Dzisiejszym postem wprowadzam nieco chaosu we wszechświecie. Albowiem sensacja - nie mam ze sobą ani mojej jednej, ani drugiej domyślnej torby. Ani w ogóle żadnej torby, jaką tu kiedykolwiek pokazywałam. No szok. Na wszelki wypadek, żeby było wiadomo, że to nadal ja, założyłam mój domyślny kapelusz ;) Niezwykłą tę odmianę zawdzięczam galerii LudowoMi, która swoją propozycją wprost idealnie wstrzeliła się w moje ostatnio nasilone folkowe ciągoty. Torba - co widać - jest cudna oraz - czego nie widać - bardzo wygodna (leciutka, dobrze siedzi w dłoni i łatwo można w niej wszystko znaleźć).
W ogóle mam ostatnio niezłego fuksa, bo w tym tygodniu oprócz kogutków wzbogaciłam się jeszcze o dwie inne torby. Hmm, może to jakiś znak (np. że powinnam otworzyć hurtownię)? Tak czy siak, całkiem możliwe, że ochniki powrócą dopiero w przyszłym roku :)
torba - Goshico - prezent od LudowoMi.pl (w styczniu ponoć nowa, odświeżona odsłona strony, więc przeglądanie będzie wygodniejsze)
rozpinany sweter - ciucholand
żółty sweter - Stefanel - ciucholand (podkradziony Dzióbkowi)
dżinsy - Levi's Curve ID
kapelusz - Accessorize (Vintage-square.pl)
buty - Bronx (Butyk.pl)W ogóle mam ostatnio niezłego fuksa, bo w tym tygodniu oprócz kogutków wzbogaciłam się jeszcze o dwie inne torby. Hmm, może to jakiś znak (np. że powinnam otworzyć hurtownię)? Tak czy siak, całkiem możliwe, że ochniki powrócą dopiero w przyszłym roku :)
rozpinany sweter - ciucholand
żółty sweter - Stefanel - ciucholand (podkradziony Dzióbkowi)
dżinsy - Levi's Curve ID
kapelusz - Accessorize (Vintage-square.pl)