5 lutego 2010

No to futro!

Długo mnie tu nie było, ale mam dobre usprawiedliwienie. Najpierw zostałam ofiarą pogody i przysypał mnie śnieg. A potem zostałam ofiarą mody i pochłonęło mnie polowanie na futro - jak widać, w końcu uwieńczone sukcesem. Futra zawsze kojarzyły mi się ze starszymi paniami typu matrona, takimi co to wiecznie mają jakieś pretensje, szczególnie do "tej dzisiejszej młodzieży". Ale lata lecą i w końcu i ja dołączyłam do tego dostojnego grona. Póki co nie zauważyłam, żeby w związku z tym poziom zblazowania podniósł mi się ponad normę (wręcz przeciwnie, humor dopisuje, bo teraz nie straszne mi nawet minus pińcet), ale żeby nie było, że nie uprzedzałam.


kapelusz - Accessorize - Vintage-Square.pl
futro (sztuczne) - ciucholand
chusta - H&M
rękawiczki - C&A
dżinsy - Big Star
kozaki - Bronx (Butyk.pl)
torba - Ochnik

102 komentarze:

  1. Ha! Podobne do mojego, tyle że krótkie :) Ja teraz właśnie na taką długość poluję.

    Obłędny kapelusz!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne futerko! Idealny to był zestaw na dzisiejszy słoneczny, choć zimowy, dzień w Krakowie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to będzie pewnie lincz. Ale mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Matrony, o których piszesz noszą zgoła inne nakrycia głowy.

    OdpowiedzUsuń
  5. KOCHAM TWOJA TORBE !!! Strasznie mi sie ona podoba. Jak Ci sie znudzi to chetnie odkupie :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha! Futro i kapelusz! Czyli Matrona na (po) polowaniu. Dobrze jest!:)

    Malenovo

    OdpowiedzUsuń
  7. Przypominasz mi tu jakiegoś szeryfa !:) Tylko odznaki i spluwy brakuje (ale da się załatwić) !:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje wdzianko nie tylko prezentuje się świetnie, ale i ma w sobie to coś, co rzadko się spotyka wśród sztucznych futer - idealnie udaje prawdziwe ;) W każdym razie, gdybyś nie napisała, to ja już zapewne bym tutaj smarowała pełen zawodu, długi, nudny komentarz ;)
    Jeśli chodzi o całość, to nie będzie fali zachwytów, bo się rozpuścisz i osiądziesz na laurach...a dobrze wiesz, że Twój sposób ubierania niezwykle mi odpowiada ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie się te futra same w sobie wcale nie podobają, niezależnie od tego, czy prawdziwe, czy sztuczne, jakieś obrzydzenie mnie bierze na sam widok :(
    no ale jeśli chodzi o całą stylizację to jak zwykle oryginalnie i wszystko nieźle dopasowane. chusta ciekawie kontrastuje z brązową resztą.

    www.kot-wariat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. tak matrony, mi sie futro kojarzy z moją matroną:) czyli nie najlepiej.
    Jestem ciekawa jak długo ponosisz, bo ja już czuję wiosnę;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Samo futro moooże być, cała reszta siada. Wszystko z innej parafii, kompletnie się z sobą i tobą nie zgrało.

    I w ogóle samo zdjęcie jest nie takie - słabe to ujęcie na wprost.

    I gdzie się podziała twoja szyja? Kołnierz plus apaszka plus za mocno naciągnięty kapelusz plus kaskada włosów... Dużo za dużo wokół szyi się dzieje.

    OdpowiedzUsuń
  12. No tak, StaroRurstwo zobowiązuje to takiego futra.

    Ola;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja poprostu kocham czytać twoje opisy-są wyśmienite!ubawiłam się jak zwykle:)bardzo wprawne piórko masz droga Matrono:)naturalnego futerka nie popieram.no no

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj Droga Ryfko, jeszcze długa droga dla Ciebie do tego 'dystyngowanego' towarzystwa. To ma być komplement ;p Jesteś młoda i ciesz się tym ;) Nie ma nic piękniejszego, a moda taka czy owaka- wcale w tym nie przeszkadza. Waże, że duchem jesteś młódką jakby to moja babcia powiedziała ;D fest deprymujący tekst walnęłam ;p bywa.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ok,nie dojrzałam,że futerko jest sztuczne,zwracam honor:) więc jak mawiają w mych rodzinnych stronach teraz "szafa gra":)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dla mnie te czarne buty jakoś tak ni z gruchy ni z pietruchy, ale z drugiej strony sama nie wiem jakie inne by pasowały, bo kolejna brązowa rzecz byłaby już chyba przegięciem. No w każdym razie futro czadowe! I pokazuj się częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  17. zazdroszczę posiadaczkom futer, bo po pierwsze: jest im ciepło, a po drugie: że na szczęście w większości unikają właśnie wizerunku matrony ;)

    bardzo dobry łup! do matrony i Tobie wiele brakuje - nie masz zacnego, moherowego beretu i reklamówki ;>

    OdpowiedzUsuń
  18. Ryfka matrona, dobre.
    Jak dla mnie to matka chrzestna jakiejś mafii, oczy w cieniu ronda i takie tam ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. o dziwo! zestaw mimo,że z futerm bardzo mi się podoba-jest prosto ,elegancko a jednak jak to u Ciebie z przyrużeniem oka :)

    OdpowiedzUsuń
  20. mam wrażenie, że tylko bardzo szczupłe kobiety dobrze wyglądają w takich futrach, a to znaczy, że mogę tylko pomarzyć.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ty szczęściaro,ja tez już długo poluję na futerko,jakiekolwiek,aby fajne było.....i nic.A teraz sobie myślę,że może i lepiej ,bo faktycznie zawsze futra nosiły te wredne,stare matrony,a ja już ponoć robię się okropna i ciężko ze mną wytrzymać....
    zazdroszczę,że tak fajnie Ci w kapeluszu.......

    OdpowiedzUsuń
  22. futro + kapelusz świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  23. yyyyyy, hmmm, Ryfko to niewiele ale jesli Tobie sie podoba to najwazniejsze.
    Moja ciotka chodzila w takim futrze i zawsze smierdzialo od niej naftalina, mam tylko niemile skojarzenia z takim przyodziewkiem. Do takich futrzakow pasuja tylko duze kolorowe welniane czapuchy. Pozdrawiam
    weglowodan

    OdpowiedzUsuń
  24. Niezbyt zgrany zestaw, bo np. jak się ma futro do takiego kapelusza? Czekam na wiosenną reaktywację fajnych pomysłów ;) Pozdrawiam

    H.

    OdpowiedzUsuń
  25. Fatro fajne, ale nie tak fajne jak kapelusz :) Zaraziłaś mnie obsesją kapeluszową, intensywnie poszukuję swojego idełu :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dobrą długość ma to futro, ale jakoś najbardziej przyciągneły moją uwagę spodnie, taki ładny dżins :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Może troszkę nie na temat, ale strasznie mnie denerwuje jak każdy broni futer ekologicznych. Sztuczne futro, usprawiedliwienie, a że jest bardziej niekologiczne od prawdziwego to już nikt nie powie... za zwiększanie ścieków i zanieczyszczeń środowiska, nie wspominając ile lat będzie się rozkładać - a propo tego, że już nie nosisz plastikowych reklamówek, to jednak futro to to samo tworzywo, tylko jest go trochę wiecej :/. Humanitarność to co innego, ale zwierzęta tak jak i te które codziennie jemy, są hodowane właśnie na ubój.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Noooo całkiem całkiem:) Ale wiesz co dzięki Twojemu postowi zdałam sobie sprawę, że i ja powoli matronieję - czasem nie chce mi się ruszyć z domu bo a to zimno a to wieje a to co innego... No jak człowiekowi 3 stanie na początku liczby wskazującej wiek to się robi gorąco:))

    OdpowiedzUsuń
  29. Gdzie się podziała Ryfki szyja - ktoś powyżej pisze krytykując. No, człeku, zima przecie, to szyja nie ma prawa opatulać się i chować ? Nie będzie w mrozy łabędzią szyją się chwaliła,na mrozie w koronkach stała, jak to niektóre dla efektu robią, nie wszystko na sprzedaż kosztem zdrowia, rany Julek! Ryfencja rozsądnym człekiem jest. I tela. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  30. -> Kot-wariat: Bo wiek jeszcze nie ten ;)
    -> Tamtam: Szyję sobie trzeba wyobrazić.
    -> Blu: Ale mam moherową czapę :)
    -> Węglowodan: Kopę lat!
    -> H.: Ja uważam, że futro i kapelusz tworzą idealną parę, ale oczywiście można mieć inne zdanie.
    -> Anonim: A ja gdzieś bronię sztucznych futer? Czy samo noszenie takiego jest już równoznaczne z bronieniem?
    -> Anonim: Nie takim znowu rozsądnym, bo żeby zrobić to zdjęcie, przełaziła przez most przysypany śniegiem, który okazał się dziurawy :)

    OdpowiedzUsuń
  31. no coz, slabiutko tym razem.
    byle do wiosny!

    mimi

    OdpowiedzUsuń
  32. Sztuczne futro to tak jakbyś założyła na siebie wyprutą z trocin maskotkę. Jak futro to Futro, pełną gębą. Poza tym to trochę smutno wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
  33. Kapelusz i (fantastyczne zresztą) futro wyglądają razem wspaniale.

    PS. Ciekawostka: żakiet Betty od czwartej minuty :)

    OdpowiedzUsuń
  34. kapelusz out i by się obroniło

    OdpowiedzUsuń
  35. Świetne futro i kapelusz jak fajnie się dopasował ;] a do matrony to ci jeszcze daleko (i dobrze ;p) nawet jeśli masz futerko :D

    OdpowiedzUsuń
  36. fajne futro, tylko szkoda że ma takie pionowe pasy

    OdpowiedzUsuń
  37. zdjemij ten kapelusz, proszę. ;)
    ogólnie zestaw podoba mi się, pomiajając wyżej wymienione nakrycie głowy. ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  38. bardzo dostijnie ci w tym futrze:) matrono:))
    www.yourownstyle.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  39. www.peta.com polecam lekturę strony. Futro to zabójstwo, a noszenie i ich to żenada !

    OdpowiedzUsuń
  40. mnie się zwyczajnie to nie podoba. Jeśli już ma być futro, to z jakimś jednolitym w kolorze szalikiem/apaszką, ale absolutnie bez tego kapelusza. Wiem, że to tylko moje zdanie, ale jakoś mnie śmieszą te wszystkie pochwalne komentarze...

    OdpowiedzUsuń
  41. podoba mi się, choć kapelusz zamieniłabym na jakiś inny, bo ten jakoś tak...nie dodaje urody;)
    ps. tak się zastanawiam jak można kochać ciuchy, a nie kochać torebek i nosić TYLKO JEDNĄ. choć przyznaję, że Twoja jest świetna. no ale mimo wszystko:)
    anna

    OdpowiedzUsuń
  42. Jakkolwiek nie jestem fanką połączenia futro-kapelusz, to zawsze pozostaję wielbicielką Twojego poczucia humoru i lekkości pióra, czyta się Ciebie z wielką przyjemnością
    Kasia
    sombraviento.pinger.pl - żeby nie było anonimowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Przyznaję, że ten zestaw jakoś zupełnie mnie nie rusza, ale blog szafiarski to nie jest konkurs o złote kalesony. Nie wszystko musi mi się podobać - najważniejsze, że Ty się w tym dobrze czujesz. No i na pewno nie jest Ci zimno ;-) Wszystkim obrażonym na futro i maskowanie ryfkowej szyi życzę luzu :-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Łee, a ja myślałam,że prawdziwe. To teraz jestem zawiedziona :)

    OdpowiedzUsuń
  45. -> Anonim od PETA: A ja polecam www.czytaniezezrozumieniem.pl.
    -> Kasia: "Pochwalne komentarze"? Gdzie?! :)
    -> Anna: Ależ ja lubię torebki. Tę po prostu najbardziej. Ale zaczynam powoli myśleć o zakupie nowej, czarnej.
    -> Morven: To już niemal tradycja, że zestawy, które najbardziej mi się podobają, reszcie świata podobają się mniej/wcale. A znowu te, które uważam za fajne, ale bez szału, zwykle wywołują dziwny entuzjazm. #Corobicjakzyc ;)
    -> Riennahera: Na pocieszenie powiem, że zjadłam na obiad wielkiego kotleta!

    OdpowiedzUsuń
  46. Oj Sztywniaro, nudą zaltuje u Ciebie już od dłuższego czasu. Wcześniej odwiedzałam Twój blog regularnie, nieraz natchnęłaś mnie do tworzenia ciekawych zestawów. Ale ta ciekawa i stylowa Ryfka gdzieś się ulotniła. Ciągle odwiedzam bloga ale częściej chyba z zamiarem dotarcia do innych szaf przez Twoje linki. Czekam na powrót do dawnej formy. Pozdrawiam - Patka.

    OdpowiedzUsuń
  47. A mnie się podoba. Na pierwszy rzut oka niby nic, ale na drugi widać, że różne elementy nie są przypadkowe: kapelusz, burza rozupszczonych włosów, chusta, rękawiczki - razem to całkiem fajna stylizacja. Moim zdaniem przyciąga wzrok.

    OdpowiedzUsuń
  48. Jakoś brakuje mi wcięcia w talii w tym futerku, ze szczuplutkiej dziewczyny robi z Ciebie pączusia :)

    OdpowiedzUsuń
  49. a ja to wyjdę na WA (wrednego anonima), bo zawsze coś mnie głupią podkusi, żeby skomentować jak strój podoba mi się mniej-poprzedni kolorowy wpis-rewelacja, linkowałam ludziom, otwierałam po sto razy, normalnie odlot, czapki z głów i dziki szał. Tego futra i butów z frędzlami w ogóle nie łapię (kapelusz jedynie jest wspaniały brązowiutki), ale właśnie dlatego uwielbiam tego bloga czytać- to Twoje "a mnie się podoba" jest takie fajne, budujące i sprawiające że aż się człowiekowi chce żyć ...i wyluzować:) ps: stolat temu odpisywałaś mi że są kwiatki broszki w elefancie do kupienia-dzięki:)pzdr-j,.

    OdpowiedzUsuń
  50. Tak a propos pań matron od "dzisiejszej młodzieży" - wiem o jakim typie mówisz, ale mi się jeszcze kojarzy z nimi zapach naftaliny, którym zawiewa, kiedy przechodzą obok :P

    OdpowiedzUsuń
  51. Matrony kojarzą mi się najbardziej z Włoszkami z lanserskimi chustami na czole - a propos jestem ciekawa jak to się wiąże.

    OdpowiedzUsuń
  52. Super futro - ja też miałam opory, że same babcie noszą - a dziś - i futro i wielka czapa z futra (miałaś taką "wacik" ;)
    Zetaw fajny, ale kapeluszy się nadal boję.
    Ola - olesia 301

    OdpowiedzUsuń
  53. baaaaardzo kiepski zestaw

    OdpowiedzUsuń
  54. Hmm, to ja też trochę zamarudzę, jakoś mi się to nie składa. Samo zdjęcie fajne, super tło i rzeczywiście coś a la "W samo południe", bo i ta stylizacja trochę kowbojska. Więc tu wszystko pasuje genialnie. A jednak mi się nie widzi. Jakoś tak dość przysadziście w tym futrze wyglądasz i to nie jest kwestia szyi, ale chyba kroju płaszcza i tego, że kapelusz jest mocno nałożony na głowę i trochę zjada twarz. I wygląda to jakby ktoś Cię od góry wbił w ziemię (jak w kreskówkach) i nieco spłaszczył. Tak to sobie tłumaczę, próbując złapać, co mi tu nie gra.
    A poza tym ostatnio chyba wolisz bardziej "męskie" stylizacje - mocne buty, kurtki, skóry, etc. To zdanie opisowe, w żadnym razie nie wartościujące. Ale może i nie mam racji.

    OdpowiedzUsuń
  55. Nigdy nie powiedziałabym, że to futro jest sztuczne ;))
    Bardzo podoba mi się ten kapeluszowy akcent!
    Apaszka też niczego sobie ;)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Small Woman

    OdpowiedzUsuń
  56. skojarzylo mi sie z Annie Hall, nie wiem dlaczego :)
    futro rzeczywiscie wygląda jak prawdziwe, co mnie przerazilo na poczatku, ale uff!

    werka/EliWer

    OdpowiedzUsuń
  57. no powiem, że takie futro z ciuchowca to cenne znalezisko!!! :D gratuluję wytrwałości w poszukiwaniach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  58. Coś mi nie gra w tym futrze. Brak przewężenia w talii, ono jakieś takie klocowate jest.

    OdpowiedzUsuń
  59. -> Anonim i Pola: Nie no, futra z wcięciem w talii to sobie w ogóle nie wyobrażam. Dla mnie cały "urok" futra polega właśnie na tym, że wygląda się w nim trochę jak wata cukrowa na patyku :)
    -> J.: Dzięki, "mnie się tak podoba" to chyba najtrafniejsza definicja tego bloga :)
    -> Ofna: Kapelusz nie jest jakoś specjalnie wciśnięty na czoło, ale może sprawiać takie wrażenie, bo rzuca cień na oczy (i przez to nie najlepiej wychodzi na zdjęciach). A co do "męskich" stylizacji, to właśnie dzięki Tobie uświadomiłam sobie, że faktycznie, ostatnio mam ciągoty w tę stronę. Kolejny męski kapelusz i kolejne męskie buty już do mnie idą pocztą :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Ryfko droga, zataliuj sie chociaz skorzanym pasem i bedzie dobrze. Daruje Ci juz ten kapcylinder.
    Ano, kope lat!
    weglowodan

    OdpowiedzUsuń
  61. Witam, Ryfko jestem wielką wielbicielką Twojego lekkiego pióra - w pierwszej kolejności, a w drugiej kolejności - stylu ubierania się.
    (a właściwie kolejność dowolna jest ;)). Twojego bloga podczytuję od baaardzo dawna.
    Mam 5 z przodu i matroną mogę być :D więc oznajmiam młodzieży, że kapelusz do futra pasuje doskonale - sama inaczej nie noszę.

    OdpowiedzUsuń
  62. Super zestaw. W ogole ciekawie sie ubierasz!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  63. chce mieć ten kapelusz, bardzo bardzo!! :)

    OdpowiedzUsuń
  64. W komentarzach widzę wrze.. mi tam się podoba całość.. na szczęście futro sztuczne.. na pierwszy rzut oka jak prawdziwe.. też mnie kusiło kilka dzionków temu ale stwierdziłam, że to nie moja bajka ;)

    OdpowiedzUsuń
  65. droga Ryfko, mnie się niestety bardzo nie podoba. Jest wiele ciekawych futer,ale na to nigdy bym nie spojrzała.

    OdpowiedzUsuń
  66. Ja już się poddaje! Obie ręce trzymam w górze i czekam na cios, albo wbity obcas w potylicę. Wszędzie futra!!! Co trzeci blog futro. Nie widzicie wszystkie Panie, że to wygląda tandetnie? Spomiędzy obrzyganej z niesmakiem klawiatury dziarsko jeszcze stukam w klawisze mimo, że nie widzę literek..brudne są, zabrudziłem je wewnętrzną fekalią. Sztuczne futro, niesztuczne budzi we mnie wstręt, to nie jest dla mnie coś ciekawego, to przykład snobowy, płytki, glamour czy jak to tam zwą. Dupa nie glamour. Nie wiem dlaczego mnie wszelkie futro odrzuca, ale w jakimś stopniu źle mi się kojarzy, z mielizną jakąś. Tak mielizna to dobre słowo. Ryfka lubie tu wpadać, patrzeć, oglądać, ale tu mnie zabiłaś. Ja wiem, że pewnie uwielbiasz tego futrzaka, ja nie muszę - mam prawo. teraz czekam na ten wbijany w łeb obcas, bo widzę że futra stały się jakąś plagą a ja się futrzastym buntuje. Pomijając tak niechcianą przeze mnie rzecz, wszystko jak najbardziej na miejscu, pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  67. Bardzo, bardzo źle wyglądasz. Futro okropne.

    OdpowiedzUsuń
  68. Masz świetny styl. Podoba mi się twoje nowe futro ;].

    OdpowiedzUsuń
  69. that coat is awful.

    at least now there's nowhere to go but up? because i don't think an outfit can get worse.

    OdpowiedzUsuń
  70. O, widzę, że dorwałaś wreszcie futerko podobne do tego z AE, o którym pisałaś na blipie :)

    OdpowiedzUsuń
  71. -> Anonimka z 5 z przodu: Cieszę się, że ktoś mnie rozumie, zwłaszcza jeśli to ekspert w temacie ;)
    -> The Dead Butcher: Nie bój nic, żadnego sado-maso obcasem odczyniać nie będę. Tylko tej klawiatury szkoda - z coli ciężko doczyścić, a co dopiero z wewnętrznej fekalii!

    OdpowiedzUsuń
  72. prawie Sherlock Holmes hehe

    OdpowiedzUsuń
  73. Ja również w sprawie czystości, ale nie ... czyjegoś sprzętu komputerowego, a JĘZYKA.
    Wyraz " fekalia" należy do tzw. " pluralia tantum ", czyli rzeczowników posiadających w y ł ą c z n i e liczbę mnogą ( sanie, nożyce, usta, spodnie, okulary, nosze, schody, obcęgi, urodziny i in. ). Pojedyncza "fekalia" - do poprawy.
    Zaś przyimek " spomiędzy" łaczy się zawsze z rzeczownikami ( l.mn.!!) w dopełniaczu i albo wskazuje na wybór kogos/czegoś jednego z WIELU, albo oznacza " kierunek od wewnątrz ( jakiegoś ZBIORU ) na zewnątrz". Ergo - " spomiędzy (...) klawiatury stukam " to kolejny błąd...
    A tym największym była chyba krytyka futer.
    Ryfko, wyglądasz pięknie! :)
    Joanna, polonistka ( w futrze )

    OdpowiedzUsuń
  74. -> Joanna: No, w końcu! Bo zamawiałam 100 pozytywnych komci i już się zaczynałam martwić, że ktoś coś w zamówieniach pomieszał ;)
    Co do spraw językowych, to bym (tobym?) chyba Rzeźnika do kąta nie stawiała. Nawet sprawdzałam tę "fekalię", pisząc swój komentarz, ale uznałam, że to licentia poetica autora. I w sumie całkiem fajnie mi to brzmi - tak po staropolsku :)

    OdpowiedzUsuń
  75. Jakże ja mogę Rzeźnika stawiać do KĄTA, kiedy on dokładnie POŚRODKU stoi? Boć ( mimo poetyckich patentów ;) do lingwistów daleeko... Niewiele też wspólnego z przodkami - szlachciurami, co to w sobolich szubach, futrem podbijanych ferezjach i lisią skórką obrzeżonych kołpakach z ukontentowaniem chadzali. ;-D

    A następnym razem s a m a Ci wyślę 100 pozytywnych komentarzy. Od dawna mam na to ochotę! :)
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  76. Byłam setna, chcę być pierwsza...
    Zamiast tortu - coś do czytania. Cytata na DZIŚ.:)
    " Dla każdego, kto chciałby być bardzo szczęśliwy, mam prosty program: trzeba przede wszystkim być bardzo bogatym, bo wtedy można kupować orchidee na pęczki, a boczku od razu cały kilogram.(...)Tak, jeśli się jest bardzo bodatym, można nie tracić czasu na deliberacje, czy opłaca się kupić konia albo sędziego.(...) I konieczność wstania przed dziesiątą rano można uważać za wymaganie zupełnie potworne ".
    Tyle klasyk.
    A ode mnie serdeczne życzenia - bądź bardzooo BOGATA - i w brzęczącą gotowiznę ( no, kilo boczku to nie w kij dmuchał! ) , i w zdrowie ( by bez obaw i konsekwencji móc ów kilogram zjeść), i w miłość ( by posiłku nie spożywać samotnie), i w WIELKĄ SZAFĘ ( nie, nie, by schować w niej boczek, ale ku...radości ludzkości! ) ;-D
    Joanna ( monopolistka?)

    OdpowiedzUsuń
  77. Mój będzie pozytywny ;p

    ŚICZNIE wyglądasz;p

    www.fanpir.blox.pl

    proszę o opinie, bo dopiero zaczynam ;p

    OdpowiedzUsuń
  78. Ja też nieprzekonana jestem do połączenia futro+kapelusz, chociaż to pierwsze samo w sobie wygląda zgrabnie i niematronowato.Może jeszcze zaprezentujesz je jakoś inaczej? Aha, a dzisiaj Ryfko obchodziłabyś imieniny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  79. "to futerko jest lepsze, to futerko mieć wolę. Rude i wytworne i miękkie-ach! lisie futro lubię-tak!"
    - jak Ryfka zmieniała futerko ...

    P.S. Ja 101 - niedlamtyńczykowaty - komentarz ulizany wystawię!!!

    OdpowiedzUsuń
  80. Futerko-fantastyczne,sama ostatnio biegam po lumpach za takim.W ogóle cały look fajny bo nieprzekombinowany i niepretensjonalny:)Serdecznie zapraszam do siebie:
    mariantoninka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  81. Niesamowite (dla mnie) jest odwiedzanie Tego bloga przez ludzi – niekoniecznie – szukających w Twojej szafie inspiracji!
    Co Ty w sobie ( a może szafie) masz, że wabisz tylu ciekawych ludzi?
    Poskramiasz wszystkich tych, którzy są nie mili ( na początku zgłębiania Ryfkowego bloga) a z czasem stają się wiernymi poddanymi Szafy Sztywniary!
    P.S. Pytania retoryczne. Komentarz pt. Zanim przeczytasz, użyj odpowiedniego narzędzia moderacji.

    OdpowiedzUsuń
  82. Ja bym zaniosła futerko do krawcowej, żeby jakoś bardziej dopasować je w talii, bo cała stylizacja fajna, ale krój futerka jakiś taki klockowaty nieco.

    OdpowiedzUsuń
  83. Ryfko, to kiedy ślub? :)

    OdpowiedzUsuń
  84. hallo,
    futro jakie jest kazdy widzi, mi sie podoba i pytam tych co pisza o waskiej talii, od kiedy "misie" maja talie??? Futro ma byc puszyste czyli bez wciecia, wedlug mnie.
    A terez juz nie o futrze. Trafilam na Twojego bloga w tamtym roku i zagladam tu codziennie czy jest nowy wpis. Nie chodzi mi o to zeby byl dziennie, podoba mi sie jego forma. Tylul i tekst zawsze nastawiaja pozytywnie i sa bardzo zabawne (gratuluje elkowencji). Jedno zdjecie na ktorym wszystko jest widoczne, a nie trzy albo jeszcze wiecej, a efekt czesto mizeria. No i ciuchy, zwlaszcza te ktore dostaja kolejna szanse, czyli z ciucholandu,to juz mistrzostwo kreacji. przegladnelam Twojego bloga w tyl i widze te same ubrania ale zawsze inaczej, gratuluje pomyslow.
    I choc moj styl jest strasznie minimalistyczny i jestem wierna od lat jednej marce (Marc o Polo),
    ktora czasami zdradzam i znow do niej wracam, laczy nas przywiazanie do ciagle tej samej torby,(nie doslownie tej samej) w moim przypodku od ponad roku.
    Czekam na kolejne wpisy,
    pozdrawiam z mroznego Niedersachsen, oj przydalo by sie furto! Ania

    OdpowiedzUsuń
  85. Ryfka chyba musisz zagadać do alicepoint.blogspot.com żeby oddała ci szczyptę swoich komentarzy;)
    lubię to futro:D

    OdpowiedzUsuń
  86. Biedne futrerko tyle się na nim skrupiło i jeszce te wewnętrzne fekalie od "the-dead_buther". Będziesz musiała oddać je do pralni :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  87. nie żebym była jakims ortodoxem mody, ale wstrząsnęła mną wiadomosć o smierci Alexandra Mcqueena...według mnie najwiekszy wizjoner minionej dekady...
    http://www.style.com/video/fashion-moments/fashion-moments/1896809784/spellbound/66153924001
    fiolka
    PS. mam podobne( wkolorze)futerko, ale takie bardziej podobne do tego na a&e
    http://czerw1.website.pl/cqftp/testin/1009/pages/I01.htm
    mało go noszę, bo...naturalne...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  88. a gdzie znalazlas taki plener? bez zimna, bez mrozu, bez sniegu, ze sloncem?

    OdpowiedzUsuń
  89. Świetne futro. Ogólnie cały zestaw jest boski. Jeśli chcesz to odwiedź mnie, będzie mi miło :) www.sugareq.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  90. futro prawdziwe?

    OdpowiedzUsuń
  91. -> Joanna: Dzięki za życzenia :)
    -> Anonim od ślubu: To oświadczyny?
    -> Xymox: Jak zwykle hiperbolizujesz :)
    -> Ania: Bardzo dziękuję za lukier - rozumiem, że to z okazji Tłustego Czwartku :)
    -> Anonim od pleneru: Mróz był, śnieg też, tylko akurat w tym miejscu słońce roztopiło. A plener w rodzinnych stronach Pana Szanownego Fotografa.
    -> Anonim ostatni: To podchwytliwe pytanie?

    OdpowiedzUsuń
  92. NIE, NIE, NIE! Wlasnie jest wszystko przestylizowane, kazdy element z innej parafi. Nie ma juz starej gustownej Ryfki, jest babona matrona. Te kapelusze, futrzyska, falbany, fredzole, bezguscie i totalne zagubienie. Mam wrazenie, ze jestes baaaaardzo zagubiona, to nie jest autoironia ani autodystans, raczej skok w przepasc.
    Radio Wawa

    OdpowiedzUsuń
  93. http://www.modcloth.com/store/ModCloth/Womens/Shoes/Boots/Truth+or+Dare+Boots
    Zobaczyłam dzisiaj te buty i od razu pomyślałam o Tobie. Wyglądałabyś w nich świetnie, moim zdaniem oczywiście:P

    OdpowiedzUsuń
  94. Tak Ryfko, wyjdź za mnie!

    Nawet nie wymagam futer w posagu :)

    OdpowiedzUsuń
  95. Sprzedaj to futro natychmiast!!!
    Ojciec Rydzyk

    OdpowiedzUsuń
  96. wyglądasz jakbys się urwała z Helllooka;-)

    OdpowiedzUsuń
  97. ,,Riennahera: Na pocieszenie powiem, że zjadłam na obiad wielkiego kotleta!" -to okropne co piszesz, lubię twój styl i dowcip ale tu przegiełaś. To nie jest wcale śmieszne i zastanówcie się nie tylko nad swoja szafa ale nad nad planetą wogóle. Zwierze żebyś mogła zjeść tego kotleta umiera w męczarniach, jedz mięso jeśli chcesz. Proszę tylko o trochę szacunku dla żywych stworzeń choćby w wypowiedziach.

    OdpowiedzUsuń
  98. Jak dla mnie jest etyczne noszenie prawdziwych futer jeśli pochodzą one z lumpeksu. a nawet uważam to za bardzo ekologiczne.

    OdpowiedzUsuń
  99. podobne futro miał menel z dworca w Krakowie ( spał w tunelu Wanda) ale w nocy mu go ktoś zajumał ...

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz :)
* Uwaga: Na blogu działa SPAMOWSTRZYMYWACZ. Spam = linki do sklepów, Allegro, zaproszenia do odwiedzenia bloga itp. (jeśli podpiszecie się "Krysia" i podlinkujecie swój nick do sklepu z dachówkami / kosmetykami / karmą dla kota, to nadal jest to spam).