1 lipca 2012

Klasa pracująca (i plan pięcioletni)

Od pewnego czasu mam tak zwaną fazę na ubrania w stylu odzieży roboczej. Oczy mi się świecą, jak tylko zobaczę gdzieś dżins zestawiony z dżinsem, ogrodniczki, spodnie z szelkami, a nawet kaszkiety, które dawniej uważałam za najpaskudniejsze możliwe nakrycie głowy. Do tego dochodzi obsesja na punkcie wszelkich oznak zużycia, takich jak łaty, dziury czy plamy farb. Nie wiem, skąd ta nowa miłość, być może ma to coś wspólnego z tym, że od stycznia sama jestem ludem pracującym ;)

Spodnie z dzisiejszego zestawu od dłuższego czasu leżały w szafie, ponieważ były w takim stanie, że za bardzo nie nadawały się do noszenia. Pamiętam, że kiedy je po raz pierwszy przymierzyłam, byłam nimi zachwycona: idealny kolor, super miękkość, perfekcyjne dopasowanie (trudno w to dziś uwierzyć, ale przylegały do ciała jak legginsy!). Niestety, już po miesiącu noszenia nie tylko strasznie się rozciągnęły, ale w dodatku "skulkowały" w kroku (zmechaciły jak sweter), co nie zdarzyło mi się wcześniej nigdy, nawet w przypadku supermarketowych dżinsów, kupionych za grosze. O Levi'sie mam ogólnie dobre zdanie i na pozostałe spodnie tej firmy (oprócz tych mam jeszcze 3 inne pary) nie mogę narzekać, więc myślę, że to jakiś wypadek przy pracy.

No więc dżinsy sobie leżały, aż w zeszłym tygodniu postanowiłam trochę się na nich powyżywać (wychodząc z założenia, że jak nic z tego nie wyjdzie, to nie będzie szkoda). Myślałam o spryskaniu ich wybielaczem (tutaj instrukcja), ale w końcu padło na łaty (tutaj więcej pomysłów na dżinsowe przeróbki). Z efektu jestem dość zadowolona. I nawet to rozciągnięcie już mi nie przeszkadza, ba, myślę nawet, że całkiem pasuje do ogólnego klimatu zdezelowania. Na pewno nie jest to ostatnia moja przeróbka i nie ostatni zestaw robotniczy. Teraz intensywnie poszukuję fajnych ogrodniczek albo spodni na szelkach (a najlepiej jednych i drugich).

Na koniec mały komunikat zakładowy: w piątek Szafa Sztywniary wykonała "plan pięcioletni" :) Ciężko mi uwierzyć, że bloguję już 5 lat i że po takim czasie blogowanie nadal sprawa mi frajdę. To głównie Wasza zasługa i bardzo Wam za to dziękuję :)

 
koszula - Marlboro Classics (Żorżeta.pl)
dżinsy - Levi's Curve ID + łaty własne
trzewiki - Benetton (kupione 5 lat temu - pamięta ktoś? :)
torba - Ochnik

106 komentarzy:

  1. Ryfko, Twoje podekscytowanie pracą na etacie, wyzierające z postów na blogu i facebooku, jest naprawdę urocze:) zestaw przyjemny, chociaż brakuje mi jakiegoś paska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, po prostu to dla mnie spora zmiana, dlatego sporo o tym piszę na FB :)
      A co do paska, to myślałam o tym, ale wypróbowałam kilka różnych i żaden mi jakoś nie pasował.

      Usuń
    2. Moim zdaniem -Żadnych pasków! - stylizacja straciłaby umiar i fajny charakter..

      Usuń
  2. NAJLEPSZY Z DOTYCHCZASOWYCH! POWIEW ŚWIEŻOŚCI!

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzewiki? Ja pamiętam! I z tej okazji pierwszy raz komentuję :)
    Gratulacje z okazji okrągłej rocznicy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje dla pięciolatka!
    Trzewiki pamiętam, a jakże! A ten zestaw przypomina mi ciuchy moich rodziców z lat siedemdziesiątych. Do dziś nie mogę im wybaczyć, że pooddawali potem dżinsowe i skórzane kurtki i marynarki Levisa, bo wydawały im się obciachowe...

    OdpowiedzUsuń
  5. Klasa pracująca - Pierwsza klasa!

    Serdeczności, Ryfko!

    Agata

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięć lat to spory dorobek, gratuluję ;)

    A stylizacja mega fajna!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie, w dodatku wyglądasz tu jak Halinka Mlynkowa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pamiętacie?? Pamiętamy:D mufkę też:D i nadal przez 5 lat zaglądamy. Początek polskich szaf też pamiętamy jak było 10-15 blogów. To były czasy:) szkoda tylko, że większość dziewczyn (kto pamięta Junę, Kajakowo, Pangenialną??) nie kontynuuje blogowania, więc tym bardziej życzę zapału na kolejne 5 lat.
    pozdrawiam
    mbk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te trzy blogi były jednymi z moich ulubionych i strasznie żałuję, że przestały istnieć :(

      Usuń
    2. Och, pamiętam te blogi, zwłaszcza Pangenialną... i początki ogólnego szafiarstwa, to było coś. Szafa Sztywniary była pierwszym "szafowym" blogiem na jaki weszłam i trochę czasu mi zajęło odpowiedzenie na pytanie "ale o co chodzi? Dlaczego ktoś się fotografuje w krzaczorach w ludycznej ogromnej kiecy z sh?". A potem przepadłam :) Zauroczenie mufką, peleryną, żółtym swetrem, gobelinową torebką... A te trzewiki spędzały mi sen z powiek :P Nigdy nie znalazłam równie uroczych. Muszę przyznać, że z fascynacji szafiarkami i obserwacji wieeeelu blogów, niewiele zostało, ale na Twój, Ryfko, blog (i blog Styledigger) odwiedzam bardzo chętnie :) Kolejnych wielu lat blogowania!

      Usuń
  9. Świetny styl, dawno nie widziałam stylizacji tak luźnej, ale noszonej z gracją :) Trzewiki super, muszę poszukać podobnych, są oryginalne i nie sprawiają, że sylwetka wygląda masywnie czy źle. Gratuluję 5. rocznicy! Oby więcej!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak miło doczekać się kolejnego Twojego posta! Sprawiłaś, że moja dżinsowa koszula, która ciut mi się znudziła, wróciła od moich łask :)
    http://relevancesofsenses.blogspot.com/2011/03/denim-leather.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Sto laaat,stooo laat, niech żyje, żyje naaam ...a kto!? Ryfka!:D Ja pamiętam jak kiedyś przegrzebałam całego, Twojego bloga wzdłuż w wszerz i jarałam się niesamowicie (o ile jaranie to dobre słowo:P):) I do tej pory jest podniecenie związane z nowym, Ryfkowym wpisem (do tego sobie np. naszykowałam lody, o!) i taka straszna radocha kiedy mogę się pozachwycać, np. takimi gaciami jak dziś:D Szał, pał i w ogóle super, klawo, kul:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Pamiętam trzewiki = czuje się staro. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie wyglądasz! Połączenie dżinsu z karmelowymi dodatkami to zestaw idealny!

    OdpowiedzUsuń
  14. Osobiście nie przepadam za tego typu dżinsowymi zestawami, ale w Twoim wypadku bardzo ładnie się prezentuje. Co do rocznicy - to gratuluję i życzę Tobie i nam czytelnikom kolejnych pięciolatek, tylko proszę - więcej postów.
    PS. przy okazji przypomniał mi się artykuł z Gazety Wyborczej sprzed kilku lat gdzie pierwszy raz przeczytałam o "szafiarkach", może też go czytałaś?;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Artykuł pamiętam, a jakże. Mam wrażenie, jakby to było nie 5, a 100 lat temu ;)

      Usuń
  15. Ahhhh, nosiłabym tę torbę i trzewiki!

    OdpowiedzUsuń
  16. Styl nei dla mnie:) Na pierwszym zdjeciu wygladasz jak Halinka Mlynkowa:) doslownie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Halinka Młynkowa jest brzydsza i nie taka zdolna jak Ryfka. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. O nie, widmo Halinki Młynkowej powraca! :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Spodnie okropne, nie wiem czym się tu zachwycać..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie czujesz stylu?...

      Usuń
    2. Ostatnio dwie panie na przystanku o mało zawału nie dostały na widok tych portek, więc zdaję sobie sprawę, że nie każdemu muszą się podobać ;)

      Usuń
  20. Wszystkiego najlepszego i kolejnych 50-ciu lat blogowania!

    OdpowiedzUsuń
  21. Zaglądam tu od jakiegoś czasu ale dzisiejszy zestaw powalił mnie na kolana...BRAWO!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam połączenie jeans + jeans, choć czesto bywa ryzykowne tobie się to genialnie udało! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Szał!!! Ja nawet pamiętam jak pierwszy raz weszłam na Twojego blogaska w 2007, to były czasy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też pamiętam! nawet mój pierwszy przeczytany wpis- zestaw z białą koszulą a la Carolina Herrera i spódnicą - do dziś jeden z ulubionych :) Ryfko, bloguj jak najdłużej :) pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  24. Okropne, Ryfko straciłaś to coś co towarzyszyło Ci w poprzednich latach, teraz tylko płyniesz z nurtem. Szkoda, bo teksty masz fajne, ale stroje no niestety. Ale może gdzieś wróci ta stara Ryfka, która trochę inaczej wszystko łączyła i wyróżniała się na tle gromady szafiarek.

    No i też nie rozumiem tej ekscytcji pracą, ale to już nie moja sprawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A propo pływania, to powiem tyle: panta rhei :)

      Usuń
  25. Nie wiem jak wyglądały te dżinsy przed rozciągnięciem, ale (choć zasadniczo nie jestem wielbicielką dżinsów)teraz dopiero są fajne. wyglądają niemal jak Chinos. I w tej stylizacji bardzo O.K.

    OdpowiedzUsuń
  26. Następnym razem proszę o więcej zdjęć;)
    Ryfko bloguj jak najdłużej!
    Pozdrawiam Kamila

    OdpowiedzUsuń
  27. Ojej! Nie! Ryfko, okropność :( Jeansowy "mundur" - źle. Szkoda, że jednak nie zdecydowałaś się na akcję z wybielaczem, a Twoje łaty niestety bardzo daleko odbiegają "estetyką" od tych propozycji, którymi się inspirowałaś. Na dodatek zgadzam się z jednym z powyższych komentarzy - Twoje stylizacje co raz częściej przypominają jedne z wielu, brak w nich dawnej oryginalności, ale z okazji "urodzin" życzę kreatywności, dasz radę :) Pozdrawiam Vanessa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaję sobie sprawę, że łaty nie wyszły idealnie, ale w sumie jestem zadowolona.
      A co do mitycznej "dawnej oryginalności", to powiem tylko, że wtedy też pojawiały się komentarze, że wyglądam jak większość szafiarek - czyli wszystko w normie ;)

      Usuń
    2. Wlasnie nie wygladalas jak wiekszosc szafiarek. Teraz dopiero wygladasz, ale trudno, twoja sprawa.

      Usuń
    3. Ryfko, wiem że się starałaś przy tych łatkach - sama bym lepiej nie przyszyła, czasem nawet "głupie dziury" w jeansech nie jest tak łatwo zrobić. Chodziło mi tylko o "pomysł", który moim zdaniem jest hmm... nudny, zbyt prosty? Nawet nie wiem jak to określić, ale to kwestia gustu ;) Zawsze to co już jest możesz... potraktować wybielaczem ;) Pozdrawiam Vanessa

      Usuń
    4. Nie no, jasne, łat nie wynalazłam i wiem, że pomysł sam w sobie nie jest oryginalny :) Nie staram się szczególnie, żeby ubierać się modnie, ale nie zamierzam też kombinować z całych sił, żeby wyglądać oryginalnie i "inaczej niż wszyscy", bo chyba bym zwariowała ;) Łaty w tej postaci po prostu jakoś wyjątkowo do mnie przemawiają - więc nie analizuję, tylko noszę :) A z wybielaczem pewnie też pokombinuję, ale na innych spodniach.

      Usuń
  28. idealnie pasuja te jeansy do Twojej figury!

    OdpowiedzUsuń
  29. B. lubię zestawienie dżins+dżins
    Nie wiem czy to pocieszenie, ale mnie się skojarzyło nie z Halinką M., ale z Jandą z "Człowieka z żelaza" ;)
    http://www.cyfraplus.pl/ms_galeria/galeria/14392_3.jpg
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Ostatnimi czasy tak rzadko blogujesz z powodu swojej wzmożonej aktywności na fejsbukowym fanpejdżu? Szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej na odwrót: aktywnie działam na FB, bo mam niedosyt blogowania :)

      Usuń
    2. Aha. A sens w tej odpowiedzi dostrzegasz jakiś?

      Usuń
    3. Ja owszem, ale po pytaniu domyślam się, że Ty nie bardzo, więc śpieszę z wyjaśnieniem :)

      Otóż przygotowanie posta na bloga to grubsza sprawa: wymaga sporo czasu i pracy (nie mówiąc o sprzyjających warunkach, takich jak na przykład pogoda). Ostatnio coraz trudniej znaleźć mi na to czas, dlatego posty pojawiają się tak rzadko. Nie za wiele mogę na to poradzić, ale za blogowaniem bardzo tęsknię. I tu z pomocą przychodzi Facebook, który zastępuje mi blogowanie w czasach posuchy :) Posty na Facebooku nie wymagają żadnych przygotowań ani okoliczności sprzyjających. Mogę wrzucać krótkie wpisy w tramwaju, na zakupach, wieczorem w domu czy nawet w pracy. Więc korzystam, jak mogę :)

      Usuń
  31. Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i ściskam rocznicowo! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jacha, że pamiętam, trzewiki - dalej zachwycają mnie tak samo, choć nie wpadłabym na to, że minęło już 5 lat odkąd je po raz pierwszy nam pokazałaś. 100 kolejnych Ci życzę z tej okazji i wielu wspaniałych inspiracji! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ubrania w stylu roboczym także mają swój urok, co świetnie zaprezentowałaś na zdjęciach. :)

    OdpowiedzUsuń
  34. dżins+ dżins= cudnie :)) uwielbiam Twoje zestawy ciuchowe !!

    OdpowiedzUsuń
  35. początkowo widziałam to z trampkami, ale po dłuższym zastanowieniu, przyznaję, że byłoby to zbyt dosłowne.
    blog śledzę od początku, uwielbiałam inne buty, w których juz sie nie pokazujesz, gdyby nie to, że noszę 37, na pewno nie dałabym Ci spokoju w kwestii odkupienia (zabrzmiało nieco apokaliptycznie :)))) ).
    liczę za to nadal, że skórzany płaszczyk Ci sie znudzi
    Pozdrawiam, pisz więcej i częściej
    AG

    OdpowiedzUsuń
  36. Świetny strój.
    I zdaje się, że zdjęcia robiłaś w okolicach dawnego miejsca zamieszkania, prawda? Poznaję ten "Salon mód". Nawet kiedyś na blogu pokazywałaś stare zdjęcie tego budynku, jeszcze przed renowacją :) To były piękne czasy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany, ktoś to jeszcze pamięta! Ale fajnie :)

      Usuń
  37. Gratulacje Ryfciu i życzę kolejnych pięciu w równie dobrej formie, a kolejnych w jeszcze lepszej :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie przepadam za stylizacjami typowo dżinsowymi, ale na Tobie to połączenie mi nie przeszkadza, wręcz mogę stwierdzić, że podoba mi się. Zmieniłabym tylko trzewiki na jakieś inne, ale chyba nawet nie wiem na jakie, te mi nie pasują. Od niedawna zaglądam na Twojego bloga i mogę tylko stwierdzić, że żałuję, że nie zaczęłam wcześniej. Już na początku stwierdziłam, że wyróżniasz się na tle innych Szafiarek. Więc zostałam tutaj na dłużej. Czekam na następne posty, zdjęcia i dobre teksty, które czyta się z przyjemnością. Nie lubię blogów, na których można spotkać tylko milion zdjęć bloggerki we wszystkich możliwych pozach, a tekstu (który de facto najbradziej zbliża autora do czytelników i pozwala bardziej go poznać) brak. Życzę więc kolejnych dobrych lat bloggowania. Beata.

    OdpowiedzUsuń
  39. nie podobają mi się Twoje fryzury i brak makijażu,przez co stylizacje wydają się niedokończone;/. mira

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Makijaż jest, ale nie taki, żeby go było widać na odległość :)

      Usuń
    2. no makijazu nie widac, na tyle ze widac z odleglosci zaczerwieniona cere.

      Usuń
    3. Może to jej urok, może to Maybelline... ;)

      Usuń
  40. Jasne, że pamiętam te buty! :-) To był chyba jeden z pierwszych droższych nabytków, jaki zaprezentowałaś na blogu i z tego względu musiały one - jak stwierdziłaś - pasować do wszystkiego. ;-) (Jeżeli to nie o tych butach historia, tzn. że jednak niestety nie pamiętam. ;-)

    Wszystkiego najlepszego z okazji okrągłego jubileuszu!

    Pozdrawiam,

    Koczilla

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to te! W sumie do tej pory nic ich pod tym względem nie przebiło ;)

      Usuń
  41. Ryfko, bardzo klimatyczna klasa pracująca z Ciebie :) Gratulacje! Powodzenia w pracy i w blogowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Podobasz mi się w tym zestawie, choć stylizacja raczej nie dla mnie. Za to buty i torbę na pewno Ci zabiorę, jak spotkam Cię na ulicy!!!
    agafm

    OdpowiedzUsuń
  43. 5 lat, ładnie ładnie :) Życzę kolejnych 5!
    Hm, właśnie tak wyobrażałam sobie dżinsy, które dopiero co powstawały w Ameryce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak, to dokładnie ten kierunek! I jak pięknie to się wszystko zgrywa z moją miłością do klimatów kowbojskich! ;)

      Usuń
  44. A kto pamięta zamierzchłę czasy, kiedy wpisując w wyszukiwarkę google słowo 'szafiarki' wyskakiwał komunikat: 'Czy chodziło ci o SZAFIRKI?' ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prehistoria! Ale niektóre dinozaury (np. ja) pamiętają ;)

      Usuń
  45. Dużo lepiej by wyglądaly oblane wybielaczem niż z tymi łatami - serio pomyśl o tym bo tak to zestaw dupy nie urywa :) - no i pozdrawiam i generalnie z okazji 5 rocznicy życzę Ci częstszego blogowania bo do szału mnie doprowadzasz z intensywnością swoich postów :D
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  46. Dwadziescia lat temu jak moje ukochane jeansy juz sie nie nadawaly nawet do przyszywania lat (najwyzej na laty), to obcinalam im kompletnie nogawki
    (ponizej zamka ale na biodrach ciut wyzej) i doszywalam jakas bawelne w kwiatki czy wzorki i bylo super. Mialam kilka, i mini i maxi. Polecam
    Ania
    P.S. a przed Londonem jaki post bedzie???
    Gratuluje i zycze jeszcze 5x5.

    OdpowiedzUsuń
  47. No to spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe. A kawałek tortu został?

    OdpowiedzUsuń
  48. No prosze, a ja właśnie mam dwie pary podartych na kolanach jeansów i planowałam je przerobić na jedną załataną parę i TERAZ, KURDE, BĘDZIE, ŻE PO TOBIE ZGAPIAM.. :) mam za to ogrodniczki.. ładne i mega wygodne :) a odnosnie Twojego rzekomego podobieństwa do Halinki Młynkowej, to muszę powiedzieć, że się nie zgadzam i mi na ten przykład bardzo przypominasz Florence Welch.
    pozdrawiam Cię
    jak zwykle inspirujesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgapiaj na zdrowie! ;) I koniecznie pochwal się efektem! :)

      Usuń
  49. Pierwsza myśl po zobaczeniu tej stylizacji : a working class hero is something to be...

    OdpowiedzUsuń
  50. ! ♥ KOCHAM TO !

    Nie wiem czy wiesz, ale Twój blog został opisany oraz polecony na http://bluelles.blogspot.com/ ;)

    http://bluelles.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  51. Zdjęcie jak z okładki Vogue'a! Absolutnie wspaniała stylizacja i ta fryzura... i to spojrzenie, to spojrzenie!!!

    OdpowiedzUsuń
  52. Świetny pomysł na stylizację :) Niby robocza, ale jest niesamowicie seksowna i kobieca :) Buty na obcasie i koczek robią swoje :)

    OdpowiedzUsuń
  53. świetny strój, szczególnie koszula i buty <3

    OdpowiedzUsuń
  54. Polecam do kompletu pasek :D http://ractro.pl/8-skorzany-pas-monterski-topex-79r405.html

    RED

    OdpowiedzUsuń
  55. 5 lat, ale ostatnio widzę, że tak raz na miesiąc :) Brak czasu, motywacji, czy zły układ planet? :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Już od 2 godzin czytam i czytam i wspaniała jesteś!! Zobacz też do mnie chociaż tam jest dużo gorzej :)

    OdpowiedzUsuń
  57. gratuluje takiej wytrwałości! 5 lat to bardzo dużo :), a spodnie są bezbłędne!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Znalazłam takie ogrodniczki:

    http://www.laredoute.pl/products/ogrodniczki/730612/324260280.aspx

    Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  59. Pamiętam te buty, pamiętam też ile kosztowały i jaki wzbudziło to rwetes:))) [gdyby tylko Kasia Tusk o tym wiedziała]. Bardzo zapadły mi też w pamięć zdjęcia znad morza w kostiumie "retro". Blog wyglądał też zupełnie inaczej. ech, ech, ech.
    Z uwag ogólnych - szafiarstwo spontaniczne było fajniejsze od lansiarstwa z wpisami sponsorowanymi, ale to se ne wrati. Starość i nuda.

    OdpowiedzUsuń
  60. Ryfko, Twój blog jest świetny - jestem nim zachwycona :) A te łaty to super pomysł na stare jeansy :) Powodzenia w dalszym blogowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Witam!
    Naoglądałam się modowych blogów, również twojego i tak mi się spodobało, że postanowiłam prowadzić swój :) Masz ciekawy styl, jest interesujący bo bywa elegancki ale i nonszalancki i oby tak dalej. Zapraszam też do mojego świeżo upieczonego bloga:
    http://caayenne.blogspot.com/

    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  62. lubię połączenie jeansu na górze i na dole ale jak dla mnie to trochę za dużo :D

    OdpowiedzUsuń
  63. Lubie polaczenia dzinsu z dzinsem.

    OdpowiedzUsuń
  64. Pięknemu we wszystkim ładnie, śliczna stylizacja:)
    http://www.malinowekwiatymalwy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  65. Bardzo mi przykro, ze osierocilas tego bloga kosztem Facebooka. O ile tutaj milo bylo poczytac co masz do powiedzenia, to mam wrazenie ze tam marnujesz swoja energie na mialkie komentarze o niczym, np."W McDonaldzie zlikwidowali lody z Oreo. Oczywiście." lub "Wiem, że witaminki to to nie są, ale minimum raz w tygodniu po prostu MUSZĘ. + zdjecie kurczaka z KFC". Patrycja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No halo, przecież Facebook właśnie od tego jest - od codziennych drobiazgów i głupot! :) A o tym, że nie udzielam się na FB kosztem bloga pisałam już w komentarzu wyżej.

      Usuń
    2. Faktycznie. Dopiero teraz przeczytalam reszte komentarzy i wiedze ze nie tylko mnie uderzyl Twoj brak aktywnosci tutaj i wielka aktywnosc na FB. Osobiscie przedkladam jakosc nad ilosc dlatego wole Cie czytac tutaj. Coz pozostaje mi tylko miec nadzieje, ze FB z czasem straci na swojej atrakcyjnossci (wiadomo jak cos jest nowe to sie tym zachlystujemy)i wrocisz do pisania ciekawych postow na blogu. Bede to co jakis czas zagladac :) Pozdrawiam i zycze kolejnych 5, 10 i wiecej lat na blogu. Patrycja

      Usuń
  66. torebka bardzo mi się podoba, zresztą cały zestaw jest fajny - taki swobodny:)

    http://www.perfectdessous.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  67. Ryfka w najnowszym Elle,gratulacje;)

    OdpowiedzUsuń
  68. Prześledziłam Twojego bloga i to jest zdecydowanie jedna z lepszych stylizacji - jeans wyjątkowo do Ciebie pasuje. Świetne łaty na spodniach!

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz :)
* Uwaga: Na blogu działa SPAMOWSTRZYMYWACZ. Spam = linki do sklepów, Allegro, zaproszenia do odwiedzenia bloga itp. (jeśli podpiszecie się "Krysia" i podlinkujecie swój nick do sklepu z dachówkami / kosmetykami / karmą dla kota, to nadal jest to spam).