)! fajne rzeczy mają:) Ja tam uggsy lubię, wg mnie też są pocieszne, pamiętam jak je nosiłam jeszcze kilka dobrych lat temu...i było z tego wielkie halo:) A teraz nawet uwcześni przeciwnicy, sami je sobie pokupowali hehe
OdpowiedzUsuńStylowy kloszard z Ciebie ;)
Dada
zerknęłam na zdjęcie i widzę kapę, którą babcia zrobiła mi parę lat temu na łóżko:) zawsze wiedziałam, że babcia jest trendsetterką;)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny sweter,
OdpowiedzUsuńpodglądam czasmi ;)
dodam do obserwowanych, o ile umiem bo dopiero zaczynam blogować ;p
pozdrawiam
świetnie wyglądasz, ja też uważam, że emu są nie tylko wygodne ale i super wyglądają :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że producenci "Przystanku Alaska 2" już notują w swoim kajecie: Ms Szafa Sztywniary, zadzwonić do jej agenta, zaprosić na casting.
OdpowiedzUsuńAisog
sa wygodne i ladnie wygladaja jesli sie o nie dba. widze codziennie mlode Angielki w totalnie rozdeptanych, rozklapcianych podrobach (nie wazne; zima czy lato). sliczny sweter :)
OdpowiedzUsuńja zaliczam się do Twojej bandy. Więc mamy już duet. Nie wiedziałam że z Ciebie taka wstydnisia;)
OdpowiedzUsuńwygladasz jakbys byla siedem lat w tybecie ;) najwaznijesze ze jest kaptur!
OdpowiedzUsuńRYFKA - wyglądzasz prze-świetnie!!! KOLORY NIESAMOWITE /wszystkie "na czasie" w jednym/ hehe Ty to masz łeb, jak już coś modnego to na maxa!
OdpowiedzUsuńa buty emu uwielbiam - mam ich 5 par w różnych kolorach i modelach - wiem wiem to chore (oczywiście wszystkich naraz ich nie kupiłam jakby kto pytał :)
ana
ja tez należę do tej grupy wielbicieli emu. moje wyglądały identycznie jak twoje jeszcze 1,5h temu... teraz niestety nie ;p wiec polecam zaopatrzyc sie w srodki pielęgnacji te marki EMU i pryskac codzienne!
OdpowiedzUsuńHej
OdpowiedzUsuńjest casting dla szafiarek do programu w TVN Style
powinnaś spróbować bo masz świetny styl
http://www.facebook.com/event.php?eid=112926338789406
pozdrawiam
Uhhh... mnie się ani trochę nie podoba :( Ale patrząc po komentarzach, jestem odosobniona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Ruczaj... prawie jak Nepal:D koleżanki tam kiedyś dziczyca przepędziła z przystanku ;)
OdpowiedzUsuńkapa urocza, coraz bardziej mnie kręcą kolorowe miksiki... ze względu na nią buty przemilczę ;) zresztą, jestem pewna że ty akurat nie należysz do osób które uważają, że te buty są ładne bo nosi je Eva Longoria/Jennifer Anniston/Kate Moss/Jessica Alba/wstaw-dowolną-celebrytkę-tutaj. A takie laseczki chwytające się każdego Bóg wie jak paskudnego trendu byle wyglądać "jak gwiazdy" najbardziej mnie denerwują. Jeśli chodzi o ciebie, to nietrudno mi uwierzyć w szczerość twoich intencji bo wszakże nie od dziś lubisz takie przytulaśne rzeczy:)
Czytaj z ust - nie jesteś odosobniona, mi też się nie podoba. Włożyłabym do tego ciemnogranatowe, gładkie dżinsy, może wtedy całość nie byłaby tak jednoznacznie grunge'owo-Dżemowa.
OdpowiedzUsuń… doszukiwanie się „jakieś głębi i magii” w Twoim Blogu jest w pełni uzasadnione, jeśli postawimy tezę, że prawdziwa Szafa mieści się w Twej głowie!?
OdpowiedzUsuńTo co widzimy jest tylko skromną wizualizacją Jej bogatego wnętrza...
P.S. Świetny reportaż z „torebkowej kuchni” de Mehlem (:
A mi się ta stylizacja podoba :) Też uwielbiam takie „dziwne” sweterki. Mój ostatni nabytek (patrz: blog) budzi w oglądających go mieszane odczucia. Niektórym przywodzi nawet na myśl western z Clintem Eastwoodem „The good, the bad and the ugly” (nomen omen nawet nawiązuje tytułem do ugg’owego dokumentu ;) Niektórzy twierdzą, że jest okropny, ale mnie to nie zraża, bo on mi się równie… okropnie podoba! :) Nośmy nasze zakręcone wełny dumnie wypięte na spojrzenia innych! :-P Pozdrawiam :)!
OdpowiedzUsuńodważnie :D
OdpowiedzUsuńTrzymaj tak dalej :D
oh no taka oryginalna w tym lubieniu UGG-sow to nie jestes..ja i cala masa dziewczyn ktore znam je uwielbia...i nie wiem o co chodzi ludziom w tej awersji do rozczlapanych i zniszczonych butow...cale piekno w tym wlasnie!
OdpowiedzUsuńCzego jak czego, ale skojarzeń z grunge'm i Dżemem to się nie spodziewałam. Aż sobie poguglałam i, kurde, może faktycznie coś w tym jest. Chociaż chyba nie wyobrażam sobie Ryśka w emu :)
OdpowiedzUsuń-> Aisog: No ja myślę!
-> ClothesCrawler: Ja akurat kapturów nie lubię i nigdy nie zakładam, ale tutaj mi jakoś nie przeszkadza.
-> Ana: No oczywiście, taki był mój zamysł: supertrendi do potęgi! ;)
-> Ace-von-Caroline: Właśnie tego się trochę boję i dlatego od razu kupiłam te wszystkie czarodziejskie preparaty.
-> Gocha: Ja i telewizja - nigdy!
-> Czytaj z ust: Żeby mi to było ostatni raz!
-> Aleksandra: Ależ niezachwiana wiara! :) Nie powiem, niektóre gwiazdy faktycznie fajnie w nich wyglądają, ale gdybym kierowała się tylko tym, to pewnie kupiłabym te buty dużo, dużo wcześniej.
-> Xymox: Co Ci mówiłam na temat dorabiania ideologii mojego bloga? Jesteś niereformowalny.
-> CheapAndStylish: Sweter power!!! :)
Witaj. :)
OdpowiedzUsuńTwojego bloga znałam już wcześniej, bo tak sobie wędruję po szafiarskich stronach. Dzisiaj, trochę z nudów, przejrzałam kilka stron, czytając po raz pierwszy wpisy. Bo jakoś tak mam, że najpierw oglądam zdjęcia na blogu o modzie, a dopiero później zaczynam czytać. O ile Twój styl podoba mi się tak średnio, tak styl wypowiedzi bardzo. Wydajesz się taką strasznie sympatyczną, ciepłą kobietą. I, o Boże, podobno masz 30 lat! A wyglądasz na 20. :)
Pozdrawiam serdecznie. :)
Już wiem, czemu jest tak zimno.. po prostu Ryfka wygrała emu i chciała je teraz nosić.
OdpowiedzUsuńDziękujemy ciociu :D
Jeśli chodzi o emu, doceniam te buty jako "niezobowiązujący kozak" - do kozaka z obcasem trzeba się ubrać elegancko, nie włożysz do nich bluzy z kapturem, do emu - jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńYayy Patch Worki są mega. Nienawidzę grupy 1 i 2, bo są żałośni.Te buty są super. Tak wiem, że czasem są uważane za symbol pokemoniarstwa, ale kit z tym. Są epickie!
OdpowiedzUsuńhttp://garderobaekscentryczki.blogspot.com/
"...prawdziwa Szafa mieści się w Twej głowie!?"
OdpowiedzUsuńkiedy ja widzę taki kolaż, to boję się o nim myśleć :)
Dobrze mówicie Towarzyszko Ryfko! Sweter power :-D!
OdpowiedzUsuńNigdy, przenigdy nie założyłabym takiego swetra (?), ale jakimś niewytłumaczalnym trafem Tobie pasuje. ;) to jest to co lubię - różnorodność stylów.
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo - czasem jak zobaczę coś na kimś to tak się patrzę, że ten ktoś pewnie ma mnie za wariata. Ale wtedy ładnie się uśmiecham, żeby ocieplić swój szaleńczy wizerunek i idę dalej :)
PS. Twój blog to był pierwszy jaki zaczęłam czytać z pół roku temu, teraz nawet założyłam swój, więc można powiedzieć, że to dzięki Tobie. ;) SERDECZNIE POZDRAWIAM! i czekam na kolejne wpisy.
coś kojarzę, że jakiś czas temu szukałaś sukienki ala Carrie z SATC II - w asos jest obecnie cos podobnego i to w przecenie http://www.asos.com/Asos/Asos-Petite-Exclusive-Drape-Sleeve-Asymmetric-Dress/Prod/pgeproduct.aspx?iid=1478060&cid=5235&Rf-300=1503,1356,1375&sh=0&pge=1&pgesize=200&sort=3&clr=Brick może to nie do końca ten kolor itd ale może Ci się spodoba.
OdpowiedzUsuńmagda
ciekawie, podoba mi się ...
OdpowiedzUsuńxoxo
Buty, fakt beznadziejne, ale na Sztywniarze wygladaja jak z wyzszej polki. Potrafisz, kobieto, sie ubrac!
OdpowiedzUsuńPozdrwaiam'(
ach więc to jest ten słynny blog! nie wypada nie dodać ;] btw bardzo uroczy sweterek!
OdpowiedzUsuńNorthern Exposure!! :)
OdpowiedzUsuńPopadasz w degrengoladę kobieto!!!!!
OdpowiedzUsuńCzego najlepszym przykładem są te paskudziarskie spodnie,w których ciągle chodzisz!!!!!!
Świetny kapelusz i kozaczki oczywiście;d
OdpowiedzUsuńemu są świetne, sama mam 2 pary, nie dość, że wygodne, to jak dla mnie sa piękne:) a sweter po prostu zeby zbierałam z ziemi:) świetny zestaw jak zawsze!
OdpowiedzUsuń