Zawsze kiedy jestem w gruzińskiej knajpie, zastanawiam się, co to ten adżapsandał, ale jakoś nigdy nie kusiło mnie, żeby zamówić. Co innego sandał. A najlepiej od razu dwa. Tak, wiem, że mamy wrzesień. Ale dopiero niedawno znalazlam na e-bayu idealną parę (skóra, gruby obcas, szerokie zapinanie na kostce, no i - jakże by inaczej - brak zlewu). Zresztą co ja się tłumaczę - latem modne były kozaki, tak?
sweter - Zara
spódnica - ciucholand
torba - Reserved
rajstopy - Calzedonia
skórzane sandały - Topshop (e-bay)
okulary - Pomberger
Rajstopy,buty,torba...super. Tak jesiennie się zrobiło ale ciągle stylowo.Ma się ten dar Ryfko ;)
OdpowiedzUsuńha! miałam nosa że po którymś odświeżeniu wyczaję nowego posta :) baardzo mi się podoba połączenie szarości rajstopek i tego odcienia brązu na butach :) ps. chyba dzięki wpisowi o śpiochach natchnęło mnie i przy ostatniej wizycie w ciucholandzie upolowałam zabójcze bordo-szarawary, z pieluchą :)
OdpowiedzUsuńboskie sandały;) szczególnie w połączeniu z tymi rajstopami. no i brak zlewu się ceni!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się,naprawdę za smakiem wszystko dobrane..chciałabym łączyć grubsze rajstopy z sandałkami,bo mi się to podoba,ale jakos boję się ,że nikt się na tym nie pozna w tej mojej mieścince i będę głupio wyglądała.pozdrawiam,gosia
OdpowiedzUsuńtak mi się ze szkołą jakoś twój strój skojarzył :) sandały wyglądają na bardzooo stabilne :)
OdpowiedzUsuńsandaly sa super ;), zazdroszcze. no i te nogi, za kazdym razem czuje uklucie zazdrosci, jak patrze na Ciebie.
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńOdwiedzam Twojego bloga od poczatku jego istnienia (nie mam pojecia jak trafilam ;)i tym razem zostawie komentarz ze wzgledu na adzapsandal, ktory jest moim ulubionym daniem od czasu jego odkrycia :D Polecam!
I zeby zostawic cos na temat (choc na ciuchach to ja sie nie znam kompletnie): bardzo podoba mi sie szary kolor rajstop w polaczniu z brazem sandalkow. I super spodnica!
W Nowym Jorku już w minioną zimę wiele dziewczyn chodziło w sandałkach na szpilce i do tego grube kolorowe rajstopy (oczywiście nie w dni gdy padał duży śnieg). W tym roku zato hitem są krótkie kozaczki z dziurą na palec i do tego też kolorowe rajty.
OdpowiedzUsuńkiedys nie lubilam polaczenia szarego z brazem, teraz to moje ulubione:) tak samo jest ze spodniczkami w krate, ktore mysle ze w mojej szafie beda czesto noszone w tym sezonie:) jest bosko, bede musiala przejsc sie do calzedoni po takie rajstopy
OdpowiedzUsuńŚwietne są te sandały! I z grubymi rajstopami wyglądają rewelacyjnie! W ogóle jak zajrzałam wreszcie na czytnik [ło boże, tyle notek do przeczytania i obejrzenia, że...] to od razu spodobało mi się to zdjęcie i Twój ubiór:) Bardzo bardzo pozytywny! Od razu skojarzył mi się ze złotą, polską jesienią... której życzę nam wszystkim! Jak najdłużej sandały do rajstop!:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się absolutnie wszystko, ale... ale zmieniłabym torbę. najchętniej na długim pasku, średniej wielkości. No ale to Ty masz czuć się dobrze z tym co nosisz.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
gratuluje zakupu:)poluje na takie grube rajstopy ale jakoś się jesscze nie natknęłam w mojej wiosce mało markowych sklepów a w takich zwyczajnych nie bardzo są....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło:)
moje ulubione obecnie połączenie szarości z brązem :)- miodzio!
OdpowiedzUsuńA mi najbardziej podoba się spódnica. Mam zresztą bardzo podobną, ale trzymałam ją jako asa w rękawie na czas, kiedy znowu do łask powrócą kratki. Tia, i znowu będzie, że od siebie kopiu... tzn. inspirujemy się sobą nawzajem ;-)
OdpowiedzUsuńA jasne, że można nosić jesienią sandały! Czasem jak patrze na kolekcje projektantów, to w ogóle poważnie się zastanawiam, czy mi się zakładki nie porypały, bo wiele z tamtejszych ciuchów mi bardziej pod lato by podchodziło, a nie pod fall/winter. Także chcesz czy nie - i tak modna będziesz ;-)
OdpowiedzUsuńUhmm, świetnie, teraz i mnie się zachciało takich rajstop. Szarych. To już nawet nie jest śmieszne, niech ja się wezmę w garść!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jesiennie, ale nie w dołujący sposób. Uśmiechnięta jesień. Nie sądziłam, że to możliwe :)
@ Anula: Śpiochy są zaraźliwe ;) Ja kupiłam jeszcze jedne, czerwone (tym razem bez pieluchy), ale chyba w tym roku już nie uda mi się w nich pokazać.
OdpowiedzUsuń@ Stokrotka: Sandały megastabilne. Naprawdę pewnie mi się w nich chodzi. W przeciwieństwie np. do kremowych koturnów tej samej firmy, mimo że też są drewniane.
@ La.li: Skoro tak zachwalasz, to może ja też się jednak kiedyś skuszę :)
@ Anonim: O nie, botki/kozaczki "bez palcy" to wynalaazek diabła!
@ Lena: Właśnie kupiłam torbę na e-bayu, więc szykuje się mała odmiana.
dobra inspiracja to jest to :P
OdpowiedzUsuńSuper zestaw! Oczywiście najbardziej podobają mi się te rajstopki (w moim ulubionym kolorze;)) z sandałkami - boskie połączenie. I zgadzam się z przedmówczynią - inspirujące!:)
OdpowiedzUsuńadżapsandał to taki mix warzywny;).
OdpowiedzUsuńcale lato szukalam tego typu sandałów ale żadne nie zrobily na mnie takiego wrażenia jakiego bym sie spodziewala;).
Najfajniejsze na jakie trafilam byly w River Island, ale byly na tyle fajne, ze nie spieszyli sie z przeceną ich, wiec zrezygnowalam bo byly za drogie;).
Bardzo sztywniarowo, dla odmiany po dwóch ostatnich postach :-)
OdpowiedzUsuńHelou :) B. mi miło, że po powrocie zostałam powitana przez samą modową królową ;D
OdpowiedzUsuńja w ogóle z blogowaniem byłam ostatnio na bakier, więc tak po czasie gratuluję profesjonalnej sesji zdjęciowej w Twoim Stylu, no szał i wow po prostu :D
ta stylizacja też mi się bardzo podoba i od jakiegoś czasu zaczęłam lubić takie szerokie obcasy, to chyba modowe czujniki się włączyły ;))) Pozdrawiam serdecznie!
mnie tam pomysł na sandały z rajstopami wczesną jesienią się bardzo podoba. Kozaków się jeszcze nanosimy później, aż za długo nawet :) Reszta zetawu też fajna, tylko widziałabym tu jednak bardziej stonowaną górę (bo kujońska spódniczka i nogi do nieba wystarczająco przykuwają wzrok :)
OdpowiedzUsuńPS. Ja właśnie dzisiaj idę do gruzińskiej knajpy, może sprawdzę co to ten tajemniczy adżapsandał ;)
ach, i jeszcze jedno małe pytanie - przeglądałam Twoje blogowe historyczne wpisy...i grzecznie się "zapytowywuje": gdzie jest zdjęcie pelerynki wraz ze śniegiem?
OdpowiedzUsuń@ Juna: Jeszcze bardziej stonowaną? No naprawdę :)
OdpowiedzUsuń@ Marakota: A tutaj.
no tak... chyba bryle mi potrzebne od zaraz...
OdpowiedzUsuńButy świetne i świetnie wyglądają na Tobie, podsumowując: wyglądasz świetnie.
OdpowiedzUsuńPrzyznaję bez bicia, że zajrzałam tu, bo w gazecie podali adres. ;) Spodobały mi się rajstopy. Szczególnie te: http://szafasztywniary.blogspot.com/2008/06/dcoupage.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Wszystko fajnie. Tylko jakoś nie moge przyzwyczaić sie do połaczenia ciepłego brązu z szarością. W ogóle nie jestem zwolennikiem takich ciepłych brązów w ogóle. No ale buty śliczne.
OdpowiedzUsuńNo i jak zawsze... skromnie, ale z charakterem:D i tyle, nic już więcej nie powiem:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam magda
jak to dobrze ryfko, ze znalazlam bratnia dusze! botki/kozaki bez palcow to naprawde jest wynalezek diabla. albo szalenca. innej opcji nie ma. ;)
OdpowiedzUsuńA ja pytałam w niedzielę i powiedziano mi, że adżapsandał to mieszanka warzyw: pomidorów, papryki i bałkłażana! Przepyszne.
OdpowiedzUsuńKurczę, a ja myślałam że szary nie pasuje do brązowego!
czara :-)
Kraaaatka - okazuje się, że nie mam nic w tym wzorze w szafie (a może przesadzam ?).
OdpowiedzUsuńRajstopy również przepiękne i okulary bardzo mi tu pasują ;)
Wszystko wygląda... Hmm... Nieźle.
OdpowiedzUsuńA sandały wyglądają na straaasznie wysokie! Ile to centymetrów?
Nikt nie zakazuje chodzenia nawet zimą w sandałach, a ja jeszcze często spotykam ludzi w japonkach, więc... Sandały są jak najbardziej na miejscu.
@ Sza: 12 cm, ale platforma ma 3, więc w ogóle tego nie czuć.
OdpowiedzUsuńNo ja niestety nie znalazłam idealnych sandałów, chyba dam już sobie spokój, lepiej zacznę obczajać kozaki może zdążę do lutego coś wybrać:)
OdpowiedzUsuńa ja myślę, że już najwyższy czas na zmianę torby!
OdpowiedzUsuńVery nice look for school.
OdpowiedzUsuńCudownie <3 Torba jest boska, sandały cudowne, ach ta spódnica.
OdpowiedzUsuńButy fantastyczne. Zastanawialam sie nad zakupem podobnych ale wlasnie pomyslalam ze juz prawie koniec lata to nie warto.
OdpowiedzUsuńno coz jak sie okazuje to z moja fantazja jak zwykle troche na bakier!
Pozdrawiam
http://moda-na-styl.blog.onet.pl/
sandały świetne, szczególnie w połączeniu z grubymi rajstopami, które pozornie zupełnie nie pasują. taki mix lata z jesienią.
OdpowiedzUsuńno i widzę że kujońskie pingle na dobre zagościły na twoim nosie :)
pozdrawiam
czyżby kolejny hit - rajstopy z sandałami? :) wyglądają świetnie, szczególnie to połączenie kolorystyczne :) a do spódniczek w kratkę mam słabość :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziewczęco:)
OdpowiedzUsuńJadłam kiedyś obiad w gruzińskiej knajpie koło Barbakanu i miło wspominam to miejsce. We Wrocławiu otworzyli jakiś czas temu filię, ale ciągle nie mogę się tam wybrać. Co do zestawu - strasznie podoba mi się spódnica w kratę, ostatnio choruję na jakieś ubranie w ten deseń, najlepiej płaszcz albo sukienkę.
OdpowiedzUsuńbardzo fajna torba oraz buty:)
OdpowiedzUsuńJestem po prostu pełna zazdrości, bo bardzo bym chciała mieć takie nogi do nieba i nosić takie szare rajstopy, buuu :(
OdpowiedzUsuńZ sandałami wygląda świetnie i w ogóle super zestawienie brązów. I spódniczka też mi się podoba bardzo :)
Super zestaw, zresztą jak zawsze. Buty super. Co do ebaya polecam amerykańskiego, o rzeczy o wiele tańsze niż w brytyjskim (www.ebay.com). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńszczególnie spódniczka mi się podoba. a połączenie rajstopy+sandały missstrz ;)
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba szary sweter i dobrane kolorystycznie rajstopy.w ogóle fajna całość
OdpowiedzUsuńBardzo ładna jesienna stylizacja, podoba mi się połączenie grubych rajstop z sandałami :)
OdpowiedzUsuńSandały fajne, do rajstop też.
OdpowiedzUsuńTylko torbę przydałoby się zmienić na skórzaną. Jesienny wygląd - super.
zestaw z sandałem (co prawda nie adżap) też należy do moich "i chciałabym i boję się". na razie zwycięża 2. opcja. chociaż, kiedy patrzę na te zdjęcia, to połączenie sandał + rajty nie nabiera charakteru szkolnej pani higienistki. może to mi trochę odwagi doda?
OdpowiedzUsuńswietne polaczenia! Bardzo podobaja mi sie buty :) Az mnie zainspirowalas :)
OdpowiedzUsuńślicznie, rękawy bluzy świetnie grają z rajstopami!
OdpowiedzUsuńbiedna Ryfko, szkoda ze sie zrobilo 12 stopni... toz to wymagaloby rajstop z polaru 300... szkoda, bo zestaw urokliwy. cholerna pogoda
OdpowiedzUsuńProszę cie nie noś tych okularów naprawdę dużo lepiej wyglądasz bez nich..:D ewentualnie może jakieś inne..:) i powinnaś częściej robić sobie fale na włosach takie jak masz na zdjęciach z tej sesji w gazecie.. :) Pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńHej, wchodzę tu kilka razy dziennie :) Mogę Cię dodać do listy polecanych blogów? Ja też jestem szafiarką (na zamkniętym forum), ale tu na razie mam opory przed pokazaniem czegokolwiek. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam grube rajstopy, a Twoje w połączeniu z resztą stroju to juz w ogóle miód i maliny :)
OdpowiedzUsuńTo połączenie butów i rajstop mnie powaliło - miłość od 1 wejrzenia :D
OdpowiedzUsuńPS Co tam u Dzióbaska słychać?? Coś dawno nie pisałaś...
ja swoich idealnych sandałów jeszcze szukam... i już powoli dość mam szukania... gdy znajdę idealny model, obcas jest zdecydowanie za wysoki. dlaczego producenci nie robią ładnych butów ze średnim obcasem?
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona wszystkimi zestawami jakie udało mi się obejrzeć. zastanawiam się tylko czy w warszawie tez można trafić na takie fajne okazje i właściwie gdzie tego wszystkiego szukać. ale podziwiam i gratuluje ;)
OdpowiedzUsuńlubię takie połączenie rajtek i butów - super... choć całość trochę przerysowana (ale to twój styl!). Też myślałam o noszeniu na jesieni sandałów (kupiłam w mango fajne i szalone, przez lato leżały w pudełku, bo było nawet na nie za gorąco!!!) - a teraz... mrozy :-((((((((((((
OdpowiedzUsuńZ naszym totalnie skrajnym klimatem (bynajmniej od ostatnich kilku lat) ciężko sobie pozwolić na taką ekstrawagancję, chyba że do sesji zdjęciowej ;) A jeszcze co do wypowiedzi kogoś anonimowego- ja też znam ten chwyt rajstopy + sandały z poprzedniego sezonu, ale nikt tu za modę nie chce się ćwiartować, żeby za nią nadążyć, bo byśmy powariowali! poza tym, jeśli było noszone w zeszłym sezonie, nikt nie twierdzi, że teraz już się nie będzie podobać- mnie podoba się bardzo :)
OdpowiedzUsuńRajstopy sa fantastyczne... wyjatkowo ładnie wyglądaja.
OdpowiedzUsuńWchodze sobie codziennie zeby popatzrec na to zestawienie z trepkami. Trepki tez sa wypasione.
Jakbym miala odpowiednie zaraz bym spapugowala :)
fajne masz te okulary ;-)
OdpowiedzUsuńja pragnę mieć taką spódniczkę!
OdpowiedzUsuńRajstopy+ spódniczka + te boskie sandały = moja obsesja.
buty + szare rajstopy rewelacja. poza tym uwielbiam takie słupki.
OdpowiedzUsuńsandały i rajstopy to mój zdecydowany must have jesieni :)
OdpowiedzUsuńpołączenie kolorystyczne też bardzo przypadło o do gustu ...
wyglądasz jak (nie)pokorna uczennica :)
ohh i really like this look esp the shoes!
OdpowiedzUsuńRyfko wyglądasz ślicznie.Tak dziewczęco a jednocześnie z pazurem. Zestaw fajnie dopracowany, a tak jakby od niechcenia:)Super!
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do mnie:)
świetne buty! i rajstopy nieziemskie - szukam takich od tygodni. :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna i jesienna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńgrube rajstopy i sandalki na obcasie. wspaniale wspaniale wspaniale!
OdpowiedzUsuńWnioskuję po blipie, że niesystematyczne jedzenie jest Twoim sposobem na utrzymanie świetnej figury ;) Hmm, warte zapamiętania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Śliczne te sandałki :)
OdpowiedzUsuńI wcale nie wyglądają dziwnie, tylko bardzo fajnie! :)
Trafiłam przypadkiem i już zostanę. Dlaczego? Ciekawe spojrzenie na modę, autorka z pasjami i Kraków w tle.
OdpowiedzUsuńUmiesz bawić się modą, co bardzo cenię. Sama szafiarką jestem hobbystycznie, nie zdjęciuję swoich zestawów ubraniowych, ale miło mi się ogląda Twoje.
Pozdrawiam serdecznie.
O, czyli można byc szafiarką hobbystycznie bez dokumentacji ;) To w takim razie jednak jestem szafiarką...
OdpowiedzUsuńPrzkonuję się powoli do połącznia jasnobrązowego (jak nazwac kolor Twoich sandałów? W jednym sklepie mierzyłam buty w tym kolorze i pani mówiła "cieliste" :/)z szarym. Pozdr
Ryfko bardzo, ale to bardzo mi się podoba Twój blog.
OdpowiedzUsuńTak mnie zainspirowałaś, że sama nabrałam chęci na pokazanie tego co mam w mojej szafie oraz eksperymentowania z ubraniami. Jak po raz pierwszy zamykałaś bloga byłam bardzo zawiedzona, ale na szczęście mam co odwiedzać ;]
Gorące pozdrowienia, Mija
świetne sandały, i w ogóle jak widzę w innych postach, wynajdywanie prawdziwych butowych oryginałów to Twoja specjalność!
OdpowiedzUsuńRyfka, powiedz mi szczerze, co sądzisz o butach emu? ( tych kapciach, ale sądze że wiesz o co chodzi ) Zależy mi na Twojej opinii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marynia.
świetne buty :)
OdpowiedzUsuń@ Marynia: Emu bardzo mi się podobają, bo lubię takie człapu-człapy. Wyglądają na ciepłe, lekkie i wygodne. ALE. Z zasady unikam zamszowych butów, bo jak się zabrudzą, to kaplica. A u nas jesienią/zimą zazwyczaj plucha, więc takie buty wydają mi się dość niepraktyczne. Podobno można impregnować, żeby nie przemakały, ale na plamy z błota chyba nie ma mocnych. Chociaż o opinie na temat użytkowania najlepiej popytać dziewczyny, które takie buty mają, np. na forum Moda. Ja w każdym razie ja zostanę przy moich emu-podobnych skórzanych :)
OdpowiedzUsuńswietny blog!! inspirujace ciuchy :) i styl :D bardzoo mi sie podoba :) kocham oryginalnych ludzi takich jak Ty ;D
OdpowiedzUsuńBrawo!
zapraszm do mnie ;] ;*
Jak zawsze wiesz co na czasie, kratka powoli otacza nas z każdej strony, wiele pań już się w nią zaopatrzyło. Najcześciej na spódniczkach i kurteczkach. Twoja jest jak najbardziej urocza. Tylko nie za zimno w tym sweterku?
OdpowiedzUsuńBrrrr POzdrawiam
Ryfko, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu, iż umieściłam adres Twojego bloga na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńjeśli jednak masz, to natentychmiast go usuwam ;)
Uwielbiam te rajstopy ! Świetnie po prostu :) Bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńVilandra
ps. Niedawno pisałaś na blibie że "zazdrościsz" Aife sukienki pomocnicy mikołaja. Nieśmiało chciałam wtrącić, że ostatnio w lumpku koło mnie widziałam prawie taką samą. ;)
Kurcze Ryfka co tak długo nic i nic u ciebie?
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zamówiłem adżapsandał. Nie wyglądał, jak na Twoim zdjęciu ;)
OdpowiedzUsuńOd jakiegos juz czasu czytam blogi szafiarek i musze przyznac ze to dosyc interesujacy trend. Tylko jedno zbyt mi sie nie podoba. Kiedy czytam wasze komentarze odnosze wrazenie ze to jakas grupa wzajemnej adoracji, gdzie nie ma miejsca na krytyke (tylko "slicznie", "pieknie"). Bo wierzyc mi sie nie chce ze wszyskie szafiarki maja identyczny gust i styl...
OdpowiedzUsuń@ Antonimki: Chciałyście mnie dobić? No to się udało. Zadowolone? ;)
OdpowiedzUsuń@ Anio: Bo albo pogoda zła, albo fotograf nie może, albo czasu nie ma. Poza tym jakoś presji nie czuję i to jest piękne :)
@ Anonim: No to chyba inne blogi czytamy, bo ja krytykę też znajduję. Polecam choćby mój wpis "Cztery oczy, piąta szyja" parę postów niżej. Mam nadzieję, że ilość negatywnych komentarzy Cię usatysfakcjonuje.
@królewna: pewnie, że można. Szafiarstwo to pasja i styl życia, a prowadzenie bloga szafowego wymaga osprzętowienia, którego mi brakuje.
OdpowiedzUsuńehh czekam i czekam na twoja nową notatkę...:)super rajty
OdpowiedzUsuńZle mnia zrozumialyscie. Bardzo podoba mi sie wasz styl ubierania i wogole wchodze na wszystkie szafiarskie blogi. Tylko od ilosci lukru w komentarzach robi sie troche slabo... ALe ogolnie bardzo mi sie podoba szfiarski trend i to ze sa osoby w Polsce ktore ubieraja sie inaczej niz szara (a raczej zolto zielona) masa na ulicach. :o)
OdpowiedzUsuńHej, czytam Twojego bloga od dawna a wczoraj to nawet widziałam Cię w Galerii Krakowskiej (no kurcze to musiałaś być Ty).
OdpowiedzUsuńChyba był jakiś wysyp szafiarek bo widziałam jeszcze autorek mody z krakowa/wspomnień modomaniaczki (to akurat na pewno była ona bo z rodziną :) )
Świetne rajstopy i torba. Nie jestem przekonana co do tych butów. Ogólnie rzecz biorąc nie lubię sandałów więc chyba nikt by mnie nie zmusił do noszenia ich poza sezonem.
OdpowiedzUsuńRyfko!!!!
OdpowiedzUsuńZrobiła się w końcu konkretna jesień, sandałów juz sie nie da włóżyć. Może by tak jakis jesienny zestawik? Aha i jedno czego mi na Twoich blogu brakuje - wiecej niż jednego ujęcia danego stroju.
Pozdrawiam Aśka
so so cute!
OdpowiedzUsuńSuper rajstopy i świetna torba podobną widziałam stylespace - mega torba
OdpowiedzUsuń