22 lutego 2010

Zwisa mi i powiewa

Ostatnio bardzo polubiłam ciuchy, które ożywają w ruchu. Frajdę, jaką sprawiają mi merdające frędzle przy kozakach, da się porównać chyba tylko z tą, jaką w dzieciństwie dawało stukanie obcasów "plastików" po wepchnięciu do nich kamyczków. Podobnie z peleryną: kiedy powiewa podczas chodzenia, czuję się jak... napisałabym, że jak ptak w locie albo statek na pełnych żaglach, ale mogłabym się rozchorować od nadmiaru poezji, więc może niech będzie coś bardziej przyziemnego, na przykład pranie łopoczące na sznurze (oczywiście takie uprane w Perwollu, a nie żadnym tam zwykłym proszku). Nic by mi jednak dzisiaj nie zwisało i nie powiewało, gdyby nie czujność Anonimowej Komentatorki, która zwróciła uwagę na moje wzdychania na Blipie i dała znać, że widziała obiekt westchnień w Galerii Krakowskiej, w dodatku porządnie przeceniony. Jeszcze raz, wielkie dzięki! Fajnie mieć takich czytelników :)


fot. moja kochana i bardzo cierpliwa Siostra :)
peleryna - Zara
szalik - ciucholand
spódnica - ciucholand
rękawiczki - stragan na Floriańskiej
torba - Ochnik
kozaki - Bronx - Butyk.pl

92 komentarze:

  1. Mi sie nie podoba, ale pasuje do Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dzisiaj oglądałam tę pelerynę w Zarze, ale jakoś szczególnie mi się nie podobała, u Ciebie za to wygląda naprawdę fajnie :) aha, gratulacje dla siostry - to zdjęcie jest boskie!

    OdpowiedzUsuń
  3. siostra również dobry fotograf!
    A pelerynę masz cudną :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dzisiejszy zestaw bardzo ciekawy, przyjemny kolor peleryny:):)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie no,dla mnie bomba,mam tez pelerynę ,ale jest krótka i szeroka,a Twoja tak fajnie się układa

    OdpowiedzUsuń
  6. Też tak lubiem! Sama szykuję sie do posta w tejże pelerynie i aktualnie nie mogę się napatrzeć na własne zdjęcia a la szpieg z krainy deszczowców. Stąd Twój post to miła odmiana. Coż mogę rzec, oprócz tego, że idealnie wyglądasz?:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ma to jak udana peleryna z zary, ja moją też uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Peleryna super, ja czaiłam się na taką w wersji szarej, ale trochę spóźniłam się z atakiem :(

    A tak w ogóle, to może kiedyś pokażesz nam Siostrę Sztywniary? Umieram z ciekawości, jak też może się ubierać ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. O, a ja właśnie mam odwrotnie, nie cierpię, jak mi się majta coś gdzieś, nie wiem dlaczego, próbuję to leczyć. Ech, jak Wam ładnie śnieg poodgarniali, też tak chcę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczerze to myślałam , że ty taka drobniutka zostaniesz przytłoczona przez te pelerynę a tu proszę ! Czad! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta niby nic nieznaczaca lamówka "robi" cala peleryne:) bardzo fajna:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja się zapewne nie znam na tym, ale podobasz mi się w tej pelerynie i z taką fryzurą :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Peleryna jest cudna! Stylowa i szykowna!!! Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  14. tak patrzę i patrzę na pelerynę i się przekonuję. chyba rozsądek przegra i się skuszę, bo wygląda zaiste pięknie

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajowa :). Od razu skojarzyła mi się z takimniewiadomoczym Cherry Blossom Girl http://www.thecherryblossomgirl.com/cape/9504/ :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapomniałam dodać ,że w tej pelerynie i w tym uczesaniu wyglądasz troszkę jak Amerykańska Super-Niania :)

    OdpowiedzUsuń
  17. anonimowa komentatorka22 lutego 2010 20:45

    świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Podoba mi się jak się prezentujesz w całości, z piękną torbą i skórzaną(chyba) spódniczką! W spodniach nie było by takiego szałowego efektu:)

    OdpowiedzUsuń
  19. No bomba! Już dawno mi się nic tak nie podobało, jak ten zestaw!
    Plastiki-ohydki, a moda na PRL wróci jeszcze, oj wróci :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Wzdychałam do tej peleryny, ale cena i to, że niezbyt jest praktyczna zniweczyły plany jej zakupu. Śliczna jest i fajnie w niej wyglądasz, tylko szalik zasłania tę boską klamrę!

    OdpowiedzUsuń
  21. Fantastyczna pelerynka.
    Cały zestaw nabiera przy niej nieco meksykańskiego charakteru ; >

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajna ta peleryna - szczególnie jej wykończenie. Ten szal dobrze z nią współgra :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo mi sie podoba. Peleryna sliczna!

    OdpowiedzUsuń
  24. Super jest, szkoda że nie widać zapięcia spod szalika. Taka...pozytywnie tolkienowska. Ma kieszenie na te ich suchary w liściach czy co oni tam jedli w podróży? A całość pięknie podkreśla akcent horrorystyczny w postaci lewej dłoni.
    PS Tak serio to bardzo mi się podoba. Moja mama miała kiedyś podobną!
    PS2 Zdjęcia na Krowodrzy?

    OdpowiedzUsuń
  25. W sklepie była mi obojętna, ale chyba mnie zachęciłaś :)Ładnie Ci :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękny ma kolor ta peleryna, pasuje do Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  27. Aaaaach! Ta peleryna jest rewelacyjna! Widziałam ją też u Pandory i zachorowałam http://www.misspandora.fr/dandelion-seeds/

    OdpowiedzUsuń
  28. peleryna jest cudowna :) sama się do niej przymierzam ;) mam nadzieję ,że jeszcze jakąś dorwę :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jakies 20 razy mierzylam ja w Zarze.
    Kupilam.
    10 razy mierzylam w domu.
    Oddalam.
    A ty mi tu teraz z nia wyskakujesz;)
    Nie zostaje mi nic tylko sobie w brode pluc, bo sie juz wszystkie wyprzedaly...grrr
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  30. -> Malena: O, to czekam z niecierpliwością :)
    -> Mme Brzydka: Te szare widziałam na e-bayu, ale ceny są kosmiczne.
    -> Shoegirl: Tak, gdyby nie ta skórzana lamówka, pewnie w ogóle nie zwróciłabym na nią uwagi.
    -> Modna Komoda: Znając Zarę, idę o zakład, że to właśnie "inspiracja" tej mojej ;)
    -> Pani Niemodna: Jak ktoś napisze, że brzydko, to wyślę na karnego jeżyka ;)
    -> Anonim: W porównaniu do mojej poprzedniej peleryny (którą niedawno sprzedałam), ta jest bardzo praktyczna: lekka i wygodna, w zasadzie jak płaszcz z szerszymi rękawami (poprzednia miała bardzo niewygodnie umiejscowione otwory na ręce). Ale pierwotna cena to jakiś żart. 459 zł?! Ja kupiłam za 99 i więcej bym chyba nie dała.
    -> Styledigger: Na dworze taka ciapa, że miałam dać tytuł "Frodo z Bazin" ;) Kieszeni niestety nie ma i to chyba jej jedyny minus. A zdjęcie robione na Bronowicach.
    -> A-good-buy: Ja też się od niej zaraziłam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. jednym pasuje innym nie. Tobie tak. Ja bym wyglądała jak pół czegokolowiek zza czegokolowiek

    OdpowiedzUsuń
  32. Uwielbiam Cię i uwielbiam do Ciebie zaglądać
    (nie szafiarka) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Fajne! Keriowate ;-) Tzn. wyobrażam sobie z łatwością, że Carrie B. mogłaby to nosić.

    OdpowiedzUsuń
  34. jedyne co mogę dziś sensownego napisać to, że byłoby fajnie gdyby ta peleryna wisiała jeszcze za tydzień w jakiejś zarze....po mojej wypłacie. Jest na to szansa myślicie? po tym wpisie to chyba nikła, wszyscy się rzucą. No w każdym razie świetna. Nie żeby to był przytyk, ale masz zawsze swietne szaliki i zawsze z robanów (mówie tak na lumpeksy ostatnio)...coś musze złapac wenę, bo nic nie grzebię ostatnio, eh.macham-j.

    OdpowiedzUsuń
  35. coś czuję, że ta peleryna będzie kolejnym hitem wśród szafiarek zaraz po tak sławnej już bluzie z Reserved ;) peleryna śliczna.. że tak powiem udała się Zarze.. cudnie wyglądacie razem ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Widząc na Tobie zazdroszczę po raz drugi... Pięknie to wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  37. A ja tam też lubię jak mi coś dynda i furkocze!
    Peleryna boska, świetnie przełamana czarnymi akcesoriami.
    Gratuluję (-:

    OdpowiedzUsuń
  38. jest przepiękna! i taka totalnie w Twoim stylu. kurczę, aż żałuję, że sama jej nie wypatrzyłam. no nic, zaczekam aż i ta przestanie Ci siępodobać (to możliwe???).
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Osobiście wolałabym ją w kolorze np Khaki czy jak ktos pisał szarym, ale sama w sobie bardzo fajna. Mam nadzieję, że pokażesz ją jeszcze - tym razem bez szalika.

    OdpowiedzUsuń
  40. Obstawiał bym bardziej jakąś droższą markę typu Chloé czy Celine, ale inspiracja wybiegowymi kolekcjami w przypadku Zary nie powinna mnie chyba dziwić. W każdym razie peleryna wygląda na solidnie wykonaną, jest ładnie skrojona, ma fantastyczne zapięcie no i piękną lamówkę! Mam nadzieję, że to nie jest jej ostatni występek na tym blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  41. -> Andziana: Wybacz, ale nie opublikuję Twojego komentarza, bo mam zasadę, że nie zamieszczam u siebie krytyki pod adresem innych osób. Jak ktoś coś do kogoś ma, to niech pisze komentarz na blogu tej osoby albo do niej na mejla.
    Nie znam sytuacji i nie wnikam, wyjaśnię jednak, że "królową" żadną nie jestem i nikogo do porządku przywoływać nie zamierzam. Każda szafiarka, tak jak każdy inny bloger, to indywidualna osoba - ma swój ogródek, własny rozum i własne zasady. Dopóki kogoś nie krzywdzi albo nie łamie prawa, innym nic do tego, jak prowadzi swojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  42. nie sądziłam, że spodoba mi się kiedyś jakaś peleryna na tyle, że zapragnęłabym ją mieć. ech no, pewnie już się na taką nie załapię :) ale bardzo ładnie Ci w odcieniach brązu i beżu!

    OdpowiedzUsuń
  43. Nie lubie peleryn, ale Tobie w niej bardzo ładnie. Do tego świetnie zrobione i bardzo ostre zdjęcie. Mój odbiór jest bardzo ale to bardzo pozytywny:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Mój syn(lat 6 i 4 m-ce)mówi,że podoba mu się torebka,buty i rękawiczki. Proszę,czasem i facet zwróci uwagę na szczegóły :))Peleryna mu się nie podoba,ale mi owszem:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Świetnie wyglądasz. Peleryna bardzo mi się podoba.
    pozdrawiam
    meg

    OdpowiedzUsuń
  46. -> Andziana: Może jestem jakaś dziwna, ale jak mi się czyjś blog nie podoba, to po prostu na niego nie wchodzę. Nie mam potrzeby nawracania innych na swoją estetykę i nie spędza mi snu z powiek fakt, że ktoś chodzi w mini, chociaż ma krzywe nogi. Parafrazując klasyka, nośta, co chceta ;) Wspominałaś o dystansie, może przydałby się nie tylko blogerom, ale i odwiedzającym? Koniec końców, to przecież tylko ciuchy - tak naprawdę strasznie śmieszny powód do "afer" i "wojen" :) Z mojej strony koniec tematu.

    OdpowiedzUsuń
  47. Peleryny strasznie lubię, mają urok i to coś. Twoja ma miły dla oka kolor i pasuje do Ciebie. Najbardziej jednak w oko mi wpadła torebka... :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Podoba mi się ten kolor, jednak uważam, że tego typu ubrania postarzają. Za każdym razem jak patrzę na tą torebkę- zazdroszczę ja, oj zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Zazwyczaj nie przepadam za brązami (z wyjątkiem dodatków) jednak ten zestaw - możliwe że ze względu na różne odcienie - podoba mi się. Dodałabym tu jeszcze jakieś nakrycie głowy

    OdpowiedzUsuń
  50. No proszę, ale niespodzianka. Wczoraj miałam tę pelerynę w rękach i "prawie" ją kupiłam:) Dzięki Tobie teraz wiem, jak wygląda "na żywo". Ten kawałek materiału ma na prawdę wielki potencjał.

    OdpowiedzUsuń
  51. Okazuje się, że nic mnie tak nie mobilizuje jak zazdrość:D No i nie wytzrymałam, musiałam wrzucić posta w pelerynie od razu:) Ale znów mi się miło na Ciebie popatrzyło. Tak właśnie chciałabym ją nosić, ale trochem za mała:)

    OdpowiedzUsuń
  52. Oj ja też lubię jak mi coś powiewa: np. włosy, końce szalika, itd. :D Bardzo podoba mi się zdjęcie - jest takie w stylu miejskim. Oczywiście sama stylizacja jest równie imponująca - a to za sprawą tej świetnej peleryny. Widząc ją na blipie nie byłam do niej przekonana, ale na Tobie prezentuje się iście wybornie :D

    OdpowiedzUsuń
  53. Po pierwsze: tytuł mnie rozwalił.
    Po drugie: w tej pelerynie wyglądasz świetnie.
    Po trzecie: miałam taką samą, ale oddałam. Bo za krótka do niej jestem ;)
    Po czwarte: jesteś super trendi w niej - wystarczy popatrzeć na kolekcje Chloe, Celine, YSL czy A. Wanga, żeby moje słowa potwierdzić!
    Po piąte: pozdrawiam wiosennie!

    Harel

    OdpowiedzUsuń
  54. -> Harel: Wychodzi na to, że to jakaś peleryna lekkich obyczajów - każdy ją albo miał, albo przynajmniej macał ;)

    OdpowiedzUsuń
  55. @Ryfka: a tam od razu lekkich obyczajów. Może ona po prostu ma taki otwarty sposób bycia ;)))

    OdpowiedzUsuń
  56. Peleryna jest piękna i niezwykle kobieca, zazdraszczam ;)

    OdpowiedzUsuń
  57. Tobie w niej świetnie. Ja jestem zbyt niska i drobna -> wyglądałam w niej prześmiesznie. Bardzo twarzowy kolor i ciekawe wykończenia

    OdpowiedzUsuń
  58. Ja niecierpię kiedy coś mi powiewa. Muszę mieć wszystko na swoim miejscu no i raczej z taką peleryną bym nie przetrwała. Wygląda na strasznie ciężką, jak jest w rzeczywistości.?

    OdpowiedzUsuń
  59. Jej, patrząc na tę pelerynę mam wrażenie, że wraca Ryfka z początków bloga. Bardzo pasuje do Ciebie ten zestaw , szalik bym sobie darowała, chociaż miłość do szalików rozumiem i popieram;)

    OdpowiedzUsuń
  60. slicznie,bardzo, bardzo lubie odwiedzac twoj blog, masz niesam owite poczucie nie tylko stylu ale co najwazniejsze humoru, pozdrawiam cie bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  61. Pelerynka urocza. A do tego ten szaliczek - cudo;)

    OdpowiedzUsuń
  62. Wow. Dawno mi się tak mi się nie podobałaś! Może tylko szalik bym zdjęła, żeby lepiej było peleryne widać:)

    OdpowiedzUsuń
  63. http://www.aceshowbiz.com/images/wennpic/wenn2712947.jpg Może rzuciły Ci się w oko w jakimś sklepie takie legginsy? Poszukuje ich bezkutecznie, będe wdzięczna za radę wszelką:)

    OdpowiedzUsuń
  64. -> DomVonC: No właśnie ona wygląda na ciężką, a w rzeczywistości jest lekka i raczej cienka.
    -> Lady Marion: Nie rzuciły się, bo dawno nie chodziłam po sklepach. Na Allegro widziałam, ale krótkie (za kolano) z Calzedonii - może tam poszukaj?

    OdpowiedzUsuń
  65. Uwielbiam w twoich przebierankach to, że nie trzymasz się jednego stylu!!! I tak tak dzięki temu jednego dnia mamy Ryfkę rodem z Dzikiego Zachodu a drugiego przesłodką wersję a'la Merry Poppins :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Pisząc powyższy komentarz myślałam chyba o Bożym Narodzeniu :P W każdym razie o Mary mi chodziło :)

    OdpowiedzUsuń
  67. Powiem jedno, ty i peleryna tworzycie związek idealny, życzę wam szczęścia na nowej drodze życia :) uwielbiam twojego bloga, ostatnio założyłam swojego i chociaż sama nie cierpię spamów to w jakiś sposób chcę te swoje nibygraficzki komuś na blogspocie pokazac.
    Zapraszam więc do siebie.
    I pozdrawiam gorąco ;)

    OdpowiedzUsuń
  68. Pelerynka bardzo elegancka. Jak na nią patrzę to wydaje mi się, że musi być bardzo miła w dotyku, nie wiem dlaczego :P Ale szalik mogłabyś zawiązać luźniej, nie widać tego ślicznego zapięcia!
    Zwróciła też moją uwagę torba - ma piękny kolor.

    mój blog

    OdpowiedzUsuń
  69. Villku mi się to dzisiaj prawie rozpłynęła opowiadając o Twojej pelerynie. Radzę uważać na nią, bo jest gotowa ją odbić ;) Naprawdę super, a frędzle i inne powiewajki kręcą mnie również ;)

    OdpowiedzUsuń
  70. Co jakiś czas odwiedzam twojego bloga. nie wiem do końca dlaczego tak się dzieje...Bo stylizacje nawet ładne, ale mnie nie zachwycają i inspiracji mi nie dostarczają. styl twoich postów jest zabawny ale jakoś też nie szczególnie podczas czytanie tych wpisów odczuwam przyjemność i rozbawienie. Czasem nawet wysyłam do Ciebie jakiś anonimowy komentarz.. pozytywny, a potem np nie znajduje go na stronie.. Co więc mnie tu przyciąga, dlaczego odwiedzam tego bloga, skoro nie znajduje w nim czegoć co naprawdę mi się podoba, czegoś czego mogłabym po cichu zazdrościć? To jest chyba siła twojej popularności... masz siłę celebrytki(w dobrym znaczeniu tego słowa oczywiście) pozdrawiam;-)

    OdpowiedzUsuń
  71. Świetne zdjęcie. Takie naturalne. Naprawdę:)

    OdpowiedzUsuń
  72. Ryfka ,chyba ja jedna nie widzialam tej peleryny w Zarze.wygladacie obie świetnie!Czula halina

    OdpowiedzUsuń
  73. śliczna stylizacja, podoba mi się:)

    OdpowiedzUsuń
  74. Ooo, ledwo jedno marzenie żeś zrealizowała, już do kolejnych ciuchów na blipie wzdychasz :>
    spódnica ma być cała z koronki? Może mój ulubiony sposób czyli firanka z SH+ nożyczki+ gumka+ igła i nitka? :>

    OdpowiedzUsuń
  75. Powiedz Ryfko co sądzisz? --> http://garderobe33.blogspot.com/2009/12/baza-inspiracji-kon-by-sie-usmia.html. Myslę, że Ci sie spodoba :).


    Walizka

    OdpowiedzUsuń
  76. Uprzejmie donoszę, że screen Twojego bloga ilustruje artykuł pt. "Skręt ku jakości" w dodatku internet 2010 magazynu Press:D

    Jagoda

    OdpowiedzUsuń
  77. Hej a gdzie kupiłaś te sweat pants? Szukam, szukam i znaleźć nie mogę, pomocy!

    OdpowiedzUsuń
  78. Świetna peleryna, w dodatku wygląda na wygodną bo po rozłożeniu nie tworzy koła, a takie właśnie miałam okazję przymierzać, nie polecam ;>

    OdpowiedzUsuń
  79. Zawsze z przyjemnoscia zagladam na blog prekursorki :) xx

    OdpowiedzUsuń
  80. Jeszcze do nadejścia prawdziwej wiosny, trzeba będzie nam się namarznąć ale ostatnia fotka-notka, niczym przebiśnieg, zapowiada rychły koniec modowego szroburzenia!

    Prezentowana przez Ciebie pelerynka w ciepłym kolorze, wraz dobrze już znanymi motywami, tworzy kompozycję oryginalną w swej prostocie i daje się polubić od pierwszego wejrzenia (:

    P.S. Nie odkrywam Tu zapewne ameRy(w)ki dopatrując się nawiązania w nowych zestawach – prawie zawsze – do wcześniejszych „przebrań”. Tworzy to wrażenie części wspólnej lub spinającej w całość klamry, która jest nieodzownym elementem stylu, jaki prezentuje od zarania „Szafa Sztywniary”.

    OdpowiedzUsuń
  81. -> Anonim: Nie mam pojęcia, czemu Twoje komentarze się nie pokazują. Może jakiś problem techniczny? Miło mi jednak, że mimo wszystko tu wpadasz :)
    -> Agacior: Jakoś nie mam zaufania do swoich zdolności, ale jak się wkurzę, to może spróbuję.
    -> Walizka: No jasne, że boski :)
    -> Jagoda: O, dzięki, nie wiedziałam. Jutro pójdę do empiku obejrzeć.
    -> Anonim: Spodnie kupiłam w Benettonie (po przecenie 89 zł). Niedługo na pewno pokażę.
    -> Xymox: To ciekawe, co piszesz o tych "nawiązaniach", ale obawiam się, że wynikają one po prostu z wielokrotnego wykorzystania tych samych ciuchów albo ograniczonej liczby moich pomysłów ;)

    OdpowiedzUsuń
  82. Nie nosze peleryn, ale twoja mi sie strasznie podoba.
    Podobają mi się kolory.

    OdpowiedzUsuń
  83. chciałam kupić tą pelerynę jak cena zjechała do 99PLN, ale powstrzymałam, się dobrze zrobiłam bo widzę na Tobie, że mi by nie pasowała, fajnie ją zestawiłaś, ja nie miałabym z czym...

    visit: http://shalafi-laneofdivinity.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  84. You look great :)

    OdpowiedzUsuń
  85. wyglądasz pięknie w tym zestawie :) wszystko dopasowałaś idealnie i ze smakiem. przypominasz mi Pandorę, była podobnie ubrana w jednej sesji ;)

    OdpowiedzUsuń
  86. http://thestreethearts.com/2010/03/anker/

    OdpowiedzUsuń
  87. Przychodzę już któryś raz i się podniecam peleryną. Marzyłam o takiej. Wzdycham cichutko.
    Łezkę otrę. I ta też piękna. http://static0.blip.pl/user_generated/update_pictures/831482.jpg

    OdpowiedzUsuń
  88. OMG! Popatrz na to: bardzo podobna stylizacja na sartorialiście. :) Tylko mam wrażenie, że nie tak powiewna.

    OdpowiedzUsuń
  89. Swietna stylizacja. Peleryna robi caly look!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz :)
* Uwaga: Na blogu działa SPAMOWSTRZYMYWACZ. Spam = linki do sklepów, Allegro, zaproszenia do odwiedzenia bloga itp. (jeśli podpiszecie się "Krysia" i podlinkujecie swój nick do sklepu z dachówkami / kosmetykami / karmą dla kota, to nadal jest to spam).