Do tej pory imprezy z cyklu "sławni projektanci dla H&M" oglądałam raczej z loży szyderców, podśmiewając się z tych wszystkich fashion victims (do których ja oczywiście nie należę!) walczących z obłędem w oczach o dizajnerskie majtki w panterkę. Jednak w obliczu sweterka z kwiatkiem z kolekcji Sonii Rykiel - podobnego do tego, który Carrie nosiła w Paryżu [dziki piiiisk] - szybko zweryfikowałam swoje poglądy, naostrzyłam obcasy i 20 lutego ruszyłam szturmować świątynię szatana.
Mając w pamięci sceny z poprzednich bitew, nastawiłam się na ostrą walkę wręcz, jednak - ku mojemu zaskoczeniu - wszystko odbyło się w miarę spokojnie. Raz tylko dostałam z biodra, więc w zasadzie kulturka. Byłam nawet trochę zawiedziona, bo nie po to przez tydzień - niczym Rocky przed walką - ćwiczyłam podciąganie na drzwiach od szafy, żeby potem nie móc chociaż raz przywalić komuś z haka. Znaczy się, z wieszaka. No ale nieważne. Ważne, że sweterek kupiłam, a w ramach bonusu kilka dni później dowiedziałam się, że ten, w którym występowała Carrie, też został zaprojektowany przez Sonię Rykiel. Ha! Teraz to już prawdziwa serialowa pamiątka. Będzie w sam raz na premierę 28 maja [jeszcze dzikszy piiiisk].
PS
Tak się rozpisałam, że nie starczyło już miejsca na omówienie jakże ważkiej i kontrowersyjnej kwestii pt. skarpetki + sandały. No ale jak widać, jestem za :)
dzianinowa bluzka - Sonia Rykiel pour H&M
dżinsy - Levi's
koronkowe skarpetki - Calzedonia
sandały - Topshop (e-bay)
torba - Ochnik
Mając w pamięci sceny z poprzednich bitew, nastawiłam się na ostrą walkę wręcz, jednak - ku mojemu zaskoczeniu - wszystko odbyło się w miarę spokojnie. Raz tylko dostałam z biodra, więc w zasadzie kulturka. Byłam nawet trochę zawiedziona, bo nie po to przez tydzień - niczym Rocky przed walką - ćwiczyłam podciąganie na drzwiach od szafy, żeby potem nie móc chociaż raz przywalić komuś z haka. Znaczy się, z wieszaka. No ale nieważne. Ważne, że sweterek kupiłam, a w ramach bonusu kilka dni później dowiedziałam się, że ten, w którym występowała Carrie, też został zaprojektowany przez Sonię Rykiel. Ha! Teraz to już prawdziwa serialowa pamiątka. Będzie w sam raz na premierę 28 maja [jeszcze dzikszy piiiisk].
PS
Tak się rozpisałam, że nie starczyło już miejsca na omówienie jakże ważkiej i kontrowersyjnej kwestii pt. skarpetki + sandały. No ale jak widać, jestem za :)
dżinsy - Levi's
koronkowe skarpetki - Calzedonia
sandały - Topshop (e-bay)
torba - Ochnik
Uwielbiam ten zestaw! Widzę, że sweter wywalczyłaś :)
OdpowiedzUsuńlove it :) that color pink really suits you.
OdpowiedzUsuńTe skrpetki to ja rozumiem! Uwielbiam ^_^
OdpowiedzUsuńSweter jest prawie jak Carrie, ale prawie robi wielką różnicę (paski musisz dorysować i będzie prawie ideał:)))) Podziwiam zapał w przygotowaniach do bitwy o ciuchy Sonia Rykiel dla świątyni szatana. Prawdę mówiąc, nie zdziwił mnie brak tłumów w tym przybytku, bo w Polsce niewiele osób kojarzy kim jest ta Sonia Rykiel, Cavalli to co innego. Jeśli chodzi o skarpetki, to właśnie ustanowiłaś nowy trend w Polsce: falbaniaste skarpetki plus sandały (już widzę te bitwy o skarpetki z Calzedonii, ceny na Allegro dochodzące do 100 zł za parę:)).
OdpowiedzUsuńRewelacja i juz :)
OdpowiedzUsuńPozdr, askaa
Mało kto potrafi słowem pisanym sprawić, że zaśmieję się na głos, a baardzo to lubię :) Twój sweterek również i skarpetek się wcale nie przyczepię, bo tak patrzę i patrzę i kurde, pasuje!
OdpowiedzUsuń"nastawiłam się na ostrą walkę wręcz"... hehe . No niesamowite. A sweterek idealny...:)
OdpowiedzUsuńTorba z Ochnika! [dziki piiiiisk!]
OdpowiedzUsuńoo wywalczyłaś go! uroczy sweterek :)
OdpowiedzUsuństrawberry-wardrobe.blogspot.com
Dziki pisk wydałam na widok tego sweterka, chwilę przed tym, jak pomyślałam, że sama jednak bym go nie kupiła ;). Wyglądasz jednak bardzo dziewczęco, ma w sobie coś. I podoba mi się zestawienie go z bardzo prostą resztą stroju.
OdpowiedzUsuńJakaś dziwna jestem, patrząc na poprzednie komentarze, ale akurat ten zestaw, a tym bardziej skarpetki mnie nie zachwycily, mimo że osobno same w sobie są niezwykle urocze. Bardziej pasowałyby mi tutaj płaskie buty, balerinki, w brązowym kolorze, podobnym jak sandalki, które nosisz. To chyba przez tą długość spodni. No ale swterka, cóż pisk. Zazdroszczę, oj jak zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Oryginalna bluzka niestety bez porównania lepsza od wersji sieciówkowej
OdpowiedzUsuńMoże być
OdpowiedzUsuńjesteś kapitalna! ;-)
OdpowiedzUsuńnancy.
Kupiłaś mnie tą stylizacją w 100%!!!
OdpowiedzUsuńa już szczególnie tymi skarpetkami, mam czarne, błękitne, różowe, czerwone, szare, ale białych nigdzie nie mogłam znaleźć( a potrzebuję ich rozpaczliwie)! teraz myślę jak mogłam zapomnieć o Clazedonii?
Ja chyba nigdy nie zrozumiem fenomenu tego serialu. Może dlatego , że jedyna psychofanka SATC jaką znam to jeden znajomy (swego czasu zaprzyjaźniony) gej:) i nawet nie znam osobiście żadnej kobitki, która by to oglądała, ale cóż ...
OdpowiedzUsuńSweterek bardzo fajny masz. Ostatnio poczytałam sobie o Rykiel i aż zachciało mi się coś od niej mieć. Może jeszcze kiedyś dla hm coś zrobi:)
Śliczny sweterek :D i fajnie się czytało jak to przygotowywałaś się na walkę o niego ;p a przyznaję warty był by zachodu :)
OdpowiedzUsuńTakie skarpetki to nawet mi pasują - zagorzałej przeciwniczce tego trendu :P podoba mi się połączenie dziewczęcego uroku (skiety, bluzka) z prostą a nawet męską zadziornością (buty, dżiny).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Świetny sweterk, piękny kolor i ten kwiat, bosko :)
OdpowiedzUsuńNie no, skarpetki są przeurocze:)
OdpowiedzUsuńświetnie piszesz, aż się twarz cieszy;)
OdpowiedzUsuńa o sweterek warto by było walczyć;p
skarpetki:)cudne do sandałów!!Masz świetne pióro, uwielbiam Twój styl!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Monika
uwielbiam skarpetki do sandałów...ale sama mam swój pierwszy raz w tym temacie wciąż przed sobą :(
OdpowiedzUsuńSandały i skarpetki to zestaw mistrzów.
OdpowiedzUsuńBoska jest ta bluzeczka :) Pamiętam tą stylizację z Sexu w wielkim mieście ;) Byłam nią zauroczona tak samo, jak Twoją stylizacją dzisiejszą ;)
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńbluzka...cudowna:)
a buty ze skarpetkami rewelacja.
szafiary z kazdego gowna zrobia mode, nawet to ciekawe zjawisko jest
OdpowiedzUsuńo nie podpisze sie nie nie nie XD
Fajnie, chociaż jakoś tak... zwyczajnie? ;-) Zła Ryfka, zła! Zaraz ktoś ci napisze (jak mi ostattnio), że nie inspirujesz. A masz być przecież symbolem, ikoną, gwiazdą. Obowiązkowo. Następnym razem poproszę jednak o te dizajnerskie majtki w panterkę ;-)
OdpowiedzUsuńFajne boyfriendy! A co do swetra - to zgadzam się uroczy!
OdpowiedzUsuńHa, Ha :) Sztywniara w słodkim, różowym wydaniu - to się porobiło :D
OdpowiedzUsuńsłodki kwiat na piersi i skarpetki z sandałami - taki niewinny "looczek" z lekko rozwianym włosem, no, no :)))
zafascynowanej do przesady wręcz rózem w tym sezonie - blogerce Vinti SIĘ podoba :)))
pozdrawiam
bluzeczka mnie akurat nie zacwyciła, ale Sonia ogarnęła mnie na tyle, ze zakupiłam i szorty i kombinezon. podziwiam za to Twoje skarpetki!! mniam, falbanki!
OdpowiedzUsuńzmieniłam adres, teraz to już nie comadreja roja, lecz www.veronicafraticelli.blogspot.com zapraszam, pozdrawiam
Całość wygląda prześwietnie, a zwłaszcza skarpetki i sandały!
OdpowiedzUsuńRyfka, fajna bluzka, ale ach chris o poranku podniósł mi ciśnienie... :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz uroczo, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńale zazdroszcze tych sandałów! Są przepiękne i na zdjęciu wyglądają na mega wygodne ... A skarpetki z falbanką chyba odgapie;)
OdpowiedzUsuńKurczę, ja mam identyczny i noszę go podobnie, tylko że zamiast sandałów - trampki.
OdpowiedzUsuńP.S. No i zastanawiałam się wczoraj czy go w końcu kupiłaś :)
w ten zimnym odcieniu różu wyjątkowo ci nie do twarzy.
OdpowiedzUsuńmimi
sweter i skarpetki pierwsza klasa
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten serial! A bluzkę z kwiatem, którą ma Carrie pokochałam od pierwszego wejrzenia.. ;)
OdpowiedzUsuńPrzezabawnie opisałaś swoje bojowe przygotowania do akcji:D Hak-wieszak po prostu mnie rozbroił!
OdpowiedzUsuńA pudrowa bluzeczka była warta tylu wcześniejszych czynności by ją dopaść, bo jest prześliczna. I coraz bardziej przekonuje mnie trend skarpeciano-sandałowy. Chyba napatrzyłam się na niego już wystarczająco długo i całkiem się z nim oswoiłam:)
Odlotowo, z poczuciem humoru - bardzo fajnie !
OdpowiedzUsuńBardzo , bardzo dziewczęco !:)
OdpowiedzUsuńWalka o ciuchy to jedno z niewielu zachowań jakie pozostały nam po czasach jaskiniowców, oni pewnie walczyli o zęby drapieżników zawieszone na sznurku, albo o kawałek skóry na biodro :) Ja nawet lubię, gdy budzą się we mnie takie zwierzęce instynkty ;)
OdpowiedzUsuńznowu jak tarcza;) ładnie. a otoczenie jakieś takie...zagraniczne.
OdpowiedzUsuńO nie! Skarpety rock my socks! A chcialam wlasnie takie same:D! I upoluje! Przeslalam Ci kochana foldery zdjec do sciagniecia na fejsie:*
OdpowiedzUsuńzahipnotyzowałaś mnie tym sweterkiem! skarpetki + koturny to niemal idealne połączenie (a i dla pęcherzy zbawienie)bynajmniej w moim przypadku ;) CUDNIE:)
OdpowiedzUsuńSweterek bardzo uroczy ;) i pomyśleć, że kiedyś nie trawiłam różowego... (?!).
OdpowiedzUsuńJa nie cierpię takiego koloru, ale tobie pasuje. Wygladasz w nim bardzo dziewczęco :).kazdym bądź razie ja zdecydowałam się na czarny.
OdpowiedzUsuńCaly ten zestaw w rownowadze trzymaja wlasnie te skarpetki. Sandalki super, witam ponownie torbe.
OdpowiedzUsuńP.S. A na blipie napisalas " przechodzilam przypadkiem kolo H&M i mam" i zdjecie sweterka.
Egal jak bylo, super zakup.
Ania
-> Adchen: Jeśli próbujesz ogarnąć ten serial rozumem, to obawiam się, że popełniasz kluczowy błąd ;)
OdpowiedzUsuń-> Morven: Następnym razem to będą zdjęcia z kubkiem ze Starbucksa, żeby nikt nie miał wątpliwości, że jestem prawdziwą rozgwiazdą! :)
-> Strachulec: Właśnie ja na początku widziałam tę bluzkę z jakąś grzeczną rozkloszowaną spódnicą, ale okazało się, że (o dziwo) o wiele lepiej wygląda z "niegrzecznym" dołem, jak te podwinięte dżinsy albo skórzana mini :)
-> Ola: Dokładnie o tym samym pomyślałam. Jakieś takie Włochy nam wyszły, czy coś ;)
-> Sekscelencja: Dzięki wielkie, foty są przeboskie!
-> Modazkrakowa: Ja się długo wahałam w przymierzalni, bo oba cudne.
-> Ania: O kurde, widzę, że wszystko, co zablipuję może zostać użyte przeciwko mnie ;) Ten blip był oczywiście ironiczny, bo cała akcja była jak najbardziej zaplanowana (co zresztą też zapowiadałam wcześniej na Blipie). Ale fajnie, że mam takich uważnych czytelników. Serio :)
Kocham Cie za Sekscelencje:D* Nie ma za co:D
OdpowiedzUsuńwyglądasz koszmarnie.... ale to nie nowość w Twoim wypadku :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten sweterek, co do skarpetek-osobiście bym się nie zdecydowała :)
OdpowiedzUsuńGdy "weszła" Sonia Rykiel dotarłam do H&M ok 16.00, naiwnie wierząc, że coś się ostało. Niestety nie ostało się nic z tego co chciałam, buuu. Najwidoczniej o 9.00 musiały się dziać rzeczy jak z tego filmiku, zgroza. No ale bluzkę z "czymś" z przodu mam z innego źródła :) Co ciekawe wyjątkowo mi się nie podoba ta sukienka u Carrie ;)
OdpowiedzUsuńA co do skarpetek- jestem jak najbardziej na tak! Zawsze mi się wydawało, że właśnie takie delikatne, fikuśne lepiej będą wyglądać z sandałami, niż np takie ciemne.
Pierwszy raz jestem na Twoim blogu. Masz bardzo ciekawy, potrafiący rozbawić czytelnika styl pisania. Ubrania też niczego sobie ;)) Ja jeszcze nie spotkałam się w Polsce z takim dzikim tłumem w sklepach. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńKarolina
Bardzo podoba mi się Twój styl pisania, jednak muszę przyznać, że Twój styl nie dorasta do pięt takim szafarkom, jak Lady Alice, Mme Brzydkiej czy Styledigger :)
OdpowiedzUsuńMadziara.
Właśnie przed chwilą miałam projekcję przed oczami jak podciągasz się na drzwiach od szafy z czerwoną opaską na głowie i barwami wojennymi wymalowanymi na twarzy ... :P
OdpowiedzUsuńStylizacja nie trafia w mój gust, ale najważniejsze, że czujesz się dobrze w tym co nosisz :)
A w ogóle to jestem zdecydowaną fanką twojej torby, może nie tyle jej wyglądu ogólnego, ale jej koloru, który jest niezwykle ... smakowity xD Nie bój się, nie zjem ci jej ;P
Uwielbiam twojego bloga, uwielbiam czytać twoje posty, bo są zawsze wesołe i tchną niezwykłym optymizmem, że człowiek ma ochotę natychmiast wstać, iść do sklepu i kupić sobie jakąś część garderoby ;)
Pozdrawiam serdecznie!
taka jesteś świetna, że aż nie wiem co napisać ;)
OdpowiedzUsuń???????, ja czegos chyba nie lapie...
OdpowiedzUsuńPasiflora
Bardzo ładnie wyglądają te podwinięte nogawki spodni do takich butów ze skarpetkami.Ten odcień różu niezmiernie Ci pasuje!;)
OdpowiedzUsuńej, mam do was wszystkich bardzo poważne pytanie - wam na serio ta bluzka, czy tam sweter się podoba? :P może jestem za mało modna i trendi i w ogóle się nie znam, bo jestem tylko plebsem bez konta na blogspocie, co czyni mnie automatycznie anonimową, chamską zdzirą, ale to odzienie jest jakieś takie... no... nie żebym urazić chciała, ale okropne to jest :P takie krysiowate i jakieś bazarowe. Nie przez różowy kolor, choć to też być może ma wpływ, ale ten krój... no tragedia jakaś. wygląda na za małe prawdę mówiąc. Ale okej, rozumiem, jest od soni rykiel, więc musi być zajebi*te ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mys :)
-> Mys: Nie bądź wobec siebie taka surowa ;) Ja jestem w stanie zrozumieć, że komuś może się ta bluzka (czy każdy inny ciuch) nie podobać, więc może i Ty spróbuj zrozumieć, że są dziwaki, którym się podoba? :)
OdpowiedzUsuńno właśnie się wysilam i próbuję zrozumieć ;) A tak serio to okej, może się podobać, ale już pomijając to, że mi osobiście się nie podoba, to nie ma w tej bluzce nic nadzwyczajnego, a niektóre (większość w zasadzie) dziewczyn się tak rozpływa jakby ze szczerego złota była co najmniej zrobiona. Nie wiem, może to rzeczywiście kwestia tego, że bluzka jest "od rykiel" i w dodatku "z ejczendemu" (no i Kari Bradszau ma podobną nieco). Magia metki po prostu :) No, nie będę wnikać - moim zdaniem jest przykrótka i nie za ładna, ale niechajże ziemia lekką będzie dla tych, którym się podoba :)
OdpowiedzUsuńmys
-> Mys: Amen!
OdpowiedzUsuńA ja będę czepialska, bo coś mi się w tym zestawie nie widzi. Skarpetki z sandałami są urocze, sweterek również, więc chyba idzie o bojfrendy, które kolorem za bardzo wybiły się na pierwszy plan. Widziałabym tu inne spodnie, bo te zdecydownie wolałam w wydaniach niesłodkich .
OdpowiedzUsuńTymże komentarzem zadałam kłam twierdzeniom o szafiarskim lizodupstwie:)
Podoba mi się połączenie tego słodkiego różu i słodkiego kwiatka, z ostrzejszym dołem:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pola
;/ wg mnie źle to wszystko razem wygląda ;/ A te skarpetki to troche przesada, niestety ja nigdy się nie pogodzę z sandałami i skarpetkami, zwłaszcza z falbanką. Ale to mój gust;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO nie, nie. Kolor sweterka nie dla Ciebie, dżinsy i skarpetki tez mi się nie podobają :(. Kiedyś ubierałaś się dużo lepiej, wręcz genialnie, a teraz... Co się stało?
OdpowiedzUsuńI.
Szalejesz kochana, ale lubię takie szaleństwa :)
OdpowiedzUsuńRyfka, kup se szafe i sie czasem obejrzyj, a nie udawaj ze modna jestes bo ile mozna
OdpowiedzUsuńjoł!
love the top girl!
OdpowiedzUsuńyou look gorgeous.
Yaary.
A skarpetki z bucikami pasują, lekkości dodają, i komponują się z kwiatową – też jakby falbaniastą –aplikacją (;
OdpowiedzUsuńOdważne zestawienia różnych elementów garderoby ze sobą szokują – może – modowych purystów, lecz czym by była „moda” bez wyzwań i prowokacji?
Humor i dowcip jak zawsze mocno trzyma zawiasy Szafy (;
Czasami się daje zwieść tym co zobaczę, ale jak się naczytam, to wracam myślami do ryfkowego motta i wszystko staje się zrozumiałe i proste (:
Każdy, kto próbuje szukać ideologii w tym co robisz, wcześniej, czy później zrozumie, że Tu o przebranie i dobrą zabawę chodzi…
Nic tak nie ubarwia Twego Bloga jak lukrowane komcie przyjaciół i kwaskowe „Anonimów”…
Dzięki za ten smakowity słodko-kwaśny kontrast (:
hej,
OdpowiedzUsuńmozesz mi podac swojego maila?
chcialam sie skontaktowac w sprawie nowego second handu internetowego jednak gdy klikam w koperte z konaktem nic mi sie nie wyswietla..
z gory dziekuje,
magda
Bardzo nieatrakcyjnie Ci w tym zestawieniu przez spodnie, które wiszą Ci smętnie na biodrach i brzydko deformują wystrzałową skądinąd figurę.
OdpowiedzUsuńCo do sweterka, nie podoba się mi za bardzo, ale to Ty go nosisz :)
Generalnie, Ryfko, słyszałam opinię o Tobie, że nawet najfajniejszy zestaw skutecznie psujesz fryzurą i brakiem makijażu i chyba coś w tym jest, bo czasem to ciuch aż się prosi o coś ciekawego od szyi w górę. Z jednej strony brawo za konsekwencję, ale z drugiej- no, rozumiesz.
sweterek jest naprawdę boski i sama mam ochotę takowy posiąść.
OdpowiedzUsuńa SATC równiez nie mogę się doczekać, już chyba dziesięc razy oglądałam trailery! :D
-> Magda: szafa.sztywniary@gmail.com
OdpowiedzUsuń-> Pani P.: Tak mówią na mieście? ;) Za 2 tygodnie będzie coś bardzo ciekawego od szyi w górę - cierpliwości.
Wyjściownik z postu "Ślimak dziś wystawił rogi, a ty pokaż... swój kuper?" jest świetny. Co do szturmowania sklepów to niestety nie wiem jak to jest, więc się nie wypowiem. Wyjściownik z tego posta nie podoba mi się w ogóle - nie wiem czy wracasz z wykopków, byłaś w kościele zbudowanym bez użycia gwoździ czy co tam jeszcze. Dzianinowa bluzka to (jak to niektórzy mówią) crash śmiertelny.
OdpowiedzUsuńOjaaa to Rykelowskie to to jest. Jakie by nie było dla mnie ohydne jakieś takie, wyglądasz w tym jak 37 letnia ciocia :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak strasznie grzałam się na ten sweterek i się już nie załapałam. A temat skarpetek do sandałów omawiałam już 2-3 krotnie na kilku blogach np. ostatnio u Aife. Do Ciebie pasuje idealnie!
OdpowiedzUsuńOj Ryfko, jak Ty wyglądasz? Twój styl (albo jego brak) zmienił się nie do poznania! Kiedyś z niecierpliwością czekałam na każdy kolejny post i nowe zdjęcia, a teraz wpadam od święta i bynajmniej nie po to by zachwycać się ubraniami :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko podziwiam Cię, że zawsze jesteś sobą i masz gdzieś niemiłe komentarze od anonimowych ;)
Asia
Okropne zestawienie. Brrr... Sweterek wygląda tandetnie, spodnie paskudny krój mają, buty i skarpetki doprowadzają mnie do obłędu :)
OdpowiedzUsuńPo co ładna dziewczyna robi sobie taką krzywdę? Ładna dziewczyna odpowie?
Kuropatwa z Paryżewa
Ryfko, mówisz masz http://www.forever21.com/product.asp?catalog_name=FOREVER21&category_name=dress&product_id=2073659139&Page=2&pgcount=100 to tak sukienka za którą oddasz królestwo:P? pozdrówki;)
OdpowiedzUsuńPS. podglądam Twojego bloga już ho ho ho ho a może i dłużej;) i mi się bardzo podoba:D
-> Kuropatwa: No po prostu nie zawsze wszystkim podoba się to samo i co dla jednego "ohydne", dla drugiego może być ósmym cudem świata. Ty krzywisz się na mój widok, a możliwe, że ja skrzywiłabym się na widok jakiegoś zestawu, który Ciebie by zachwycił. To chyba całkiem normalne :)
OdpowiedzUsuń-> Anjax: Dzięki, już ją wytropiłam, ale oczywiście nie wysyłają do Polski.
to zapraszam na wizaż.pl i w wątek o zagranicznych zamówieniach, tam dziewczyny zamawiają z forever21 i paczki przychodzą do Polski, nie wiem jak to robią chyba przez jakiegoś pośrednika w USA
OdpowiedzUsuńladny sweterek, choc ja bym wolala krwisto czerwony. dobry dla osob z mniejszym biustem (do ktorych i ja sie rowniez zaliczam;)). efektowny, robi za caly stroj, ale w wydaniu bladym forma troche zanika.
OdpowiedzUsuńShe very beautiful. She fits to be a model.
OdpowiedzUsuńhttp://www.zeberka.pl/art.php?id=8527 :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. C.
Cześć!
OdpowiedzUsuńChciałabym się dowiedzieć, ile masz lat i czym się zajmujesz??? Proszę odpowiedz na moje pytanie:)
Patrycja B.
Hm co do skarpetek to jestem za, ale tylko z zakrytymi palcami. To samo z rajstopami (chyba że są czarne). Może to taki stereotyp, ale na samo hasło sandały + skarpety od razu dodaję w myślach : szare skarpetki, skórzane sandały, śmierdzący facet xD
OdpowiedzUsuńMój blog.
Ryfka, świetnie piszesz, zawsze uśmieję się czytając twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńJednak ten zestaw jest straszny... za mała bluzka naciągnięta na spodnie - no wybacz, ale dla mnie wyglądasz jak z wycieczki niepełnosprawnych dzieci... Wolę cie czytać nic oglądać. Pozdrawiam!
pamiętam tą bluzkę w SATC ;-) uwielbiam!
OdpowiedzUsuńUroczy flaming:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z pozostałymi - uwielbiam Twój styl pisania! Zawsze mnie rozbawisz i może dlatego z niecierpliwością wyczekuję kolejnych postów. Sweterek może mnie nie zachwycił, za to spodnie - cudowne!
OdpowiedzUsuńJestem bliska wyznania miłości...
OdpowiedzUsuńsweterek jest uroczy:) ale skarpetki... hmmm ja jestem jednak chyba bardziej konserwatywnie nastawiona w tej kwestii i skarpetki do sandałów kojarzą mi się tylko z podstarzałym plejbojem z sanatorium latem na deptaku;)
OdpowiedzUsuńa mi się po prostu podoba.
OdpowiedzUsuńkurde, pasują te skarpetki!
Te skarpetki, kiedyś byłam przeciw, ale teraz się przekonałam do nich, piękne, stylowe. ;)
OdpowiedzUsuńBłagam was... ludzie? czy wy nie macie choć odrobiny poczucia stylu? Ten sweterek jest tandetny. Cały zestaw jest wręcz obrzydliwy. Patrząc na poprzednie kreacje, ta jest tania, beznadziejna i wyglądasz jak inna osoba. Niemodny wzór na bluzce w połączeniu z tymi spodniami... poprostu masakra! a obcas tylko wydłuża ci nogi przez co wyglądasz niesymetrycznei w porównaniu - nogi - brzuch
OdpowiedzUsuńLepiej czym prędzej odstaw ten zestaw na bok, wyrzuć go.. cokolwiek. I weź chociaż to co napisałam do siebie. Nie odrzucaj mojej opinii.
określę to jednym słowem "MASAKRA" nie można tu nawet powiedzieć o stylu :) ludzie rozsyłają sobie linki z "Tym czymś" i mają niezły ubaw ja również :D nie myślałaś nigdy o występach w cyrku??? zastanów się pozdrawiam Ilona ;)
OdpowiedzUsuńwszystko ok gdyby nie te spodnie :/
OdpowiedzUsuń