Wiele razy spotkałam się z opiniami, że białe rajstopy są dobre dla dziewczynek w wieku komunijnym (swoją drogą, trzeba koniecznie uświadomić tych, co ubierają modelki na wybiegach, żeby się więcej nie kompromitowali!). Idąc tym tropem, rajtki w kolorowe paski należałoby pewnie uznać za odpowiednie dla przedszkolaków (i to co najwyżej w średniakach, bo bycie starszakiem zobowiązuje już do pewnej powagi). Ponieważ zdarza mi się łamać oba wymienione "przepisy", jak nic czeka mnie modowa banicja. Jeśli jednak wpłynie to na łagodniejszy wymiar kary, od razu mówię: będę sypać, będę sypać!
sukienka typu worek na ziemniaki - Zara (wyprzedaż!)
pasiaste rajstopy - Calzedonia (po raz pierwszy założyłam je, kiedy szłam do kina na "Happy-go-lucky" - to się nazywa dostosowanie stroju do okazji!)
bordowe kozaki ze skóry - Salamander (ciucholand)
kolczyki (!) - Target
pasiaste rajstopy - Calzedonia (po raz pierwszy założyłam je, kiedy szłam do kina na "Happy-go-lucky" - to się nazywa dostosowanie stroju do okazji!)
bordowe kozaki ze skóry - Salamander (ciucholand)
kolczyki (!) - Target
Właśnie! kolczyki(!)! Nie wyobrażałam sobie Ciebie w tak widocznej biżuterii! ;)
OdpowiedzUsuńAle wyglądasz świetnie! Od prostej, czernej sukienki, po proste kozaki!
PS Widzę, że polubiłaś sukienki z kieszeniami :)
farfocel
Ha! Się wie jak interpretować Twoje wpisy na blipie! (znaczy, że nowe zdjęcie jest) Sukienka-worek mi się bardzo podoba, pasiaste rajstopy nie, kozaki tak, a cały zestaw genialny po prostu!!
OdpowiedzUsuńAle ja nie o tym. O zimnie też nie (!). Chciałam zauważyć, jak ogromnie do twarzy Ci w tych kolczykach!!!
Kiedyś w Glamour wyczytałam, że białe rajstopy lepiej zostawić dla dziewczynek poniżej 10 roku życia (z czym się oczywiście nie zgadzam). Białe jak i pasiaste rajtki są jak najbardziej ok, a w tym zestawieniu wyglądają świetnie. :)
OdpowiedzUsuńA i sukienka też bardzo fajna, szukam takiej chyba z pół roku..
Forgotten (która kiedyś podpisywała się jako mariis, ale z racji blogowej przeprowadzki zmienia podpis pod komentarzem na Forgotten. Tak czy siak - mariis i Forgotten to ta sama osoba ;)
kolczki...stanowczo częściej powinnaś je zakładać...a takiego worka to właśnie w mojej garderobie jeszcze brakuje.jednym słowem - fajosko!
OdpowiedzUsuńbiałe rajstopy na pokazie "blugirl"mnie oczarowały..dopiero w tym roku-niestety-przekonałam się do nich...
OdpowiedzUsuńte w paski jeszcze czekają...
sukienka śliczna..i gratuluję łupu z SH;)
Komunijne dziewczynki mają na wyłączność białe rajstopy, a przedszkolaki te w paski, tak jak mężczyźni spodnie ;)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że nie można mieć wszystkiego, a tu jednak proszę - sobotnia niespodzianka. I w ten sposób wszystkiego muszę zazdrościć - sukienki, rajstop i butów! ;)
p.s. zastanawiam się, jako fanki sukienek z kieszeniami nie ulegamy po prostu silnemu lobby producenckiemu takowych ;) Mimo wszystko - niech żyją sukienki z kieszeniami!
Mi mama powiedziała, że jestem za stara na "takie rzeczy", kiedy założyłam bladoróżowe rajstopy, zupełnie, jakby na ulicach babki w jej wieku nie nosiły kolorowych... Ech... Twoje rajtki bardzo odważne, ja sama nie założyłabym ich, ale cały zestaw wygląda bardzo dobrze :).
OdpowiedzUsuńjak szataniołek- rajstop osobiście bym nie włożyła,ale tu wyglądają nieźle. Eh, a sukienka- MARZENIE !!
OdpowiedzUsuńA ja jestem za tym, żeby nosić wszystkie możliwe rajstopki niezależnie od wieku - w paski, w ciapki, w kółka, białe, itd. Sama chodzę w rajstopach w paski i mam gdzieś zdanie innych. Do prostej, czarnej sukienki są jak najbardziej ok, ożywiają ją, są świetnym akcentem ;) Sukienka, jak i kozaki prześliczne :D
OdpowiedzUsuńPo pierwsze: O jak mi się tło podoba... Długo trzeba chodzić, żeby takie znaleźć?
OdpowiedzUsuńPo drugie: Najładniejszy worek na ziemniaki, jaki widziałam. Jak kiedyś znajdę taki szary, to mówcie mi Pyra. I tak jestem z Wielkopolski.
Po trzecie: Żeby w kolorowych rajstopach wyglądać jak przedszkolak, to chyba trzeba założyć do nich sztruksową ogrodniczkę i filcowe bambosze ;)
Po czwarte: Wiesz, że w ogóle nie wyglądasz, jakby Ci było zimno? Kudos.
REBELIA:
OdpowiedzUsuńjakże mnie tu dawno nie było i ilez to czasu moich oczu nic tak nie cieszyło ;)
Choć nie! Nadal mimowolnie nodduje głową na wspomnienie o "Henry... [...]".
Wpadam sporadycznie, okazjonalnie, na chwilkę i przelotnie - tak, jak teraz, żeby powiedzieć: Witam i pozdrawiam ;)))
Pięknie.
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka,
dlaczego jej nie widzialam [!]
świetnie wyglądasz! :) A rajtki boskie:)
OdpowiedzUsuńKolczyki to chyba zupełna nowość w szafie! Kurcze, wyglądasz świetnie! Very Carrie, bądź co bądź very Sonia Rykiel!
OdpowiedzUsuńo mamo, ja wiem, co to za sukienka. chciałam ją przymierzyć, a wtedy Kuba na mnie popatrzył i powiedział: 'Co Ty, stara baba jesteś?'. Chyba nastaną ciche dni. ta sukienka jest boska!
OdpowiedzUsuńrajstopy do mnie nie przemawiają, ale na myśl o tej sukience zielenieje z zazdrości!
OdpowiedzUsuńKiedy nastały te piękne słoneczne dni pomyślałam że u Ryfci zaraz będą nowe zdjęcia. No i proszę
OdpowiedzUsuń!!! Nie pomyliłam się. Ale Ryfka w kolczykach to na prawdę niecodzienny widok =D
ja chcę takie kozaki!
OdpowiedzUsuńPięknie dziś wyglądasz i wcale nie sztywniarsko a wręcz cool;))) Tak na serio, bardzo mi się Twój dzisiejszy strój podoba, sukienka jest boska i w koczykach Ci świetnie!
OdpowiedzUsuńwitam:) nominowałam Twój blog do tytułu Kreativ Blloger. po szczegóły zapraszam do mnie. pozdrawiam serdecznie:) alinka
OdpowiedzUsuń@ Fretka: Sprawa wygląda tak: Tło znajduje się przypadkiem, kiedy robi się zdjęcia w innej kreacji (do której oczywiście nijak ono nie pasuje). Kiedy w końcu ma się odpowiedni strój, piękną pogodę i chętnego fotografa, po upragnionej sesji na tle supertła dochodzi się do wniosku, że trzeba było założyć inne buty i w związku z tym zdjęcia nie nadają się do publikacji. Czeka się tydzień, aż pogoda się doszczętnie popsuje, po czym marznie się w krótkim rękawku przy 4 stopniach.
OdpowiedzUsuń@ Wenden: No właśnie to u cioci Carrie zobaczyłam takie pasiaki (zakolanówki chyba) po raz pierwszy. Niestety nie mogłam znaleźć odpowiedniego zdjęcia :/
@ Jakubowa: Ja ją kupiłam zupełnie przypadkiem, wracając z kręgli (nawet nie wiedziałam, że w tym centrum jest Zara). Byłam z dwoma chłopakami, więc wysłałam ich do supermarketu, żeby mi nie przeszkadzali, a sama myk-myk, szast-prast i kiecka moja (nawet czipsów nie zdążyli w tym czasie wybrać). Zgodnie z przewidywaniami, w męskie gusta nie trafiła, ale ja i tak noszę ją ostatnio prawie non stop. Jest wygodna, porządnie uszyta, a w dodatku się nie gniecie. Nie żebym chciała Jakubowi zaszkodzić ;)
@ Blogmamona: Dzięki! :)
podoba mi się bardzo, bardzo.
OdpowiedzUsuńa ja kolorowe rajstopy uwielbiam, a w wielokolorowe ubustwiam..mam kilka w różnorakie wzory...Sukienka swietna..nie wiem jak się odnalazłaś na wyprzedaży w zarze, ale ja czułam sie tam jak w dniu dostawy w lumpie, a widząc kolejkę do przymierzalni szybko się ulotniłam. A w ogóle to ładnie wyglądasz, tak świezo i promiennie;) A pewnie dla bloga, przebiłaś sobie uszy co???
OdpowiedzUsuńSukienka! Mała czarna!!
OdpowiedzUsuńno i znowu paski. a dopiero niedawno (no, prawie 3 lata ;) przestałam je nosić, co było w pewnym sensie zerwaniem z czasami licealnymi. ech, kolejny powrót do przeszłości, zupełnie jak mój obecny grunge.
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wyglądasz :) Taki styl uwielbiam. Jestem zakochana w pasiastych rajtkach, chyba też takie nabędę.
OdpowiedzUsuńja ostatnio kupiłam jaskraworóżowe rajtki i mama się na mnie dziwnie popatrzyła, ale teraz to mogę powołać się na Ciebie, że nie ja jedna noszę rajtki z przedszkola:D kiecka super, no i te kozaki!
OdpowiedzUsuńkurcze, super to wyglada. mialam kiedys takie pasiaki i rzeczywiscie calkiem niezle ozywialy stroj. musze leciec do calzedonii, czy gdzies tam gdzie maja kolorowe rajty.
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie i to tlo - cud - miod.
wspaniale dobrane tło, fajnie to wszystko wygląda:) Olgita
OdpowiedzUsuńButy O.O
OdpowiedzUsuńWszystko z osobna TAAAK! Przez to, ze włozyłaś ręce do kieszeni nadałaś sukience cudny, geometryczny kształt!:o Świetnie to wygląda!! Buty też świetne.Ten bordo (?) średnio mi gra z rajtkami.:/ Tła i kolczyków nie skomentuje, zeby za słodko nie było ;)
OdpowiedzUsuńIzzka Walizka
Śliczna sukienka. Rajstopy faktycznie very poppish.
OdpowiedzUsuńRyfka, szalejesz! :)
OdpowiedzUsuńLubię takie worki, no i koniecznie: kolczyki częściej proszę nosić!
Ryfko,
OdpowiedzUsuńdlaczegóż to pokasowałaś ceny ciuchów? :>
Pozdrawiam,
Milena
to Ty chodzisz w kolczykach? masz kolczyki? masz przekłute uszy? :):):)
OdpowiedzUsuńTak apropo sypania, to rozumiem, że to na wzór 'jesteś u pani!'.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten zestaw, no i łał - kolczyki, prawie już zapomniałam o takim wynalazku.
aj tam rajtki białe dla przedszkolaków ....
OdpowiedzUsuńi dla tych co w nich wyglądają dobrze albo choć dobrze się czują.
(nie dla mnie)
pasiaste? jw. tyle że tym razem chętnie sama użyję :D
@ Milena: Pisałam już w komentarzach pod poprzednim postem: bo niektóre za dużo emocji wywoływały.
OdpowiedzUsuń@ Aga.Pier: A mam. I czasem noszę (są nawet na to dowody w archiwum).
@ Aife: To na wypadek, gdyby mnie ci strażnicy od Styledigger chcieli zaaresztować ;)
Fajnie wyglądasz:-) Te rajstopy się baardzo w oczy rzucają!:-)
OdpowiedzUsuńSuper kozaki. Sukienka tez fajna, kurcze, muszę w końcu do tej Zary do Gdańska się udać.
OdpowiedzUsuńWiedzę, że z butami Ci się szczęści ostatnio :-)
Olesia
sukienki z kieszeniami rządzą, Twoja jest świetna :) ja coś nie umiem w Zarze nic dla siebie upolować... widać źle szukam!
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka. :)
OdpowiedzUsuńSztywniara w wieku przedszkolnym - dla mnie bomba ;-)
OdpowiedzUsuńStrój bardzo w Twoim stylu. To lubie! Aczkolwiek sama pasiastych rajstop raczej bym nie ubrała. Napisałam "raczej" - wiadomo dlaczego ;)
OdpowiedzUsuńKolczyki!!! TAKIE DUŻE KOLCZYKI?!?!?!
OdpowiedzUsuńŚwiat się zmienia...
białych rajstop komentować mi nie wypada (ale dodam, że sama jestem ofiarą 'nigdy nie mów nigdy'. Wystarczyło kilka stylizacji i wyciągnęłam je z dna mojej szafy:) Co innego sukienki - chętnie bym się o taką pokusiła, wszak męskie gusta to nie koniec świata;)
OdpowiedzUsuńw ogóle mi się nic nie podoba.. Nie wiem czemu się zachwycacie jej zestawami? nic tu do siebie nie pasuję.. okropnie.. ale to tylko moje zdanie
OdpowiedzUsuńE..
białe rajstopy noszę od 100 lat,kiedyś byłam jedyną taką osobą w okolicy:))
OdpowiedzUsuńpaskowane rajstopy kocham,mam dwie pary zakupione tej jesieni,jedną już pokazywałam na blogu :))
a twoje paski mają super kolorki!
ostatnio też mi chodzą po głowie rajtki w paski:) jak to w slangu przedszkolaków się mówi: zajefajne! ;DDD
OdpowiedzUsuńRyfka to chyba miliony zarabia,skoro ceny wywoływało takie emocje że trzeba było je kasować ;-))
OdpowiedzUsuńRitta
@ Olesia: Po tygodniu klęsk obuwniczych wreszcie zaliczyłam serię zwycięstw!
OdpowiedzUsuń@ Alice: Kujońskich okularów też miałaś nie nosić ;)
@ E.: Beczka Miodu wita Łyżkę Dziegciu!
@ Ritta: Co nie? :)
a co tam. podoba się :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka :D I fajnie wygląda z tymi rajstopami ;)
OdpowiedzUsuńI jak ślicznie ci w tych kolczykach :D
jedno z najpiękniejszych zdjęć ever, to tło mnie urzekło!rajstopki białe jak najbardziej podobają mi się i na większych dziewczynkach, a wogóle co to są za zasady wiekowe! Ja tam w przypływie dobrego humoru nosiłam rajtki z dziecięcej Calzedonii, w biedroneczki i koniczynki, Tobie paski jak najbardziej przystoją!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie :) Białe rajtki rządzą, paski również.
OdpowiedzUsuńJakieś pół godziny temu widziałem na mieście małą dziewczynkę w tęczowych rajtkach, bordowych kozaczkach (i jakby tego było mało) w futrzanej czapce - waciku na głowie. Dosłownie ;-) Konkurencja rośnie jak nic!
OdpowiedzUsuńmierzyłam tę sukienkę w Zarze i wyglądałam jak we włosienicy :] więc warunków do noszenia takowych wynalazków szczerze zazdroszczę; rajtki w tym zestawie fajnie - ale dla mnie raczej tylko do podziwiania
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
kasia
O, ty też wyznajesz sukienki z kieszeniami ;)
OdpowiedzUsuńTwoja jest świetna, a rajstopy doskonale ożywiają ciemne kolory.
bardzo podoba mi się kolor tych butów, cudny :)
OdpowiedzUsuńnie chciałabym żeby każda dziewczynka w przedszkolu, gdy będę mieć praktyki, miała takie rajstopy, bo dostałabym oczopląsu :P
pozdrawiam ciepło, Lil. :*
ladnie wygladasz ale mam jedno Ale - za malo w tym szalenstwa "starej" Ryfki. ostatnio Twoje posty obfituja w bardzo minimalistyczne, zachowawcze stroje. takie troche "z czym do ludzi".
OdpowiedzUsuńnie wiem czy dawniej bylas bardziej odwazna, czy Twoj styl ewoluowal, czy moze to wplyw zimy ale taka zwykla szafa sztywniary jest troche nudna. z nadzieja czekam wiec na szalona sztywniacka wiosne.
Basia
Zobaczyłam dziś w H&M i od razu mi się z Tobą skojarzyło:
OdpowiedzUsuńRAJSTOPY W MOTYLKI (i to nie na dziale dziecięcym o nie! )
Swietna sukienka :) Rewelacyjna, ja bym ja ubrala z jakimis mocnymi dodatkami, zeby byla bardziej "moja", ale "Twoja" bardzo do Ciebie pasuje :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA które ceny wywoływały az takie emocje? Nie przypominam sobie, szczerze mówiąc;)
OdpowiedzUsuńG.
świetna kiecka (i te kieszenie :))
OdpowiedzUsuńoddaj mi tą kieceeeeeeee! boska!
OdpowiedzUsuńPerfekcja w każdym calu!!!bardzo lubię takie zestawienia.kupuję tą stylizację w całości i pozdrawiam.jagodda
OdpowiedzUsuńteż nie przypominam sobie żadnych emocji związanych z cenami, ewentualnie tych dotyczących kozaków Miu Miu/ nie Miu Miu. Jestem za przywróceniem cen, ale jak uważasz :) Tuśka.
OdpowiedzUsuńTło zdjęcia doprawdy inspirujące, podobnie jak rajstopy.
OdpowiedzUsuńFajnie... :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te rajstopy, W ogóle lubię takie kolorowe - przedszkolakowe rajtki ;) Ale takich jeszcze nie mam, aż żałuję że ich nie kupiłam, bo się zastanawiałam. Bordowe kozaki i kiecka też super :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.thesartorialist.com/photos/1179costumestripeWeb.jpg
OdpowiedzUsuńto zdjecie zrobione przed hotelem t35 na via tortona w mediolanie. takie rajstopy nosza wloskie "intelektualistki" ("prawdziwe" i aspirujace) z ortodoksyjnym podejsciem do mody w stylu polskiego "nigdy nie zaloze rozowego ciucha czy zlotego dodatku".
daggy
Ryfko!!! Jesteś dla mnie inspiracją, ponieważ pamiętając Twój post z satynową, długą suknią i wiklinowym koszykiem, widząc tą sukienkę: http://www.sklepvintage.pl/index.php?products=product&prod_id=69 zachciało mi się wygladac tak jak Ty, na wspomnianym poście;) Dziękuję za inspiracje, których jest o wiele więcej i za uświadomienie (choc pewnie niezamierzenie;)), że za małe pieniądze można się ubrac oryginalnie i, że z każdego ubrania coś można zrobic. wierna psychofanka;) hehe
OdpowiedzUsuńosobiście chyba nie odważyłabym się założyć takich rajstop (niestety, przy takim wzorze moje uda byłyby jeszcze więęększe), ale szczupłym osobom jak najbardziej pasują :) co do białych rajstop - nic przeciwko, o ile ładnie współgrają z resztą stroju ;) kozaków zazdroszczę, ja biegając po lumpeksach jakoś nie mogę nigdy trafić na żadne perełki...
OdpowiedzUsuńRyfka! A dlaczego nie pochwaliłaś się, że wybrali Cie na 4 miejscu listy Top 100 Queens of Vintage?
OdpowiedzUsuńChyba, że gdzieś już na blogu pisałaś a znowu przegapiłam:P
Misia
Zgadzam się z innymi. Zdecydowanie czesciej powinnas nosić biżuterię. :)
OdpowiedzUsuńNo dobra! Ale co z białymi?!?!?! :PP
OdpowiedzUsuńNosić czy nie nosić?! Wygląda się jak 9letnia Dziewczynka idąca do Komunii czy ... znośnie? Z czym najlepiej łączyć?!?!
Do białych się nie przekonam. Za nic;) Ale pasiaste są świetne, choć sama bym nie ubrała na siebie;)
OdpowiedzUsuńEj ej ej a gdzie "ostatnie komentarze"? I skąd ja mam teraz niby wiedzieć co tu u Ciebie nowego, he? Takie rajtki nosiłam w przedszkolu- poważnie! Prawdopodobnie dlatego, ze jakoś mnie wtedy nie interesowało, jak bardzo moje nogi źle w nich wyglądają- Ciebie to jak zwykle nie dotyczy, yhh:/ Takie długie nogi powinny być obciążane dodatkowym podatkiem. Tak samo nie rozumiem, dlaczego spodnie nas wzrost 160 i 180 kosztują tyle samo- przecież na Was schodzi więcej materiału, niepsrawiedliwe, phi. Kończąc tą falę zawiści napiszę, że sukienka jest piękna i pięknie w niej wyglądasz, a buty z mojej dzielni też wyglądają świetnie:)
OdpowiedzUsuńJa od miesiąca wybierałam się do sklepu z bliżej niesprecyzowaną wizją zakupu "jakichś" wesołych rajstop a tu patrz niespodziankę :-D
OdpowiedzUsuńWychodzi na to że jestem na czasie bardziej niż mi się zdawało ;-D
Co do sukienki to przy mojej figurze równie dobrze mogłabym ubrać rasowy worek od kartofli, ale Tobie jest w tym fasonie bardzo ładnie.
Gratuluję fajnego zestawu
z pozdrowieniami
ziemniaki, nie ziemniaki, ale kieca megaśna, rajty do takiej kiecy dozwolne w każdym wymiarze i kolorze
OdpowiedzUsuń:) uwielbiam w Twoim blogu to, że zawsze! zawsze się uśmiecham gdy Cię czytam. I podziwiam, podziwiam kunszt języka!
OdpowiedzUsuńp.s jako przedszkolak z natury jestem zachwycona rajstopami...
ja nie założyłabym pasiastych rajstop, ale sukienkę, ja jakże! ale jakby co spróbuję was, pasiaste dziewczyny, jakoś wybronić.
OdpowiedzUsuńGenialnie to wszystko razem połączyłaś, ale i tak najbardziej podoba mi się Twoja sukienka.... :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie proste rzeczy, wówczas można pokombinować z dodatkami i wymyślić milion różnych ciekawych opcji...
Droga Ryfko
OdpowiedzUsuńGłupio mi o tym mówić, ale trochę tu nudno..
Nowe wpisy pojawiają się w dość sporych odstępach czasu, stroje niczym nie szokują..
Kryzys chyba dotknął również i Twój blog.
A.
@ Basia: Aha. Wcześniej było, że moje zestawy są "przesadzone", a teraz znowu, że "nudne". Dogodzić Wam, ludzie... A poważnie: Ostatnio rzeczywiście podobają mi się spokojne połączenia. Przejrzyj jednak archiwum - owszem, kilka zakręconych strojów się znajdzie, ale nie przesadzajmy, dużo jest całkiem zwyczajnych. Chyba trochę przeceniasz "starą Ryfkę" ;)
OdpowiedzUsuń@ Daggy: To co, ta pani ze zdjęcia jest ortodoksyjną intelektualistką? Wybaczam jej, bo wygląda cudownie :)
@ Misia: Ale 100 Vintage Queens to nie ranking. Po prostu znalazłam się wśród 100 innych blogerek, które lubią starocie.
@ Katinka: Podobają się - nosić, nie podobają się - nie nosić. Ja noszę :)
@ Styledigger: Porządki robię na blogu wiosenne. A co do Twojej portkowej argumentacji, to nie sposób się nie zgodzić. Przemysł odzieżowy żeruje na krzywdzie niskich!
@ Villk: Dygam :)
@ A.: Naprawdę nie wiem, co odpisać, bo argument, że "mnie się tak podoba", chyba Cię nie przekona? ;)
Fajne rajtki:)
OdpowiedzUsuńtroszkę brak mi cen "zdobyczy", nie mogę już porównywać cen w krakowskich i katowickich "tanich odzieżach" :)
Pola
ile zapłaciłaś za tę sukienkę? :) czemu już nie podajesz cen?! :(
OdpowiedzUsuńo! niech to zestawienie będzie inspiracją dla mnie! Też jestem posiadaczką czarnej sukienki/tuniki i zawsze gdy założe do niej rajstopy (jednego koloru) to wydaje mi sie to i tak byc nudne, ale nie pomyslalam o rajstopach we wzory, ktorych JESCZCZE NIE MAM! To ożywi, kurcze! Biegnę do sklepu!!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwspaniała kiecka;)
OdpowiedzUsuńa co do takich rajstop to nic nie mam przeciw:D
jak szaleć to na całego...!
zapraszam do siebie na korale;)
OdpowiedzUsuńpiękną dame:)
Ja tutaj po raz pierwszy, wiec witam serdecznie i dziekuje za inspirujaca strone. Kilka komentarzy a raczej obserwacji- sukienka ladna ale czern troche przyslania efekt kolorowych rajstp i cielplo wrzosowych kozakow. Trzeba troche smielej- przydalyby sie cieple zielenie albo braz czekolady albo wrecz kolor bursztynu zamiast tej czerni... Kolczyki ladne ale nie do tego stroju- one ladniej wypadlyby przy bardziej klasycznej garderobie... Tutaj ladnie wgralyby sie cyganskie ciezkie kolczyki, albo zero kolczykow a zamiast tego ciezkawe korale. Keep up the good work!
OdpowiedzUsuńAgi
Ryfko, ja Cię proszę, Ty zrób konkurs sms-sowy "Ubierz swoją szafiarkę"? Użytkownicy głosują, Ryfka się ubiera, wszyscy są zadowoleni...
OdpowiedzUsuń