Powinnam pewnie zacząć od czegoś w stylu: "od dawna marzyły mi się spodnie dresowe, które mogłabym nosić do obcasów", ale prawda jest taka, że wcale mi się nie marzyły. Ba, przez myśl mi nie przeszło takie połączenie. Co prawda to zdjęcie z Sartorialisty mam zapisane na komputerze i wracam do niego regularnie (swoją drogą, maj 2007 - to się nazywa wyprzedzenie!), ale ponieważ do mnie trzeba dużymi literami, to dopiero zmasowany atak na wybiegach w postaci wiosennej kolekcji Aleksandra Wanga, a przede wszystkim Rag & Bone (plus kilka fenomenalnych zestawów na blogach), skłonił mnie do tego, żeby wypróbować takie zestawienie na sobie (skłonił mnie też do zaplecenia sobie warkocza a la Maryna ze młyna, niestety, późniejsze spotkanie z nadgorliwą fryzjerką dezaktywowało mi tę opcję na najbliższe pół roku).
I tak sobie myślę - uwaga, będzie odkrywczo i refleksyjnie - można psioczyć na modę, że komercha, że pranie mózgu, że brak oryginalności, ale kurde, ci projektanci to czasem mają naprawdę fajne pomysły. Pomysły, na które średnio rozgarnięty użytkownik ciuchów, taki jak ja, sam w życiu by nie wpadł. I o ile na przykład chodakom mówię stanowcze "a kysz!", o tyle jako dyplomowana dresiara nie mogłam postąpić inaczej, jak tylko powitać te dzianinowe portki radosnym "chodźcie do mamusi!"
sweter/narzutka - Rinascimento - Butyk.pl (prezent)
koszulka - F&F - ciucholand I tak sobie myślę - uwaga, będzie odkrywczo i refleksyjnie - można psioczyć na modę, że komercha, że pranie mózgu, że brak oryginalności, ale kurde, ci projektanci to czasem mają naprawdę fajne pomysły. Pomysły, na które średnio rozgarnięty użytkownik ciuchów, taki jak ja, sam w życiu by nie wpadł. I o ile na przykład chodakom mówię stanowcze "a kysz!", o tyle jako dyplomowana dresiara nie mogłam postąpić inaczej, jak tylko powitać te dzianinowe portki radosnym "chodźcie do mamusi!"
szal - Reserved (gratis z sierpniowego spotkania w showroomie)
spodnie - Benetton (przecena)
buty - Benetton (long time no see!)
torba - Ochnik (dobra wiadomość dla wszystkich, którzy mają jej dość: dziś w końcu kupiłam sobie nową :)
Cudo. Masz Cudo na nogach <3
OdpowiedzUsuńTło przepiękne (no co, lubię zielony), a buty pamiętam z dawien dawna i nagle zrobiło mi się sentymentalnie. Przez te buty. Kiedyś to były piękne czasy, ech.
OdpowiedzUsuńostatnio się zastanawiałam, co się stało z tymi butami, że już ich nie pokazujesz. czuję się uspokojona :) nie wiem, czemu nie zarejestrowałam na spotkaniu, że dostałam taką samą apaszkę, tylko w kolorze róż. no, ale przechodząc do sedna - dresy świetne :)
OdpowiedzUsuńGenialna stylizacja! Od butów, do torby przez spodnie i sweter. A włosy i poza... słodzę? Racja, przestaję ;)
OdpowiedzUsuńPS stęskniłam się za tymi butami! Już się bałam, że wydałaś, czy coś :)
już miałam pisać pokaż buty "zboku", ale to wiadomo jak to dres zareaguje?
OdpowiedzUsuńdobra, już widzę, że podlinkowane
Jej. Sztywniara w rozpuszczonych włosach. Bez kitki, koczka albo kapelusza. Nie mogę skupić się na dresach.
OdpowiedzUsuńNo całkiem eleganckie te dresy, nie powiem. Na pierwszy rzut oka i pominięcie tytułu nie zauważyłam,że to dres nawet. W każym razie bardzo fajna stylizacja, szczególnie zestawienie szarego z ciepłymi brązami butów i torebki.
OdpowiedzUsuńA clogsom stanowcze nie! Przejrzałam od groma zdjęć z blogów i pokazów mody i jakoś żadna ich wersja mnie nie przekonała. Nawet Garance się buntuje: http://www.garancedore.fr/en/2010/02/24/clog-alert/ ;)
Cudna stylizacja. Jestem wielką wielbicielką swetra i tego szalu! A i "dresami" nie pogardzę ;)
OdpowiedzUsuńa moją uwagę przykuła nowa fryzura, wygladasz świetnie!
OdpowiedzUsuńMimo, że to dresy to ich krój sprawia, że prezentują się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńświetny zestaw, naprawdę chyba zacznę szukać dresów. a torba moim zdaniem jest rewelacyjna i sama chętnie bym taką posiadała. no i ten kolor!
OdpowiedzUsuńRyfko,
OdpowiedzUsuńfarbowałaś włosy? :)
pzdr. Milena
Ale SZAŁ!!! I widzę, że dobra passa na tła wróciła ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba moze przez to ze twoj dres nie wyglada jak dres:) Wszystkie ciuchy w zestawie masz fajne, a szalik, torba i buty w szczegolnosci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anonimowy bez nicka (nie chce mi sie wymyslac go)
świetne spodnie, sweter też niezły. A te włosy mają być tak krótkie, że aż za bardzo? Przeca dobre są.
OdpowiedzUsuńSuper super super :)
OdpowiedzUsuńMoje ukochane połączenie kolorów, no i te spodnie - pełen obłęd! Oddawaj wszystko, no może poza torbą bo już mam ;)
zajebiście!!! wybacz wulgaryzm ale to słowo najlepiej obrazuje moje emocje po zobaczeniu tego zdjęcia :) respect Ryfka, jesteś Wielka! (wszak Królowa jest tylko jedna ;])
OdpowiedzUsuńa ja naodwrót, chodzi tak, dres nie. tzn tak ale w domu:) jakoś nie mogę się przekonać
OdpowiedzUsuńJa juz przestałam bawić sie w stwierdzenia-moda jest zła, jestem mega alternatywna i nie ulegam trendom. Doszłam do wniosku, że moda jest dla ludzi, więc nie widze potrzeby walki z nią ;)
OdpowiedzUsuńA co do trendów-na większość pewnie i za 100 lat bym nie wpadła , a tak zostaja mi podane często fajne i zaskakujące pomysły. Więc niby czemu się nimi nie inspirowac.
Co do chodaków-będąc dzieckiem je uwielbiałam i z ręką na sercu przynam ,że były ultra wygodne. Dziś uznaje je tylko przy pracy w ogrodzie ;)
Zupełnie niezły zestaw, bez zadęcia!! Podoba mi się Twoje podejście do tego pędzącego pociągu, zwanego modą. Ja już czasami mam ochotę wyskoczyć ;)
OdpowiedzUsuńNajlepszy zestaw od dawna. Naprawde super. :o)
OdpowiedzUsuńEmilka
Świetny but!
OdpowiedzUsuńnajlepszy Twój zestaw! połączenie kolorów, stylów i wszystkiego genialne! wyglądasz świetnie, wprost idealnie.
OdpowiedzUsuńŁaaa najlepszy zestaw dresowy! I nie przesadzam! Baa nawet do końca nie pomyślałabym, że to dresy :)
OdpowiedzUsuńbardzo elegancko, z pewnością ma to coś! no i nowa fryzura też bardzo Ci pasuje, także nie pomstuj już na fryzjerkę:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie leżą na Tobie te spodnie. I do tego jakieś lekko przykrótkie.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twoja interpretacja dresowego trendu:) Zestawienie ciepłego brązu z szarością jet rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńładnie strasznie, a mimo to nie moge się przekonać do dresów.. torby wcale nie mamy dość - jest boska!
OdpowiedzUsuńDres fajny jest. Dół mi się podoba bardzo - buty są świetne, górze czegoś brakuje.
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem tych spodni i butów - świetne połączenie :) Spodnie to chyba szyte wprost na Ciebie...
OdpowiedzUsuńNie ma to jak dres hihi, mój ktory opublikowałem na blogu też zrobił niezły szał;)
OdpowiedzUsuńAle Ty wyglądasz jak w garniturze! Przykro mi ale żadna tu z Ciebie dresiara:) Normalnie szyk, klasa i kasa ;) I tak o to spodobał mi się trend dresowy.
OdpowiedzUsuńMyślę skromnie, że Twój zestaw jest dużo bardziej kobiecy i piękniejszy niż Twa inspiracja blogowa. Spodnie nie wyglądają wcale na dresowe i do tego podkreślają figurę. Apaszka dodaje szyku, a torba elegancji.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko jednak osobiście trend dresowy będę trzymać na wstrzymaniu. Wolę oglądać go na innych dziewczynach:)
-> Ferret, Pani Mruk i WER.: Buty też za Wami tęskniły! ;)
OdpowiedzUsuń-> Anio: Bo ogólnie to ja się nie lubię w rozpuszczonych włosach.
-> Zuzolńska: Lubię takie drewniane, klockowate obcasy, ale ten przód i fakt, że to klapki (nienawidzę klapków!), jest dla mnie nie do przejścia.
-> Milena: Włosy mam ciągle mysie, po prostu w zależności od światła różnie wychodzą na zdjęciach.
-> Zielona-karuzela: Jak nie możesz pokonać wroga, to się do niego przyłącz ;) A poważnie, oryginalność lubię i cenię, ale nie zależy mi na niej aż tak, żeby do niej dążyć za wszelką cenę.
-> Anonim: Właśnie one leżą idealnie! Nie zamieszczałam zdjęcia z tyłu, ale wierz mi - są jak szyte na mnie. A co do długości, to mnie się ta przykrótkość akurat podoba, chociaż w "prawdziwych" dresach na pewno by mnie wkurzała.
ja tez chce dresy, ktore nie beda wygladac jak dres :) takie sa najlepsze!
OdpowiedzUsuńa za Twoimi butami szaleje juz od dawna ;)
Na takich nogach, jak Twoje, to naprawdę wszystko będzie świetnie wyglądać.
OdpowiedzUsuńCałość jest super, nic się nie gryzie.
ps. Bardzo ładnie Ci w rozpuszczonych włosach- na pewno lepiej niż w wersji "ulizanna" ;) Tak jakoś hmmm... młodzieńczo i świeżo, o :)
Powiem Ci szczerze, że jesteś jedyną osobą, która mi się w dresiku podoba (noo, jeszcze Kotowa była niezła ^^). Trik polega chyba na tym, że spodnie, choć wykonane z materiału przypominającego dres, mają staranne wykonanie i bardzo ciekawy krój - i o to w tym trendzie chodziło. Nie wystarczy kupić zwykłych, szarych portek i połączyć z obcasami, żeby to dobrze wyglądało. Poza tym, by w miarę przyzwoicie się w tym dresie prezentować, wypadałoby mieć szczupłe, zgrabne nogi, których Ty niewątpliwie jesteś posiadaczką. Ja wiem, że moda nie powinna mieć ograniczeń, a każdy ma prawo nosić się, jak chce i te wszystkie inne pokrewne zdania udowadniające, że jesteśmy ludźmi wolnymi...ale gdy się ma dość konkretne uda i jeszcze źle dobrany rozmiar ciucha (bądź materiału, z którego go wykonano), to taki dres zbyt estetycznie nie wygląda (niestety ulica już go bezkrytycznie zaadoptowała :/). Pozostaje mi powiedzieć - byle więcej takich eleganckich dresiar :)
OdpowiedzUsuńMi też się ta przykrótkość podoba :-) To ja chyba jestem większa sztywniara od Ciebie, bo jeszcze nie dorosłam do dresów w wersji "eleganckiej" ;-) Ale tak poważnie, to genialnie wyglądasz!!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Podoba mi się, że dresy i sweter balansują w podobnych odcieniach szarości, a karmelowe dodatki bardzo fajnie spajają całość (powrót benettonków w wielkim stylu!). Plus genialne tło. Naprawdę sam cud i miód.
OdpowiedzUsuńButy bardzo mi się podobają. Lubię styl retro, więc odpowiadają mi w stu procentach. Poza tym, torebki mimo wszystko nie mam dość. Uważam, że warto inwestować w jedną rzecz, porządną a co za tym idzie w naszym kraju- dość drogą, ale taką która będzie mi służyć przez dobre kilka lat. Tak więc jestem zwolenninczką Twojej Ochnikowej torebki, ale mimo to chętnie zapoznam się z nową :)
OdpowiedzUsuńZa podobnymi obcasami również przepadam, mam parę butów z podobnymi. Widzę, że mamy podobne poglądy, bo przód i klapkowatość jest w nich najgorsza. A jeżeli ktoś kreatywny dodaje do tego skórzane paski, kwiatki czy nawet futro, to chodak już boli w oczy :D
OdpowiedzUsuńJesteś kobietą!
OdpowiedzUsuńNareszcie da się to w pełni zauważyć. ;)
Fryz super!
Wyglądasz cudownie!!!
OdpowiedzUsuńOch ja na takie spodnie choruję od dawna. Oczywiście moje nogi nigdy w takich spodniach nie bdeą wygladały jak twoje. Marzą mi sie takie bardziej lejące cos jak miałam dół w czarny kombinezonie od Cubusa. Ostatnio mirzyłam genialne dresiki w Stefanelu - czarne u góry drapowane. Ostatecznie zainwestowałam w bluzki :). Była tam ge nialna bluza z kapturem. Świetnie wyglądałaby do tych spodni.
OdpowiedzUsuńI jakość wydaje mi się o niebo lepsza niż Benetton. Kardigany takie jak twój też uwielbiam wygodniejsze na codzień niż zakiety czy zwykłe, krótkie sweterki :).
Ale stylowo! Uwielbiam połączenie brązu z szarym!
OdpowiedzUsuńhttp://farm5.static.flickr.com/4048/4407783965_f6c34eb283_b.jpg :)
OdpowiedzUsuńwygladasz rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać jak pokażesz nową torbeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!:)
nie wiem, cóż to za fenomen tych butów, ale też zastanawiałam się, czy je jeszcze zobaczę. ;) a torba rozumiem taka sama w innym kolorze? ;)
OdpowiedzUsuńmoja apaszka? :D
OdpowiedzUsuńCóż mogę rzec - jest bosko! Wszystko mi się podoba!
hej,
OdpowiedzUsuńw koncu mam (zalążek) bloga i po co skomentowac.
obserwuje CIe (tutaj) od jakiegoś czasu(z rok) i okropnie zazdroszcze.!
Niektorych pomysłów i stylizacji a ta jest jedna z nich.
trzymaj sie i wpadnij moze kiedys do mnie.;D
( www.emcloset.blogspot.com )
KatieScarlet
OdpowiedzUsuńNie chodzi o to by słodzić więc powiem szczerze:nic mi się w tej stylizacji nie podoba. Podziwiam za odwagę bo osobiście nie ubrałabym takich dresów.
Pozdrawiam:)
"Moja" Ryfko, dziś mnie zachwyciłaś! Bardzo podobają mi się te spodnie, pasują do Ciebie.
OdpowiedzUsuńCo do spodni dresowych to sama zaczynam się do nich przekonywać a na tobie wyglądają świetnie ;)
OdpowiedzUsuńChodaków nigdy chyba nie polubię, ale pamiętam jak byłam mała to strasznie chciałam mieć takie buty
Gdzie mozna kupic takie buty i spodnie ?
OdpowiedzUsuńMój tyłek chyba nie polubi dresów, ale Ty masz taaaaką figurę, ach :))
OdpowiedzUsuńa co sie stanie ze stara torba?
OdpowiedzUsuń-> Zuzolińska: Te z futerkiem to trochę jak góralskie kapcie, tyle że na obcasie ;)
OdpowiedzUsuń-> Anonim: No jestem kobietą, chociaż jakoś szczególnie się nie poczuwam ;)
-> Kokarda: Poważnie rozważałam taką opcję, ale jednak kupiłam inną :)
-> Oliwka: Teraz już moja! ;)
-> Anonim: I spodnie, i buty kupiłam w Benettonie w Galerii Krakowskiej, z tym że spodnie niedawno, a buty 3 lata temu, więc teraz to już chyba tylko na e-bayu albo Allegro.
-> Piana: No będę nosić na zmianę :)
Wyglądasz BOSKO!!!!!
OdpowiedzUsuńNormalnie spadłam w fotela. Już dawno nic mi się tak nie podobało. A torba, wiadomo, klasyk :) A klasyka nigdy nie wychodzi z mody, mimo urzekających nowości :) to tak na przyszłość :)
Pozdrawiam, Karolina
Ty tak potrafisz wszystko zestawić,że w worku jutowym wyglądałabyś rewelacyjnie!:))
OdpowiedzUsuńciekawie wygladasz:) nie miala charlotte podobnych w satc kiedy spoughkeepsie'owala sie?:) tylko różwoych?
OdpowiedzUsuńA jeszcze parę dni temu mówiłam Lubemu, że ta moda na dresy jest taaaaka okropna. Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko stwierdzić, że nie widziałam wtedy tego zdjęcia. Nigdy nie mów nigdy...
OdpowiedzUsuńWyglądasz oszałamiająco :) Chyba nigdy nie widziałam takiego fajnego połączenia dresów z obcasami.
OdpowiedzUsuńczesc Ryfko! Chcialam tylko powiedziec, ze wzbudzasz we mnie (no wiem, nie tylko we mnie), wielka sympatie! Pozwalam sobie na to wyznanie tylko dlatego, ze mam zamiar pozostac anonimowa:) Jak juz zaloze bloga to nie bede mogla sie tak ostentacyjnie podlizywac:)) a ciuchy fajne oczywiscie, jak zawsze!
OdpowiedzUsuńDroga Pani a czy to w Krakowie tak ciepło ? Bo jak tak to proszę pożyczyć trochę tego ciepła do Szczecina , bo mnie się już pourywały guziki w płaszczu, do szycia mam dwie lewe ręce, a nowego kupować nie będę bo ja chcę już kupować wiosenno-letnie szmatki :P i proszę uważać na apaszkę, bo ja mam obsesję na punkcie wszelkich materiałów zawieszalnych na szyi i gotowam ukraść, taka ładna :D do tandemu dresy+obcasy się jeszcze nie przekonałam, ale nie będę mówić "nigdy ;)"
OdpowiedzUsuńRewelacyjny look!
OdpowiedzUsuńładny dresik:)
OdpowiedzUsuńbrązowy plus szary to jest to! no i ten szal wygląda świetnie! ja ostatnio też przypomniałam sobie o tej części garderoby;) twój ma śliczny wzór
OdpowiedzUsuńszaro i buro... tym razem bez rewelacji... nie podoba mi się, każdy może wskoczyć w szary kombinezon!
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, ja tekże NIGDY nie wyobrażałam sobie, żeby założyć dres gdzieś indziej, niż na salę ćwiczeń czy w domu...
OdpowiedzUsuń...ale zarówno Twój zestaw, jak i te przytoczone przykłady sa naprawdę ciekawe :)
Pozdrawiam.
też nie mogę przełknąć chodaków, za żadne skarby świata...
OdpowiedzUsuńpiękny szal!
Mój poprzedni komentarz chyba zaginął w otchłani blogspota, więc napiszę tylko, że bardzo mi się podoba całość :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tytułem – ja ich do szafy nie wpuszczę, choćby nie wiem jak modne były.
OdpowiedzUsuńNie samym dresem człowiek żyje, a jak tylko to zobaczyłam, pomyślałam - ależ to sztywniackie:P
OdpowiedzUsuńMiłego dnia,
Ola
-> Shoegirl: Charlotte miała różowe, szerokie, bez ściągaczy i z paskami po bokach - czyli prawie identyczne ;)
OdpowiedzUsuń-> Anonim od pogody: No właśnie teraz zimno jak diabli: 0 stopni i nie chce być więcej :/
-> Ola: Pozytywnie dziwaczne :) W tej bluzie (?) się zakochałam.
ja jakos ciagle nie mam dośc tej torby, do jest wzorem idealnyj, perfekcyjnej, pożądanej Torby.
OdpowiedzUsuńco dziwne- mimo ze zazwyczaj na zdjeciach nosisz sukienki, to akurat tu, w spodniach, wydajesz mi sie bardzo bardzo kobieca. moze to tez przez zdjecie, takie lekko uwodzicielskie.
w./Eliwer
No rzeczywiście:), chyba lekko mi sie pomieszało:) Zaraz sobie włącze film i przypomne reszte faktów:)
OdpowiedzUsuńskoro chodzi o to, zeby nie slodzic to i ja cos napisze
OdpowiedzUsuńryfke wielbie nad wszystkie szafiarki, czytam regularnie ze 2 lata i podziwiam za to ze ma swoj styl
ale czemu ah czemu ryfko kochana masz zawsze takie przylizane wlosy? wygladaja na tluste wiec brudne a to nie przystoi sztywniarom!!!
sa na rynku fajne szampony 'ku objetosci' i uwazam ze to by bylo grejt dla twoich wlosow!!!!
Ja za dresami nie przepadam, ani za łączeniem ich z czymkolwiek (chyba, że z bluza od kompletu ;P), więc zestaw nie koniecznie mi się podoba, ale buty i torba ŚWIETNE!!! :)
OdpowiedzUsuńFajnie ci w rozpuszczonych włoskach.
Panna Flo
Witam serdecznie. Blog obserwuję od dawna, a napisać pozwoliłam sobie dopiero dziś. Piękna torebka (sama chciałaby taką), a spodnie-klasa. Założyłam swój fashion blog, ale nie znam nikogo komu mogłabym go polecić. Zamieszczam tu, kto zechce ten wejdzie.
OdpowiedzUsuńhttp://szalenstwapannys.blogspot.com/
Ryfko, kiedy zastanę nową notkę, bo chętnie bym poczytała. Pozdrawiam! :)
Panna z mokra glowa?
OdpowiedzUsuńweglowodan
stylizacja całkiem udana- szczególne zestawienie kolorów :)
OdpowiedzUsuńnie rozumiem tylko zachwytów nad fryzurą, bo jak dla mnie to włosy wyglądają jakby były tłuste i jest to mało estetyczny widok :/
Koteńku, ten Twój zestaw jest absolutnie fantastyczny. Jest b. prosty- nie silisz się na oryginalność, tylko wdziewasz to, na co aktualnie masz ochotę- i ja to naprawdę podziwiam.
OdpowiedzUsuńJednak najwięcej w Twoim poście podoba mi się sam tekst. Serio- przypomina mi co zgrabniejsze felietony, takie, które się z cholerną przyjemnością czyta. Naet ciutek powiewają mi Twórczością Madzi Samozwaniec.
A może jednak Ty produkujesz takie felietoniki, a?
Przesyłam wiele ciepłych myśli
Aguś
-> Anonimy: Doceniam troskę o higienę mojej głowy, jednak zapewniam, że fotografuję się wyłącznie we włosach pierwszej świeżości.
OdpowiedzUsuń-> Aguś: Nie, produkuję się tylko na blogu i raczej nie zanosi się, żeby miało się to zmienić.
O mamo, komentarze i "dobre rady" na temat włosów są absolutnie żenujące :)
OdpowiedzUsuńA szarości wielbię i czczę, więc zestaw baaardzo mi się podoba :-)
Pozdrawiam!
uwielbiam szlachetność szarego koloru, cudownie wszystko skomponowałaś...genialna torba!
OdpowiedzUsuńRyfko, nic tak bardzo nie poprawia mi humoru jak czytanie Twoich zapisków na BLIP'ie. I nawet Twój styl i prezentowane ciuchy tak bardzo nie przyciągaja mnie do tego bloga, jak Twój zawsze dobry nastrój.Zawsze jesteś zadowolona, odpisujesz na komentarze i wszystko potraficz obrócić w żart. Jesteś najsympatyczniejszą szafairką, której bloga czytałam. ;-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńodważnie, fajna torba:)
OdpowiedzUsuńwyglądasz super. tylko przydałaby się bardziej kolorowa góra bo tak to się wszystko zlewa...
OdpowiedzUsuńfantastico!
OdpowiedzUsuńgratuluję
spotkałam Cię w lecie na karmelickiej :)
pozdrawiam
polecam:
traumstore.blogspot.com
Ryfko, widziałam Cię kiedyś, gdy szłaś Krupniczą. wyglądałaś naprawdę uroczo. ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdresy dresy dresy, niechaj moda sztokholmska szybciej staranuje polskie ulice, tam wszyscy chodzą w dresach, tylko JAK ! tego Polacy jeszcze nie potrafią ( i tutaj piszę ogólnie, a nie o Tobie, Twoje dresiwo jest w porządku)
OdpowiedzUsuńZ Twoją figura możesz nosić co tylko dusza zapragnie – od d(ó)pasowanych miniówek, po dresy z bazaru – i tak Ci będzie ładnie…
OdpowiedzUsuńZ całości bardzo mi się podoba – brama! (;
Nie wiem, na ile był to efekt zamierzony, ale linie jakie tworzą nity, okucia, listwa dolna, pas progu i odcięcie płyt chodnikowych, tworzą sugestywne plany zdjęcia. Zwracają uwagę na Twoje atuty ( okucia niczym duże groty strzałek podkreślają jeden z nich :) ). Jednolite tło dominuje w całym kadrze, kontrastując z zestawem, no wiosnę przypomina …
Ua.
OdpowiedzUsuńW takich dresach, to ja mogę chodzić. ;)
bardzo fajne zestawienie :)
OdpowiedzUsuńgenialna jest ta Twoja szafa, bardzo podoba mi sie kolor bucików i torebki, ah
OdpowiedzUsuńCzesć Ryfka:)
OdpowiedzUsuńJestem tu nowa, ale od dawna Cie czytam. Masz nietuzinkowy styl i odwage.Mam nadzieje ze wkrótce zostane przyjeta go grona szafiarek i poznamy sie lepiej
Pozdrawiam:)
Boskie są te dresiki :D ja poluje i poluje na jakieś fajne, ale coś nie mogę nic znaleźć haha ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
oo bardzo fajnie niby nic - takie spodnie a jednak fajnie wszystko polaczylas a buty to juz w ogole swietne :D
OdpowiedzUsuńklasa, cudownie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz :) No i te nogi po niebo ;)
OdpowiedzUsuń"ale kurde, ci projektanci to czasem mają naprawdę fajne pomysły." - mają, ale duuuuuuża ich ilość do nas nie dociera, my otrzymujemy jeno papkę, rozwodnioną mamałygę, bowiem tych największych, bądź rosnących projekt do nas dociera. Ależ ten dres ściskający, wydaje mi się, że może wchodzić w tyłek....:).
OdpowiedzUsuńfajny, luźny zestaw. butów zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńCudowna, jak zwykle. Strasznie mi się w tych spodniach podobasz:-)
OdpowiedzUsuńJuz Ci to mowilam, ale masz naprawde fajny styl pisania, bardzo przyjemnie sie Ciebie czyta:)
OdpowiedzUsuńkurcze, fajne bo nietypowe i nowe (jak dla mnie, modowego laika, bo zapewne blogi już się uginają od takich spodni) zabawnie i z przymrużeniem oka;)
OdpowiedzUsuń