Wiem, że się ostatnio blogowo obijam. Bardziej niż zwykle. Ale to ta cholerna zima... Ciągle chce mi się spać (bardziej niż zwykle), jestem przymulona (jeszcze bardziej niż zwykle), prawie w ogóle nie ruszam się z domu (nawet na wyprzedaże), a jak już muszę, to ubieram się prawie zawsze tak samo (vide poprzednia notka). Najchętniej zapadłabym w sen zimowy i zamówiła budzenie na marzec. A póki co ratuję się antydepresantem w postaci kolejnego obciachowego swetra. Dzięki słoniowi od Agi moja kolekcja obciachowców wzrosła do trzech sztuk (mówię Wam, jak się raz spróbuje, to nie można przestać) i jestem teraz w pełni przygotowana na obchody Cosby Sweater Day (już 20 stycznia ;).
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba.
sweter - prezent od Vintage-Agi.pl
skórzana spódnica- ciucholand
rajstopy - Calzedonia
kozaki - Bronx (Butyk.pl)
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba.
skórzana spódnica- ciucholand
rajstopy - Calzedonia
kozaki - Bronx (Butyk.pl)
Muszę sobie 20 stycznia zaznaczyć w kalendarzu i wyprowadzić w ten dzień moje jelenie na spacer :)
OdpowiedzUsuńP.S. Rzeczywiście klawe fotki robi ten Twój św. Nikon.
śnieżnobiały sweter nabiera nowego znaczenia, trochę zlewasz się z tłem, gdyby nie ten słonik ;)
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuń:D
w zasadzie dopier cie odkrłam:P ale już mi się podobasz:D przpominasz troche Jane seaofshoes z daleka:D:))
wiem że nie zajmujesz się tutaj kompletowaniem stroi jednak mam problem z ubraniem się stylowo, ale w miare w cenie na studniówke(nie moją)
może moge liczyć na jakąś pomoc:P
pozdrawiam
o łaaał! :) do tego słonia to się człowiekowi od razu uśmiechać chce. :)
OdpowiedzUsuń20 stycznia musi być zimno, żebyś mogła nałożyć na siebie wszystkie trzy obciachowe swetry :-)
OdpowiedzUsuńAż mi się buzia uśmiechnęła na widok słonia, uroczy. A nie było Ci zimno? ;-) (To pytanie retoryczne.)
Ok, postanowione, muszę sobie sprawić skórzaną spódnicę! Jeszcze kilka podobnych postów u Ciebie i pewnie przygarnę do szafy i taki sweter ;)
OdpowiedzUsuńOjejuniu, toż to Twój najlepszy "obciachowy sweter"! Słoń jest bombowy! A co do depresji zimowej- so true. Zima mnie załamuje.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście obciachowy ten sweter ;> ale fajnie, że piszesz cokolwiek, bo czyta się miło :)
OdpowiedzUsuńwww.kot-wariat.blogspot.com
Słoń jest lekarstwem na wszystko... a przynajmniej na zimową chandrę. ;-)
OdpowiedzUsuńLubimy rzeczy od Vintage-Agi :) Dominika
OdpowiedzUsuńAle słodko:) Na zdjęciu nawet nie widać, że to sweter, ale bardziej góra od piżamki:)
OdpowiedzUsuńI zazdroszcze BRONX'ów!
uroczy sweterek. poza tym przeglądam te twoje stylizacje, i nie widzę w wiekszosci nic niezwykłego.. podziwiam fenomen, bo tysiące takich dziewcząt na ulicach mamy, h&m, h&m, h&m, zara, h&m.............
OdpowiedzUsuńA gdzie tam obciachowy ;p bardzo fajny jest, przypomniał mi się mój stary sweter, który mi mama wydziergała z myszką baletnicą XD
OdpowiedzUsuńte sweterki dobrze na Tobie leżą, podobają mi się, mają swój urok :) no i przypomina się dzieciństwo ;)
OdpowiedzUsuńwww.my-showtime.blogspot.com
ale skowyrtny sweterek! jest radość jak się patrzy na taka stylizację:D
OdpowiedzUsuńTwój sweter wywołał uśmiech na mojej twarzy :)
OdpowiedzUsuńsweter MEGA pozytywny :) poprawia humor :)
OdpowiedzUsuńAch, kiedyś miałam podobny sweterek. Mama na drutach mi go zrobiła. To było dawno temu...:)
OdpowiedzUsuńO matko, ale wspaniały!! I nawet taki jakiś mały :D
OdpowiedzUsuńa słoń nie mył kłów i ma żółte:) fajnie to wygląda, w podstawówce miałam krowę na swetrze, a siostra biedronkę.
OdpowiedzUsuńUroczy słoń! Nie ma w nim za grosz obciachu!
OdpowiedzUsuńRyfka wez sie zlituje zmien te pingle, pomysly ubraniowe to moze i masz, ale w tych pinglach wygladasz jak z zemsty frajerow czesc 7433931 ;)
OdpowiedzUsuńmartyna
Dla mnie ten sweter wcale nie jest obciachowy... ;)
OdpowiedzUsuńo kurcze! że tak to powiem... wyrąbany w kosmos sweter! po prostu oniemiałam. choć wiejski pejzać na swterku był bombowy, to ten niczemu nie odbiega tamtemu.
OdpowiedzUsuńSłoń uroczy!I bardzo dobrze Ci w tym sweterku!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
obciachowy?! a gdzie tam, boski! :D
OdpowiedzUsuńSłoń Trąbalski.Podoba mi się taka oryginalność,trochę jak przedszkolanka ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.Wiem mam zajebiaszcze skojarzenia.Sama bym sobie taki sprawiła ale np z mega biedroną <3
OdpowiedzUsuńxxx Lola
piekny sweter, sama bym sobie taki kupila jakbym gdzies widziala... ostatnio codziennie sprawdzam czy nie wrzucilas rzadnej nowej fotki, a tu dzisiaj zaskoczenie.
OdpowiedzUsuńTen sweter działa jak istny "poprawiacz" humoru! ;D
OdpowiedzUsuńZanim zdążyłam przeczytać, a nawet dobrze oblookać zdjęcie, już miałam wielkiego banana na twarzy :), świetny sweter :)
OdpowiedzUsuńNo na pewno nie da się nie zauważyć tego słonia :P jak tak patrzę na Ciebie z tym słoniem to od razu zima mniej straszna, słoń naprawdę pozytywnie działa :)
OdpowiedzUsuńmasz rację,jak się zacznie zbierać obciachowe swetry....nie ma końca,wciąż się zastanawiam --dlaczego??? dziwne to:)
OdpowiedzUsuńTwój słoń jest świetny:)
pierwszy raz widze taki wesoły sweterek aż się uśmiechnełam gdy go zobaczyłam - bardzo nietypowy ;*
OdpowiedzUsuńtaki słoń rozweseli każdą zimę ;-)
OdpowiedzUsuńhaha, ale trąba :D
OdpowiedzUsuńhm.. chyba mala ilosc snu sprawia, ze mam dziwne skojarzenia, trąba kojarzy mi się z ..wciąganiem koki! tak, wiem, dziwne i głupie ;)
poza tym masz zarąbistą spódnicę
pzdr!
boski słoń :)
OdpowiedzUsuńA może to ciąża,a nie zima? Ta senność itp. :))
OdpowiedzUsuńKurczę, widziałam go, chciałam kupić, zastanawiałam się o jeden dzień za długo i przepadł. A teraz już wiem do kogo trafił...
OdpowiedzUsuńNo ja tam bym go obciachowcem nie nazwała. Bardzo ładnie leży, a słoń z daleka wygląda jak narzucone na biały sweter bolerko.
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem czy taki obciachowy.. ale z pewnością tak bym go nie zestawiła. Nie podoba mi się.
OdpowiedzUsuńW tym swetrze wyglądasz jak mała dziewczynka wracająca z przedszkola :)
OdpowiedzUsuńco Ty z tym obciachem??? słoń jest mega wypasiony!!! xD
OdpowiedzUsuńTen sweter jest świetny.
OdpowiedzUsuń-> Straculec: W taką pogodę to najważniejsze, że robi szybko ;)
OdpowiedzUsuń-> Red Shoes: Chyba z bardzo daleka :) A co do studniówki, to poszukaj na portalach modowych - teraz sezon, więc wszędzie pełno studniówkowych porad. Ja Cię nie znam, nie wiem, jak wyglądasz i co lubisz, więc ciężko mi doradzać. Za to sama chętnie poszłabym w czarnej koronkowej sukience do kolan.
-> Alice: Cicho tam, piżamki są ponoć trendy!
-> Martyna: Na pewno rozpatrzę Twój wniosek ;)
-> 6roove: To ja może pomilczę na temat własnych skojarzeń...
-> Siva: Co za insynuacje!
-> Anonim od swetra: No niestety, prawo dżungli ;)
fajne, luźne połączenie. skórzana spódnica wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńKaja Wolnicka Photography - zdjęcia ślubne, fotografia ślubna Warszawa
no to witam w klubie "ledwo żywych" w te wspaniałe cieplutkie dni :) ja to mam wrażenie, że już tylko śpię i jem ... także jako jeden z przesypiających zimę misiów, przesyłam pozdrowienia!!!
OdpowiedzUsuńa sweterek i spódnica są boskie.
Nie wierzę !! To najbardziej pozytywny słoń na świecie z trąbą w górę, oczywiście :)
OdpowiedzUsuńTen słoń jest uroczy, a nie obciachowy. ;)
OdpowiedzUsuńhej ryfka bardzo cie podziwiam bo jestes taka ani sraka ani owaka w sensie ani biedna ani bogata a nie wygladasz jak smok wawelski lecz calkiem spoko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHi,hi Slon jest EKSTRA!
OdpowiedzUsuńp.s. a dodatkowo potrafi wachlowac uszami(ale to dopiero latem, jak mu sie za goraco zrobi;)
xoxo
początkowo zupełnie nie rozumiałam tego trendu. Byl dla mnie infantylny i obciachowy, tak jak napisałas. Jednak teraz zaczynam dostrzegać tą dozę humoru i uśmiecham się ;)
OdpowiedzUsuńCzytam sobie Dilemmasy ozdobione jednym z moich ulubionych zdjęć z szafy i zachodzę w głowę: co się stało z korektą? Przecinki tam powstawiane (lub nie) dość dowolnie, czasem chyba brakuje kropek, przyimki skorelowane nie zostały skorelowane (jeśli piszemy o ile, musi być potem o tyle, itd.), łącznik zamiast myślnika (a te znaki mają inne funkcje). To drobiazgi niby, ale dość irytujące. To sprawa korekty, nie Autorki, bo żaden Autor nie jest w stanie swojego tekstu tak poprawić ;-) A błękitny słoń na śnieżnym tle jest boski. Więc jednak optymistycznie.
OdpowiedzUsuńSłoń świetny, tylko ta spódniczka coś mi nie gra tutaj. Poza tym - bardzo pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńTylko ktoś kto ma dystans do siebie i nie traktuje mody zbyt serio może nosić takie rzeczy. Ja jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńrewelacyjny tez słoń! pasuje idealnie do śniegu, spódniczki, butów :)
OdpowiedzUsuńO.. ja też mam kryzys zimowy..
OdpowiedzUsuńwłaśnie przeczytałam na blipie, że wybierasz się na "Parnassusa" i "Sherlocka", zatem: "Parnassus" - koniecznie, jest fantastyczny :) "Sherlock" - dużo mordoobijania, ale duet Robert Downey Jr & Jude Law ... dwie godziny doznań estetycznych :)
OdpowiedzUsuńJestem krytycznie nastawiona do Ciebie i Twojego bloga, ale przyznaję, że to kolejna ciekawa propozycja.
OdpowiedzUsuńI mimo tego, że znudziła mi się już ta spódnica, ten zestaw wygląda wręcz rewelacyjnie.
a mnie sie ten sweter nie podoba, ale spódniczkę to bym ci ukradła!
OdpowiedzUsuńhmm.. nazwę go specyficznym, ale niech to będzie miało pozytywny wydźwięk ;)
OdpowiedzUsuńSweter według mnie wcale nie obciachowy ! Czadowy jest :)
OdpowiedzUsuń-> Anonim od Smoka Wawelskiego: Dzięki (chyba).
OdpowiedzUsuń-> Ofna: Ale ja dla Dilemmasa ani nie piszę artykułów, ani nie robię korekt, więc to nie do mnie te uwagi. Polecam kontakt z Ewą albo napisanie komentarza na Dilemmasowym blogu.
-> Lumpexoholiczka: Słoń pozdrawia Kaczora ;)
Ofna: ja jestem jedną z dwóch korektorek Dilemmasa. Proszę, napisz do mnie i powiedz, o który artykuł chodzi. Jeśli ja stoję za jego poprawą, chętnie wyjaśnię, dlaczego tak, a nie inaczej. Jeśli nie, a Twoje uwagi są zasadne, dam znać komu trzeba. Bardzo, bardzo czekam na kontakt!
OdpowiedzUsuńsłoń klasyk :)
OdpowiedzUsuńzwalilas mnie z krzesla tym swetrem!!
OdpowiedzUsuńto jest sweter życia! rany ale Ci go zazdroszczę, no nie masz pojęcia nawet.
OdpowiedzUsuńświetna spódniczka!
OdpowiedzUsuńpoluje już na taką od dawna i nie mogę nigdzie jej znaleźć ;)
...dziewczynka w klatce, sowa bujająca sie na sierpie księżyca, a teraz Hefa(lump)y??? (;
OdpowiedzUsuńA gdzie Kubuś Puchatek?
P.S. Hefalumpy - prawda, że dobrze sie kojarzy?
Sweter broni się dzięki twojej fotogeniczności :).
OdpowiedzUsuńokulary masz super! tylko nie wiem, gdzie takie można kupić :( a byłoby mi w nich do twarzy ;P a sweterek wcale nie obciachowy, jest świetny. wyglądasz odjazdowo, naprawdę! Pozdrawiam ^^
OdpowiedzUsuńK.
świetny słoń , teraz żałuję że w ramach porządków po remoncie wyrzuciłam swój sweter z ukochanym ptaszkiem TWEETY :(
OdpowiedzUsuńA ja oszalałam jak zobaczyłam ten sweter: http://www.facebook.com/?filter=app_2305272732#/photo.php?pid=687475&id=1616945820
OdpowiedzUsuńAaa to przepraszam, jakoś mi się zrosłaś z Dilemmasami (i kojarzysz mi się z uważnością pisaczą), a poza tym to Twoje zdjęcie przy artykule (jak pisałam jedno z moich ulubionych)... widocznie zapanowało nad moją wyobraźnią ;-). Morven: już napisałam.
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw! Jestem trąbą, bo przeczytałam;D
OdpowiedzUsuńo wow:D nie no, sweter jest boski!:)
OdpowiedzUsuńależ ze mnie trąba...
OdpowiedzUsuńSłoń wymiata!
OdpowiedzUsuńSłoń jest mega!
OdpowiedzUsuń