6 maja 2012

Summertime

Dzisiaj jestem chodzącą tęsknotą za wakacjami. Po pierwsze, połączenie kapelusz + koszula + długa spódnica inspirowane strojem Mirandy z wypadu do Abu Dhabi w "Seksie w wielkim mieście 2". Po drugie, torba z napisem "Fuerteventura", zwieńczająca moje poszukiwania torby a la worek po kawie (tzn. zwieńczyła je już rok temu, ale do czego by to było podobne, gdybym tak od razu chwaliła się nowymi nabytkami). Po trzecie, kubańskie rytmy (w głowie), które od kilku dni nie chcą się ode mnie odczepić. I tylko gołąb z parciem na szkło przypomina, że (niestety) nadal jesteśmy w Krakowie.

kapelusz - sklep z kapeluszami na Długiej 29 (+ taśma z innego kapelusza)  
torba - Buy or Die (prezent od Pakamera.pl
koszula - ciucholand 
spódnica - H&M 
wisiorek - Madam Lili Designs (Trendsetterka.com)
japonki - White Mountain (od razu mówię, że nie dam o nich złego słowa powiedzieć; mają z 7 lat, są wygodne jak żadne, a do tego Olsenki noszą podobne! ;)

87 komentarzy:

  1. jak to możliwe, że nie mam jeszcze u siebie takiej spódnicy? no jak? Czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. adwokat japonek, umarłam! hahaha :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem zaszczycona iż Ryfko kupiłaś u mnie torbę:) jako ciekawostkę mogę powiedzieć iż torba jest 100% recykling z bluzy jeans i spodni Diesel:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale super, że się odezwałaś! Strasznie byłam ciekawa, co, jak i z czego :) Torba spisuje się super - mieści się w niej naprawdę WSZYSTKO. Nawet maszynę do szycia przytaszczyłam w niej ze sklepu :) Gratuluję pomysłu i wykonania!

      Usuń
  4. Wyglądasz naprawdę wakacyjnie! Gdyby nie znajomy rynek w tle, dałabym głowę, że jesteś gdzieś nad Morzem Śródziemnym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli uda mi się gdzieś wyjechać, to na bank spakuję ten zestaw do walizki ;)

      Usuń
  5. Świetna ta torba! I kapelusz zresztą też - wakacyjny luz :-)!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zestaw strasznie mi się podoba!
    http://modefriends.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. cudowna spódnica :)
    zapraszam ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładnie. Miranda byłaby dumna. Mi najbardziej podoba się kapelusz!

    OdpowiedzUsuń
  9. @Fua: gratuluję pomysłu z torbą, wygląda świetnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję...bluza była rarytasem z sh:)

      Usuń
  10. Śliczny outfit :)
    Muszę mieć taką koszulę
    Zapraszam !

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny zestaw wakacyjny :) słomkowy kapelusz staje się teraz moim głównym celem letnich zakupów:)

    a Fua gratuluję pomysłu na torbę - genialna.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Moim zdaniem ta torba jest za duża i tutaj nie pasuje.

    Ps. Czemu ktoś miał by się przyczepić do japonek?? Fajne są, sama bym takie z chęcią przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po prostu uprzedzam fakty, bo zawsze, jak pokazuję te buty na blogu, to pojawiają się komentarze: "ble!", "wyrzuć je!", "do kosza!" :)

      Usuń
    2. japonki świetne i pewnie strasznie wygodne, wiem bo miałam kiedyś podobne, ciężko się było z nimi rozstać... :)

      Usuń
  13. Torba jest przegenialna!!! I uwielbiam tą piosenkę <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Spódnica w wersji maxi jest genialna!!! Zresztą sukienki także!:)
    Co do japonek... Ktoś mądry kiedyś powiedział - o gustach się nie dyskutuje.
    Najważniejsze, że są mega wygodne ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Btw osobiście uważam, że torba nadaje charakteru stylizacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wyglądają jak zdjęcia prosto z ulic Barcelony :)

    Gabi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, z Barcelony mam jedne z najfajniejszych wakacyjnych wspomnień :)

      Usuń
  17. Haha, rzeczywiście uprzedziłaś mój komentarz - buty są okropne i psują cały uroczy strój:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. A mi sie bardzo podoba wszystko, Swietnie;)Ania

    OdpowiedzUsuń
  19. Kim jesteś i co zrobiłaś z Ryfką?
    Ryfka nie wrzuciłaby dwóch notek w ciągu dwóch tygodni...o nie nie nie nie nie! ;)

    PS. (Uwaga, miód i karmel) Wyglądasz bardzo po swojemu - masz genialny styl a do tego rzeczy które mogłoby wyglądać groteskowo na kim innym na Tobie wyglądają fantastycznie. Nie wiem, jak to robisz :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Spódnica genialna, ale nie wiem czy ludzie nie mają oczu czy co, ale nikt jeszcze nie zwrócił uwagi na absolutnie boskie, dwumetrowe nogi *_*
    Zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
  21. ale piekna stylizacja, niby tak prosto a wyglada tak idealnie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Proszę o więcej takich rytmów;) a tak na serio to poleć coś ciekawego co słuchasz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja nie słucham za dużo muzyki. Zawsze chętnie wracam do staroci typu Bon Jovi czy Aerosmith, ale zazwyczaj jest tak, że coś po prostu wpadnie mi w ucho i wtedy męczę do znudzenia, jak teraz tę Kubę albo wcześniej czołówkę ze "Słonecznego patrolu" :)

      Usuń
    2. też tak mam;)
      a Kuba nawet do mojego hula hopa pasuje,aż kręcić milej ;D

      Usuń
  23. to się nazywa wielka torba :)
    fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  24. Zestaw tak prosty, banalny, że aż świetny :)

    girlhascat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. "(niestety) nadal jesteśmy w Krakowie."

    bluźnierstwo!

    OdpowiedzUsuń
  26. Spodnica super, poluje na podobna. Powiem Ci ze jeszce zanim przeczytalm notke to moje pierwsze skojarzenie tez bylo Mirandowe:) Hahaha spaczenie po obejrzeniu filmu zdecyodwanie zbyt wiele razy:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, że nas, "seksoholików" jest więcej ;)

      Usuń
  27. Pozostałe części garderoby nie. Kapelusz, torba są ok. Miły kolor.

    OdpowiedzUsuń
  28. ja tylko chciałam nieśmiało zauważyć, że paznokietków u rąk nie widać, a lakiery nabyte i co? :) i zazdraszczam tych dwumetrowych nóg, dzięki którym ta giga torba nie zwisa Ci do kolan :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano nie widać, ale może to i dobrze, bo jest smerfowy i średnio pasuje ;)

      Usuń
  29. It's Barcelona, Baby!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  30. niezbyt mi się podoba, ale może dlatego, że jednoznacznie mi się kojarzy: z jakaś oazą (nie tą z palmami;) albo ze śpiewaniem w chórze. torba i kapelusz słabo przełamują ten schemat.
    no ale szczupłemu ładnie i w kiecy chórzystki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! Jedni podejrzewają, że jestem opętana przez szatana (poważnie), inni - że urwałam się z oazy. Ależ ze mnie barwna postać! ;)

      Usuń
  31. - Torba - rzeczywiście wór na ziemniaki - ja rozumiem moda modą, ale żeby od razu coś takiego nosić? Nie! Nawet za darmo!
    - Spódnica długa + koszula ok - pomysł super,w inspiracji bardzo mi się podoba, ale tu nie wiadomo czy chcesz przestraszyć biednego gołębia, odlecieć na miotle, czy pozamiatać skwerek. No takie mam wrażenie.
    -buty, no wiesz Olsenki to mogą sobie chodzić na bosaka, jak chcą, ale to nie oznacza, że my też musimy, klapki są brrrrr, niech będą najwygodniejsze na świecie klapiszczom stanowcze NIE, nawet na plażę.
    -będę obstawać przy swoim: śliczna z Ciebie dziewczyna tylko ten Twój styl...

    Ula z Krakowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za szczegółową analizę! Już wyjaśniam, jak było. Otóż najpierw pozamiatałam skwerek, potem przestraszyłam gołębia, a na koniec odleciałam na miotle. Pracowity dzień ;)

      Usuń
  32. ...i kiedy zamiatałaś to brali Cię za tą z oazy, a potem to już tylko szatanistka;)

    OdpowiedzUsuń
  33. super torba i w ogóle fajnie wyglądasz,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  34. Uwielbiam Cię! za to, że zawsze jesteś ubrana, a nie przebrana :)

    OdpowiedzUsuń
  35. 6. "sezon" Gossip Girl? To kalka z angielskiego.. "Seria" - brzmi lepiej. Ojczysty...Dodaj do ulubionych.. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie lubię kalk, ale ta mnie jakoś nie razi i wydaje się całkiem logiczna. Chyba trzeba się pogodzić z tym, że serialowy "sezon" na dobre wyparł "serię". Może to i lepiej, bo "seria serialu" brzmi co najmniej dziwnie ;)

      Usuń
  36. Może i masło maślane, ale polskie ;]

    OdpowiedzUsuń
  37. Polecam Rzym z calego serca, jest tak fajny jak Krakow. W wygodnych butach mozna go schodzic na piechote.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  38. też nie lubię kalek, ale sezon jest akurat w porządku:) i, jak słusznie zauważyła Ryfka, to kalka logiczna;) kiedy w Polsce były jeszcze serie, chyba niekoniecznie wchodziły wraz z nowym sezonem jesiennym, czy wiosennym. zapożyczyliśmy zasady wprowadzania ramówek, a wraz z nimi - słowo, które dobrze do tych zasad pasuje. po prostu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, Ryfka nie zauważyła słusznie. Kalka to kalka, po prostu, a Polacy nie gęsi, iż swój język mają :-) Słowo "seria" jest naszym odpowiednikiem i nie widzę powodu, żeby go nie stosować, a ramówki i czas wprowadzania nowych odcinków poszczególnych seriali na antenę nie maję tutaj nic do rzeczy..Sezon może być letni i na truskawki, na przykład, a co do seriali, myślę, że w ciemnogrodzie nie zostaniemy trzymając się po prostu "serii"..

      Usuń
    2. I bez obrazy, ale dodam jeszcze, że odnoszę wrażenie, że autorka bloga ma lekki przerost ego. W kwestiach figury i wyglądu, to niby taki zdrowy dystans do siebie i samokrytyka, niby żartem trochę, pierdu pierdu. Ale jak rzecz ma się do intelektu, merytoryki, to człowieku, uderz w stół, a nożyce... :)I wtedy pod płaszczykiem pseudodystansu widać jak na dłoni, że komentarz solą w oku. Nikt nie jest nieomylny i trzeba nauczyć się przyjmować uwagi.

      Usuń
    3. Małe wyjaśnienie dla wszystkich, którzy się zastanawiają, a propos czego ta dyskusja (bo w poście o żadnych seriach ani sezonach nic nie wspominam). Ano a propos jednego z moich wpisów na FB: http://www.facebook.com/szafasztywniary/posts/310556352352284 :)

      Naprawdę nie mam zamiaru się spierać się o ten "sezon". Tak, to kalka (co napisałam wyżej), ale mnie jakoś nie przeszkadza. Nie jestem językową purystką i nigdy nie twierdziłam, że jestem nieomylna. Pewnie nie śledzisz tak dokładnie mojego bloga, ale zapewniam, że czasem czytelnicy zwracają mi uwagę na błędy językowe i nigdy się o to nie obrażam, ba, jestem im wdzięczna (np. całe życie błędnie używałam słowa "tudzież" i dopiero na blogu zostałam uświadomiona!).

      Z niektórymi kalkami walczę, a niektóre przyswajam. Jak już pisałam na FB przy innej okazji, każdy ma innego językowego bzika. Ja np. jestem cięta na zwroty typu "mam motyle w brzuchu" albo "wyglądasz jak milion dolarów". Albo "bez obrazy" stosowane na wzór angielskiego "no offense" (które, nawiasem mówiąc, Urban Dictionary tłumaczy jako "a phrase used to make insults seem socially acceptable" ;) Tak więc rozumiem, że komuś może przeszkadzać "sezon". Mnie akurat nie przeszkadza.

      Usuń
    4. Przykro mi to pisać, ale przyczepiając się do użytego przeze mnie "bez obrazy" potwierdzasz tylko moja teorię..:)Dla wyjaśnienia - użyłam tego zwrotu, bo dokładnie moim celem nie jest obrażanie drugiej osoby, a zdaję sobie sprawę z tego, że to, co napisałam może być "brutalnie szczere" i tym samym niekoniecznie miłe. Co do angielskiej definicji słownikowej oraz tłumaczenia na polski - spokojnie, akurat jestem anglistą i temat nie jest mi obcy :) Jesteś sympatyczną osobą, jednak chciałabyś mieć zawsze ostatnie słowo. Niby przyjmujesz uwagi, ale gdzieś między wierszami zawsze wkrada się butna nuta.. Zupełnie niepotrzebnie. Pozdrawiam.

      Usuń
    5. Chyba już się pogubiłam. Najpierw mi zarzucasz, że nie potrafię przyjmować uwag. Potem, że może potrafię, ale nie tak jak trzeba, bo z "butną nutą". Mam wrażenie, że co napiszę, będzie źle, bo masz już wyrobioną opinię na mój temat. No i OK, opinia - fajna rzecz :)
      Pozdrawiam również.

      Usuń
    6. Dodam jeszcze, że dawniej mnie też "sezon" irytował i bardzo się pilnowałam, żeby używać słowa "seria" (pewnie są na to dowody w archiwum Blipa i FB). Ale w końcu się poddałam/przyzwyczaiłam. Po prostu "sezon" przestał mnie razić. Za to do tej pory rękami i nogami bronię się przed "dokładnie". Zobaczymy, jak długo ;)

      Usuń
    7. Miałam na myśli to, że chcesz sprawiać wrażenie osoby, która potrafi z dystansem przyjąć krytykę, ale nie do końca tak jest. A to, że ktoś zwraca nam uwagę to żadna ujma, czasem można wyciągnąć nawet wnioski ;) Pozdrawiam :)

      Usuń
  39. Uwielbiam Twojego bloga <3. Z niecierpliwością czekam na każdy nowy post, piszesz cudownie, aż chce się czytać więcej i więcej :) Dzięki Tobie i Twoim poradom skłoniłam się (po wielogodzinnych przemyśleniach) do założenia własnego bloga. Taka blogerka jak Ty to skarb. Pozdrawiam serdecznie ;))

    OdpowiedzUsuń
  40. Swietny blog. Bardzo podoba mi sie tez Twoj outfit :-)

    OdpowiedzUsuń
  41. Faajne :) Taak inaczej..

    OdpowiedzUsuń
  42. Mam identyczną spódnicę :). Byłam w H&M-ie kiedyś, patrzę "uuuuu, czarna maksi. Uuuuu przeceniona na 20 zł :D". Przymierzyłam i kupiłam. Niby rozmiar S , a majta się pod stpami i muszę pod biust podciągać, by jakoś sensownie w niej chodzić.
    Masz bardzo fajny blog, prawie codiennie wchodzę :).

    OdpowiedzUsuń
  43. Argh, zapomniałam się podpisać ;d. W każdym razie świetny blog; też chcę sobie szafiarskiego założyć ;].
    Basia.

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie no, muszé jednak panu angliscie wytknác, ze "Polacy nie gési I swój jézyk majá", jakie "IZ swój jézyk majá"?? Jesli chce sié uchodzic za specjalisté od jézyka polskiego, angielskiego, i czego tam jeszcze, to trzeba sié mocno pilnowac zeby nie walnác byka we wlasnym komentarzu.

    Poza tym "sezon" jest absolutnie okej, wiem bo jestem profesorem jézykoznawstwa na Uniwersytecie Jagiellonskim;)

    No i jeszcze jedno: bez obrazy ale ewidentnie czepiles sié pan Ryfki i kásasz to z jednej, to z drugiej strony, czegokolwiek by nie powiedziala. Bys sié pan wstydzil.

    No, to sajonara bejbe (tu ujécie dymu unoszácego sié z lufy).
    Kazimierz Szczésny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śmiać mi się chce, naprawdę, ponieważ w wierszu Reja jest dokładnie tak, jak przytoczono w komentarzu Anonima z 15 maja... Panie Kazimierzu, to Pan powinien się wstydzić.

      Usuń
    2. Anglista myślał, że temat ucichł, ale widzę, że moja wypowiedź wzbudziła jakieś niepokoje :) Nie wiem skąd się wziął Pan Kazimierz, ale jako tak zacny "profesor" powinien chyba wiedzieć, że "gęsi" w wierszu Reja nie są rzeczownikiem, lecz przymiotnikiem, dlatego "iż" jest logiczne, natomiast "i" wcale..

      No to... hasta la vista..bejbe.. (tu zamaszyste pociągnięcie sombrero)..:]

      Usuń
  45. Kazimierz NieSzczęsny chyba..

    OdpowiedzUsuń
  46. Nieszczésny jest ten kto wchodzi na czyjegos bloga, przyczepia sié do jednego slówka nawet nie uzytego przez blogerké w poscie i pod tym pretekstem oskarza blogerké o buté i przerosniéte ego (dosc brzydkie i ostre zarzuty, zupelnie niepotrzebne!)
    Milkné juz bo mam wrazenie, ze wracaniem do tematu i ja zanieczyszczam tego bloga. Przepraszam Ryfka!
    Proszé zeby mnie tylko Anonim jeszcze raz ciachnál ripostá, zeby nie bylo ze mam ostatnie zdanie;)
    Kazimierz Szczésny

    OdpowiedzUsuń
  47. Dystans do siebie to chyba jedna z najwyraźniejszych cech Ryfki :) Pokazuje to w prawie każdym wpisie. Uważam, że wytykanie Ryfce braku dystansu to jak krytyka Audrey Hepburn za niechlujny wygląd :-) Pozdrawiam ciepło, M.S.

    OdpowiedzUsuń
  48. Love the look! ;)

    http://themadcreationist.blogspot.it/

    Giuseppe

    OdpowiedzUsuń
  49. Ryfka polecam Ci buty z asosa, myślę że są w Twoim stylu:)

    http://www.asos.com//ASOS/ASOS-MARCO-Leather-Woven-Flat-Shoes/Prod/pgeproduct.aspx?iid=1839395

    sama mam takie, wczoraj przyszły i jestem zachwycona jakością i fasonem i tak sobie pomyślałam że do Twoich boho-indiańskich stylizacji letnich też fajnie by pasowały :-)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  50. Hej ;) Na Twojego bloga trafiła poprzez popularną internetową encyklopedią jaką jest wikipedia - jestem pod wrażeniem i na pewno będę zaglądała częściej. Zapraszam również na mojego bloga, który dopiero się rozkręca - www.advicesphere.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. bardzo podoba mi siębtorebka ;) Wpadłam tu przypadkiem ale coś czuję że jeszcze nie raz tu zajrzę. Zapraszam również do siebie, jeśli masz czas. Mój blog jest dość nietypowy, bo piszę na nim opowiadanie, jednak mam nadzieje że znajdziesz czas aby go odwiedzić ; ))

    karolina-wojcik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  52. Świetna stylizacja, bardzo mi się podoba:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  53. pięknie wyglądasz :) oczu oderwać nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz :)
* Uwaga: Na blogu działa SPAMOWSTRZYMYWACZ. Spam = linki do sklepów, Allegro, zaproszenia do odwiedzenia bloga itp. (jeśli podpiszecie się "Krysia" i podlinkujecie swój nick do sklepu z dachówkami / kosmetykami / karmą dla kota, to nadal jest to spam).