4 października 2010

Pinky (bez Mózga)

Słyszałam, że są tacy, co bojkotują róż. Ja wręcz przeciwnie - staję się coraz bardziej proróżowa. W szafie przybywa różowych ubrań i dodatków, ba, niedawno byłam o krok od kupienia laptopa tak soczyście różowego, że Legalna Blondynka obgryzłaby wszystkie tipsy z zazdrości (w końcu jednak kupiłam inny, bo w ostatniej chwili doszłam do wniosku, że bardziej niż landrynkowa obudowa przyda mi się większy ekran - hmm, no nie wiem...). Na domiar złego, nie tylko sama oddaję się różowej rozpuście, ale jeszcze sprowadzam innych na złą drogę: ostatnio mój Fotograf sprawił sobie (sam z siebie!) jasnoróżowy krawat. Był pewny, że oprócz mnie zakup doceni jego czteroletnia siostrzenica (przechodząca obecnie fazę Hello Kitty), ale zamiast tego dowiedział się, że "luziowy nie jest dla chłopaków". Jak widać, tolerancja w maluchach leży i kwiczy...

PS
Od kilku tygodni czaję się na tę (niestety, nie różową) kurtkę z C&A - gdyby ktoś ją zobaczył w sklepie, będę wdzięczna za donos.



kołnierz - ciucholand
płaszcz - Charlotte Halton - ciucholand
sukienka - Zara (Allegro)
rajstopy - H&M (dział dziecięcy)
kozaki - Ash (e-bay)
torba - Ochnik

57 komentarzy:

  1. Łączkowa sukienka z kozakami, grubaśnymi rajstopami, kurtką z futrzanym kołnierzem - jestem na tak! Bomba. Róż z czekoladką, czy róż z tofi - świetne połączenie. Jedyne co mnie nie do końca przekonuje to torba i kozaki w tym samym odcieniu... Ale ze mnie czepialska ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobasz mi się w tym stroju, lubię zestawienia letnich sukienek z grubymi rajstopami i grubszą odzieżą wierzchnią ^_^

    OdpowiedzUsuń
  3. Super sukienka. Ogólnie fantastycznie wyglądasz. Jakoś tak bardziej wiosennie niż jesiennie ;) Ja też chcę tą kurtkę z C&A (którą zalinkowałaś) !
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. E tam, taki różowy to bardziej "luziowy", z naciskiem na luz. Poza tym, my brunetki nigdy nie będziemy wyglądać w różu tak kiczowato jak blondynki noszące się a la Barbie:-)A na sam koniec dodam, że bardziej niż sukienka moje serce skradł Twój płaszcz w duecie z kołnierzem. Cudo:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo ładnie wyglądasz, ale tytuł postu bije wszystkie ciuchy, boski! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wyglądałam dziś baaardzo podobnie:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. wszystko fajnie, tylko mam wrażenie, że rękawy kurtko-płaszcza są troszkę przykrótkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. takze nie mam nic przeciw rozowi, dla mnie to kolor jak inne,jesli go fajnie zestawic to czemu nie, podoba mi sie jak zestawilas rozowa sukienke z karmelowymi dodatkami, po prostu przepieknie,caly zestaw, kazdy szczegol, wszystko dopracowane, bardzo na tak.

    OdpowiedzUsuń
  9. kurtkę widziałam dzisiaj i mało mnie zachwyciła, ale rzuca się w oczy bardzo. zapraszam do Wiednia! :-D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta pro-różowość wcale nie razi jakoś mega. Bardzo fajna stylizacja :)

    http://subiektywnie1606.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten różowy krawat to może efekt pobytu w Barcelonie. Róż jest dla chłopaków, szczególnie dla chłopaków hiszpańskich!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. ale ładnie. ale ładnie. ale ładnie. i tak bez końca. cudowny akcent, uwielbiam ten kolor.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem zachwycona, świetny zestaw kolorystyczny..

    całość po prostu piękna.

    OdpowiedzUsuń
  14. pieknie Ci w 'luziowym' i brazowym:D i w ogolu w tym wszystkim:D

    OdpowiedzUsuń
  15. a mnie torba i buty w jednym odcieniu jak najbardziej przekonują.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ładny różowy zestaw ;) sukienka jest mega <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Hihi, podejrzewam, że gdybyś dodała do sukienki białe rajstopy i biały kożuszek, to tipsy legalnej blondynki mogłyby poczuć się zagrożone :)

    OdpowiedzUsuń
  18. phi, Twój róż to pikuś przy dzisiejszym moim :) a poważnie - bardzo fajnie, tak jesiennie.

    OdpowiedzUsuń
  19. hm zmiescilas sie na dlugosc w rajtach z dzialud zieciecego?niezla sila rozciagania:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nic mądrego nie wymyślę, bo mi czkawka blokuje wenę. Wyglądasz przepięknie.

    OdpowiedzUsuń
  21. -> Katarzyna Szymańska: Nie jestem jakąś zagorzałą zwolenniczką dobierania butów do torebki, ale jeśli pasuje mi to do całości stroju, to nie mam oporów :)
    -> Karolina W.: Hmm, no nie wiem, moim zdaniem w każdym kolorze (i ubrań, i włosów) można wyglądać kiczowato :)
    -> Anonim od rękawów: Nie zwróciłam na to uwagi, czyli musi być OK ;)
    -> Karina: Chodziło mi o Polskę, a najlepiej Kraków, ale dzięki.
    -> Sigrun: Mają ciuchy na dzieci do 170 cm, więc nie ma z tym problemu.

    OdpowiedzUsuń
  22. Chcę się tak jutro ubrać, pożycz mi to ;(
    (Mam zły humor, przepraszam za wylewanie się)
    Ostatnio coraz bardziej i bardziej mi się podobasz.

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo mi sie podoba Pani outfit

    OdpowiedzUsuń
  24. Spodziewałam się dawki słodyczy naprawdę nie do zniesienia, a to przecież całkiem znośny róż :) w bardzo ładnym wydaniu zresztą. Jestem na duże tak, a tolerancyjna nie zawsze jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten róż taki wyszukany, niebanalny... a jaki tam z niego róż! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. rewelacyjny ciepło-jesienny look, bardzo mi się podoba:)
    pozdrawiam, M.

    http://backinfashionn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. ja tam lubię róż.. szczególnie ,że ma właściwości odmładzające;)

    a w Twoim wydaniu wcale nie wygląda "plastikowo":))
    sukienka bombowa ,jak i cała reszta!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. teraz to już na 100% jest jesień ;D

    OdpowiedzUsuń
  29. Też kiedyś byłam totalnie antyróżowa. Ale od kiedy dostałam od cioci majtkoworóżowy sweterek to zaczynam się przekonywać do bardziej odważnych kolorów ;) W mojej obecnej fazie nie mam nic przeciwko odrobinie róózioffego ;P
    Wyglądasz genialnie! Taki róż-nie róż, w połączeniu z iście jesiennymi brązami daje niesamowicie świetny efekt :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  30. ja bym się zdecydowała na tą różową obudowę, a nie duży ekran :D

    fajny blog ; )

    OdpowiedzUsuń
  31. ładna sukienka. ale z tymi rajstopami z działu dziecięcego to mnie zaskoczyłaś, że na Twój wzrost udaje Ci się coś tam znaleźć... no chyba, że tylko na zdjęciach wyglądasz na taką wysoką?!

    OdpowiedzUsuń
  32. lovely jacket!!
    Come Follow and Vote xoxo

    http://www.fashioniceice.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. co tu napisać... już tyle tu komentarzy twojego(uroczego)stroju, a ja napisze, że ty po prostu masz to coś co zawsze oczarowuje mnie w twoich postach i zdjęciach
    POZDROWIENIA!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. "To Pinky i jego kumpel, mozg, mózg, mózg
    Jeden to geniusz, drugi..no cóż..głupiutki jest jak but"

    Może i Pinky głupiutki:D, ale róż w wydaniu ryfkowym kupuję w calości i lubię twój kożuch.

    (Ale różowej obudowy to bym nie chciała, jak będę kupowała następny laptop to musi mieć parę w trzewiach i być czarny:)))

    OdpowiedzUsuń
  35. oszukaństwo! to nie jest różowy, to bardziej czerwony!:P

    OdpowiedzUsuń
  36. różowo mi, różowo mi, akurat wczoraj miałam na sobie moją jedyną różową koszulkę :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Płaszcz i sukienka - najlepsze!

    http://carriesfashiondiary.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  38. Halo, dziewczyno, żądam takich więcej postów!:P

    OdpowiedzUsuń
  39. Ryfko Edyta Herbuś ściąga po Tobie :
    http://www.pudelek.pl/artykul/27704/kolorowa_sukienka_herbus/

    http://szafasztywniary.blogspot.com/2008/06/miu-miu-dla-ubogich.html

    :-)
    A.

    OdpowiedzUsuń
  40. Bluzka ładna. Bardzo podobną w kolorze i we wzorze nosiłam niedawno w ciąży :) teraz jakby trochę za szeroka jest na mnie :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  41. Śliczna sukienka :) i ten boski róż.
    Ryfko jeśli Ci się odwidzi sukienka, to jak coś już wiesz gdzie możesz ją oddać w dobre ręce ;]
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  42. łoł...sukienka jest świetna, lekka jak mgiełka, boho chic, do tego płaszczyk z futrem...cudnie ;)
    sama od tygodnia mieszkam w Krakowie i zachwycam się miastem jak tylko mogę ;DD znasz jakieś cudne miejsca??
    btw, róż to cudny kolor, sama uwielbiam ;)
    pozdrawiam i zapraszam
    http://personalwonderlandbox.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  43. Jak zawsze świetnie wyglądasz. Twój blog śledzę już od dawna, bo zawsze super wyglądasz:) Chciałabym CIę zaprosić na mojego bloga:)
    www.neirastyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  44. Sukienka jest świetna:)
    Lubię połączenie lekka sukienka + grube rajstopy + kozaki. Takie ostatnie tchnienie lata jesienią:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Moja ulubiona stylizacja Sztywniary.
    Co prawda nieco się rozczarowałam, ponieważ po tak obiecującym tytule, spodziewałam się kiczowatego różu w stylu Barbie, ale jakoś to przeżyję :P
    Sukienka i płaszcz- boskie ! Wygladasz tak dziewczęco i delikatnie :)
    A rajstop dziś szukałam w H&M, niestety u nas jedynie do 122 zostały. Zapoluję za tydzień w Krakowie ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. oj zazdroszczę zazdroszczę płaszczyka i sukienki...

    OdpowiedzUsuń
  47. przepiękny płaszcz! zapraszam na mj profil xxx

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz :)
* Uwaga: Na blogu działa SPAMOWSTRZYMYWACZ. Spam = linki do sklepów, Allegro, zaproszenia do odwiedzenia bloga itp. (jeśli podpiszecie się "Krysia" i podlinkujecie swój nick do sklepu z dachówkami / kosmetykami / karmą dla kota, to nadal jest to spam).